Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mcmagda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    628
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mcmagda

  1. A poza tym to nie mam pojęcia skąd mi to się bierze, ale uwielbiam chłopięce rysy u facetów. No i często uwodzi mnie nie sam wygląd, ale grana postać, maniera zachowania. Np. taki Di Caprio - jak przeglądam zdjęcia to mi się nie podoba, ale jak widzę go w filmach to bardzo bym chciała być na miejscu jego partnerki. Ech ...
  2. I ten jeszcze kiedyś mnie kład na kolana ... http://1.bp.blogspot.com/_cFqhLQcBmZM/Sm87cEw7WbI/AAAAAAAAAIg/lhc4ceWjZ04/s400/wentworth_miller_people.jpg http://thebosh.com/upload/2007/06/25/wentworth_miller_lit.jpg
  3. Ja to tego uwielbiam oglądać w Tudorach. I do tego ta rola, królowie z założenia są sexy. Dobrze, że nie można takich przypadkiem spotkać np. w pracy ..., bo nie byłabym w stanie za siebie ręczyć. http://c0181301.cdn.cloudfiles.rackspacecloud.com/NEyZXzDyStB9CG_1_1.jpg http://cdn.sheknows.com/celebrityphotos/2008/03/jonathan-rhys-meyers-tudors-premiere.jpg
  4. I się okazało kto jest nietykalny, żeby go nie tykać .
  5. mcmagda

    WINNICZEK

    Oczywiście, że słodkowodna, przecież po nadmorskiej plaży nie łazi No nie wiem - z wakacji na Helu to pamiętam mnóstwo takich ślimaków bez skorupek. To może te bez skorupek są morskie? A zresztą każdy ślimak to ryba czy tylko winniczek?
  6. Marku też wolę jasne drewno od ciemnego. A z ciemniejszego drewna to najbardziej mi się podoba wlepiany wcześniej Primus skybox house - z drewnem takim trochę niebieskawym, wytrawianym siarczanami. No ale tak to ja już nie zaszaleję i poza tym zawsze będzie mnie bardziej kład na kolana Turnbull z ciepłym, melanżowym drewnem. Skoro wróciłam dziś do zajmowania się domem to zrobiłam objazd po okolicy obejrzeć drewno. Porobiłam znowu fotki zielonemu osiedlu z modrzewiem syberyjskim - dla mnie jest ok - mogę to położyć chociaż szarzeje - jak chcecie to wlepię fotki - zresztą upewniłam się co do aluminiowej stolarki przy drewnie. Zauważyłam też, że na domu Peer-a (kiedyś wlepiałam) odświeżyli całą drewnianą elewację - fajnie teraz wygląda, ciepło - niestety bateria mi siadła w aparacie i nie zdążyłam strzelić fotek.
  7. A mnie się przypomniało jak kiedyś kumpeli na 18-kę, albo nawet późniejsze urodziny, uszyłyśmy takiego faceta z dużym przyrodzeniem, bo nie miała faceta, a chciała. Żart oczywiście był, ale sporo pracy włożyłyśmy, bo same go szyłyśmy. I co? Znalazł go jej ojciec i wkurzony w piecu spalił. I jeszcze awanturę miała. Dobrze, że się nie przyznała, że to od nas, bo by nasza noga już u niej nie postała więcej.
  8. Z oknami się zgadzam - przy betonie zdecydowanie dla mnie stolarka aluminiowa, w szarości. Drewniana mi jakoś nie gra z nowoczesnym betonem. Ta wersja klinkierowa miała taki trochę urok tradycyjności, solidności w nowoczesnej bryle i tu może okna drewniane grały - ale klinkier nigdy nie był materiałem który lubiłam. Już prędzej bym poszła w jakiś wapień, łupek gdyby mi mąż postawił votum speratum na beton.No ale kurcze, skoro chcę nowoczesny dom to robienie krok do przodu w bryle i krok do tyłu w materiale jest trochę bez sensu. No ale jakoś na razie akceptuje mąż ten beton - ja bym chciała go pociągnąć we wnętrzach - jak np. jest na wizulce przy schodach, ale tutaj może być ciężko z małżonkiem. Co do oblicówki to dla mnie to działa tak - jak okna pionowe to oblicówka pozioma, jak okna poziome to oblicówka pionowa. Inaczej jakoś mi się nie równoważy. Myślę też, że odpowiada mi przerwanie ciągu szklanego na dole jedną ścianą - i tak nie mam szyb klejonych, więc nie uzyskam wrażania jednej tafli i podłogi przechodzącej w taras. Dla takich problemów potrzebuję od razu wnętrzarza. No ale został mi problem najistotniejszy - czy okna pionowe czy poziome. Myślę, że poproszę o dwie wizulaki identyczne tylko z różnicą w oknach. Ciekawa jestem jak pójdzie komin przy kominku środkiem. Trudny to dylemat dla mnie. Okna poziome są dla mnie fajne w swojej prostocie, ale jakoś nie do końca pasują mi z dolnymi okami pionowymi - i jest coś w nich szkolnego jak dla Ciebie, a biurowego jak dla mnie. Okna pionowe są dla mnie bardziej interesujące, ale nie wiem czy nie zaczyna się już za dużo dziać z żaluzjami. Myślałam wtedy, żeby w pokojach dzieci dać okno pod żaluzją - równoważy to moją potrzebę dosłonecznienia z zapewnieniem prywatności. Bardziej chyba jestem za pionem, ale też diabelnie ciakawam opinii innych.
  9. mcmagda

    WINNICZEK

    Spodziewam się niedługo ruchów ekologicznych i akcji społecznych - "ryby do wody". Przecież to barbarzyństwo rybę na powietrzu trzymać. Trzeba dzieci zorganizować, żeby winniczki zbierały i do chlup do Wisły ... zaraz zaras ... a jaka to ryba? słodkowodna czy morska? I jak myślicie na co bierze?
  10. Mam plan. 1. Założyć nowe konto jako Agent Motek 2. Zacząć zapoznawać się z nowo rejestrowanymi osobami. 3. Śledzić uciśnionych. 4. Dać się ucisnąć. 5. Wysyłać różne maila na priva. 6. Nie stronić od podarunków, adoracji i aluzji seksualnych. 7. Zdobyć listę kontaktów. 8. Zaprosić TVN i zrobić spektakularną akcję. To kto chce być agentem? Latino look preferowany.
  11. Oczywiście robię perfidne copy z nowoczesnych domów, ale muszę NRJA (No Rules Just Architecture) Lichi http://www.nrja.lv http://www.nrja.lv/uploads/projekti/lichi_3.JPG http://www.nrja.lv/uploads/projekti/lichi_22.jpg http://www.nrja.lv/uploads/projekti/lichi_6.JPG http://www.nrja.lv/uploads/projekti/lichi_4.JPG No i pytanie co to jest za drewno i jak zostało to zrobione? Oczywiście nie pod mój projekt, ale i tak jestem ciekawa. Marku w ogóle do Twojej górskiej działki to by takie drewna pasowały ... wcześniej już też omawialiśmy takie postarzane przeróżne.
  12. Wróciłam. Trochę mieliśmy problemów zdrowotnych, więc się wyłączyłam zupełnie z kwestii domowych na kilka tygodni. I chyba dobrze. Dziś pierwszy raz oglądałam wizualki od pewnego czasu. No i od razu zrobiły się pewne rzeczy oczywiste: 1. kominek ma być dwustronny i na środku - od początku tak chciałam, więc nie ma co kombinować 2. ma być beton nie klinkier Poza tym mam dwie ulubione wersje: 31 i 39. Niestety cały czas są dwie, ale muszę poprosić o przesunięcie kominka na środek i dwie wersje w betonie to już sobie jakoś chyba poradzę z wyborem. A Wy? Którą z tych dwóch wolicie? Idąc dalej - czas na wnętrzarza. Zastanawiam się co zrobić - wziąć specjalistę od wnętrz czy kontynuować współpracę z Domami z Wizją też w zakresie wnętrz? Za kontynuowaniem współpracy przemawia dobra dotychczasowa współpraca no i zgranie wnętrza z zewnętrzem, spójność estetyczna. Przeciw jest kwestia, że jednak wnętrza to nie ich specjalizacja i pewnie cała współpraca wykonawcza i już szczegółowe wybory materiałowe, meblowe itp. mogą być utrudnione. Co myślicie? Widzę, że bez wnętrzarza na tym etapie będę miała problemy, żeby ruszyć dalej, bo chciałabym to kompleksowo zamknąć.
  13. Mazo - no niby trochę wnikałam w te deski, ale do końca nie wniknęłam i pewnie dopóki nie wybuduję to się nie dowiem. Lepiej połazić po forum i się popytać tych co już położyli. Podobają mi się egzotyki - cedr uwielbiam i uważam, że się dobrze starzeje (wlepiałam gdzieś zdjęcia Agory), ale modrzew syberyjski też jest wystarczający do moich potrzeb - myślę, że mogłabym się też na niego zdecydować - starzej się gorzej, ale wcale nie tak źle - też wlepiałam zdjęcia zielonego osiedla. My w projekcie zakładamy jasne drewno, a ono się bardziej starzeje. Jak patrzę na domy z deską ciemno-brązową to ona się super starzeje - może zabejcowanie czy jak to się nazywa sprawia, że na ciemnym już nie widać zacieków i starzenia? Łukasz.adamus - ja pojęcia nie mam, bo jestem w fazie projektowej, ale jak znajdziesz odpowiedź to się z nami podziel.
  14. 13 stron i nadal nie wiadomo kto jest w grupie trzymającej władzę? Strach się bać taka głęboka konspira.
  15. mcmagda

    WINNICZEK

    Ciekawe co na to Kościół Katolicki - czy ślimaki można jeść w piątek?
  16. Najgorzej to jest w pracy, bo głupio tak z gazetą do toalety chodzić - odświeżacz powietrza to znam na pamięć i to w kilku językach. No więc czasem się przemykam z gazetą. A co tam.
  17. Oresund - fajny ten Brnadysek Moloarchitekti. Mohag - ale według mnie całkiem dobrze wygląda ten postarzały modrzew.
  18. LKJ - trochę mnie nie było, ale Twój dom cudny. Gratuluję projektu! GrzegorzPN - nie korzystaj z Fotosika - chcą potem pieniędzy i zaczną znikać zdjęcia, a przylepienie jest zabójczo męczące. Mnie zniszczyli nowoczesne stodoły.
  19. Ja się tam będę upierać, że to dobra fucha i łatwiej zostać niż dobrym architektem . Właśnie rekrutuję do siebie i odwrotnie, mam problem, żeby znaleźć taką z otwartą głową. A ciekawi mnie ta przeciętność - mnie się wydaje, że żeby na medycynę się dostać i ją skończyć to trzeba być niezłym. Ile jest w Polsce miejsc na medycynie? Pewnie tyle co w dobrych uczuleniach ekonomicznych. Więc podobny poziom. Ja to bym jakoś taka układa: najzdolniejsze dzieciaki: medycyna, dobre uniwerki (prawo, języki, międzywydziałowe, psychologia itp), dobre uczelnie ekonomiczne, dobre polibudy (IT, telekomunikacja, architektura) - według mnie cokolwiek dziecko wybierze da sobie potem radę, przy czym wiadomo, że po popularnej psychologi będzie trudniej niż po ekonomii no ale upodobań się nie zmieni, a najwyżej dziecko pójdzie w PR czy reklamę potem bardzo zdolne, ale ciut mniej: słabsze uniwerki, mniej oblegane kierunki na dobrych uniwerkach, uczelnie prywatne, mniej popularne kierunki na polibudzie - i tutaj można modelować, żeby kierunek np. wymagał większej ilości pracy to wiadomo, że konkurencja mniejsza (czyli polibudy), albo żeby w ogóle było na niego zapotrzebowanie (nie filozofia) - uważam, że tutaj jest jeszcze ważniejsze niż w pierwszym wypadku pilnowanie postaw, żeby dziecko miało zapał i chęci - jak patrzę na swoich pracowników, których mam np. po prywatnych ekonomiach to jak są robotne, chce im się douczać to spokojnie sobie poradzą - poprzednia Główna Księgowa u nas była właśnie po prywatnej szkole, na pewno nie tak inteligentna jak młodzież po SGH-ach, ale przez pracowitość i dobre ukierunkowanie sobie dobrze poradziła i w życiu nie narzeka. Jest rocznik 78, a główną została z rok temu. Ciut wolniej, ale skutecznie. Inne to nie mam zdania, bo nie znam za bardzo rynku pracy. O kierunkach artystycznych w ogóle nie mówię, bo to inna bajka. A - i języki - bardzo to ważne - zawsze i wszędzie znajomość angielskiego zaprocentuje. Według mnie najgorsze co można zrobić to załatwiać dzieciom prace, nauczyć je bierności i niskich oczekiwań. Jak się kształtuje dziecko w duchu odpowiedzialności za siebie, zaradności to sobie zawsze poradzi, będzie miało satysfakcję, że sobie dało radę i pewnie będzie szczęśliwe. Jak się je nauczy, że ma stać w kącie to je znajdą i oczekiwać, że mu się należy, bo skończyło studia to nic z tego tak czy owak nie będzie.
  20. Ciekawa po prostu jestem jak się wyrównuje te światy, czy może nie trzeba - może niektórzy tak bardzo żyją w innym pokoleniu? Wydaje mi się, że to ważna odpowiedź dla pary, żeby stwierdzić, że jak niektórzy tu przywołani będzie w stanie żyć długo i szczęśliwie czy jednak za jakiś czas zaczną się kłopoty.
  21. Akurat siedzę w tej branży i powiem, że dobrzy ekonomiści w firmach zazwyczaj idą w kierunku dyrektorów finansowych, bo na głównej księgowej to trochę nudno. Więc wcale nie jest tak ciężko zostać główną księgową, a dobra główna to skarb i zawsze poszukiwana - a na pewno jest to niższy poziom analitycznego myślenia niż potrzebny na jakiejkolwiek polibudzie. Według mnie inteligenta osoba jak chce to w 2-4 lata może spokojnie zostać młodą Główną Księgową, a potem już zwiększać firmy, zakres i oczywiście wynagrodzenie. Żeby wypełniać PITy wystarczy średnie - do tego studia nie są potrzebne. Dlatego cały czas się upieram, że zależy od zdolności, zaparcia itp.
  22. Nie, zupełnie się nie zgodzę. Są po prostu różne szkoły. Co innego prywatna ekonomia w małym mieście, a co innego SGH skończyć. Jak rekrutuję do siebie do pracy to de facto wyłącznie SGH, UW, AE. Zakładam, że ktoś za mnie zrobił przy egzaminach pierwszą weryfikację to po co ja mam się męczyć? Sprawdziłam od razu ile zarabia ostatnio zrekrutowana do mnie absolwentka (SGH) - 4,5k brutto, ale się jeszcze nie broniła to ze 3,5k na rękę ma. A powiedziałbym, że tak środek stawki rekrutuję - najlepsi to do nas nie przyjdą, bo nie korporacja no i za mało kasy. Według mnie to jest całkiem ok na start. Myślę, że lekarz albo architekt zaraz po szkole tyle nie dostanie. W Polsce oczywiście. Dobra szkoła to zawsze duży atut - w każdym kierunku.
  23. No i właśnie o to mi chodzi - rodzaj relacji, mi zależy na partner - partner i ciekawa jestem czy w takich związkach nie jest ona trochę matka - syn, nauczycielka - uczeń?
  24. Aczkolwiek jedno muszę przyznać - lekarz przynajmniej nigdy się nie zastanawia czy to co robi ma sens. Niestety ja to często nadziwić się nie mogę za co mi płacą, a już nawet nie próbuję myśleć co to daje społeczeństwu .
  25. To dobrze masz, bo mój to twierdzi, że żona naturalna to żona ładna i zaradna. Skoro on lubi naturalną to po co ja nienaturalna i niezaradna, bo przecież nie dla niego! I powiedz mi jak ja mam mu wytłumaczyć, że przecież ja wiem lepiej co on lubi jak on nie chce słuchać? No nie idzie się z nimi dogadać. Chłopy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...