
Odbyłam właśnie "wojenną" naradę z mężęm i za 2- 3 godziny wybieramy sie razem na "pole bitwy", uzbrojeni w pracowników agencji nieruchomośći (przez która kupiliśmy dom) i z policją pod telefonem (znajom policjanci z posterunku w naszym mieście).
Boszeeeee, w jakie my gówno wdepnęliśmy...
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 716 wyświetleń