Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

robert.k

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    301
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez robert.k

  1. robert.k

    mury do góry

    Co ma gęstość zaprawy do wilgotności materiału, z którego się muruje. Zaprawa musi mieć odpowiedni współczynnik cw i to nie tylko przy murowaniu ale w czasie wiązania. CO za tym idzie materiał murowany nie może odebrać za wiele wody z zaprawy. Przy 30 stopniach woda bardzo szybko paruje z zaprawy i aby temu zapobiec należy moczyć pustaki aby nie tylko nie odbierały wody ale powoli oddawały ją zaprawie w procesie hydratacji. Jako ciekawostkę powiem ci że system Dryfix to zwykła pianka poliuretanowa z jakimiś modyfikatorami. Nie zmienia to faktu, że do wiązania poliuretanu użytego w tej piance potrzebna jest woda! Dlatego między innymi zwilża się pustaki przed murowaniem szczególnie w gorące i suche dni kiedy pianka nie ma wielkich szans absorbować wilgoci z powietrza.
  2. robert.k

    mury do góry

    Ściany były murowane na przełomie czerwca i lipca przy ponad 30 stopniach i pełnym słońcu. Po dwóch dniach były suche wiec problemu nie widzę. Poza tym w zaprawie nie powinno być za dużo wody to prawda ale zaprawa nie powinna też wysychać w trakcie wiązania.
  3. Wilgoć skrapla się zawsze na najchłodniejszej płaszczyźnie (jej części). Moim skromnym zdaniem musisz zadbać o to aby podłoga nie była najzimniejszym elementem w pomieszczeniu (obecną pewnie chłodzi grunt). Przydałaby się ocieplenie podłogi (styropian) jakaś izolacja przeciwwilgociowa (folia) i dopiero wylewka. Ale to uproszczona informacja. Jakie dokładnie powinny być warstwy powinnaś zapytać na forum w wątku o izolacjach lub piwnicach i to kogoś kto ma większą wiedzę niż ja.
  4. robert.k

    ściany fundamentowe c.d.

    Nie było - jednej osobie ciężko montować szalunki systemowe. A deski zwyczajnie kosztowałyby zbyt wiele
  5. Kwestia neonówki i tego jakiego ładunku wymaga do świecenia...
  6. To się nazywa indukcja elektromagnetyczna. Neonówka będzie świecić bo przewody, które nie są podłączone do potencjału (tu nie mają połączenia z zerem) a biegną wzdłuż przewodów połączonych do fazy podlegają wspomnianemu zjawisku co powoduje świecenie neonówki. Zjawisko jest normalne i nie da się go "usunąć".
  7. Barierka chyba skończy jako opał bo teściowa chce zrobić nowe schody a przecież protestować nie wypada. Generalnie remont ma się ku końcowi i chyba prosi się o jakieś zdjęcia. Zabudowa jest skończona, ścianka z okrągłym oknem jest ocieplona od wewnątrz (inaczej się nie dało), komin obkuty i otynkowany. Gładzie prawie do szlifowania. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu będzie malowanie. Jak pójdzie źle to pewnie znowu będzie duża obsuwa. Czas pokaże.
  8. Dawno nie pisałem, nie było kiedy. Góra cała została ocieplona i pokryta płytami, wstawiłem jedną futrynę, druga czeka na wstawienie. Zacząłem też kładzenie gładzi. Jak trochę sprzątnę to zrobię zdjęcia. Na razie jest syf bo naprawiałem pęknięty brodzik. Chiński badziew pękł od zwyklego użytkowania. Musiałem z niego wyrwać deski wzmacniające i zalaminować kilka dodatkowych warstw ( w sumie 2kg żywicy i 2m^2 maty szklanej). Potem zamiast desek dałem jednolitą płytę. Teraz nic go nie ruszy. Gładzie robię jak mam czas a z tym bywa różnie. W domu są inne zajęcia. A to coś się zepsuje, a to trzeba coś zrobić związanego z szeroko pojętym utrzymaniem domu. Wolę też czasem spędzić czas z dzieckiem niż iść na górę (szczególnie, że teraz już nikt tam nawet nie zagląda bo żona z córeczką nie będzie przecież po drabinie wchodzić). Czasem po prostu nie chce mi się tam nic robić. Ostatnio postanowiłem, że się zmobilizuję i w końcu to skończę. Zobaczymy jak to będzie w praktyce. Od paru dni noszę się z zamiarem zrobienia zdjęć, jak się uda to wrzucę relację z moich prac.
  9. Ta ramka jest wprawdzie cienka ale podpiera się pewnie na brzegu szafki więc nie widzę powodu aby miała pęknąć. U mnie jest podobnie, blat się kończy choć jest łączony z blatem szafki narożnej, tylko to połączenie w żaden sposób nie przenosi obciążeń od płyty. Na razie nic nie pękło mimo, że blat mam z płyty laminowanej co chyba jest najmniej trwałym rozwiązaniem jeśli chodzi o obciążenia mechaniczne. Jedyny problem jaki widzę to miejsca w rogach płyty gdzie grubsza część płyty dochodzi do cienkiego paska i tam są największe zagrożenie. Ale wystarczy w tym miejscu pogrubić ściankę szafki drugą warstwą płyty (tak aby nie kolidowało to ani z płytą ani z piekarnikiem jeśli jest.
  10. Czas wrzucić zaległe zdjęcia. Szafa po skończeniu wyglądała tak: http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3809.JPG Przyszła też wata więc zacząłem ocieplanie http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3854.JPG a potem płytowanie skosów http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3863.JPG http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3868.JPG i sufitu, na którym doszedł dodatkowy wyłaz aby było miejsce na różne graty u góry http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3858.JPG Pomalowałem też grzejnik kanałowy własnego pomysłu http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3870.JPG który będzie zapobiegał parowaniu ego okna http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3871.JPG Po skosach przyszedł czas na ścianki działowe ale tu wielkiego postępu na razie nie widać. http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3872.JPG Gdzieś po środku tych wszystkich prac złożyłem też dodatkowe meble do salonu bo konieczna okazała się dodatkowa przestrzeń magazynowa dla nowego członka rodziny, który już niebawem będzie z nami. Taka oto komoda http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3865.JPG i szafka http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3866.JPG Żona przemeblowała też salon ale nie mam fotki i ze względu na bałagan nie zrobię
  11. Przy oklejaniu żelazkiem polecam dociskać nie klockiem a mokrą szmatą. Nie tylko dopasowuje się do nierówności płyty (choć tych wiele nie ma) ale i dodatkowo schładza dociśnięty klej dzięki czemu obrzeże nie zawija się przy brzegach.
  12. Dawno nie pisałem ale od marca trochę zmian było. Zrobiłem na górze elektrykę a właściwie tylko kable bo ścian jeszcze nie ma wszystkich. Skończyłem zakładać stelaże do rigipsów, zrobiłem grzejnik kanałowy pod okrągłe okno, założyłem większość instalacji CO na górze. To wymagało przeniesienia zbiornika wyrównawczego. Teraz jest nad strychem zawieszony na kominie. Mam nadzieję, że po "ubraniu" go w ciepłe ubranko zniknie problem zamarzania w nim wody w największe mrozy. Muszę jeszcze zamontować drugi wyłaz w suficie (będziemy mieli tam dodatkowy schowek) i mogę zacząć ocieplać górę. Wata powinna pojawić się lada dzień. W między czasie robię szwagierce małą zabudowę z g-k w salonie żeby go trochę ożywić a dodatkowo zrobiłem meble do naszego salonu bo potrzebna jest dodatkowa przestrzeń magazynowa dla nowego członka rodziny, który niedługo przyjdzie na świat. Postaram się niedługo wrzucić jakieś zdjęcia celem udokumentowania moich poczynań.
  13. Również remontuję stary dom choć tylko na poddaszu. W stopce jes link do dziennika. Zdjęć jest zdecydowanie więcej.
  14. W ścianie g-k nie potrzebujesz specjalnego nadproża. Wystarczy po obwodzie otworu wkręcić profile stalowe (drewniane), przyciąć regips do równego i na koniec przykręcić do profili płytę tak aby je ukryć. Potem narożniki, szpachlowanie, szlifowanie i farba. Tu zobaczysz jak taka ściana wygląda
  15. Najlepiej gips budowlany przetrzeć papierem ściernym o gradacji 80 (ta cyfra będzie na odwrocie papieru). Potem położyć gładź wraz z listwami narożnymi - do tego lepiej kogoś weź jeśli nie masz wprawy (nie musi być fachowiec, może być jakiś "szwagier" lub inny jegomość gotowy dla poświęceń ku kobiecie. Tu uwaga - może chcieć coś w zamian, od browara po flaszkę...). Potem zostanie malowanie bo pewnie gość jak już gładź zrobi to wpadnie na szlifowanie. Jeśli natomiast kładziesz na półce kafelki to nie trzeba robić nic oprócz szlifowania celem usunięcia nierówności w gipsie. I to takiego naprawdę zgrubnego szlifowania.
  16. A niby koniec ale ciągle jest coś do zrobienia. Co do rad to nie wiem czy ja dość doświadczony jestem ale pytaj, chętnie odpowiem.
  17. Zamontowałem drzwi do szafy, wprawdzie nie wszystkie bo zabrakło mi obrzeży aluminiowych i muszę poczekać aż przyjdzie reszta ale przynajmniej widać zarys tego co powstanie http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_DSCF3806.JPG
  18. Mebelki projektowałem i skręcałem sam. Płyty zamówiłem pocięte na prostokąty z kątem prowadzenia piły 90 stopni. Wszystkie skosy (zarówno płyt jak i krawędzie cięcia) zrobił mi kuzyn żonki (zajmuje się robieniem mebli zawodowo). Ale jak chodzi o skosy to każdy dobry warsztat stolarski to potnie za odpowiednią cenę (wcale nie tak znowu drogo). Problem bardziej jest z transportem takich płyt.
  19. Toaletka powoli też powstaje. Jak dojdzie lustro to efekt będzie lepszy ale puki co http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3805.jpg
  20. Pewien etap produkcji szafy został zakończony. To znaczy szafa już jest ale nie ma jeszcze drzwi i podłączonego oświetlenia. Nie jest też ustawiona w pionie i poziomie. Ale i tak dobrze się prezentuje jak na pierwszy mebel jaki zrobiłem. http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3796.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3797.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3798.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3799.jpg
  21. Dobra wrzucam obiecane zdjęcia. Na początek zdjęcia z działań żony dotyczących schodów bo ostatnio stwierdziła, że słabo chwalę jej pracę: http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3784.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3785.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3786.jpg A ja jak wspomniałem składam meble. Tak wyglądały po przywiezieniu czyli na etapie bałaganu http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3781.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3782.jpg A takie szafy z nich składam http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3790.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3791.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3789.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3792.jpg http://rab.ict.pwr.wroc.pl/~bobby/remont/poddasze4/web_dscf3794.jpg Jeszcze trochę pracy zostało i nie mam wszystkich części (jak klamki czy obrzeża aluminiowe ) ale końcem tygodnia chyba uda się skończyć... mam nadzieję.
  22. Cześć rav-rav. Ja się nigdy mocno nie przejmowałem ocenianiem tempa mojej pracy. Miało być dobrze a nie szybko, choć jak szybko szło to wcale nie cierpiałem. Cieszę się, że Ci się podoba. Ostatnio w domu wiele się nie działo na górze ale za to przedpokój a raczej przedkuchnia doczekała się wykończeń. Trzeba wprawdzie ścianę trochę wyrównać itp. Ale na razie robię szafę narożną. Z pomocą kuzyna żony kupiłem pocięte płyty meblowe, kąty dociął mi właśnie wspomniany kuzyn co znacznie ułatwiło prace a ja sobie teraz oklejam płyty i skręcam wszystko do kupy. Muszę wrzucić zdjęcia bo już coś powstało. Oszczędność spora bo jak pytałem o koszt w stolarni to chcieli 2200 bez klamek, nóżek i obróbek drzwi (zakładanie profili aluminiowych kosztuje majątek więc to robiłbym sam). A zamówiona płyta wyszła 900 zł i do tego koło 400 zł za śrubki, zawiasy, nóżki, uchwyty ii profile aluminiowe. Więc kosztem kilku dni pracy oszczędziłem sporo kasy. Postaram się dziś lub jutro pokazać zdjęcia.
  23. Chyba, że masz pewność, że nikt Cię nie zakabluje . Generalnie jeśli poddasze jest nieużytkowe to jak poprzednik napisał trzeba pozwolenia. Jeśli jest użytkowe tylko niewykończone (na przykład w trakcie budowy kasy nie było i przełożyło się to w czasie) to wtedy takie działania to chyba tylko remont i wystarczy zgłoszenie. Ale to pewnie zależy od zakresu prac a ja specjalistą nie jestem. Zwróć uwagę w jakim wieku jest dom i czy nie jest na przykład pod ochroną konserwatorską. Wtedy aby na przykład wstawić okno dachowe trzeba mieć zgodę konserwatora zabytków na danym terenie.
  24. Podziewałem się na górze robiąc remont. Ale jako, że materiałów mi brakuje to prace szły zbyt wolno, żeby się nimi chwalić. Co do schodów to żona czyści je opalarką więc w miarę to idzie. A jak chodzi o demontaż to owszem pewnie łatwiej by było to czyścić tylko ja tych schodów nie chcę ruszać póki góry nie skończę. kubel30 znam twój remont. Właściwie na tym forum znacznie więcej czytam niż piszę i remonty oraz dzienniki budów przejrzałem prawie wszystkie. Schody u ciebie wyszły rzeczywiście ładnie. Niestety u mnie nie będzie na pewno takiego efektu z dwóch powodów. Po pierwsze niektóre elementy już lekko spróchniały a po drugie to co się ostało zeżarły korniki. Poza tym jak znam życie kiedy teściowa postanowi przybudować kuchnię (pewnie kiedyś to nastąpi) to te schody będą wymieniane całkiem razem z tą kuchnią bo do niej wchodzą.
  25. Witam, Postaram się zrobić zdjęcia. Schody to stare poniemieckie próchno i moim zdaniem trzeba je wymienić. Ale żona postanowiła je wyczyścić i polakierować. Ja to słabo widzę (nie żebym w żonę nie wierzył. ale schody już mają swoje lata i powoli ich żywot dobiega końca). Zobaczymy jaki będzie efekt tych walk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...