tgb

Widzę majki, że jedziemy na tym samymy wózku. U nas szambo, własna studnia (ale 30m, a nie 10) i brak widoków na kanalizację (a to niby stolyca ). Oczyyszczalnia odpoadła ze względu na te 30 m... Chociaż tak teraz przyszło mi do głowy, że jakby policzyć nie tylko w poziomie ale i w głąb ? Pomysł, żeby "wyjść" z domu i poczekać jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Nie jestem fachowcem, ale nie słyszałem, żeby przy podłączaniu się do kanalizy nie dało się wykorzystać wyjścia robionego "pod szambo". Tomek

Zuważyłem, że bardzo różnie może być z mieszanką tynkową (gipsową). Mamy już położone tynki gipsowe, były kładzione ręcznie (ciekwe, czy ktoś tak robi?), ale mieszanka była maszynowa. Pierwsza porcja towaru była b. dobra (GTM z Doliny Nidy), ale podobno przestali produkować i za drugim razem dostałem inny, też z Doliny (nazwy nie pamiętam, ale spróbuję odszukać)... Tragedia! Ziarno jak w piaskownicy. Jak się wzięło w palce to czuć było "kamyczki", takie nawet ponad 1 mm. Ostatecznie przeszedłem na Knaufa, całkiem OK (chociaż GTM był lepszy). Warto przed zakupem sprawdzić (wystarczy wziąć w palce - nie pownno się wyczuwać grudek) - sam wcześniej bym się nie spodziewał, że może być taki gips... Co do miękkości - nie zauważyłem, żeby były jakieś specjalnie miękkie. W sumie jestem zadowolony. W piwnicy jest położony tynk cem-wap - różnica wizualna jest bardzo duża (gipsowy rzecz jasna wypada lepiej) - oba kładadła ta sama ekipa. Tomek

Z opisu wynika, że to może być trochę zapomniane okno - będziesz pamiętać o zamykaniu rolety? Z drugiej strony kraty mogą być pomostem na wyższe piętra (te zewnętrzne)... A może okno z szybą antywłamaniową - najlepiej nieotwierane (zaoszczędzisz na okuciach, ale musi być dostęp z zewnątrz do umycia), albo pustaki szklane - jeśli komponują się z resztą elewacji. Szprosy pewnie też mogą być, ale koniecznie konstrukcyjne - a to podnosi bardzo cenę okna. Jak widać możliwości jest wiele, a wybór jak zwykle należy do skołatanego inwestora Tomek

Poliester ekstrudowany jest często używany do izolacji ścian fundamentów i piwnic - może się bez obaw stykać bezpośrednio z gruntem. Tak też zrobiłem w naszym domu. Ważna też była możliwość zaoszczędzenia trochę na grubości ściany - nad piwnicą jest bowiem ściana jednowarstwowa, która nie powinna zbyt dużo "nadwisać" poza obrysem ścian piwnicy (a dokładnie wieńca stropu nad piwnicą). Tomek

Z doświadczenia wiem, że lodległość składu budowlnaego od budowy (w ramach W-wy) nie ma specjalnego wpływu na koszty. My budujemy w W-wie, a beton na budowę zamawialśmy w Mińsku Maz. - było najtaniej (PHU Hanna Możdżonek 607 604 720). Pamiętaj, że poważną pozycją kosztów jest transport (ale on nie rośnie liniowo z odległością), a zwłaszcza wynajęcie pompy. Stal dla odmiany kupowaliśmy w hurtowni po drugiej stronie W-wy niż budowa - oni zresztą byli (i są) główną hurtownią zaopatrującą naszą budowę. Propobuję wziąć książkę tel. i dzwonić - ja tak robiłem w sprawie betonu. Tomek

Też myślałem o późniejszym instalowaniu kolektorów. Jednak promocja u Vaillanta skłoniła mnie do zzakupu wszystkiego od razu (kocioł, zasobnik, kolektory, pompa, układ sterowania). Wcześniej na pewno warto poprowadzić rurki dla czynnika grzewczego (od kolektorów do zasobnika) i przewidzieć więcej miejsca na zasobnik (standardem jest zasobnik o poj. min. równiej dziennemu zapotrzebownaiu na ciepłą wodę). Rafałek, nie przypuszczam, żeby taka instalacja hałasowała bardziej niż "zwykła" - czyli w praktyce minimalnie. Tomek

opal, do części sypailnej na górze (prawie) zdecydowaliśmy się na deski sosnowe. Natomiast dół chcielibyśmy wykończyć w jakimś twardszym drewnie. Schody jeszcze nie były "wałkowane". A z jakiego powodu "bezpieczniej" jest wybierać ten sam rodzaj drewna (estetyka, czy jakieś względy "techniczne")? Może czegoś ważnego nie uwzględniliśmy w naszych rozważaniach? Tomek

Becik, może jak się sprężymy to też uda nam się podpiąć. Problem tkwi głównie w podjęciu decyzji (gdzie jaka podłoga) . Planowaliśmy ten problem rozstrzygać trochę później, ale jest szansa, że w drugiej połowie sierpnia coś będziemy wiedzieć. Na razie wiemy na 90 %, że do części domu dechy sosnowe (albo nie sosnowe, byle niezbyt drogie) - tylko czy Zadobrze oferuje coś takiego? Tomek

Dom bardzo duży (nie nasz, ale tam teraz mieszkamy tzw. "kątem") - ok. 450 pow, ogrzewanej - rachunki tej zimy (pierwsza zamieszkała po wybudowaniu) ok. 2000 za 2 m-ce. Bez żadnego wspomagania kominkiem. Jednak mniej niż wspomniał(a) Nikita. Tomek

Ja też jestem zainteresowany. Może VOLTA1 się odezwie... W radomskim informatorze budowlanym (http://www.budownictwo.radom.pl/0011.htm) znalazłem dwie firmy z Zadobrza: PRODUKCJA DESEK I BOAZERII - Zadobrze 17, tel. 612 71 46 ZAKŁAD DRZEWNY - Parkiet, mozaika - Zadobrze 15a, tel.612 71 88 , 612 71 50 (namiar na stronę tej firmy podała opal) Byc może to ta sama firma, a jedynie część asortymentu sprzedają tu, a część tu.

Szaruś, rozwiązanie całkiem oryginalne, coś na kształt powietrznego ogrzewania podłogowego . Natomiast dwie rzeczy budzą moje wątpliwości (mocno powiązane ze sobą): *) Brak izolacji pomiędzy kondygnacjami (w typowych technologiach układa się styropian lub wełnę). Nie wiem czy m.in, nie może to doprowadzić do niepotrzebnego ogrzewania od góry niższej kondygnacji?. *) Czy umozliwienie powietrzu dostępu pod całą podłogę nie spowoduje kumulowania ciepła pod płytami (zwłaszcza, że wykończenie podłogi w drewnie może utrudniać przepływ ciepła w górę)? Zastanawiam, się czy bez tak dużej "rewolucji" technologicznej, nie można po prostu wybudować z płyt OSB samego kanału (przykrytego jastrychem) wprowadzającego powietrze do pomieszczenia (ujście przez kratke w podłodze). Czekam również na inne sugestie, może troche prostsze w wykonaniu . Tomek

Mam zamiar rozprowadzić ciepłe powietrze z kominka do kilku pomieszczeń na piętrze (blisko komina). Z różnych względów (m.in. wykorzystanie na pietrze kanału, który ma przeprowadzać ciepłe powietrze przez strop parteru) rozprowadzenie będzie zrobione w podłodze piętra. Czy ktos może podpowiedzieć jak najlepiej takie rozprowadzenie wykonać - w szcególności jakich użyć rur (spiro raczej się nie nadają) i na jaką odległość można "odjechać" od komina (przepływ nie będzie wymuszony)? Tomek

Zgodnie z przewidywaniami większość z nas nie planuje opuszczać budowanego domu. Chociaż "krótsze" opcje są też popularne. Spróbuję odświeżyć pytanie pomocnicze, zwłaszcza kieruję je do osób, które zakładają, że zmienią miejsce zamieszkania. Tomek

My budujemy "kostkę" - tzn. dom z pełnym piętrem i "płaskim" dachem. Tak naprawdę, to jest on dwuspadowy (dokładnie koszowy), ale ukryty od zewnątrz - takie wspomnienie modernizmu (ale nie kostek z lat 70-tych!). Zaskakujące jest, że kostki przeważają nad parterowymi - ale próbka chyba mało reprezentatywna (13 głosów) Tomek

Pewnie najlepszym rozwiązaniem dla niezdecydowanych jest kuchnia z szerokim, ale zamykanym (raczej zasuwanym) przejściem do salonu. My zdecydowaliśmy się na kuchnię oddzieloną, ale za to dość dużą (pełniącą również funkcję jadalni). Również nie chcemy być oddizolowani od życia rodzinnego, ale z doświadczenia wiemy, że ono i tak często koncentruje się w kuchni-jadalni. Tomek

Temat wydaje się ciekawy i chyba niezbadany. Zapraszam zatem do ankiety (bo od Ytonga to już trochę odeszliśmy): http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=12292 Tomek

Do napisania tej ankiety zainspirowała mnie Aleksnadryta w wątku http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=130583#130583. No właśnie, kto z nas myśli teraz o tym, że kiedyś będzie sprzedawał dom, który teraz jest marzeniem ("trochę" okrojonym, rzecz jasna ). No bo właśnie dzieci dorosną (a pewnie będą wolały mieszkać w bezpiecznej odległości od "starych"), albo już wiemy, że na stare lata to chcemy zaszyć się w jakiejś głuszy... Pytanie pomocnicze: czy ktoś w decyzjach o wyborze takich a nie innych materiałów, technologii kieruję się ich wpływem na wartość domu za kilka(naście/dziesiąt) lat? Moja odpowiedź to "ponad 40...", ciekawe kto da... mniej. Tomek

O kurcze, to mam kolejny argument za Ytongiem (wprawdzie po fakcie). Szczerze mówiąc - nie pomyślałem o tym aspekcie. Swoją drogą ciekawe, kto z budowlanych zapaleńców myśli teraz o sprzedaży domu . Aleksandryta, dzięki za nowe (dla mnie ) spojrzenie. Tomek

Koniecznie wentylacja przez kominy - okna włazowe nie zapewnią odpowiedniego ciągu. Poza tym wentylacja jest potrzebna nie tylko latem. Na koniec - wentylacji pomieszczeń na poddaszu wymagają przepisy budowlane (chociaż te chyba są nagminnie ignorowane)

My zdecydowaliśmy się na Ytong głównie dlatego, że poznaliśmy opinie ludzi, którzy już mieszkali w takim domu. Praktycznych opinii od mieszakńców jednowarstwowców z polskiego BK po prostu nie znaliśmy. Ostatecznie przesądziła... cena. Udało nam się wytargować (w poprzednim sezonie) 23 lub 25% (dokładnie nie pamiętam). Tomek

W starym domu mieliśmy jedną ścianę ocieploną styropianem i pokrytą klejem z siatką - stała tak dwa lata i nie działo się nic (na oko). Nigdy jej nie tynkowaliśmy, bo dom został rozebrany. Może wogóle zrezygnuj z malowania - nie wygląda to rewelacyjnie, ale będziesz miał wiekszą motywację do otynkowania. A swoją drogą ponowne ustawianie rusztowania to jest spory kłopot. Tomek

Obie szkoły mają pewnie tyle samo przeciwników, co zwolenników. My zdecydowaliśmy się na okna przed tynkami. Przekonało nas to, że wybierając odwrotną kolejność i tak trzeba zabezpieczać okna na zrobienie glifów, a tak wsztkie prace tynkarskie można za jednym zamachem. Z drugiej strony to zabezpieczenie nie jest wcale trudne (polecam "siwą" taśmę - b. dobrze trzyma i nie odrywa się razem z lakierem). Istnieje jeszcze problem odprowadzania wilgoci z tynków - jeśli są już okna, to trzeba intensywnie wietrzyć - u nas są szpary pod oknami i uchylane okna (dla tynków gipsowych z powodzeniem to wystarcza). Tomek

Na same ściany - tak. Ale trzeba jeszcze uwzględnić strop. Jaki by nie był (wylewany, terriva, drewniany) wymaga 1-2 tyg. czasu (jeśli betonowy, to trzeba mu dać min. tydzień, żeby beton nabrał wytrzymałości). Nam kondygnacje nadziemne (2 + 1 strop, ale za to z prostym dachem o małej powierzchni - "prawie" płaski) zajęły ok. 7 tygodni. W tym czasie były i problemy z terminowością dostaw materiałów (Ytong) i problemy pogodowe. Czy lepiej przed zimą stan surowy - wydaje mi się, że tak.Dobrze, żeby dom postał kilka miesięcy w pełni obciążony przed tynkami (mniejsze ryzyko pękania). Ale domy budowane w tradycyjnej technologii w jeden sezon też stoją. Tomek

15 PLN/punkt (bez materiałów) - W-wa. W takiej samej cenie były wszytskie "druty" w domu (elektryka, komputer/telefon, TV, itd) Tomek

To byłem ja Tomek