POEMA

Budowa posuwa się do przodu, ale małymi kroczkami. Niestety mam pewne problemy, które będą kosztowały Człowiek powinien popełnić mniej błędów niż przy poprzedniej budowie, a tu... Pod koniec grudnia zamówiłam okna z Oknoplatu. Pani zaproponowała rolet od nich. Trzeba było podnieść nadproża o 20 cm. Teraz okazuje się, że system rolet naokiennych be clever ma sporo minusów. Ogólnie mówiąc system 3-szybowy, który mamy z tymi roletami, to przepłacanie, ponieważ puszka przepuszcza powietrze i zimno. Pani zaproponowała teraz poszerzenie okien za ok. 3 tyś. i rolety z puszką zewnętrzną, które też są droższe. Strasznie się wczoraj wkurzyłam. Pani wie o tych kłopotach od stycznia, tak się tłumaczy, ale "okna z Krakowa" przygotowywały się do wprowadzenia zmian od dłuższego czasu. Poprosiłam o maksymalne zniżki i rabaty, ale wiadomo okna zapłacone i możesz nas pocałować... Kurcze, jestem wściekła! Jak się zamawia to wszyscy cud miód, a potem jak jakiś kłopot to fora ze dwora. Wiedeząc o niedoskonałości be cleverów naokiennych muszę dopłacić za poszerzenie okien, aby zlikwidować to 20 cm podniesienie nadproża.

Aaa i co z tym kominkiem? Chyba wybiorę się te 200 km i sprawdzę osobiście jak wygląda. Bardzo przemawia do mnie cena - 2 tyś. za marmur (likwidują zakład kamieniarski, a mają je już zrobione). Wolałabym biały, ale pomyślałam, że może z tych kilku zrobionych sama "uzbieram" taki z jak najmniejszą liczbą przeżyleń. Oczywiście jak się zgodzą

Pokażę o co mi chodzi. Sprawdzałam na stronach polskich firm montujących markizy i nie widziałam w ich ofercie tego typu markizy. Czy ktoś z Was widział gdzieś takie? Nie chodzi mi o zdjęcia, ale o firmę.

Z tym tarasem to mam problem. I nie jest to odległa przyszłość Taras jest bez zadaszenia. Nie wiem, czy zostawić go tak - mam duży ogrodowy parasol w kolorze przyszłego dachu. Czy może zadaszyć go czymś w rodzaju pergoli, a ona powinna być kotwiczyona na etapie więźby. Chciałabym na niej markizę, ale nie taką typową. Wieczorkiem wkleję zdjęcia.

A oto efeky wczorajszej wizyty na budowie. Widok domu od frontu. Kuchnia i widok z niej. Przyszły kominek. Widok na salon. Powiększone okna w salonie. Przyszły taras.

Hej Dziewczyny! I jak?

Może teraz.

Dziewczyny, co sądzicie o tej marmurowej obudowie kominka? Cena dużo atrakcyjniejsza niż ta na zdjęciu. http://poczta.onet.pl/image.html?data=%7B%22mid%22%3A%20107818484%2C%20%22attId%22%3A%20%[email protected]%22%2C%20%22storageType%22%3A%201%2C%20%22location%22%3A%20%22atch%3A11172787%3A107818484%3Ad7e396655a836c6d0ce9602c50c9b845%3Afccbe9ed%22%2C%20%22fileName%22%3A%20%22bia%C5%82y.JPG%22%2C%20%22contentType%22%3A%20%22image/jpeg%22%2C%20%22fn%22%3A%20%22getAttachment%22%7D

Piękne kinkiety - bardzo lubię "kryształki". Zresztą lubię bardzo dużo różnych rzeczy dlatego mam problem w określeniu jednym słowem stylu w którym będzie urządzony mój dom Jeżeli zdecydujesz się na ich przemalowanie, to daj znać. Sama kupuję na raty kinkiety i żyrandole z AlmiDecor z kolekcji Chandelier, niestety w kolorze Antique Brass. Podobał mi się kolor Antique Gold, ale małe żyrandole nie występują w tym kolorze. Też myślę o ich przemalowaniu i ciekawa jestem jak by Tobie to wyszło.

Witam Wpadam z rewizytą Podziwiam budowanie na odległość! Zazdroszczę fazy Waszej budowy.

Marzec zaczął się obiecująco, więc prace zostały wznowione. Wszem i wobec ogłaszam, że etap 0 został zakończony!

Pokażę Wam moje wczorajsze zakupy. Zestawik śniadaniowo - deserowy. Taki nieformalny. Zestaw kawowy mam już upatrzony i mam go dostać na imieniny. Zestaw dla 4 osób - może kiedyś w bardziej sprzyjających okolicznościach finansowych powiększę go.

Kalisa witam serdecznie i zapraszam. Mam nadzieję, że niedługo zacznie się coś dziać.

Hip hip hurrra! Ktoś napisał! Dziewczyny dziękuję za wizytę! Dardurdka chociaż to drugi domek ciągle coś zmieniam i zastanawiam się, czy dobrze. Elizakop z tym szaleństwem to ostrożnie, ponieważ przy podłączaniu wodociągu i ewentualnej pompie ciepła archeolodzy muszą być, ale jestem dobrej myśli

Witaj Wypada chyba się ujawnić, a nie tylko czytać w ukryciu, czy zadręczać pytaniami na priv Pozdrawiam

Rubia - sprzedaż nie była podyktowana niezadowoleniem z Poemy Zaczęły się dziać dziwne rzeczy z frankiem i tak sobie wymyśliłam, że sprzedam i na czysto się pobuduję. Nie sądziłam jednak, że w ciągu dwóch tygodni znajdzie się aż dwóch kupców (to świadczy, że Poema się podoba Więc sprzedałam, a potem dostałam pietra... Marta80 - nie pamiętam abyśmy zmieniali wymiar tego okna, ale nie jestem pewna. Co do rury od okapu (wielka gafa projektanta) - u nas szła do góry poprzez górną łazienkę. Nie wiem czy widziałaś nasze zdjęcia górnej łazienki - postawiłam tam ściankę za którą miałam pralnię i tam przy tej ściance była ta rura obudowana i szła do kominka na dachu. W samym rogu wanny widać to obudowanie.

Witam ponownie wszystkich Trochę czuję się tu teraz nie na miejscu - sprzedałam swoją Poemę i buduję inny dom. Jednak chciałam Wam napisać (niestety z wiadomych przyczyn bez zdjęć) co zrobiła nowa właścicielka w Poemce. Nie wiem, czy wyobrazicie sobie to co opiszę - mi sprawiało pewne trudności wyobrażenie sobie jak to będzie wyglądało po zmianach. Teraz jednak bywam w tym domu i prezentuje się świetnie. Pierwsza zmiana - wyburzenie ściany z drzwiami wejściowymi i przesunięcie nowej do przodu (nie ma tej małej wnęki) - rezultat - większy wiatrołap. Druga - wyburzenie ściany z drzwiami łącząca wiatrołap z holem (ciężka kotara jak w restauracji Gessler). Trzecia - wyburzenie kawałka ściany przy schodach, która tworzyła wnękę za wiatrołapem - optycznie powiększony holl z widokiem na salon. Czwarta - wyburzenie sciany kuchnia/spiżarnia (brak wnęki na lodówkę). Powstała jeszcze większa kuchnia z wyspą na środku.

Pogoda nadal dopisuje, więc prace idą ku końcowi pierwszego etapu Widok na przyszły taras i pokoiki dzieci. Widok na salon i kominek. Widok na kuchnię, a dalej na salon. Widok na wejście do domu, dwa pokoiki, garaż, a w głębi na naszą sypialnię. Teraz muszę pomyśleć na której ścianie umieścić w łazienkach umywalki, prysznic, wannę i oczywiście toalety. Za dwa dni mają zacząć zasypywać, więc umieszczą już rury i raczej potem nie będę mogła przerzucać tego ze ściany na ścianę.

Hej Przeniosłam wszystko - jeżeli chcecie to poszukajcie tu Forum O Was Dzienniki budowy - dzień po dniu Dom rozłożysty z dom.pl

Pierwszy etap fundamentów już zaliczony. Mam nadzieję, że pogoda nadal będzie nam sprzyjała.

Już po... Na szczęście wszystko poszło dobrze - pogoda dopisała, a Pani archeolog znalazła kilka jakiś, sama nie wiem czego - skorupek? - z okresu wczesnego brązu.

Teraz może coś o działce, chociaż właściwie od tego powinnam zacząć. Wiadomo projekt był dobierany do działki. Z działką trochę przygód miałam i włściwie nadal mam. Okazało się, że gmina wystawia 4 działki na sprzedaż w przetargu. Dwie miały kształt prostokątu i miały po ok. 800 m, a dwie miały kształt serka topionego i miały po ok. 650 m. Wcześniejsza nasza działka miała 988 m2 i ta wielkość była ok. Jednak była długa na 45 m, a szeroka na 20 m. Chociaż każdy z nas miał wolnostojący dom, to jednak trochę przypominało to zabudowę bliźniaczą i nasze życie było widoczne dla sąsiadów. Dlatego teraz postanowiliśmy kupić dwie działki obok siebie, aby można było coś sensownego wybudować i mieć trochę prywatności. Niestety dwóch pierwszych działek nie udało mi się wylicytować, natomiast kupiłam te o kształcie serka. I znowu nie jest to ideał, ale jakoś wybraliśmy projekt i udało nam się na papierze jakoś go ustawić. Działki mają ok. 1350 m2. Pomimo wszystko cieszyłam się z zakupu za atrakcyjną cenę. Jednak potem napotkałam schody... Działka miała drzewa. Na pozwolenie na wycinkę się czeka, a ja chciałam chociaż fundamenty w tym roku zrobić. I zaczęły się wycieczki po urzędach... Na szczęście okazało się, że gmina już ma takie pozwolenie, więc wycinka była możliwa, a gmina posadzi w zamian w innej miejscowości drzewa. Następną niespodzianką było to, że nie mamy zbyt dobrego dojazdu do działki. Na szczęście zarząd dróg usypał nam teraz częściowo, a na przyszły rok zgłosili do planu wydatków taką z prawdziwego zdarzenia (ciekawe co z tego wyjdzie). No i następna niespodzianka (mam nadzieję, że ostatnia) - wręcz bomba - ten teren jest stanowiskiem archeologicznym! Wcześniej niewiele mi to mówiło, ale teraz już co nieco wiem na ten temat... Oczywiście można się budować, jednak należy przde wszystkim otrzymać zgodę konserwatora zabytków (jest to też potrzebne do zgody na budowę). Trzeba też wynająć uprawnionego archeologa, który będzie nadzorował wykopy oraz otrzymać zgodę muzeum, które przyjmie ewentualne znaleziska. Wszystko jest to czasochłonne i dużo przy tym papierkowej roboty. Koniec końców mam nadzieję, że nie odkryją u mnie drugiego Biskupina, bo wtedy to mogę pożegnać się z budową mojego domku... Działka wygląda tak

Oczywiście będą zmiany w projekcie. Oryginał wygląda tak: Natomiast moje zmiany tak: Chcę zlikwidować to małe zadaszenie (od wyjścia ok. 1 m i słup). Zrobię natomiast jeszcze jedno okno w salonie. Nie chcę tej ścianki w salonie, tu zostanie postawiona inna ścianka zamykająca salon (nie chciałam mieć wrażenia wchodząc z garażu, że jest tam długi korytarz - miałby on ok 15 m!). Mała łazienka zostanie powiększona , tak aby zmieścił się tam jeszcze prysznic. Natomiast z dwie pozostałe połączę w jedną. Kotłownię podzielę na dwa pomieszczenia - kotłownię oraz schowek. Do obu będzie się wchodziło z garażu. Natomiast utworzony pomiędzy nimi korytarzyk będzie miał szfę, aby wysiadając z samochodów nie wędrować do wiatrołapu. Tam domownicy będą mieli buty - papcie oraz okrycia. Z garażu będą drzwi na tył domu.

Tak wygląda dom od przodu. A tak od tyłu. Mam nadzieję, że w rzeczywistości będzie się domek ładniej prezentował.