
janiseya
Użytkownicy-
Liczba zawartości
704 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez janiseya
-
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, o matko ile nie zaglądałam do własnego dziennika:rolleyes:.Hmmm....pewnie nie miałam czasu;). To jak ja miałam czas zanim się wprowadziliśmy:p. Pewnie motywacja była większa bo i zmiany bardziej spektakularne. Z kategorii "budujący" przeszliśmy w "mieszkający" czyli codzienność. Nie ma to nic wspólnego z urządzaniem. Jak wcześniej narzekałam ,że mam dużo pakowania i jakie to wogóle straszne, to pakowanie to pikuś,Pan Pikuś. Teraz dopiero mam zagwozdkę jak i gdzie pochować wszystkie klamoty. Powoli kilka miejsc będę mogła obfocić. Jak posprzątam bo nie ma się co bałaganem chwalić. Z planowanych prac robimy dokładnie te nieplanowane:sick:. Dotkliwie odczuwam brak odkurzacza, a z zakupem łóżka wiąże się ustawienie regału. Jak nie ma łóżka to książki dalej w pudłach ot taka zależność. I ciekawostka, której już się w zupełności nie spodziewałam....Pytanie konkursowe:Jaki jest koszt przemeldowania się w Polsce z powiatu na teren innego powiatu? Nagroda główna:uścisk dłoni starosty dębickiego(w zasadzie ten powiat zgarnął naszą kasę). Prawidłowa odpowiedź: 650zł. To ja się nie dziwię, że nie chcą znieść obowiązku meldunkowego, czysty zysk. Ale ile by za to potrzebnych rzeczy do domu zakupił . Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, wróciliśmy do cywilizacji, mamy internet:lol2:. Powoli będę wklejać zdjęcia, może nawet dziś zacznę tylko zlokalizuję aparat. Przypuszczam, że u rodziców został. Hmmm...Czy umeblowaliśmy się choć tymczasowo? Raczej nie. Powoli szukamy miejsca dla rzeczy, nie wiem jak mieściliśmy się z tym wszystkim w 2 pokojach. Wiosna nam się zrobiła, prace przeniosły się na zewnątrz choć na ten rok nie wiele zaplanowane w ogrodzie. Jak jest teraz? Dla mnie relaks, mimo, że doszło mi więcej obowiązków. Jak powiedział Mały Inwestor "mamy ciszę i spokój". Pralka na jednym poziomie z suszarką,a jeszcze jak na polu zainstaluję jakieś suszenie to po prostu bajka. Na codzień nie ma tej gonitwy związanej z tym co na budowę i z tym co w domu . Możemy już powoli urządzać. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam po przerwie:), zdjęć na razie brak bo w domu ogólny chaos. Poza tym nie mamy internetu niestety:mad: i jeszcze nie wiem jak długo ten stan potrwa. Męża nieplanowo zatrzymali w pracy więc nic nie jest poustawiane tak jak ma być, dopiero jak przyjedzie mamy działać. I okna myć bo masakra:rolleyes:. Pozdrawiam:-) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mieszkamy. Dokładnie od soboty od godziny 20.00. Pozdrawiamy:-) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna pogoda na Polsacie podaje , że w sobotę słonecznie w całej Polsce. I tego się trzymajmy:lol2:. Hmmmm...Na gotowo powiadasz....Z myciem okien....Tak, to ja nie mam nigdzie. Owszem okna z kurzu od środka przetarłam, ale z zewnątrz zdecydowanie poczekają na lepszą pogodę. Podłogi w pokojach myte już kilka razy, co z tego jak jeszcze nie pora na sprzątanie kuchni i się nosi, oj nosi:bash:. Hmmm...ja w zasadzie w ogóle nie mam popołudniami komu Małego Inwestora zostawić, o i tak nic konkretnie nie zrobione, bo przy moim kawalerze nie ma szans. Jak będziemy mieszkać to będę wieczorami nadrabiać jak kolega będzie spał i jak mąż będzie w domu:rolleyes:. A czy wyprzedzimy o jedna długość to się okaże po biegu, jak z Kowalczyk;). Tylko my będziemy zasuwać z meblami:P. A na tą chwilę to tylko nieśmiałe plany. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, nerwowo i energicznie to mało powiedziane. Im bliżej nieśmiało planowanej przeprowadzki, ewentualnie w sobotę(tfu, tfu) tym bardziej wszystko wywróciło się do góry nogami:bash:. Czy będzie blat dowiem się nie wcześniej niż w czwartek, a raczej kiedy będzie. Miałam brać wolne i sprzątać a w tym czasie Mały Inwestor miał być w przedszkolu a potem z nianią. Wolne owszem muszę brać ale po to , żeby dziecko z przedszkola wybrać i popołudniami mam go na głowie czyli już swobodnie nie porobię w domu bo kolega się nudzi i zdecydowanie trzeba go pilnować. A niania chora, oby grypa z tego nie wyszła. Z grubsza posprzątane jest, w sumie z najważniejszych miejsc został prysznic, po zakończeniu prac kuchnia. Najgorszy ten piasek którym mamy obsypany front działki. Nosi się to pieroństwo do domu. Po przeniesieniu mebli musimy pożyczyć odkurzacz. Bez tego całe sprzątanie to robota głupiego. Jeszcze nam na sobotę deszcz zapowiadają. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, właściwie nie powinno mnie dziwić, że im bliżej przeprowadzki to nadchodzi tydzień nerwowego zastanawiania czy uda się zamontować kuchnię czy zamieszkamy bez? czy zdążymy przewieźć meble w ciągu jednego dnia? W poniedziałek będę wiedziała co z kuchnią. Na koniec tygodnia planuję urlop w celu sprzątania. Mały Inwestor coś znowu zaczyna mówić o bólu gardła:bash: , mężowi w pracy mieszają dodatkowymi wyjazdami. Z tego wniosek, że kiedy byśmy nie planowali przeprowadzki to i tak nam coś wyskoczy czyli trzeba iść na żywioł. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna mam rozumieć , że pakowanie nabrało rozpędu;)?? My też musimy zakupić wieszak, ja celuję na Jyska. Widziałam najprostszy za 35zł. Nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za pakowanie książek, dokumenty na końcu:sick:. Pozdrawiam:) C.D.N... P.S. Blasku promieni słonecznych zdecydowanie rano brakowało(jak i przez cały dzień) ale bejca wybrana. Prawdę powiedziawszy tylko potwierdziłam wczorajszy wybór. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna patrzyłam w Biedronce i te od pomarańczy są dużo płytsze ale i mają większa powierzchnię. Jednak te moje masywniejsze i głębsze, nie wiem co oni w nich trzymają. Można powiedzieć, że skończyłam pakowanie porcelany, zostały mi półmiski, waza ale to między ubrania w duże pudła poupycham bo gabaryt w żadne pudełka nie włazi. Teraz trzeba trochę zabawek powywozić i zabrać się za książki i ubrania. Tak jak myślałam dalsze prace w kuchni w następnym tygodniu, na razie jutro przy blasku promieni słonecznych mam wybrać kolor bejcy. Pozdrawiam:) C.D.N... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna Biedronka ma super kartony, czarne z grubej tektury, solidne głębokie, i bardzo pakowne. Na budowie mamy kurz a i owszem, taki bieżący w szczególności, bo "asfalt";) się nam nosi do domu no i z prac przy kuchni jednak coś tam osiada, mimo, że pan bardzo dba o porządek. Rzeczy pozostawiam w pudełkach czy workach i tyle. Drobiazgi i szkło dodatkowo pozawijane są w papier. Szkło wrzucę do mycia w zmywarkę a drobiazgi ewentualnie przed wystawieniem się odkurzy, ot cała filozofia. Ubrań na razie nie przewożę ale pewnie zapakuję partiami w reklamówki i dopiero w pudła. Zostało mi jeszcze trochę porcelany, ubrania właśnie, dokumenty i książki. No i meble. Aż tyle albo tylko tyle:lol2:. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna dla mnie zaczęła nabierać kształtu jak zobaczyłam górne szafki:D. A no przewożę kartony bo nie potrafię siedzieć bezczynnie i czekać aż do przyjazdu męża. Poza tym mamy tyle rzeczy poupychane, że nie byłoby szans uporać się z tym i z przewożeniem mebli w ciągu 2 dni(tyle planuję wolnego na przenoszenie). Może jeszcze coś posprzątamy po montażu kuchni. Szczerze przyznam, że kartony mi się kończą a w sumie rzeczy nie ubywa. Najgorsze przede mną czyli książki:sick:. Pozdrawiam:) C.D.N... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, dawno mnie nie było a w zasadzie byłam tylko nie pisałam. Zdjęć też dawno nie było więc wklejam robocze. To jest aktualny stan kuchni:lol2:. W tym momencie waham się co do koloru. Miało być jaśniej ale zaczyna mi się podobać ten kontrastujący ciemny brąz. Fronty jeszcze nie pomalowane więc kolor jest sprawą otwartą. http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/855/pp9c.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/853/otvj.jpg Można powiedzieć, że przeprowadzka trwa. Codziennie pakuję po trochu rzeczy i zawożę. Teraz to już całkiem na pudełkach mieszkamy. Ale mi ubywa a w domu przybywa pudełek czyli sprawa jest rozwojowa:lol2:. Zbliżająca się wiosna też cieszy:D. Pozdrawiam:) C.D.N... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, mąż sprząta w naszym domku a ja pracuję. Akurat bym się teraz zamieniła, tym bardziej, że piękną wiosnę mamy tej zimy:lol2:. Ale jeszcze się nasprzątam i cierpliwie czekam aby przystąpić do pakowania. W przyszłym tygodniu powinno się zacząć dziać w kuchni. Pozdrawiam:-) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
I to jest ciekawe zestawienie:Dhttp://www.ikea.com/ms/img/ads/choice_section/20133/kitchen/20133_coki55a_555.jpg -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzięki Lukarna,widzę uchwyty typu reling i z tego co mi pan od kuchni mówił w większości takie są wybierane. Niestety z ostateczną decyzją będę musiała poczekać aż zobaczę choć jeden zamontowany front. I na tym etapie choć w przybliżeniu muszę wiedzieć jakie dodatki za tym pójdą. Zdjęcie niech zostanie poglądowo. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Obawiam się, że tych razów będzie co najmniej kilka:lol2: ale to już mieszkając. Do samego znoszenia rzeczy myślę, że wystarczy raz( no góra dwa). Potem klamoty trzeba będzie poukładać(lub pudła z klamotami z braku mebli;) ) i będziemy sprzątać, sprzątać, sprzątać..... Z kuchnią mam zagwozdkę w postaci wyboru uchwytów do szafek. Fronty dębowe typu ekran, przykładowe na zdjęciu. Nie wiem czy takie pionowe linie będą dzielić krótkie ścianki dół i górę bo nie pamiętam. Kolor podobny. Kolor blatów jasny beż. http://www.same-meble.eu/wp-content/uploads/443799242.jpg Elementy AGD w kuchni inox raczej matowy, trochę czarnego przy płycie i piekarniku. Jakie uchwyty:czarne, srebro, stare srebro? Na razie tego nie widzę. Kiedyś były takie stylizowane z ikei czarne. No ale czarne pociągają za sobą wybór czarnych elementów np. relingów jak bym chciała kiedyś i kierunek bardziej retro. Rozważam srebro, może bardziej stare srebro i w kierunku bardziej skandynawskim, prostsza stylistyka i łatwiej manipulować dodatkami. Szukam zdjęć uchwytów. Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna u nas wszystko pokrywa warstwa kurzu. Zakładam, że będę leciała pomieszczeniami od góry okna(ew. parapety ), podłogi, ściany w łazienkach, drzwi. Przed zwożeniem rzeczy przynajmniej raz a potem po przeniesieniu na bieżąco. Jeszcze nie raz się będę wkurzała , że kurz nadal wyłazi tym bardziej, że tam gdzie mamy płytki na dole i korytarz górny jeszcze nie ma listew przypodłogowych. Już się nam rozbiega wolne mojego męża i moje więc nie będziemy planować tylko jak kuchnia będzie ukończona heja:lol2:. Kolor kuchni zatwierdzony. Montaż po 7lutego. Szukam uchwytów do szafek. Sama kuchnia neutralna, baza do ceramiki Bolesławiec i różnych kolorków;). Pozdrawiam:) C.D.N... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
E no co Ty czekam tylko na kuchnię i zacznę działać. Na koniec zostaną tylko duże meble. W tej kwestii logistykę zostawię mężowi;). Żeby tylko Mały Inwestor wyzdrowiał jak najszybciej bo jak dziecko chore to się nic nie chce:(. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna mam wrażenie, że zbliżamy się do Waszego okresu budowanie:sick:. Dobrze, że nic nie planowałam bo już by się poprzestawiało bo....ZIMA,ZIMA ZIMA, PADA PADA ŚNIEG....tylko sanie nie dzwonią bo chorujemy:(. W samym kontynuowaniu prac na budowie...yyy, w domu to nie przeszkadza tylko nie mogę spotkać się z panem od kuchni w celu zaklepania koloru bejcy. No nic, musi być cierpliwy. Hmmm, jak tu się przeprowadzać w taką zimę. Krzesło , stoliczek wiadomo myk pod pachę i chop, chop na przyczepkę ale taką szafę na przykład czy wyrko nosić po ślizgatych schodach, że nie wspomnę o tym śniegu potem błotku wszędzie:popcorn:. Liczę na spektakularną wiosnę w niedługim czasie;). Pozdrawiam:) C.D.N.... -
Kwestia przyzwyczajenia:D . Agusia cisza na budowie czasem jest zbawienna i bardzo wyczekiwana;). Ja mam jeszcze nawyk spoglądania na dom czy światła się świecą tzn. czy ktoś robi a od 3 stycznia przecież już nie ma nikogo:D.
-
Dziennik Lukarny - komentarze
janiseya odpowiedział Lukarna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj Lukarna, dlaczego kobieto płaczesz, że przed wami tyle roboty jeszcze jak jak widzę, że pięknie działacie:P. Kolorek na ścianie, podłogi, łazienka się robi i jak słyszę montaż kuchni na tapecie. To kiedy przeprowadzka:lol2:??? Pozdrawiam:)- 17 663 odpowiedzi
-
- dziennik
- komentarze
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
My dostaliśmy ostatniego dnia marca 2010r. a 14 maja 2011 wbili łopatę. Upss, zagalopowałam się 3 lata jednak. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mój mnie nie puszcza na krok jak jesteśmy razem, w lecie latanie dookoła domu na żadnym etapie nie było możliwe ani po zrobieniu ogrodzenia ani po zakończeniu elewacji. Można powiedzieć, że za te 4 lata nie było tak, żebym coś na budowie mogła zrobić sama w towarzystwie Małego co trwało dłużej niż 5 min. Dlatego też zastanawiam się jak ja posprzątam. Staram się tym nie zamartwiać aby mi się zmartwienie nie zmarnowało;). U nas układ schodów jest taki, że do czasu zrobienia barierek nie chodziłam z Małym na górę. -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Lukarna niestety nie udało się zrobić fotek. Pogoda dziś była dość syfiasta, nie wlokłam Małego Inwestora na spacer. Co do utrudnień w wizytach na budowie (w domu już powinnam pisać )to jest to o tyle wkurzające, że mamy tylko przejść za drogę a i to czasem jak eskapada. Co do montażu kuchni nie pisałam konkretnie choć pan powiedział koniec stycznia. Ale jak wiadomo terminy są po to, żeby się przesuwały, może być wcześniej i później. Czekam bo pan ma się z próbnym kolorem frontów wybrać i kolorami blatów. A poza tym nic się nie dzieje:wiggle:, nawet kurz na budowie....eeee w domu, nie jest większy;). Pozdrawiam:) C.D.N.... -
DOMEK NA WSI-przytulnie, niedrogo;-),kolorowo czyli po naszemu.
janiseya odpowiedział janiseya → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam, Lukarna postaram się zrobić zdjęcie jutro jeśli będę mogła wyjść. Na razie Mały Inwestor jest obserwowany czy już jutro zachoruje czy za kilka dni. Na moje oko się coś kluje. Martuś przeprowadzka to teraz kwestia kuchni i logistyki:lol2:. Dobrze, że mamy trochę mebli bo na swoim bylibyśmy my i echo:rolleyes:. Pozdrawiam:) C.D.N....