Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KamaG

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 629
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez KamaG

  1. skubnęłam sobie wpis Elfir z wątku Skula ku pamięci i z żywopłotów:
  2. Pora podnieść wątek z otchłani zapomnienia czas jakiś ogród miał wolne, a właściwie to trochę się działo bez mojego większego udziału, bo ja zajmowałam się pączkowaniem Teraz pączek leży już sobie w wózku i dyskutuje po swojemu, a ja mogę/potrzebuję trochę czasu poświęcić roślinom. W międzyczasie sporo szukałam i myślałam jaki ma być ten nasz ogród i najgorsze, że podobają mi się skrajnie różne pomysły i aranżacje i chyba sama nie umiem podjąć decyzji Mam chyba problemy, bo po lekturze niektórych wątków dostaję chciejstwa na podobne rozwiązania. Kłopot w tym, że zmienia mi się w zależności od aktualnie czytanego, teraz np. jestem pod wrażeniem inspiracji z podkładani kolejowymi w roli głównej, jakie wypatrzyłam u Skula. Zakochałam się również w realizacjach z tej strony: Platanus http://www.ogrodynaturalne.pl/ogrody.php?m=6 a zwłaszcza ich realizacje z wodą, a tej u mni chyba nie brakuje Muszę to wszystko jakoś ogarnąć, bo to co mam narazie, zupełnie mnie nie satysfakcjonuje Pomożecie?
  3. Danonki, to teraz to już z górki a ja dziś "zamurowywałam dzikie drzwi" całą zimę miałam dzikiego lokatora a może nawet kilku... wprowadziły się myszki, znalazły małą dziurkę koło rury kanalizacyjnej i tamtędy dostały się w styropian w podłodze, bardzo im chyba pasowało, wybudowały niezłe miezkanko sądząc po ilości wyrzuconych kulek. Zimą im darowalam, nie eksmituje się nikogo podczas mrozów, nie? ale teraz to już muszą się wyprowadzić, szczególnie, że poczynały sobie dość swobodnie w mojej kuchni nocą i poraz drugi przegryzły odpływ ze zlewu. Zapiankowałam wszystkie dziury jakie znalazłam, mam nadzieję, że to je powstrzyma.
  4. Kaluś dziękujemy za uściski! Danonki, myślę, że wersja z przesuwnymi drzwiami będzie najprostrzym sposobem i najpraktyczniejszym, biorąc pod uwagę fakt, że przed najstarszym synem jeszcze tylko max 6 lat nauki w naszym mieście. Studia to już muszą być na wyjeździe i pewnie nie będzie chciał wracać do naszej pipidówki jak zasmakuje większego miasta.
  5. KamaG

    Proza życia - mop do podłóg

    ja posiadam mopa obrotowego z biedronki już ponad rok. Trwałość sprzętu ok, wytrzymuje obsługiwanie przez narwanego młodzieńca 11lat Ogólnie jestem zadowolona, można w pewnym stopniu regulować wilgotność przez mocniejsze-szybsze i dłuższe-odwirowywanie, myjemy terakotę i panele. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych na panelach. Względnie dobrze zbiera drobne śmieci ale staram się najpierw odkurzać lub zamieść. Na białe płytki trzeba zakładać świeżą nakładkę bo inaczej zdarza się, że zostają smechy. Trochę chlapie, jak wyżyma, ale to rodzaj delikatnej mgiełki, jednak moczy podłogę, ja radzę sobie stawiając wiadro na podłodze jeszcze nie mytej i później scierając to miejsce. Istotne to przy panelach, na płytkach i ścianach (jeśli wiaderko stoi tuż przy) nie zauważyłam problemu. Nakładki piorę w pralce, niestety zużywają się jak wszystko i moim należy się już wymiana, w komplecie były 4szt. Kłopot, że nie wiem gdzie kupić do tego konkretnie mopa, muszę spróbować na allegro, może jakieś będą pasować. Teraz zastanawiam się nad myjką parową, żeby sobie jezcze bardziej ułatwić.
  6. ja serdecznie nienawidzę moich paneli, a wcisnęłam je w całym prawie domu (oszczędziłam łazienkom i wiatrołapowi) irytuje mnie plastikowy odgłos tupania psów a nawet gołych nóg. Niestety ze względów finansowych taka była konieczność ale nie kupię ich nigdy więcej w hipermarkecie - po roku wyglądają źle. Ciekawe jest to , że brakło 2 paczki i dokupiłam w innym sklepie dokładnie takie same a jednak zupełnie innej jakości. Marketowe są jakieś matowe, zupełnie jakby zabrakło warstwy wykańczającej i kruszą się przy brzegach, te z normalnego sklepu wciąż jak nowe. Przemyślałabym też dokładniej umeblowanie salonu na etapie wprowadzania zmian w projekcie, jakoś nie mam jak ustawić sofy, bo albo plecami do telewizora albo do kominka mi wychodzi. Skosy są fajne, ale przy ograniczonym budżecie mam problem z umeblowaniem - wymyśliłam sobie szafę wnękową na ścianie ze skosem, ale po wycenie odpuściłam na kiedyś później.
  7. narazie Kózka (Koziołek ) będzie mieszkał w naszej sypialni, a później to się pomyśli . Pewnie my sprowadzimy się na dół, organizując sobie sypialnię kosztem części salonu, a młody dostanie pokój w spadku. Za mała ta pchła się okazała trochę, tzn byłaby ok gdyby nie zamiłowanie mojego małża do przestrzeni:popcorn:
  8. cześć Michasia, gratulacje, fajna ta Pchełka bez garażu, świetne okna, ja nie miałam odwagi zrobić takich dzielonych i widzę, że żałuję trochę. Czekam niecierpliwie na fotki z wnętrz, bardzo mnie ten schowek-pralnia z górnej łazienki zainteresował.
  9. podziękować chciałam dla Was też zdrówka życzę i sił dla mamusi potrzebnych do dzwigania skarba
  10. poszło 5 stycznia, szybko i bezproblemowo, z małym stresikiem tylko, bo zaczęłam rodzić na pustej porodówce - położne poszły się szykować do domu, szybciutko wracały Mały ma na imię Gabryś, ważył 3520 i miał 56 cm. Już przeskoczył 5,5kg i wyrósł z pierwszych ubranek.
  11. cześć Danonki ano trzeci urodzaj mam na mężczyzn ogród to chyba nie przeżył tej zimy, trochę dzieci quadem rozjeździły (trawniki) więcej psy wydeptały lub podlały, bo je niestety zaniedbałam trochę jak musiałam leżakować i potem jak się młody narodził, zobaczymy na wiosnę co ocalało
  12. Malux nie wchodzą pw do Ciebie, więc wrzucę tu co wypisałam u nas sprawdza się n21, palimy co 2,3 dzień na "pół gwizdka" i jest ciepło, kaloryfery pozakręcane - przynajmniej przy tej pogodzie. Mamy niecałe 100m2 użytkowej do ogrzania. Gdyby był większy wkład to byłoby za gorąco, już ten, jak mąż napali od serca, zamienia dom w saunę. Mamy obudowę z jakichś płyt kumulujących i grawitacyjne rozprowadzenie do dwóch pomieszczeń na poddaszu. Obudowa i komin są lekko ciepłe na drugi dzień a żar utrzymuje się czasem do popołudnia. W domu mamy temperatury 19-21st zwykle koło 20st, wyższe mi przeszkadzają. i sorki, że tak późno, ostatnio rzadko zaglądam. dziękuję Wszystkim za życzenia, przepraszam, że tak późno, ale jakoś ostatnio nie było czasu, koniec roku był napięty a początek nowego przyniósł zmiany i "Nowego" więc teraz brak czasu na wszystko Pozdrawiam
  13. Jeżyś, co do moich słoneczników to suszyłam obcięte na zimę na parapecie, a te ptaśki uncwoty wyźarły nasionka widocznie poszły na łatwiznę - po co się bujać na tych co to jeszcze w ziemi rosły, jak można sobie spokojnie wyskubać z przygotowanych....trudno na zimę się kupi
  14. :jawdrop:jak można spać w takiej pozycji
  15. a ja bym coś porobiła, to mi znowu nie dają, albo sama nie daję rady... przymusowy odpoczynek jest dobry ale na krótką metę
  16. jak sobie w lipcu tego roku radziły nauczone do łazienki ? arystokracja normalnie przeciwieństwo mojej "świnki", która najlepiej to się w błocie czuje:bash:
  17. Bardzo ładnie u Was , takie się wszystko dopracowane wydaje, aż mi się wydaje że u mnie to ciągły haos. I niezmiennie jestem pod wrażeniem trzech "mopików", patrząc jak szaleją to można powiedzieć że normalnie obrotowe są . Wyobrażam sobie, że jak po deszczu do domu wpadną to i podłoga umyta:cool: dokładnie
  18. przepraszam, wprowadziłam w błąd nieświadomie, to nie werbena a lantana z rodziny werbenowatych, coś mi się źle zakodowało, ale cała reszta o niej to już prawda to trochę o niej http://www.e-ogrody.com/a-649-lantana-pospolita.html już poprawiam
  19. lantana jest wieloletnia ale zimować ją trzeba w domu, dostałam ją w tym roku od mamy, ma już kilka lat rośniew wielkiej donicy, jest upierdliwa bo trzeba ją codziennie podlewać i nawozić latem. Zimą jest goła przycięta w fazie spoczynku. Hortensja to tak sama z siebie, posadzona dopiero tego września, Megana może Twoje są z tych cieniolubnych, jak większość hortensji, tylko nieliczne lybią słoneczko. To z kulkami to GOLTERIA PEŁZAJĄCA'RED BARON' , ma się rozrastać i zadarniać, lubi kwaśną ziemię stąd towarzystwo rododendrona i hortensji. Te moje roślinki to wszystko świeżo powsadzane, tyle o nich wiem co z obserwacji u mamy jeszcze lub z netu, ale kiedyś mam nadzieję się naumieć
  20. Megana ja całkiem ogłupiałam na ich punkcie, wczoraj cały dzień latałam z aparatem, a dziś było za zimno i wietrznie chyba bo nie było ptaśków
  21. a ten z czerwoną buźką i żółtym naskrzydełkach to szczygieł, oświecili mnie na forum ogrodniczym Ania, taas mam strasznie uflogany, aż obciach go fotografować, a na ogrodzie to w zasadzie mam trawnik, cuś poszukam Kamilcia może byśmy w tym tygodniu zajrzeli, ale sobota to nam chyba odpadnie, zdzwonimy się właśnie przejrzałam mam daturę zakwitła mi świeżo posadzona hortensja a najefektowniejsza jest chyba lantana zbiera się też chyba rododendron, cś mu się poprzestawiało
  22. Na konkretne stwierdzenie AGP-ki, że jakoś nie przesadzam ze zdjęciami:oops: postanowiłam się poprawić i sfotografowałam tą moją podbitkę, wygląda tak: wolałabym drewnianą ale "jak się nie ma co się lubi" to..lubię tą zima się u nas chyba robi, bo moje psiury jedzą na potęgę, a ranki są mocno rześkie
  23. Otworzyłam ptasią stołówkę, a właściwie to tylko trochę rozbudowałam o nadziane na siatkę talerzyki słoneczników, bo jakoś te naturalne za gibkie dla moich gości: pierwsze awantury spokojny nieznany mi gość trzyma się lekko z boku i jeszcze kopciuszek? zawitał coraz bardziej mi się podoba ten mój wygnanów http://forumogrodnicze.info/images/smiles/heja.gif jeszcze takie cudo przyleciało, (przepraszam za moją gapowatość i nieznajomość ptaśków, mam nadzieję się doszkolić)
  24. Kaluś witaj, fajnie że się podoba, miło mi. Kamień to jest nasz lokalny piaskowiec z doliny rzeki Kamiennej. Wzięłam od cioci, na części Starachowic ludzie nie mają nic innego w ogrodach nawet z ziemią krucho
  25. cześć Anno fakt po Waszych zdjęciach to u mnie może trącać bidą i niedosytem, ale przy moim interniu to sukces, że wogóle coś jest, dobra - postaram się z bliska coś cyknąć, ale później bo teraz pada deszcz, pierwszy od dwóch miesięcy... nie chcę mu przeszkadzać, żeby się nie rozmyślił Chester, Ty to chyba przespałeś te 2 tyg snem błogim:sleep: albo ja nie wim co, ale... Ty mi już pisałeś, tylko nie pamiętam czy tu, czy na grupie o tym kwiatku, ja już go wygooglałam i może na wiosnę gdzie wsadzę, dzięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...