-
Liczba zawartości
198 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Bonga
-
Budowa na odległość - nie zazdroszczę. Choć w sumie ja mam podobnie, tyle że niecałe 30km. Mamy małe dziecko i zajmujemy się nim praktycznie na zmianę, więc widujemy się z mężem wieczorami kiedy już oboje padamy z nóg i trudno o czymkolwiek rozmawiać. Najwięcej szczegółów konsultujemy przez telefon Chcicałabym być codziennie na budowie, ale nie chcę Diany tak ciągle szarpać, tym bardzij że dla niej to średnia atrakcja jak ciągle ją pilnują, żeby nie weszła tam gdzie nie potrzeba. Pocieszam się tylko, że jak się wybudujemy, to bedzie miała dom z dużym ogrodem do biegania, a jak pójdzie do przedszkola, to mąż będzie mógł poszukać pracy w normalniejszych godzinach.
-
Styropian Dziś bez zdjęć, niestety. Ławy sobie schną. Panowie mieli im nawet dziś zrobić striptease, ale one niesmiałe są i twierdzą, że są za mokre. Zresztą nic dziwnego przy siąpiącym stale deszczu Za to przyjechały do nas pierwsze transporty bloczków fundamentowych i cementu. Obejrzę je sobie dopiero w piątek - ech mogłabym tam codziennie przyjeżdżać i oglądać postępy prac, tyle że postępów chwilowo brak. W tak zwanym międzyczasie wzięliśmy na tapetę temat styropianu. W projekcie mamy styropian ekstrudowany 10cm. We wszystkich hurtowniach, do których dzwoniłam jest dostępny tylko na zamówienie. Czeka się na niego do tygodnia, więc trzebaby się raźno decydować. Rozpiętości cen - od 390 do 550 zł za m3. No i zaczęło się szukanie oszczędności. My chcieliśmy zrobić zwykły styropian + folię kubełkową, za to nasza projektantka, wykonawca i kierbud namawiają nas raczej na odchudzenie ocieplenia do 6cm. Zawsze to trochę taniej, ale jak pomyślę, że mamy wydać 3,5-4,5 tys. na zaizolowanie fundamentów to mi się z lekka słabo robi.
-
Styropian Dziś bez zdjęć, niestety. Ławy sobie schną. Panowie mieli im nawet dziś zrobić striptease, ale one niesmiałe są i twierdzą, że są za mokre. Zresztą nic dziwnego przy siąpiącym stale deszczu Za to przyjechały do nas pierwsze transporty bloczków fundamentowych i cementu. Obejrzę je sobie dopiero w piątek - ech mogłabym tam codziennie przyjeżdżać i oglądać postępy prac, tyle że postępów chwilowo brak. W tak zwanym międzyczasie wzięliśmy na tapetę temat styropianu. W projekcie mamy styropian ekstrudowany 10cm. We wszystkich hurtowniach, do których dzwoniłam jest dostępny tylko na zamówienie. Czeka się na niego do tygodnia, więc trzebaby się raźno decydować. Rozpiętości cen - od 390 do 550 zł za m3. No i zaczęło się szukanie oszczędności. My chcieliśmy zrobić zwykły styropian + folię kubełkową, za to nasza projektantka, wykonawca i kierbud namawiają nas raczej na odchudzenie ocieplenia do 6cm. Zawsze to trochę taniej, ale jak pomyślę, że mamy wydać 3,5-4,5 tys. na zaizolowanie fundamentów to mi się z lekka słabo robi.
-
Ławy cd. Tada... no to mamy zalane ławy, wreszcie odzyskałam męża W poniedziałek od rana mój ślubny pojechał na budowę skręcać bednarkę do uziomu fundamentowego. Oto jego dzieło: http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img106.imageshack.us/img106/6910/322awy008eh4.jpg Panowie murarze tymczasem naprawili swój błąd i przełożyli rurę od wody pod przyszłymi ławami. Kopali dzielnie do samego przyjazdu betonu, a nawet jeszcze dłużej - w jednym końcu już były zalewane ławy, a w drugim jeszcze kopali dół na stopy pod słup. Grunt, że zdążyli przed drugą gruszką http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img113.imageshack.us/img113/8743/322awy015zs5.jpg Ja zdążyłam dojechać własnie na drugą porcję betonu. Muszę przyznać, że pompa zrobiła na mnie imponujące wrażenie, zarówno swoimi rozmiarami jak i sprawnością działania. Nasi murarze zresztą także działali bardzo sprawnie, błyskawicznie wyrównywali beton i zacierali go na gładko. http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img170.imageshack.us/img170/9072/322awy014oj5.jpg http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img104.imageshack.us/img104/1187/322awy019hn1.jpg Niestety nie mogłam wszystkiego zbyt dokładnie oglądać, gdyż nasza latorość bardziej była zainteresowana wspinaczką wysokogórską, tudzież kąpielą w świerzym betonie i musieliśmi na zmianę jej pilnować. http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img76.imageshack.us/img76/5336/322awy022eh9.jpg Kierbud nie zgłaszał zastrzeżeń, zresztą to już nie pierwsza budowa, na której spotyka naszego wykonawcę. Dobrze to i niedobrze, mają do siebie zaufanie i kierbud niby wie, że nasz majster zna się na robocie, ale może to obniżać jego czujność. Zobaczymy... Miał za to wątpliwości co do robienia POŚ z drenażem rozsączającym na naszej gliniastej działce. Nie powiem, my też je mamy. Niby projekt mieliśmy robiony po badaniach geologicznych, ale jak widzę tę wodę stojącą w każdym wykopie po deszczu, to mam mieszane uczucia. Teraz ławy już sobie grzeczniutko stoją zalane w... wykopy chyba i obsychają (na deszczu hmmm). Panowie murarze zostali na działce i oddawali się dziś bliżej mi niewiadomym czynnościom. Jutro przyjeżdża pierwszy transport bliczków fundamentowych i cement, ale murować będą chyba dopiero w czwartek. Pieniądze jakoś tak dziwnie zaczynają nam wyciekać z kieszeni (konta), a tu do drugiej transzy jeszcze masa roboty i wydatków
-
Ławy cd. Tada... no to mamy zalane ławy, wreszcie odzyskałam męża W poniedziałek od rana mój ślubny pojechał na budowę skręcać bednarkę do uziomu fundamentowego. Oto jego dzieło: http://img106.imageshack.us/img106/6910/322awy008eh4.jpg Panowie murarze tymczasem naprawili swój błąd i przełożyli rurę od wody pod przyszłymi ławami. Kopali dzielnie do samego przyjazdu betonu, a nawet jeszcze dłużej - w jednym końcu już były zalewane ławy, a w drugim jeszcze kopali dół na stopy pod słup. Grunt, że zdążyli przed drugą gruszką http://img113.imageshack.us/img113/8743/322awy015zs5.jpg Ja zdążyłam dojechać własnie na drugą porcję betonu. Muszę przyznać, że pompa zrobiła na mnie imponujące wrażenie, zarówno swoimi rozmiarami jak i sprawnością działania. Nasi murarze zresztą także działali bardzo sprawnie, błyskawicznie wyrównywali beton i zacierali go na gładko. http://img170.imageshack.us/img170/9072/322awy014oj5.jpg http://img104.imageshack.us/img104/1187/322awy019hn1.jpg Niestety nie mogłam wszystkiego zbyt dokładnie oglądać, gdyż nasza latorość bardziej była zainteresowana wspinaczką wysokogórską, tudzież kąpielą w świerzym betonie i musieliśmi na zmianę jej pilnować. http://img76.imageshack.us/img76/5336/322awy022eh9.jpg Kierbud nie zgłaszał zastrzeżeń, zresztą to już nie pierwsza budowa, na której spotyka naszego wykonawcę. Dobrze to i niedobrze, mają do siebie zaufanie i kierbud niby wie, że nasz majster zna się na robocie, ale może to obniżać jego czujność. Zobaczymy... Miał za to wątpliwości co do robienia POŚ z drenażem rozsączającym na naszej gliniastej działce. Nie powiem, my też je mamy. Niby projekt mieliśmy robiony po badaniach geologicznych, ale jak widzę tę wodę stojącą w każdym wykopie po deszczu, to mam mieszane uczucia. Teraz ławy już sobie grzeczniutko stoją zalane w... wykopy chyba i obsychają (na deszczu hmmm). Panowie murarze zostali na działce i oddawali się dziś bliżej mi niewiadomym czynnościom. Jutro przyjeżdża pierwszy transport bliczków fundamentowych i cement, ale murować będą chyba dopiero w czwartek. Pieniądze jakoś tak dziwnie zaczynają nam wyciekać z kieszeni (konta), a tu do drugiej transzy jeszcze masa roboty i wydatków
-
Ja zaglądam i to regularnie. Bardzo fajny kominek. My nie możemy się z mężem zgodzić co do koncepcji obudowy kominka - jemu podobają się nowoczesne, a mnie klasyczne. Trudno bedzie o kompromis, coś neutralnego w wyrazie trzebaby znaleźć. A reszta Twojego kominka będzie malowana, czy czymś obkładana?
-
Ławy - a właściwie ich początek Początkowo mieliśmy zalewać ławy w sobotę (tę, co to była wczoraj minęła), w czwartek nasz kochany wykonanwca przesunął termin na poniedziałek. Nie powiem, lekko mię to zdenerwowało, bo oznacza to, że do poniedziałku jestem słomianą wdową, gdyż mój mąż zdradza mnie ze stalą na działce. W piątek pojechałam zamówić beton, rozmawiałam z wykonawcą, który kazał umówić transport na 10 rano w poniedziałek. Jakież było moje zdziwienie (delikatnie mówiąc), gdy w sobotę o godz. 13 dostałam od niego telefon, coby przesunąć zalewanie na 14. normalnie szkoda, że godzinę później nie zadzwonił. "Bo wie Pani, u Państwa taka twarda glina jest, że jeszcze takiej nie widziałem" (dopiero się chłopina zorientował ) "6 ludzi już tam dałem i wymiękają" Jakimś cudem udało nam się przełożyć termin. Czegoś tu nie rozumiem, jeśli ja podejmuję się coś zrobić i pojawiają się jakieś nieoczekiwane przeszkody, które przeciągają robotę, to siedzę po nocach, żeby skończyć, ale może ja jestem jakaś inna. Nic to - goosfrabaa... Na pocieszenie zdjątko szalowań ław: http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img157.imageshack.us/img157/1051/woda025rr5.jpg Ale... oględziny placu boju nie nastrajają optymistycznie - mają jeszcze do wykopania dziury pod 2 kominy i filar w salonie. Poza tym zrobili jeszce jednego babola. Spieszyliśmy się kłaść wodę, żeby mieli już doprowadzoną rurę do wody, która ma iść pod ławami. Zostawiliśmy nie zakopaną część rury, żeby mogli ją podnieść na czas kopania ław, potem mieli ją położyć na miejsce i dopiero kłaść deskowanie itp. A co zastaliśmy na miejscu? Taki widok: http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img168.imageshack.us/img168/5730/woda026tr8.jpg Mają to potem ładnie odkopać i przecisnąć wodę pod ławami. Ich problem, ale po kiego grzyba myśmy się z tym tak spieszyli i męczyli? Chyba jedyną osobą w pełni usatysfakcjonowaną wizytacją na budowie była najmłodsza inwestorka: http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img244.imageshack.us/img244/1010/woda002cs4.jpg
-
Ławy - a właściwie ich początek Początkowo mieliśmy zalewać ławy w sobotę (tę, co to była wczoraj minęła), w czwartek nasz kochany wykonanwca przesunął termin na poniedziałek. Nie powiem, lekko mię to zdenerwowało, bo oznacza to, że do poniedziałku jestem słomianą wdową, gdyż mój mąż zdradza mnie ze stalą na działce. W piątek pojechałam zamówić beton, rozmawiałam z wykonawcą, który kazał umówić transport na 10 rano w poniedziałek. Jakież było moje zdziwienie (delikatnie mówiąc), gdy w sobotę o godz. 13 dostałam od niego telefon, coby przesunąć zalewanie na 14. normalnie szkoda, że godzinę później nie zadzwonił. "Bo wie Pani, u Państwa taka twarda glina jest, że jeszcze takiej nie widziałem" (dopiero się chłopina zorientował ) "6 ludzi już tam dałem i wymiękają" Jakimś cudem udało nam się przełożyć termin. Czegoś tu nie rozumiem, jeśli ja podejmuję się coś zrobić i pojawiają się jakieś nieoczekiwane przeszkody, które przeciągają robotę, to siedzę po nocach, żeby skończyć, ale może ja jestem jakaś inna. Nic to - goosfrabaa... Na pocieszenie zdjątko szalowań ław: http://img157.imageshack.us/img157/1051/woda025rr5.jpg Ale... oględziny placu boju nie nastrajają optymistycznie - mają jeszcze do wykopania dziury pod 2 kominy i filar w salonie. Poza tym zrobili jeszce jednego babola. Spieszyliśmy się kłaść wodę, żeby mieli już doprowadzoną rurę do wody, która ma iść pod ławami. Zostawiliśmy nie zakopaną część rury, żeby mogli ją podnieść na czas kopania ław, potem mieli ją położyć na miejsce i dopiero kłaść deskowanie itp. A co zastaliśmy na miejscu? Taki widok: http://img168.imageshack.us/img168/5730/woda026tr8.jpg Mają to potem ładnie odkopać i przecisnąć wodę pod ławami. Ich problem, ale po kiego grzyba myśmy się z tym tak spieszyli i męczyli? Chyba jedyną osobą w pełni usatysfakcjonowaną wizytacją na budowie była najmłodsza inwestorka: http://img244.imageshack.us/img244/1010/woda002cs4.jpg
-
Komentarze do domu i ogrodu w Kasztanowej Aleji
Bonga odpowiedział Bonga → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dziękuję. Miło, że ktoś jeszcze nas czyta. A kłopoty niestety same się znajdują. Jutro mamy zalewać ławy, a jeszcze nie wszystko wykopane. Wykonawca już 2 razy przekładał termin zalewania. Ech, zobaczymy jutro, ale kiepsko to widzę. -
Stal Początkowa data rozpoczęcia budowy - 14.08 nie wypaliła. Wykonawca obiecywał, że wejdzie 24.08, ale w niedzielę zadzwonił, że chce zacząć już 22.08. Tak więc w poniedziałek zaczęły się gorączkowe zamówienia pierwszych materiałów i pierwsze poważniejsze wydatki. We wtorek rano na budowę zjechała stal - wydawało mi się, że to jakoś bardziej imponująco będzie wyglądać A tu przyjechał samochód wielkości Żuka z przedłużką i zrzucił na ziemię (tzn. nie samochód - kierowca ) naszą kochaną, drogą - dosłownie i w przenośni, stal. Zaraz za nim zjawiła się nasza ekipa w składzie... 3 osób. No cóż, szef tłomaczył, że na razie do wiązania stali przywiózł "fachowców", a pomagierzy przydadzą się później, a na razie działają na innej budowie. Panowie rozgościli się w naszym baraczku i jęli oglądać teren. Uśmiali się, że będa mieli świerze mleko od krowy, którą na naszym polu wypasa sąsiad. Miny im tylko nieco zrzedły, kiedy krowa zerwała się z łańcucha i ruszyła lekkim truchtem w ich kierunku Na szczęście zmieniła kurs i pobiegła do koleżanek z pola obok. Wczoraj Maciek kupił deski, gwoździe i nieco cementu na początek. Od dziś dwóch panów z ekipy ma spać w naszym baraczku - sami się zaofiarowali - i pilnować stali. Co prawda z krowy też niezły ochroniarz jest, ale w nocy wraca do obory
-
Stal Początkowa data rozpoczęcia budowy - 14.08 nie wypaliła. Wykonawca obiecywał, że wejdzie 24.08, ale w niedzielę zadzwonił, że chce zacząć już 22.08. Tak więc w poniedziałek zaczęły się gorączkowe zamówienia pierwszych materiałów i pierwsze poważniejsze wydatki. We wtorek rano na budowę zjechała stal - wydawało mi się, że to jakoś bardziej imponująco będzie wyglądać A tu przyjechał samochód wielkości Żuka z przedłużką i zrzucił na ziemię (tzn. nie samochód - kierowca ) naszą kochaną, drogą - dosłownie i w przenośni, stal. Zaraz za nim zjawiła się nasza ekipa w składzie... 3 osób. No cóż, szef tłomaczył, że na razie do wiązania stali przywiózł "fachowców", a pomagierzy przydadzą się później, a na razie działają na innej budowie. Panowie rozgościli się w naszym baraczku i jęli oglądać teren. Uśmiali się, że będa mieli świerze mleko od krowy, którą na naszym polu wypasa sąsiad. Miny im tylko nieco zrzedły, kiedy krowa zerwała się z łańcucha i ruszyła lekkim truchtem w ich kierunku Na szczęście zmieniła kurs i pobiegła do koleżanek z pola obok. Wczoraj Maciek kupił deski, gwoździe i nieco cementu na początek. Od dziś dwóch panów z ekipy ma spać w naszym baraczku - sami się zaofiarowali - i pilnować stali. Co prawda z krowy też niezły ochroniarz jest, ale w nocy wraca do obory
-
Gratuluję pozwolenia. Wiem, jak bardzo cieszy ten papierek. Piszcie koniecznie, jak wyglądać będą dalsze postępy. Ekipy wybrane, umówione? Może jakąś wizualizacją domku byście się pochwalili (może być zeskanowany rysunek albo cuś)?
-
To ja też w temacie styropianu, czy ktoś kładł styropian ekstrudowany? Gdzie to kolorowe cudo można dostać w Łodzi? Niestety u nas jest konieczny. Pochwalę się, a co :Jak dobrze pójdzie, w sobotę będa nam zalewać ławy.
- 20 429 odpowiedzi
-
- abc instalacji
- alarmy
-
(i 100 więcej)
Oznaczone tagami:
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- chudziak
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- rekuperacja
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie prądu
- ławy
-
To ja też w temacie styropianu, czy ktoś kładł styropian ekstrudowany? Gdzie to kolorowe cudo można dostać w Łodzi? Niestety u nas jest konieczny. Pochwalę się, a co :Jak dobrze pójdzie, w sobotę będa nam zalewać ławy.
-
Z tymi zdjęciami na jutro to trochę żartowałam Już się poprawiam. Tak wyglądały wykopy pod rurę doprowadzającą wodę do domu: http://img517.imageshack.us/my.php?image=woda016de1.jpg" rel="external nofollow">http://img517.imageshack.us/img517/4338/woda016de1.th.jpg Spostrzegawczy dostrzegą być może tu także naszego psa. 2 dni później, po ulewnych deszczach wyglądało to niezbyt różowo: http://img171.imageshack.us/my.php?image=woda023fo2.jpg" rel="external nofollow">http://img171.imageshack.us/img171/9355/woda023fo2.th.jpg W sobotę uzbrojeni w nowiutką pompę prosto z marketu, rury do wody, trójnik i kupę innych BARDZO POTRZEBNYCH drobiazgów ruszyliśmy do boju. Chyba byliśmy zbyt optymistycznie nastawieni do tematu. Wypompowywanie wody zajęło nam 3h, podsypywanie piasku następne 4. Samo układanie i łaczenie rur to już była czysta przyjemność. Efekty: http://img238.imageshack.us/my.php?image=woda043bu0.jpg" rel="external nofollow">http://img238.imageshack.us/img238/3254/woda043bu0.th.jpg Nie daliśmy już rady skończyć. Koło 21 skapitulowaliśmy z przysypywaniem rur piaskiem bo... nie widać było rur. Tak więc powtórkę z rozrywki zrobiliśmy sobie w poniedziałek po południu, a dziś przyjechał nasz znajomy już Pan Koparkowy i równiutko zasypał do końca rowy. Przy okazji wypada bardzo pochwalić sprzedawcę art. hydraulicznych z "Iwony" w Aleksandrowie. Wytargowaliśmy miły upust, doradził nam, zaoszczędził zbędnych wydatków, ogólnie wykazał pełen profesjonalizm i chęć pomocy. Oby tak dalej!
-
Z tymi zdjęciami na jutro to trochę żartowałam Już się poprawiam. Tak wyglądały wykopy pod rurę doprowadzającą wodę do domu: http://img517.imageshack.us/img517/4338/woda016de1.th.jpg Spostrzegawczy dostrzegą być może tu także naszego psa. 2 dni później, po ulewnych deszczach wyglądało to niezbyt różowo: http://img171.imageshack.us/img171/9355/woda023fo2.th.jpg W sobotę uzbrojeni w nowiutką pompę prosto z marketu, rury do wody, trójnik i kupę innych BARDZO POTRZEBNYCH drobiazgów ruszyliśmy do boju. Chyba byliśmy zbyt optymistycznie nastawieni do tematu. Wypompowywanie wody zajęło nam 3h, podsypywanie piasku następne 4. Samo układanie i łaczenie rur to już była czysta przyjemność. Efekty: http://img238.imageshack.us/img238/3254/woda043bu0.th.jpg Nie daliśmy już rady skończyć. Koło 21 skapitulowaliśmy z przysypywaniem rur piaskiem bo... nie widać było rur. Tak więc powtórkę z rozrywki zrobiliśmy sobie w poniedziałek po południu, a dziś przyjechał nasz znajomy już Pan Koparkowy i równiutko zasypał do końca rowy. Przy okazji wypada bardzo pochwalić sprzedawcę art. hydraulicznych z "Iwony" w Aleksandrowie. Wytargowaliśmy miły upust, doradził nam, zaoszczędził zbędnych wydatków, ogólnie wykazał pełen profesjonalizm i chęć pomocy. Oby tak dalej!
-
Skąd braliście beton w okolicach Aleksa? Sprawa dość pilna, plz.
- 20 429 odpowiedzi
-
- abc instalacji
- alarmy
-
(i 100 więcej)
Oznaczone tagami:
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- chudziak
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- rekuperacja
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie prądu
- ławy
-
Skąd braliście beton w okolicach Aleksa? Sprawa dość pilna, plz.
-
No to gratuluję! Pierwszy kawałek własnego "dachu nad głową" na działkę.
- 20 429 odpowiedzi
-
- abc instalacji
- alarmy
-
(i 100 więcej)
Oznaczone tagami:
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- chudziak
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- rekuperacja
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie prądu
- ławy
-
No to gratuluję! Pierwszy kawałek własnego "dachu nad głową" na działkę.
-
Klub przekształcających ugory w piękne ogrody
Bonga odpowiedział iga9 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Witam i zapisuję się do klubu. Nasza działeczka jest dośc spora, bo ponad 2h, jednak na najbliższe parę lat planujemy zagospodarować pod ogórd "tylko" ok. 7 tys. m2. Budowa rozpoczęta. Chwilowo przed przyszłym domem mam krajobraz ksieżycowy z powodu wykopów pod wodę. Za to z tyłu wygospodarowałam strefę, do której budowlańcom wstęp wzbroniony i tam powoli się urządzam. Mam kilka rabat - wysp na morzu trawy. W przyszłym roku chciałabym te wyspy rozszerzyć i założyć choć na części trawnik z prawdziwego zdarzenia. Trzy lata temu działka była pryskana roudupem, posadzony był poplon, a na wiosnę wysiana mieszanka traw łąkowych (rośnie głównie trawa, sporo koniczyny i niestety nieco perzu). No i co radzicie mi teraz zrobić w miejscach, które mam zamiar zagospodarowywać na wiosnę? Czy to pryskać roundupem, głęboko przekopać, posiać poplon czy przekopać z obornikiem, bo pewnie miałabym do niego dostęp. Nadmieniam, że chciałabym jeszcze na jesień posadzić gdzieniegdzie kilka drzew owocowych, a czytałam wyżej, że świerzy obornik może im nie smakować. I czy zacząć wszystkie prace już teraz, czy dopiero we wrześniu, październiku? -
Komentarze do Babie Lato w Królestwie Pruskim
Bonga odpowiedział rafałek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja czytam, ja! Co prawda do tej pory nie komentowałam, ale czytam od dawna (przyznaję się bez bicia). Bardzo mi się podoba wasza wiata, tylko czemu ona taka duża? Rzeczywiście biesiadować w niej by można -
My także mieliśmy problemy z granicami, choć sytuacja jest nieco inna - tzn. nie ma płotu a tylko orana od lat X miedza, która okazała się biec jakiś metr wgłąb naszej działki. Sąsiedzi także twierdzili, że "zawsze tak było" i "ojciec tak orał, to i jak tak orę, a tu miastowi wydziwiaja". Przy czym coby było śmieszniej nie awanturowali się wcale właściciele działki, tylko ich dzierżawcy. W pierwszym roku postawilismy słupki w punktach granicznych. Po paru miesiącach wszystkie zniknęły. Podobno z innej wsi złodzieje przyszli A naszym sąsiadom w to graj i ochoczo zaorali znowu po staremu. Ponieważ przymierzamy się do stawiania ogrodzenia, zmuszeni byliśmy w tym roku wziąć ponownie geodetów. Kupiliśmy 3-metrowe pręty metalowe i wbiliśmy je w punktach granicznych tak, że wystają 10-15cm nad ziemię. Bez ciągnika są nie do ruszenia. Sąsiedzi tak się wystraszyli, że im w ciągniku opony poprzecinają, że sami obstawili dodatkowymi palikami granice i grzecznie się tym razem odorali. Zobaczymy, czy czegoś nowego nie wymyślą.
-
My także mieliśmy problemy z granicami, choć sytuacja jest nieco inna - tzn. nie ma płotu a tylko orana od lat X miedza, która okazała się biec jakiś metr wgłąb naszej działki. Sąsiedzi także twierdzili, że "zawsze tak było" i "ojciec tak orał, to i jak tak orę, a tu miastowi wydziwiaja". Przy czym coby było śmieszniej nie awanturowali się wcale właściciele działki, tylko ich dzierżawcy. W pierwszym roku postawilismy słupki w punktach granicznych. Po paru miesiącach wszystkie zniknęły. Podobno z innej wsi złodzieje przyszli A naszym sąsiadom w to graj i ochoczo zaorali znowu po staremu. Ponieważ przymierzamy się do stawiania ogrodzenia, zmuszeni byliśmy w tym roku wziąć ponownie geodetów. Kupiliśmy 3-metrowe pręty metalowe i wbiliśmy je w punktach granicznych tak, że wystają 10-15cm nad ziemię. Bez ciągnika są nie do ruszenia. Sąsiedzi tak się wystraszyli, że im w ciągniku opony poprzecinają, że sami obstawili dodatkowymi palikami granice i grzecznie się tym razem odorali. Zobaczymy, czy czegoś nowego nie wymyślą.
- 20 429 odpowiedzi
-
- abc instalacji
- alarmy
-
(i 100 więcej)
Oznaczone tagami:
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- chudziak
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- rekuperacja
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie prądu
- ławy
-
Komentarze do "Biedronki w Wódce"
Bonga odpowiedział kropi → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć, przyznaję się, że podczytuję od czasu do czasu Twój Dziennik Budowy. Czy zdecydowaliście się już, skąd weźmiecie kominek?