Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mcmagda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    628
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mcmagda

  1. Skoro aaggaa to dżempel to kto mówi? Kat czy ofiara?
  2. Mikele.g - zupełnie się zakręciłam, bo według mnie nie wysłałam rzutów i napisałam, że nie wysyłam jak się trochę nie znam z użytkownikiem, gdyż architekt prosił mnie o nierozprzestrzenianie. To co wisi u mnie w wątku to jeszcze z okresu zanim ktoś przyszedł z rzutem z wątku do architekta i powiedział, że chce taki sam dom. Wtedy uzgodniliśmy, że więcej nie publikuję - chyba że ostateczną, dograną wersję.
  3. A poza tym jak patrzę na ostatnie realizacje tu powieszone, to też mi się bardzo podoba ten projekt poniżej. Podobny do tego niemieckiego domku z blogu. Teraz trochę żałuję, że jak miałam etap dwuspada, to nie widziałam tych realizacji i trochę nie popróbowałam zmiany kierunku elewacyjnego. Jestem z obecnego etapu plaskacza zadowolona, ale sentyment stodołowy to we mnie zawsze zostanie. Może następny dom na starość bez schodów sobie stodolasty zrobię
  4. Żabina mnie się podoba ten domek. Zgrabny jak na projekt gotowy. Ale wydaje mi się, że jest słabo doświetlony. Nie wiem jakie masz strony świata.
  5. Ja? Nie nie możliwe ... przecież nie wysłałam ... no chyba że ta pierwsza .
  6. jeszcze tylko jeden mój śmietek ten dom rok temu przekonał mnie do tego co mówiła mi Ola (architket) Asymetria i przekorność jest urokliwsza niż porządek i równowaga... Podobno architekci to mocno lubią i ja to rozumiem. Od czasu tego domku Dziękuję Wam Panowie za wrzucenie i podkreślenie tego projektu. Właśnie potrzebowałam asymetrii.
  7. Coż za zbieżność - dziś sobie znowu spacerowaliśmy i akurat na to zwróciliśmy uwagę - aż byłam zła, że nie mam aparatu - mijaliśmy dom z drewnianą elewacją i pod oknami były właśnie takie plamy w innym kolorze - stwierdziłam, ze koniecznie pod tym kątem muszę przejrzeć nasz projekt - nic nie może wystawać. Co do metalu to nie sądzę, bo budynek który oglądliśmy oprócz mniej zniszczonych miejsc pod oknami miał też wystającą część nie będącą oknem, ale będącą całą obitą drewnianą elewacja - i też pod spodem tak samo to wyglądało.
  8. Normalnie to nożem podważam, aż syknie, puści podciśnienie i odkręcam, ale pamiętam, że raz się wściekłam to się śrubokrętem się przebiłam na wylot. Dziabałam, dziabałam, aż się do wnętrza dorwałam. Poza tym otwieram nożem puszki, butelki od wina czym popadnie, bo korkociągów to zazwyczaj nie ma, a kurde nie umiem otworzyć piwa zapalniczką i się męcze kluczami, albo z zamka do drzwi korzystam. Wiem, mało to kobiece, ale jakoś tak głupio by było męża na babskie imprezy zapraszać tylko do otwierania napoi i jadła.
  9. No nie jestem przekonana do tego nowego gatunku. Jak zaczynałam zabawę z szukaniem domu to wychodziłam od bardziej urozmaiconych i skomplikowanych brył w stronę prostszych. I niby teraz mam się znowu przestawić? To już jakaś wyższa szkoła jazdy. Poza tym mogę zrozumieć tą dużą kostkę i lubić w niej elementy - właśnie kontrast materiałów i kierunków. Ale nie zrozumiem po co ktoś włożył drewniany domek do rudery. Zakładam, że to taki żarcik architektoniczny i w tym kontekście go odbieram. (Poza tym musiałam coś napisać, bo przestały mi przychodzić powiadomienia).
  10. Zresztą Retro, co Ty wiesz o praniu ...
  11. Już się zdenerwowałam jak to widzę. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
  12. Pewnie na wnętrzach znajdziesz szybciej odpowiedź.
  13. Mam nadzieję, że projektowanie zmierza ku końcowi. O dziwo wersja najbliższa ostatecznej zrobiła się nagle płaska - zero spadowa i drewno nawet poziome (wer. kor 4 i 5). Ale zastanawiam się czy jednak nie podnosić jednego rogu. Zastanawiam się co wymyślić z przesłonami okien. A może je ciut zmniejszyć. Najnowsze wizualizacje w moim albumie. Architekt prosił o nieupublicznianie szeroko, więc nie mogę wkleić, ale będe wdzieczna za wszelakie komentarze. (jak skasowaliście już linki to prośba o PW). Zarówno estetyczne jak i funkcjonalnościowe. W sobotę ruszamy do architekta bawić się programem.
  14. Ale ten cały dom jest jak drzewo. Widzieć dzrzewo i być drzewem. W tym samym zresztą kolorze.
  15. A temat taki raczej o wierzbach ... Widzisz tam jaką politykę....????? Ja? Ale gdzie? We wierzbach?
  16. A temat taki raczej o wierzbach ...
  17. sorry, ale nie wszyscy popieraja okupacje Iraku czy Afganistanu i odbieranie innym narodom wolności p.s. zabory powinny Cie czegoś nauczyć ... Zabory to mogą różnych rzeczy uczyć. Przecież nie raz zależało nam na interwencji zagranicznej i pomocy. No to i my teraz z interwencją. Innym pomóc z "zaborami".
  18. Ciągnąc jeszcze wątek logiczny, bo jak czytam to mi niezbyt jasno wyszło, a nie chcę edytować. dla dyskusji: "czy pijak może nie być złodziejem" (u nas "czy niewierzący może być etyczny") nie ma żadnego logicznego znaczenia dyskusja: "czy abstynenci to złodzieje" (u nas "czy wierzący są nieucziwi")
  19. Co było do udowodnienia , od samego poczatku dyskusji Skoro można nie być pijakiem i być złodziejem, można zatem być pijakiem i nie być złodziejem. Jeżeli te zdania są niezależne to każda ich połączenie może być prawdą jeżeli oba są prawdą. Postawiona teza na samym początku dyskusji jednak pyta czy są to zdania zależne. Jeżeli jednak każdy pijak to złodziej, to nie można być pijakiem i nie być złodziejem.
  20. A może to tylko głębsza refleksja kieruje wypowiadającymi się ? Być może Ich postawa etyczna nie pozwala się pogodzić z tym, żeby złodziej nauczał innych o uczciwości ? Czyn to bowiem chwalebny nauczać, ale gdzie tu etyka ? Nie podejrzewam, że kogokolwiek obchodzi tu z kim sypia ksiądz i w jakiej pozycji osiąga najsilniejszy orgazm, tylko czy hipokryta może być człowiekiem etycznym. Skoro wierzący nim nie musi, to niewierzący może ale też nie musi. Ale to już powiedział cannon i Marek B przypomniał. Czyli znowu bicie piany przez urażone(??) uczucia religijne. Ale zupełnie mi nie o to chodzi. Bo, że wśród księży są pedofile to wiem. Że to jest nieuczciwe to też wiem. Że to źle, że takie osoby uczą - też wszyscy się zgadzamy. Ogólna zgoda, że jest to: - niezgodne z etyką katolicką - rozumiane jako niemorlane i nieuczciwe Tu nie ma o czym dyskutować. Dlatego mi szkoda, że ten kierunek. Bardziej mnie interesuje kwestia jak na siebie wzajemnie wpływa uczciwość, dobroć i wiara. Czy można być skończenie dobrym i uczciwym nie wierząc w żadną ideologię? Czy jednak jest to niemożliwe? No i interesuje mnie co Kościół Katolicki mówi o kwestii tego czy można być uczciwym poza Kościołem, bo ja nie wiem, ale może ktoś z Was wie?
  21. Z tego co się orientuję to grzeszenie z myślą, że nie ma co się przejmować, bo zostanie po spowiedzi odpuszczone to grzech przeciw duchowi świętemu (http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_55.htm) i wcale tak łatwo nie zostaje odpuszczony. Przypominam też o warunkach dobrej spowiedzi (też dokładnie nie pamiętam, ale były tam na pewno żal za grzechy, zadośćuczynienie i obietnica poprawy) - inaczej spowiedź jest nieważna. Zachowanie wymienione powyżej nie ma nic wspólnego z wiarą katolicką. Nie wiem co to jest - zwyczajwy sposób radzenia sobie z wyrzutami sumienia? Spowiedź w konfesjonalne to chyba jednak bardziej katolicka kwestia niż chrześcijańska. Osobiście ten aspekt akurat lubię w katolicyźmie. A myślałam, że może dyskusja rozwinie się bardziej w kierunku, np.: "czy osoba etyczna tak czy owak nie jest skazana na odnalezienie prawdziwego Boga, który mieszka w kościele => nie można być etycznym poza kościołem". Coś trochę w kierunku czy jest zbawienie poza kościołem (http://mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_12.htm) Ale jak zwykle kończy się na tym z kim spał ksiądz i co robią moherowe berety.
  22. Myślę, że to dobra, mała rada dla wszystkich, że osób mających problemy z zajściem w ciąże nie należy zaskakiwać publicznie informacją o swojej ciąży. Jak wiemy to powiedzieć przez telefon przed spotkaniem, jak przypuszaczmy to rozpuścić plotkę. Przynajmniej na imprezie/spotkaniu nie będzie musiała się oswajać, a zrobi to wcześniej, prywatnie.
  23. Tylko przez matematyków i innych krewnych i znajomych Humaniści mają własną królową: filozofię Nie wiem czy da się skumać filozofię bez logiki i ścisłego podejścia. Jak zaczynam czytać coś filozoficznego z tymi całymi ciągami i wnioskami to się dopiero męczę. Poza tym wczoraj dostałam pismo z sądu, w którym pozornie chyba sąd odrzucił mój wniosek. Przeczytałam 5 razy i jeszcze nie jestem pewna czy skumałam. Ale rozbierałam zdania logicznie - matma zdecydowanie. Maż rekrutuje właśnie do pracy dorywczo w sekretariacie studentki (na ZUS-ie oszczędza, więc potwierdza status). Ponieważ trzeba tam prowadzić raport kasowy i wystawiać rachunki to ma prosty test z liczenia tych rzeczy. Połowa osób wychodzi po 15 min, twierdząc, że to zbyt trudne. Jak oglądam te testy to nie wiem jak duża cześć z nich skończyła ogólniak. Uważam, że maturę powinny mieć osoby, które potrafią wyliczyć rachunek przy dwóch rodzajach upustów.
  24. Chyba po raz pierwszy widzę projekty gotowe zupełnie z innej beczki. Z wielką przyjemnością zobaczyłabym realizację.
  25. A mnie w tej dyskusji to najbardziej spodobał się link do wikipedi (wisi mi kompletnie co robi pan katolik/ateista/gej/komunista za płotem, wolę skumać o co mi chodzi): za wikipedią, hasło moralność: "Na przykład z czterech zasad etycznych: Życie ludzkie jest święte, gdyż jest ono darem Boga. (chrześcijaństwo, islam) Odbieranie życia ludzkiego jest zadawaniem największego cierpienia. (buddyzm) Życie ludzkie jest podstawową wartością, gdyż wszyscy jesteśmy równoprawnymi członkami ludzkiej wspólnoty. (humanizm) Życie ludzkie jest własnością jednostki oraz podstawą jej wolności, a odbieranie go jest pozbawianiem wolności w sposób ostateczny (liberalizm, indywidualizm, anarchizm). można bez trudu wyprowadzić nakaz moralny "nie zabijaj", chociaż podstawy światopoglądowe tych zasad są zupełnie różne."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...