Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

piplape

Users Awaiting Email Confirmation
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez piplape

  1. Dzięki brzoza, na pewno spróbuję. Swoją drogą to szkoda że południowa cześć Podkarpacia jest tak słabo reprezentowana, Krosno Jasło czy Sanok robią wrażenie niemałych miast (jak na Podkarpacie). Pozdrawiam
  2. piplape

    Grupa Podkarpacka

    Dzięki brzoza, na pewno spróbuję. Swoją drogą to szkoda że południowa cześć Podkarpacia jest tak słabo reprezentowana, Krosno Jasło czy Sanok robią wrażenie niemałych miast (jak na Podkarpacie). Pozdrawiam
  3. A co myślicie o takim rozwiązaniu skosów na poddaszu: - strop żelbet 8 cm, - styropian 20 cm, - szlichta 3 cm, - pustka między krokwiami (wentylowana) ok 20 cm, - dachówka/blacha. Architekt doradził mi te skosy z betony właśnie ze względu na akumulacyjność, dachówka/blacha ma być raczej ciemna a główna połać dachu jest od południa.
  4. Witam, Jestem na etapie poszukiwania ekipy do stanu surowego z Krosna lub okolic. Start na wiosnę przeszłego roku. Jeżeli ktoś ma kontakt do jakiejś sensownej ekipy będę bardzo wdzięczny za info. Pozdrawiam Klubowiczów z Podkarpacia !
  5. piplape

    Grupa Podkarpacka

    Witam, Jestem na etapie poszukiwania ekipy do stanu surowego z Krosna lub okolic. Start na wiosnę przeszłego roku. Jeżeli ktoś ma kontakt do jakiejś sensownej ekipy będę bardzo wdzięczny za info. Pozdrawiam Klubowiczów z Podkarpacia !
  6. Znajomy budował z BK 36 cm odmiany zdaje się 500 lub 600, ale że dom ma w okolicy stosunkowo "wietrznej" ocieplił od zewnątrz styropianem, mówił że przynajmniej ocieplenie ochroni ścianę od deszczu i wiatru, no i wykonawcy coś mu schrzanili. Jeszcze nie mieszka....
  7. Dzięki za opinię Grzegorzu, a już myślałem że wszyscy mają te dodatkowe 10 tys do wysupłania na reku od ręki Pozdrawiam
  8. U nas maksymalnie solidny materiał czyli MAX plus styropian P+W. Będzie solidnie, ciepło i niedrogo. Zastanawiałem się swego czasu nad porothermem ale ewolucja poszła w kierunku ceramiki tradycyjnej. Pozdrawiam
  9. Bez piwnicy ponieważ: - jak mówi żona "kochanie i tak już za dużo schodów w tym naszym domku", - a piwnicę jak bedi zrobiłem nad garażem, z wejściem ze spocznika schodów na poddasze. - kotłownię i składzik (na sprzęty ogrodowe) mam przy garażu z bezpośrednim wyjściem na ogród. Pozdrawiam
  10. Jest tańszy, mówią tak wszyscy z którymi rozmawiałem, nawet przy obecnych cenach stali, trochę też zależy od ekipy, niektóre ekipy nie przepadają za monolitem bo z nim jest dużo roboty i będą odradzać. Majster z którym rozmawiałem mówił że różnica jest spora, ale w liczbach nie potrafił powiedzieć. Wszystko zależy od cen stali, robocizny i betonu. Pomyśl też o innych aspektach: - terivę wykonasz szybciej (nie trzeba pełnego szalunku), i jest trochę lżejsza od monolitu. - wysokość konstrukcyjna terivy to min 24 cm monolit od 10 cm, jest więc miejsce żeby dać twardą wełnę tak ze 6 cm i wyciszyć strop. No i schody (i cały dom ) wychodzą niższe o te kilka centymetrów. - sama teriva jest cichsza od monolitu (lepiej tłumi dźwięki). - przy terive przy większych pomieszczeniach trzeba porządnie wykonać żebra rozdzielcze żeby strop nie klawiszował. - teriva inaczej rozkłada obciążenie na ściany (opiera się głównie na tych ścianach, na których opiera się belki) a monolit obciąża wszystkie ściany równomiernie. U siebie w projekcie zmieniłem na monolit ze względu na cenę i to że jest niższy (cieńszy) a i tak daję wełnę żeby strop nieco wyciszyć i ocieplić. Było już zresztą na Forum sporo o tym, wrzuć w wyszukiwarkę "teriva and monolit". Pozdrawiam
  11. Witek, przede wszystkim Twoja opinia jako sprzedawcy takich systemów nie może być traktowana jako obiektywna.... NIE WIEM JAK CHCESZ CZYŚCIĆ KANAŁY W DOMY I PO CO , CZYŚCISZ TYLKO FILTRY RAZ NA 3-6 MIESIĘCY A INSTALACJA POZA FILTRAMI JEST PRAKTYCZNIE BEZOBSŁUGOWA... A czy kanłów nie czyści się nigdy? Poza tym już wymiana filtrów jest dodatkową rzeczą o której trzeba pamiętać a zaniedbanie tego to już problem. A sam wentylator także nie jest urządzeniem całkowicie NIEZAWODNYM, ponieważ nie ma takich urządzeń. Niesie też ze sobą pewne niedogodności jak szum powietrza i samego wentylatora. OCZYWIŚCIE JEŚLI ZASTOSUJESZ NIE SPRAWDZONE URZĄDZENIA I ŻLE DOBRANE MOŻESZ MIEĆ TAKI EFEKT Oczywiście że te urządzenia nie są bezgłośne, nawet w tym wątku ktoś z użytkowników narzekał na szum powietrza i wentylatora. Ale to jest kwestja subiektywna. Nie w każdym domu jest łatwo zainstalować kanały, gdy nie ma ani piwnicy ani poddasza nieużytkowego. Koszt samej instalacji jest spory i cały czas pobiera ona prąd. JEŚLI KOSZT CAŁOSCI INSTALACJI Z ROBOCIZNĄ WACHA SIĘ OD 8 DO 12 TYS ZŁ ( W DOMACH POWYŻEJ 300M2)TO TO JEST DUŻO PRZY KOSZTACH CAŁEJ INWESTYCJI ? Tak DODATKOWE 8 - 12 tys pln to dużo biorąc pod uwagę fakt że sama korzyść jest dyskusyjna (chociażby istnienie tego wątku świadczy że tak jest). Funkcjonalnie jesteś w stanie osiągnąć praktycznie ten sam efekt przy pomocy wentylacji grawitacyjnej: - latem, wiosną i jesienią można otwierać okna, a w łazience czy kuchni stosuje się proste wywiewniki, które włącza się wtedy kiedy są potrzebne. - zimą można ograniczyć ciąg wywiewu i regulować ilość powietrza przez mikrowentylację w oknach. TO LEPIEJ WSTAWIĆ STARE OKNA BO STOSOWANIE MIKROWENTYLACJI W NOWYCH OKNACH DAJE TEN SAM EFEKT Jest jedna drobna różnica, stare okna trudniej uszczelnić Musisz przyznać że można osiągnąć sprawną wentylację nie wydając tych DODATKOWYCH 8-12 tys na reku, można za te pieniądze kupić dobry kocioł i do tego koimnek. Pozdrawiam
  12. Maco, Oczywiście że wymiennik działa zawsze tylko jego efektywność jest odwrotnie proporcjonalna do różnicy temperatur, w domu i na zewnątrz. Zgadzam się też, że zapewnia komfort, nie trzeba się martwić o rozszczelnianie okien w zimie czy otwieranie wiosną, latem i jesienią. Weź też pod uwagę fakt że reku to kolejna, skomplikowana instalacja w Twoim domu. Wymagająca konserwacji, regulacji, wymiany filtrów, czyszczenia kanałów, fachowiec w przypadku awarii, a zaniedbanie czyszczenia kanałów to już poważna sprawa. Niesie też ze sobą pewne niedogodności jak szum powietrza i samego wentylatora. Nie w każdym domu jest łatwo zainstalować kanały, gdy nie ma ani piwnicy ani poddasza nieużytkowego. Koszt samej instalacji jest spory i cały czas pobiera ona prąd. Jak więc widzisz cena za komfort jest wysoka, dlatego większość ludzi wybiera rozwiązanie prostsze oparte o grawitację a mimo to skuteczne, choć być może nie dające takiego komfortu i poczucia posiadania reku (czyli full wypasu ) Funkcjonalnie jesteś w stanie osiągnąć praktycznie ten sam efekt przy pomocy wentylacji grawitacyjnej: - latem, wiosną i jesienią można otwierać okna, a w łazience czy kuchni stosuje się proste wywiewniki, które włącza się wtedy kiedy są potrzebne. - zimą można ograniczyć ciąg wywiewu i regulować ilość powietrza przez mikrowentylację w oknach. A nawet latem w nocy temperatura na zewnątrz spada na tyle żeby wentylacja jednak działa, może nie tak wydajnie jak reku, ale jednak. Pamiętaj także że stosowanie wentylacji mechanicznej jest bardziej celowe w blokach gdzie kubatry lokali są dużo mniejsze. Dom posiada dużą kubaturę, dlatego nie ma konieczności stosowania tek wydajnych systemów wentylacji jak reku. Wielu użytkowników reku przyznaje że wyłącza reku przy temperaturach zewnętrznych 10-20 stopni (oczywiście jeśli mają też wentylację grawitacyjną oprócz reku), bo wtedy użycie takiego systemu jest najmniej celowe, wydaje mi się że takich dni mamy całkiem sporo. Nie wspomniałeś także o kwestii ograniczania otwierania okien/drzwi przy działającym reku. W wielu domach o ogrodem w jakich zdarzało mi się bywać np. drzwi na ogród z salonu były bardzo często otwarte (wiosna-esień). Przecież po to budujemy dom i urządzamy ogród żeby tam jak najwięcej przebywać i otwierać dom na ogród, a idea reku jest tego zaprzeczeniem. Dlatego reku mówimy NIE, Pozdrawiam Wszystkich tych pro jak i anty reku
  13. U znajmoego na budowie były pustaki U220 od Leiera i z Biegonic. Majster chwalił jedne i drugie, przy czym pustaki Leira były po dwóch sezonach przechowywania prawie pod chmurką. Notabene przetrzymały to całkiem nieźle, nie widziałem dużo popękanych. O porothermie wienerbergera Majster mówił, że tylko color mają dobry bo dodają barwnika do gliny, a sporo z porothermu budował. Pozdrawiam
  14. piplape, właśnie dlatego, że grawitacji nigdy nie brakuje wentylacja grawitacyjna w lecie w zasadzie NIE DZIAŁA !!! Takie wypowiedzi, to kolejny dowód na siłę niesprawdzonych, NIEPRAWDZIWYCH obiegowych opinii ! Tragedia ! Miałem na myśli fakt że zasada działania wentylacji grawitacyjnej jest prosta ponieważ oparta właśnie o grawitację, a instlacja taka nie wymaga zasilania ani obsługi. Jedyne co może zaburzyć jest działanie to wyższa temperatura na zewnątrz nie wewnątrz budynku, warunki takie występują jedynie w czasie dnia latem i to w dni bardzo upalne (nocą temperatura spada). Ilość takich dni w roku to nie więcej niż kilka procent ! Maco, działanie wentylacji grawitacyjnej szczególnie latem w przypadku konkretnego domu zależy od bardzo wielu czynników, takich jak: - wysokość domu (długość ciągów wentylacyjnych), - pokrycie dachu (stopień nagrzewania się połaci) i wysokość kominów ponad połać, - ocieplenie (dom dobrze ocieplony nie nagrzewa się latem tak jak nieocieplony), - akumulacyjność termiczna domu (trzeba wieeelu upalnych dni żeby dom np. z silikatów się nagrzał) A nie tak jak z byciem w ciąży że albo się jest albo nie i nie ma stanów pośrednich Wentylacja grawitacyjna latem działa słabiej, czasem prawie wcale, szczególnie w czasie dnia, ale nie można powiedzieć "wentylacja grawitacyjna w zasadzie latem nie działa" bo to jest właśnie obiegowa opinia. GWC zimą wiosną, jesienią i przez większą część lata spełnia swoje zadanie wymiany powietrza w domu. Z reku jest jak z klimatyzacją, dla jednych jest super inni wolą uchylić okno i zrobić przewiew, a inni nie zdecydują się na klimę choćby ze względu na koszty. Zgadzam się że zdarzają się dni tak upalne że pomimo otwarcia okien nie będzie komfortowo, ale ile jest takich dni w roku. Poza tym nie ze wszystkich pomieszczeń powietrze nadaje się do "ponownego użycia", z kuchni i łazienek powietrze trzeba usunąć z domu tak jak przy wentylacji grawitacyjnej. Jedyną różnicą jest przekazanie części ciepła do powietrza pobieranego z zewnątrz przez wymiennik, ale korzyść jest znacząca jedynie przy dużych mrozach. Wentylacja grawitacyjna (i otwieranie okien) ma jeszcze jedną zaletę a mianowicie łączność z ogrodem, a takich dni kiedy można otworzyć okno i uzyskać w ten sposób komfort świeżego powietrza jest znacznie więcej od tych super upalnych kiedy do wnętrza domu wpada tylko żar. Apropos gliny, to ja właśnie mam zamiar wybudować z gliny, tyle że wypalonej Pozdrawiam wszystkich, tych co reku mają jak i tych, którzy nie mają i mieć nie będą
  15. Hej, Też zaczynam budowę na wiosnę 2005 i zdecydowanie na tradycyjną zaprawę. Obok naszej działki niedawno budowali taki nieduży domek w jeden rok z betonu komórkowego ale stawiali na zwykłej zaprawie a nie na kleju. Więc wydaje mi się że jeżeli chcesz budować z ceramiki i dajesz ocieplenie to zdecydowanie zaprawa tradycyjna, i tak większy problem będzie ze schnięciem tynków. Koszty scian liczyłem w ten sposób: koszt pustaka (po upuście)* liczba pustaków na metr * liczba metrów. Dla Porothermu (zakładam powierzchnię ścian 250m żeby było łatwiej) 4,5 * 0,9 (upust 10%) * 16 * 250 = 64,8 * 250 = 16200 PLN Dla maxów: 2,3 * (po upuście) * 21,7 * 250 = 49,91 * 250 = 12477 PLN Nie pamiętam dokładnie powierzchni ścian ale u mnie będzie spora bo mam dwuspadowy dach i garaż dwustanowiskowy Pozdrawiam
  16. U mnie ewolucja poglądów na technologię ścian przebiegała podobnie jak u Eda. Najpierw myślałem o ścianie jednowarstwowej PHT 44 P+W, później wymyśliłem żeby dać jednak ocieplenie i PHT 38. Ostatecznie przekonały mnie pięknie wypalone, równe MAXy z Biegonic które zobaczyłem u znajomego na budowie tego lata (po 2,30 PLN brutto). Przeliczyłem koszty w porównaniu z PHT 30 P+W i wyszła spora różnica na rzecz Maxów. Jeżeli chodzi o współczynnik U nie ma aż tak dużej różnicy pomiędzy ścianami z PTH i Maxów przy porównywalnej grubości (Max 29cm/PHT 30cm). To co zaoszczędzę stosując Maxy zainwestuję w 2 cm więcej ocieplenia i na pewno będzie ciepło A poza aspektami ekonomicznymi to Maxy z przyzwoitej cegielni np. Biegonice, Hadykówka są zwykle lepszej jakości niż PHT z Wienerberger, który miewa poważne problemy z jakością, no cóż koszty marketingu są bardzo wysokie to i na produkcję mało zostaje... Pozdrawiam wszystkich
  17. Najlepsze co słyszałem o oknach Pamo Plastu: obfite wykwity żywiczne na ramie okna drewnianego spowodowane .... prawdopodobnie wykonaniem okna z drewna pochodzącego z konarów Widziałem raz okna rzeczonej firmy z pcv które po kilku sezonach z białych stały się troszeczkę mniej białe i pojawiły się problemy z otwieraniem/zamykaniem (regulacja pomagała tylko na krótko). Generalnie na rynku mają opinię najtańszych okien i na pewno nie najlepszych Rubin, napisz coś więcej: ile już masz okna, 3 czy 5 komorówka. Kto wie może się coś zmienia. Pozdrawiam
  18. Zdecydowanie odradzam, właściwie nie słyszałem o nich pozytywnej opinii a wiele negatywnych. Na pewno są to tanie okna, ale wolałbym PCV z sensownej firmy niż drewno z Pamo Plastu. Pozdrawiam
  19. Nie traktował bym wycen z onetu jako zbyt wiarygodne. Np koszt aps 75 nie został uaktualniony od początku roku a przecież zmienił się VAT. Wydaje mi się że aps 75 powinien mieć koszt niewiele wyższy od aps 55. Przecież aps 55 też ma kolumny podtrzymujące dach nad balkonami. Nie wierzę że koszt wykonania malutkiej lukarny w porównaniu do okna dachowego to 60 k PLN.
  20. Jak dla mnie zdecydowanie APS 75, też mam zamiar zmieścić się w 200k. Zalety APS 75 które mnie przekonały: - jeden balkon (w domku z ogrodem nie korzysta się z balkonów a szczególnie od strony ulicy), - brak wykuszy (kwestia subiektywna ), - łatwo powiększyć kuchnię likwidując 'wcięcie' ściany zewnętrznej pomiędzy kuchnią i salonem (identycznie jest w aps 55), - po likwidacji ww 'wcięcia' mamy stosunkowo prostą bryłę czyli łatwiej wykonać fundament, ściany a potem ocieplić. Każdy dodatkowy narożnik to więcej pracy i potencjalnych problemów. Ogólnie te trzy projekty są do siebie podobne i mają kilka wspólnych zalet: - wygodny rozkład wnętrzna na parterze i poddaszu, jest przejście z domu do garażu (dwoje drzwi więc zapach benzyny i spalin nie powinien dostawać się do domu) - stosunkowo duża kuchnia, - sporo łatwo dostępnej przestrzeni gospodarczej (spory strych z wejściem z półpiętra, w kotłowni jest miejsce na zrobienie składziku na opał co jest szczególnie ważne przy CO na drewno czy węgiel) - można łatwo zrobić adaptację na garaż dwustanowiskowy, - nie ma zbyt dużo okien dachowych które są drogie. Pozdrawiam,
  21. Jeżeli kuchenka, CW i CO na gaz to 8 KW prądu spokojnie wystarczy i tego dowiedziałem się w zakładzie energetycznym. Największe zapotrzebowanie na prąd ma kuchenka elektryczna z płytą ceramiczną, CO elektryczne i ogrzewanie ciepłej wody i wtedy 8 KW to zdecydowanie za mało. Zgadzam się z ArtMedia co do zapotrzebowania na gaz 2000 na rok czyli gdzieś 5 m3 dziennie powinno być OK przy 4 osobowej rodzinie.
  22. Przy takim metrażu domu możesz spokojnie wpisać 6-8 KW (3-4 siła i 3-4 oświetlenie). Pamiętaj że płacisz za każdy kilowat mocy przy przyłączeniu.
  23. Dużo zależy od tego na co chcesz ten tynk kłaść. Czy jest to siatka na styropianie, wełnie a może po prostu mur z cegły czy BK a może silikatów.
  24. Ostatnie 30 m drogi do mojaj działki to droga prywatna, której wałścicielem jest sąsiad. Droga stanowi dojazd do kilku działek rolnych. W związku z tym moja działka nie spełnia warunku dostępu z drogi publicznej koniecznego dla wydania decyzji o warunkach zabudowy. Oczywiście gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego a przygotowanie nowego planu to koszt rzędu 8000 złotych a gmina nie ma zamiaru takowego uchwalać. Niestety włąściciele pozstałych działek nie są zainteresowani udziałem ... Sąsiad chciał przepisać drogę na gminę, ta odmówiła bo droga nie jest dojazdem do 3 domów. Domy się nie wybudują bo nie ma dostępu z drogi publicznej ..... istny paragraf 22. Czy jest możliwość żeby gmina wydała pozytywną decyzję o warunkach zabudowy w istniejących okolicznościach? Czy jeżeli kupię drogę od sąsiada i połączę z moją działką mogę liczyć na pozytywną decyzję o warunkach zabudowy? Dodam że w pobliżu stoi sporo domów z wyjątkiem okolic mojej działki. A wygląda to tak: http://republika.pl/piplape/mapka.JPG Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...