Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

malka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    23 437
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez malka

  1. malka
    Wiem porąbało mnie .... przeczytałam ziewnik
     
    I wiecie co, to działo się tak niedawno, a dla mnie jakby wieki temu,choć niektóre obrazy mam wciąż bardzo wyraźne....
     
    Jak myśmy przez to wszystko przebrnęli?
     
    Jak udało nam się zachować zdrowe zmysły (wiem dla części z Was to kwestia dyskusyjna )?
     
    Ile razy trzeba dostać po dupie by zacząć uczyć się na własnych błędach ?
     
    Jakim trzeba być idiotą by się w takie szambo wpakować ?
     
     
    na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi.....
  2. malka
    Wiem porąbało mnie .... przeczytałam ziewnik
     
    I wiecie co, to działo się tak niedawno, a dla mnie jakby wieki temu,choć niektóre obrazy mam wciąż bardzo wyraźne....
     
    Jak myśmy przez to wszystko przebrnęli?
     
    Jak udało nam się zachować zdrowe zmysły (wiem dla części z Was to kwestia dyskusyjna )?
     
    Ile razy trzeba dostać po dupie by zacząć uczyć się na własnych błędach ?
     
    Jakim trzeba być idiotą by się w takie szambo wpakować ?
     
     
    na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi.....
  3. malka
    Wiem porąbało mnie .... przeczytałam ziewnik
     
    I wiecie co, to działo się tak niedawno, a dla mnie jakby wieki temu,choć niektóre obrazy mam wciąż bardzo wyraźne....
     
    Jak myśmy przez to wszystko przebrnęli?
     
    Jak udało nam się zachować zdrowe zmysły (wiem dla części z Was to kwestia dyskusyjna )?
     
    Ile razy trzeba dostać po dupie by zacząć uczyć się na własnych błędach ?
     
    Jakim trzeba być idiotą by się w takie szambo wpakować ?
     
     
    na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi.....
  4. malka
    Po wczorajszych bojach działka nieco się wizualnie powiększyła, ale ciagle za mało, by nie wstydzic się przed obserwatorami z kosmosu
     

    Nadal bajzel jak cholera i mam nieodparte wrażenia, że trza by tam wszystkie Krasnoludki swiata zapędzic, by doprowadzic ją do stanu uzywalności publicznej bez zagrozenia utraty zdrowia lub zycia.
     
     

    a zima idzie w siedmoimilowych butach
  5. malka
    I tyle z nowości
     
     

    Plan minimum na najbliższe 2 tygodnie -
     

    -uprzątnąć resztę desek szalunkowych
     

    -wyciąć wiśnie
     

    -zamówić koparkę i wywrotę,do wywozu reszty gruzu
     

    -poukładać drewno w drewutni
  6. malka
    I jeszcze drzwi mamy, niby ładne, choć trochę nie takie miały być, ale to detal jest, drzwi zawsze wymienić można, czyż nie ?
     
     

    od wewnątrz
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspgN4jYZJI/AAAAAAAADe4/uYBrpNP6PAw/s512/DSCN4850.JPG
     


    z zewnątrz
     
     

    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspgeGD8HoI/AAAAAAAADfc/uMQSahbpg_U/s512/DSCN4877.JPG
     


    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SrPj_tjYHkI/AAAAAAAADV4/ReOjbaFWmek/s512/DSCN4876.JPG
  7. malka
    Na budowie posucha, nic się nie dzieje,jedynie żołędzie z naszego gigantycznego dębu wykonują ruch zgodny z przyciąganiem ziemskim, waląc o nasz ciągle nieocieplony dach.
    Dźwięk jest porażający,głównie w nocy,gdy odgłosy miasta idą spać.
     
    Ale budowlanie dobrnęliśmy do wylewek,które równiutko przykryły nasze rureczki ogrzewania.
     
    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SsperVoW8XI/AAAAAAAADeU/aDzA6pap9g8/s640/DSCN4851.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SsperVoW8XI/AAAAAAAADeU/aDzA6pap9g8/s640/DSCN4851.JPG
     
    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspfEw0MbPI/AAAAAAAADeY/41Z0-7prHDU/s640/DSCN4855.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspfEw0MbPI/AAAAAAAADeY/41Z0-7prHDU/s640/DSCN4855.JPG
     
    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspfTayIndI/AAAAAAAADe0/rl8RNqK2xnQ/s640/DSCN4852.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SspfTayIndI/AAAAAAAADe0/rl8RNqK2xnQ/s640/DSCN4852.JPG
  8. malka
    Co prawda finał rurkowy miał byc dzisiaj, niestety brakowało kilku pierdół , jakiś złączek czy innych onych no i Endrju musiał zaopiekować się córką.
     

    A ja mam taką słabość, że jak ktoś mi mówi, ze dziecięciem musi się zająć- wymiękam usprawiedliwiam każdą nieobecność ( żywię nadzieję , ze nie bedzie to nadmiernie wykorzystywane przez potencjalnych zatrudnianych fachowców ).
     
     

    Tak też dziś około 18 moje podłogi wyglądały tak:
     
     

    kuchnia
     

    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyMbtXAqI/AAAAAAAADOE/EfNbpe_Z_js/s640/DSCN4785.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyO6NBvII/AAAAAAAADOI/uwPuDEMuo6A/s640/DSCN4788.JPG
     


    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyJ4rD0eI/AAAAAAAADOA/vH28bN6eyvM/s640/DSCN4793.JPG
     


    salon (kawałek salonu )
     

    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxySn59EbI/AAAAAAAADOQ/qVRtdaB6RKU/s640/DSCN4790.JPG
     


    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyW3GmBpI/AAAAAAAADOU/ReZxhuQFW5M/s640/DSCN4786.JPG
     


    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyZhWIAKI/AAAAAAAADOY/73ncY1ezZEI/s640/DSCN4792.JPG
     


    i co? chyba nieźle
  9. malka
    W piatek 14 rurkarz potwierdził mi, ze bedzie w sobotę.
     

    Więc dwonię rano , zapytać o której przyjedzie, a on mi cienkim głosem, człowieka na kwadrans przed smiercią mówi, że nie da rady, ze chory jest.
     

    O zesz...i co teraz, wylewkarze umówieni na poniedziałek, a przeciez sama tego nie zrobię, moze jakbym się uparła rurki rozwleke po chałupie, ale pojecia nie mam jak to cholerstwo popodłączać.
     

    No nic to, zdzrza się, przynajmniej wieczór wykorzystam na relaks, bo akurat wypadała planowana grillowa impreza.
     

    Spakowalismy bety i w długą.
     

    Jakież było nasze zaskoczenie, jak głównodowodzącym na imprezie z drinem w ręce okazał się nasz rurkarz.
     

    No wkurwu dostałam nieziemskiego ....nie chcecie wiedzieć, jakie epitety cisnęły mi się na usta ale powstrzymałam się choc łatwo nie było ...nie lubie publicznych scen.
     
     
     

    Zaczęły się poszukiwania hydraulika....bosz...ile ja e maili wysłałam, ile telefonów wykonałam.....
     

    Ale znalazłam, znaczy barto307cc dała mi namiary na pana Endrju.
     

    Przyjechał w poniedziałek, obgadaliśmy sprawę i wczoraj panowie wzięli się za dzieło
     


  10. malka
    położyłam jeszcze korytarz i pokój w którym składowany był styro, a potem póznym wieczorem piatkowym z pomocą ślubnego i brata rozłozyliśmy magiczna srebrną folię
     
     

    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Soxx98KT5DI/AAAAAAAADNs/_MbyArkf-aw/s640/DSCN4727.JPG
     


    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyAB71xWI/AAAAAAAADNw/Ya6bp-mgKZc/s640/DSCN4726.JPG
     


    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxyC_MA0hI/AAAAAAAADN0/bRTqqOo7Ah4/s640/DSCN4731.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Soxx7HbENEI/AAAAAAAADNo/cKKfeqmei0c/s640/DSCN4721.JPG
     


    a potem juz było tylko gorzej
  11. malka
    Na tyle było mnie stać 14 sierpnia o 01.17, gdy wróciłam do domu po układaniu styro w drugiej części salonu ...juz nie pamiętam jak sie czułam, ale raczej kiepsko praca na trzecią zmiane jest męcząca
     
    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Sox9FO3jhfI/AAAAAAAADPc/7mJyfaMKImE/s640/DSCN4687.JPG
     
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoyBkiKqBdI/AAAAAAAADRE/UiJujHZaYUI/s640/DSCN4709.JPG
  12. malka
    teraz sie zastanawiem, co jestmniejsze łazienka czy kotłownia jakaś niezdecydowana jestem
     
    fotki kotłowni
     
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxoyR5M4I/AAAAAAAADNU/gCUStvB8X0s/s640/DSCN4700.JPG
     
    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoyAQb2VVqI/AAAAAAAADQo/4jr9Mdg5Qrc/s640/DSCN4702.JPG
  13. malka
    12 sierpnia przyszedł czas na część salonu, tu odbyło sie bez większych perturbacji. Jedynie rura napowietrzajaca kominek i kilka rurek z kuchni, ale te były ładnie podkute w wylewce....skończyłam więc nieco wcześniej
     

  14. malka
    10 sierpnia ok godziny18 rozgrzana sobotnia łazienką zaczęłam układać kuchnie.
    Nauczona doświadczeniem, zaczęłam od newralgicznych okołorurkowych miejsc (kurna, po co tyle rurek w kuchni ), ale jakoś po mału i z chlebkiem poszła i kuchnia
     
    relacja z komentów

     
    stopa jeszcze się goi , a styro w kuchni wyglądało tak
     
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxU_lt99I/AAAAAAAADM8/tIB28a54vas/s640/DSCN4673.JPG
     
    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxaGL3o4I/AAAAAAAADNA/_3ENxjz7JTo/s640/DSCN4680.JPG
     
    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Sox8yJ8TaDI/AAAAAAAADPU/5XqGnrLcI84/s640/DSCN4682.JPG
     
    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Sox8_P2F7xI/AAAAAAAADPY/W9jDtJiE79w/s640/DSCN4681.JPG
     
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxljDubLI/AAAAAAAADNQ/O5SR85gmwKM/s640/DSCN4696.JPG
  15. malka
    No i nadszedł kolejny dzień, trzeba się wziąć za to co przywiozłam
     

    Pomyślałam myśleniem laika, ze zaczne od najmniejszego pomieszczenia - łazienki - tak na rozgrzewkę.
     

    I to był błąd, rurki, rureczki, dziury różnego kalibru...fuck, co ja się biedna naklęłam przy tym......kręgosłup mi dupa wychodził, a kolana odwróciły sie do tyłu, ale dałam radę
     
     

    efekt :
     

    http://lh3.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/Sox1RnGotkI/AAAAAAAADO0/fSptyc4wC4w/s640/DSCN4666.JPG
     


    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxQAvEH2I/AAAAAAAADM4/mOrqiLCa5bk/s640/DSCN4674.JPG
  16. malka
    To był 7 sierpnia. Pojechałam na turne po składach, co by zakupic styropian na podłogi.
     

    Niby wszędzie wszystkiego pełno, ale jak chce się cos konkretnie to nie bardzo sie da.
     

    Tak ze na raty kupiłam styro
     
     

    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SoxxKDDZjUI/AAAAAAAADM0/ajla2g_9xeg/s640/DSCN4669.JPG,
     
     
     

    a że zapobiegliwa byłam dzień wcześniej wyłożyłam sobie kuchnię, pokój i łazienkę folia budowlaną, jakąś mega grubą, bo sztywne toto jak papa, a rozłożyć coś o wymiarach 8x6 metrów też łatwym nie było
     
     

    no co trzeba się dowartościowac jaka to zdolna jestem, nie ?
  17. malka
    Tak siobie trochę porysowałam, powycinałam,powklejałam i prawie mi wyszły drzwi, które zamówiłam - ładne ?
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnLtjwBeVTI/AAAAAAAADFs/AMNLVKGnOIY/drzwi%20dom.JPG
     
     


    wiem, wiem....się okaże jak beda zrobione
  18. malka
    Pojechałam wieczorem na zakupy i tak wracająć przyszło mi do głowy, co by zobaczyć czy da sie folię wcisnąc pod odkurzaczowe rurki, pojechałam więc i na budowę.
     
     

    A że miałam przy sobie aparat, zaczęłam cykac foty moich pięknych tynków... a ,że ciepełko na dworze, otwarłam drzwi na taras, co by powietrze trochę pocyrkulowało. Tak łaziłam i cykałam, łaziłam i cykałam....najpierw na górze, milion zdjęć dziury, okienek, tynków, łazienki i pralni, zeszłam na dół, kuchnia, salonik, goscinny, ....jeszcze kilka z zewnątrz, aaaaaaaaa przecież jeszcze łazienka i kotłownia.
     

    Poszłłam więc do łazienki, a że robiło się juz mocno ciemno, postanowiłam zaświecić "jupitery"....ale gdzie ta lampa...hm.....w kotłowni....po omacku wchodzę, i................słyszę jakiś szelest, coraz głośniejszy...........tak na wysokości mojej głowy, ale w głębi kotłowni.
     

    Pierwsza myśl...ktoś wlazł przez taras, na kota czy szczura za wysoko (naiwności ), potem...może okno w kotłowni otwarte zostało i folią ochronną rzuca (jeszcze większa naiwność).....
     

    ale có,trza wejść i zobaczyć co lub kto to....latarka w samochodzie, lampa w kotłowni....ale mam aparat, poświecą sobie lampą
     

    No to pomału ,pocichu...wchodzę..."oswietlam"...nic nie widzę, Tu nic nie ma
     

    coś jest, słysze to
     

    jeszcze raz światełko.......nikle , bo nikłe ...ale widzę
     
     

    widzę
     
     
     
     


     
     
     
     
     

    mojego potencjalnego mordercę
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     
     

    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SninrOCwhBI/AAAAAAAADDI/JgKgsKmSWvY/s640/DSCN4646.JPG
     



  19. malka
    No niby nic się nie dzieje, a rozterek cała masa
     
     

    Wczoraj kupiłam folię w kratkę pod ogrzewanie, prawie po linczu spowodowanym chęcią zakupu styro z folią - a taki kaprys mialam - chwilowy....
     

    Dziś dzwonię za styropianem, ludzie łoni pogupli różnica w cenie na m3 50 zł i więcej, to co ja mam se tysiaka wywalić by mieć "markowy styropian" na podłodze.
     

    Zdecydowałam,że kupie tańszy z Styropolu, co prawda kropków nie ma , ale parametry te same.
     

    Zakładając ,że mam juz 2 warstwy styro pod wylewką, myslę, że styknie.
     
     

    Odkąd pan P. - nie to,że za nim tesknie - opuścił moją niebudowę, jakos nie mam ciekawych w swej dramaturgii scen do opisu.
     

    Choc to jeszcze nie koniec temetu...początek raczej, ale lokal taki na S i P będzie
     

    Budowa się wlecze , z perspektywy ostatnich miesięcy jak ekipa Yanka zapierniczała jak z motorkirm w d...
     

    Czekam na rurkowego....potem znów Yankowi chłopcy wpadna wylewki robić...a potem to juz chyba sami bedziemy sie bujać
  20. malka
    To zapraszam na oglądanie moich tynków ślicznych, bo niestety wiele więcej nie mam do pokazania
     
    kuchnia widok z salonu
    http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnIS-0sE1tI/AAAAAAAAC_w/fTUYF7SYztc/s640/DSCN4387.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnIS-0sE1tI/AAAAAAAAC_w/fTUYF7SYztc/s640/DSCN4387.JPG
     
    ściana tzw telewizyjna
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnITUlacuhI/AAAAAAAADAk/lHQHrplSUcs/s640/DSCN4384.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnITUlacuhI/AAAAAAAADAk/lHQHrplSUcs/s640/DSCN4384.JPG
     
    pomieszczenie blizej nieokreślonego przeznaczenia i w głębi łazienka na poddaszu
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnITy-9b83I/AAAAAAAADBA/xinu1p1lNHs/s640/DSCN4391.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnITy-9b83I/AAAAAAAADBA/xinu1p1lNHs/s640/DSCN4391.JPG
     
    i na koniec
     
    mój klaustrofobiczny korytarz
    http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnIUMngQXwI/AAAAAAAADBg/dBI4Cm_fGB0/s512/DSCN4400.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SnIUMngQXwI/AAAAAAAADBg/dBI4Cm_fGB0/s512/DSCN4400.JPG
  21. malka
    Obiecałam Mai reektywację dziennika - na wczoraj ....niestety wyprawa na rybke opóźniła moje pisanie
     
     

    Więc (wiem, że nie zaczyna się zdania od "więc", dlatego tak bardzo to lubię),
     

    przez półtora miesiąca bez moich relacji , chałupa nabrała kształtów domu.
     

    Zakończyły się roboty instalacji, wod-kan, elektrycznej, zrobiono tynki.
     

    Juz nie jest straszno...panowie moi pracują jak ta lala, sie znaczy profesjonalnie. Ale co sie bidulki umęczyły z tynkami, ojojojojjjjjjjjjj.
     

    Gdyby tak wszystko co wybudował pan P wywalić, moje tynki miały by normalna grubość, dziś są zbrojone siatkami i miejscami maja 10 cm
     

    Ale mieliśmy stracha przed rozwalaniem ścian konstrukcyjnych.
     
     

    Mam też zagwozdke długości trzech metrów Panu P sie lekko (14 cm) omsknął wieniec i mam niezlicowaną ścianę...tą na której bedą schody
     

    Wyglada to tak
     
     

    http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SmjyzZJyXhI/AAAAAAAAC6c/0RM6PxkzHHY/s640/DSCN4386.JPG
     


    chodzi o sciane , o którą oparta jest drabina...
     

    mam "półeczkę" gratis od pana P
     
     
     

    co z nią zrobić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...