Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lucia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    239
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Lucia

  1. Lucia

    Dalia

    Przekwitnięte kwiaty dalii obcinam, bo ani to ładne ani do niczego potrzebne. Jesienią (w zależności od pogody, po pierwszych przymrozkach) wykopuję karpy, oczyszczam z ziemi, przycinam łodygi (nadziemne części na wysokość ok. 10 cm), zostawiam do lekkiego osuszenia, potem przekładam do skrzyneczki z piaskiem/torfem i przechowuję do wiosny w piwnicy. Pomimo jednakowego traktowania niektóre "zimują lepiej, inne gorzej, inne wcale
  2. Przez 14 lat używaliśmy bezproblemowo użytkowaliśmy Aristona. Wszystko było super. Zmywarka nie do zdarcia. Właściwie zmieniliśmy ją nie dlatego , że przestała zmywać , ale zepsuło się mocowanie drzwiczek. Ale po 14 latach miało prawo. W pracy od 6 lat mamy też Aristona- też nic się nie działo. Codziennie /z wyjątkiem weekendów/ pierze, a nigdy serwisu nie widziała. W domu następcą jest Siemens, chyba nawet ten, który podałaś - zależało mi, żeby nie wydać więcej niż 2 tys. zł. Wszystko jest OK. Jest cicha, naczynia dobrze domywa, a więcej od zmywarki nie oczekuję
  3. Tolu u Ciebie, jak zawsze, cudownie. Pięknie! Strasznie rzadko zaglądam na forum i tylko po to, aby nasycić oczy Twoim ogrodem. Jesteś wspaniałą inspiracją i mobilizujesz mnie fantastycznie do pracy.
  4. Wieki nie wchodziłam na forum. Zajrzałam dzisiaj po długiej przerwie i od razu taka wiadomość - bardzo poproszę o podanie nr konta, na które można przelać pieniądze.
  5. Arco, pięknie!!! Kiedy zdążyłaś takie cuda zdziałać? Masz w domu krasnoludki?
  6. Ja mieszkam w takiej zasiedziałej zżytej dzielnicy - dawna, przedwojenna dzielnica willow - dawniej były wielkie ogrody. Teraz w tych duzych ogrodach dzieci/wnuki pobudowały swoje nowe domy. I ja jestem takim własnie autochtonem . Wszyscy się znamy bo znamy, bo mieszkamy tam od zawsze, znamy swoich rodziców, dziadków - nawet nieszczególnie plotkuje się o sasiadach, ale po 35 latach wspólnego zamieszkiwania, spotkań, po prostu się wie. Wiemy, kiedy ktos wyjeżdża na urlop, bo z reguły sam się chwali i wtedy spogladamy na jego chatkę. Jak jakieś ludki skakali przez płot do ogrodu sąsiada, dzwoniliśmy do niego, żeby się dowiedzieć czy może byli "proszeni". Nie byli, więc z sasiadem zrobiliśmy małą interwencję i pogoniliśmy nieproszone towarzystwo. Basenu w ogrodzie nikt nie ma osobnego tylko dla swojego dziecka, ale jakoś tak maluchy bawia się razem w jednym z ogrodów (tam gdzie największy). Robimy wspólne grille, dziki, razem obchodzimy "pępkowe", razem ogladamy na dworze finały Mistrzostw Świata. Niem ma obowiązku uczestnictwa w takim sąsiedzkim życiu, nikt nikogo na siłę nie ciagnie, ale mieszkamy na tyle blisko siebie, że trudno udawać, że nikogo nie ma wokół nas. Przez 4 lata mieliśmy nowego sąsiada - takiego outsidera.Spotkalismy się raz na jakiejś kawie, ale jakoś wzajemnie się nie polubilismy. Wyprowadził się 2 lata temu. Mamy nowego sąsiada - wprowadził się z bloków. Aż miło spotkać rano, bo zapyta jak znoszę ciążę w te upały, czy u nas w ogrodzie też tyle mrówek i nie udaje, ze mnie nie widzi, jak mu mignę na horyzoncie.
  7. witam spróbuję zadać pytanie. czy któryś z kolegów pokusił się o wykonanie lamp w podjeździe sterowanych pilotem od bramy (dwuskrzydłowej, przesuwnej). chciałbym zrobić sobie w podjeździe ze 3 lampy 24V (taki mam napęd bramy - 24V) z tego co gadałem z chłopkiem (sprzedał mi napęd) jest taka możliwość ale chciałbym mieć pewność takiego rozwiązania. chciałbym żeby wieczorem jak wracam do chaty i otwieram bramę lampy zaświeciły a kiedy brama się zamyka - gasły. coś mi koleś gadał o jakimś przekaźniku wpiętym w zaciski lampy sygnalizacyjnej , ale więcej nic nie wiem jak się za to zabrać i czy jest sens to ruszać. nie chciałbym położyć kabli i lamp żeby się zdziwić, że się nie da. wdzięczny będę za każdą wskazówkę i poradę
  8. Polecam lekturę wdzięcznego, cokolwiek wiekowego wątku kapcie dla gości?
  9. olika, co z tą wyspą? Mam ponad 4 lata i jak dla mnie OK.
  10. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  11. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  12. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  13. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  14. Daggulka, wybacz, ale powinnaś rano solidnie się najeść!!!!
  15. Daggulka, wybacz, ale powinnaś rano solidnie się najeść!!!!
  16. Sprobuj przygotowac sobie cos, co bedzie malo kaloryczne, np. owoce, owoce suszone. Ewentualnie zamiast jesc - pij Daggulka, ja zamiast owoców (mają dużo cukru, więc raczej sa dobre na przedpołudnie) polecam raczej świeże warzywa - ja robię sobie taki talerz: na środku sałata lodowa, dookoła sałaty paseczki papryki, słupki ogórka, jakiś smakowity pomidorek pokrojony w ósemki (jesli byle jaki to odpuszczam), talarki marchewki, troszkę kukurydzy, talarki rzodkiewek. Można dorzucić pokrojoną w kostkę mozarellę albo ugotowane na twardo jajo pokrojone ósemki. Polać ulubionym sosem. Zapycha niesamowicie. Jak już mi się nic nie chce robić, to wkładam do miseczki z 20 dkg kiszonej kapusty i wcinam na surowo:). Podjadam też kalarepkę.
  17. Sprobuj przygotowac sobie cos, co bedzie malo kaloryczne, np. owoce, owoce suszone. Ewentualnie zamiast jesc - pij Daggulka, ja zamiast owoców (mają dużo cukru, więc raczej sa dobre na przedpołudnie) polecam raczej świeże warzywa - ja robię sobie taki talerz: na środku sałata lodowa, dookoła sałaty paseczki papryki, słupki ogórka, jakiś smakowity pomidorek pokrojony w ósemki (jesli byle jaki to odpuszczam), talarki marchewki, troszkę kukurydzy, talarki rzodkiewek. Można dorzucić pokrojoną w kostkę mozarellę albo ugotowane na twardo jajo pokrojone ósemki. Polać ulubionym sosem. Zapycha niesamowicie. Jak już mi się nic nie chce robić, to wkładam do miseczki z 20 dkg kiszonej kapusty i wcinam na surowo:). Podjadam też kalarepkę.
  18. Sprobuj przygotowac sobie cos, co bedzie malo kaloryczne, np. owoce, owoce suszone. Ewentualnie zamiast jesc - pij Daggulka, ja zamiast owoców (mają dużo cukru, więc raczej sa dobre na przedpołudnie) polecam raczej świeże warzywa - ja robię sobie taki talerz: na środku sałata lodowa, dookoła sałaty paseczki papryki, słupki ogórka, jakiś smakowity pomidorek pokrojony w ósemki (jesli byle jaki to odpuszczam), talarki marchewki, troszkę kukurydzy, talarki rzodkiewek. Można dorzucić pokrojoną w kostkę mozarellę albo ugotowane na twardo jajo pokrojone ósemki. Polać ulubionym sosem. Zapycha niesamowicie. Jak już mi się nic nie chce robić, to wkładam do miseczki z 20 dkg kiszonej kapusty i wcinam na surowo:). Podjadam też kalarepkę.
  19. Sprobuj przygotowac sobie cos, co bedzie malo kaloryczne, np. owoce, owoce suszone. Ewentualnie zamiast jesc - pij Daggulka, ja zamiast owoców (mają dużo cukru, więc raczej sa dobre na przedpołudnie) polecam raczej świeże warzywa - ja robię sobie taki talerz: na środku sałata lodowa, dookoła sałaty paseczki papryki, słupki ogórka, jakiś smakowity pomidorek pokrojony w ósemki (jesli byle jaki to odpuszczam), talarki marchewki, troszkę kukurydzy, talarki rzodkiewek. Można dorzucić pokrojoną w kostkę mozarellę albo ugotowane na twardo jajo pokrojone ósemki. Polać ulubionym sosem. Zapycha niesamowicie. Jak już mi się nic nie chce robić, to wkładam do miseczki z 20 dkg kiszonej kapusty i wcinam na surowo:). Podjadam też kalarepkę.
  20. Lucia

    Proza życia - mop do podłóg

    Bardzo fajnie wyciskana jest nakładka Leifheit Twist System. Jest prawie sucha. http://www.leifheit.de/fileadmin/products/reinigen/twist_system/055341_5_01_web.jpg Niestety TWIST ma mniejszy rozmiar nakładek/szmatek niż HAUSREIN
  21. Arco, Satinka, Kotek, gratuluję wyników. Ja w sobotę się nie ważyłam, bo wybyłam na cały weekend. Zobaczymy w sobotę, co się dzieje. Arco, sliczny avatar. Paty, do chodzenia na wdechu można się przyzwyczaić . A poważnie ja się tak przyzwyczaiłam do aerobiku, że jak mi rozwiązali w czwartek grupę, to na dzisiaj jestem już umówiona do następnej. Trochę się boję bo te nowe to bardziej "zaawansowane", ale jakoś przeżyję.
  22. Arco, Satinka, Kotek, gratuluję wyników. Ja w sobotę się nie ważyłam, bo wybyłam na cały weekend. Zobaczymy w sobotę, co się dzieje. Arco, sliczny avatar. Paty, do chodzenia na wdechu można się przyzwyczaić . A poważnie ja się tak przyzwyczaiłam do aerobiku, że jak mi rozwiązali w czwartek grupę, to na dzisiaj jestem już umówiona do następnej. Trochę się boję bo te nowe to bardziej "zaawansowane", ale jakoś przeżyję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...