Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TsunamiM

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    668
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez TsunamiM

  1. Uuuu Niechaj współczuję piwnicowego korytka :/ Oby naprawa przebiegła sprawnie! My walczymy ze studnią, niestety, bo co popada - leci nam brudna woda z kranu. Musimy założyć pełen uzdatniacz, tego jestem świadoma, ale finanse teraz przekierowane na odbiór domu... Mimo wszystko już ręce załamuję, bo nie wiemy dlaczego ta woda leci brudna ze studni o głębokości 30 metrów. Jeszcze chwila, jeszcze moment i wykończeniówka To zdecydowanie przyjemniejsza część budowy, gdy można w niej już bardzo czynnie uczestniczyć. U nas też tyle śniegu... Dwa dni temu obudziłam się i przez chwilę zastanawiałam czy jestemw jakiejś innej krainie. Niestety nie.
  2. Mateczko, jak u Was już ładnie. Dom prawie zamknięty. Drzwi zamówiliście czy dopiero montaż po tynkach? ))
  3. maly biały domku, tak zdjęcie wyszło, ale ta ściana jeszcze nawet nie pomalowana. Matko, dziękuję, że pytasz. Mały już na świecie, spędziliśmy trochę więcej czasu w szpitalu, niż normalnie, ale wszystko jest ok i jesteśmy już w domu. A Mały Książę jest teraz w centrum naszego świata - nie ma innej opcji. Mamy trochę nowości w domu... Półka samodzielnie wykonana: Witrynka z ikei też w kuchni, lustra w łazience, wiszące kwietniki, listwy podsufitowe i nowe firanki - którym byłam trochę przeciwna, ale Mama mi je sprezentowała, a że póki co szereg innych wydatków, to na razie wiszą... Dziś czekamy na stolarza, który miał montować parapety w kuchni, w kolejce czekają też balustrady do zamontowania przy oknach na poddaszu. Zaczynamy zbierać dokumenty do odbioru. Jeszcze mnóstwo pracy przed nami, a termi z bank minął 7 kwietnia - cóż było to dla nas nierealne, by w pół roku od wypłaty ostatniej transzy odebrać dom. Szczególnie, że teraz robimy wszystko sami, a prace zewnętrzne uniemożliwiała zima... Mam nadzieję, że to już ostatnie tak stresujące miesiące budowy, a później już będziemy wieść slow life na wsi
  4. Dzięki Dziewczyny, ja jestem naszą ścianą zachwycona. Wreszcie nie widać jak się pochlapie i łatwo można zmyć - bo nad zlewem to jednak upierdliwa jest goła ściana. Niechaj, zlew się spisuje super, pisałam o tym gdzieś wcześniej - bez zarzutu. Co do umywalki w łazience jest wystarczająca. Byłam przerażona tą wielką baterią do niej, ale konsultowałam się z kimś kto się zna i on podał nam dokładną wysokość jaką powinna mieć wylewka. Dzięki temu nie chlapie się nic, batera idealnie współgra z umywalką, a że docelowo ta ma być używana do mycia rąk, to większa nie jest tam potrzebna. Tymczasem po przejściach i dłuuuugim oczekiwaniu dziś stanęły schody do nieba...
  5. Prace u nas troszkę przyspieszyły, z wiadomych względów... Trochę nam czasu ubyło, bo wyznaczyli mi termin na 28. marca (6 dni wcześniej niż myślałam)... Także gnamy. Schody, a raczej ich konstrukcję, po kolejnej wtopie (zakotwili całą jedną ścianę za wysoko o 8 cm...), dziś poprawiali. Jutro mają zacząć ich ostateczny montaż. Tymczasem, drzwi do kotłowni zostały obsadzone, łazienka wymalowana, zbudowaliśmy nasz stoliczek pod umywalkę i wreszcie możemy umyć ręce w łazience (hura!). http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6861.jpg I co mnie cieszy najbardziej, nasza ściana w kuchni już skończona... Jeszcze tylko podwójna półka własnej roboty na niej zawiśnie i będzie na gotowo. Baaaaardzo jesteśmy zadowoleni z efektu, ale bez profesjonalnej maszyny do cięcia płytek (wodnej) nic y z tego nie było... http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6853.jpg http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6855.jpg http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6865.jpg
  6. Wpadłam, oniemiałam, poszłam zobaczyć nasz... :/
  7. Jeśli chodzi o kotłownię na pellet, to nie musi być z wejściem od wiatrołapu, bo praktycznie się w niej nie brudzi. Może być równie dobrze z holu.
  8. Pamiętam to jakby było wczoraj - haha My co prawda ścieliliśmy styro tylko poddasze, ale peszle prądowe, rurki hydrauliczne, kanały do WM - to była przeeprawa. Puzzle poziom master Powodzenia z zabawą.
  9. Świetne te płytki! Aż mi szkoda, że nie mam już pomieszczenia, do którego mogłabym takie dać
  10. Matko, chrobotek ma różne odcienie -od czerwonego po ciemną zieleń. Takąścianę można od niedawna oglądać w Max-Flizie Niechaj, drzwi są z marketu budowlanego. Śpieszyło się nam bardzo przed sylwestrem, by zamontować w łazience, więc nie mieliśmy wielkiego wyboru. Okazały się jednak bardzo fajne, ciche i w miarę solidne. Także dokupiliśmy teraz wszystkie na parterze takie same. Klapek, mojego Taty, w sumie jeszcze kilka takich samotnych rzeczy, typu: skarpetka córki czy jakiś kalosz by się znalazł w błotku...
  11. ooo Arte Aria? Super wybór! Bardzo ładny pokój dzieci, wracam do początku dziennika, bo moje klimaty!
  12. Matko, schnięciem się nie przejmuj. Gorzej pewnie czasowo z wykończeniówką, jeśli będziecie dalej polegać wyłącznie na pracy rąk własnych. Sama widzę jak brakuje czasu na wszystko, chociaż w każdej wolnej chwili poza pracą zawodową, coś się koło domu robi. Pocieszające jest, że macie tylko parter! My zaczęliśmy wykoańczać na dobrą sprawę dopiero w listopadzie, a z początkiem stycznia dało się już na parterze mieszkać. Póki co wiosna zaczyna się lepiej niż w zeszłym roku - oby cały rok tak sprzyjał budowniczym!
  13. Drzwi z przeszkleniem są bardzo ładne, ale jeśli chcesz zamknąć pomieszczenia, w których jest potrzeba intymności, to już musisz wybrać mleczną szybą, co nie daje już takiego fajnego efektu. Ja chcę konieczie duże przeszklenie do wiatrołapu, ale to jak wygramy w totka... Albo najwcześniej za... 2 lata? Nasze drzwi są proste i tanie A najśmieszniejsz, że znów są z autografem moich osobistych monterów - te do łazienki można zamknąć, ale od zewnątrz. Haha No nie wiem kiedy się im zechce to wymienić... EDIT: A tu poglądowe zdjęcie chrobotka nad umywalką: http://www.mossdecor.pl/media/images/gallery/mechdolazienki.jpg
  14. A schody laliście z betonu, dobrze pamiętam? I jak je wykańczacie? Pochwal się!
  15. My mieliśmy wrześniowe tynki - wszystko wyschło do zimy. A pomalować można farbami, które schną razem z tynkami. Jeśli tylko lato będzie suche to moment wszystko wyschnie!
  16. Mały UPDATE z naszej wsi... Mam listę kilku spraw, które musimy zakończyć przed moim porodem. No zobaczymy, jak mój małżonek się spisze i czy uda się tę listę zadań zrealizować. Choć kilka rzeczy nie zależy od niego. 1. Montaż schodów -planowany definitywnie na początek przyszłego tygodnia. 2. Nieszczęsne fugowanie - pozostało jakieś 50 m2 podłóg do zafugowania. 3. Zamontowanie wreszcie drzwi do zabudowy na zmywarkę. 4. Zbudowanie szafki umywalkowej do łazienki. 5. Wymalowanie łazienki. 6. Wymalowanie klatki schodowej. 7. Dokończyć ławeczkę w wiatrołapie. 8. Drenaż studni i załatanie kręgów. 9. Ogarnąć podjazd i przygotować skaprę przed domem do zagospodarowania. Ogólnie nie jest tego dużo, ale zostały niecałe 3 tygodnie, więc plan jest napięty... Musimy skończyć dolną łazienkę, bo obecnie jest tylko wypłytkowana (tam, gdzie ma być, czyli: prysznic, podłoga, nad kibelkiem i pod umywalką, Reszta będzie pomalowana, a nad umywalką , a pod lustrem, wymyśliłam, że damy chrobotka reniferowego żywego, na specjalnych kasetach myślę, że będzie to pas o wysokości ok. 30-40 cm i szerokości 65 cm. Zobaczymy jak nam wyjdzie po zamontowaniu szafki i umywalki. Cena chrobotka to ok. 160 zł za 30x30, ale efekt jest naprawdę WOW. A nasza łazienka malutka, wąska i szara. Zieleń doda jej charakteru - no i mam zielone ręczniki, więc nie muszę ich wymieniać Tymczasem muszę wrzucić nasze wstydliwe "zewnętrze", które wciąż staramy się jakoś ogarnąć (z marnym skutkiem) - może upublicznienie tego da mi kopa w tyłek, żeby stanąć z bacikiem nad mężem. Tutaj skarpa przed domem, przy drodze. W planie trzeba wykonać pod nią drenaż na całej długości, wykonać suchy murek, a suchym strumieniem odprowadzić wodę w odpowiednim kierunku. Patrząc na nasz działający drenaż wokół domu i dosłownie MOKRADŁO, które powstało tam, gdzie ta woda ma ujścia, suchy strumień wydaje się być właściwą opcją. http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6744.jpg Tak wygląda nasza przestrzeń,gdzie kiedyś powstanie taras. Póki co zawalona deskami szalunkowymi, które trzeba przenieść i zabłocona - wygląda jak koryto dla świnek... http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6746.jpg I tutaj widok od psiego wejścia do domu, jeszcze przed postawieniem tymczasowego kojca. Też czeka nas tu sporo pracy. http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6749.jpg A w środku: Pierwsza galeria dziecięca. http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6832.jpg Nasza ściana nad sofą nabiera wyracu, ale można zbankrutować na ramkach na zdjęcia... Biorąc pod uwagę, że obwiesiłam już 3/4 parteru, a jeszcze przede mną cała klatka schodowa, na razie wersja budżetowa na paskach kleju. http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6839.jpg I drzwi wewnętrzne, które właśnie obsadziliśmy w ten weekend. - do pokoju: http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6844.jpg I do łazienki: http://www.niedlapsakielbasa.vizz.pl/Wildfriends-2015/wp-content/uploads/DSC_6845.jpg Kotłownia w trakcie zamykania, ościeżnica już jest, jeszcze trzeba zawiesić drzwi.
  17. Liliputku, fajnie, że się tak szybko uwijacie z tym docieplaniem poddasza! A sufit kiedy planujecie? Robicie sami? Mi spędza sen z powiek nad klatką schodową, jeszcze tego nie ruszyliśmy... Zabudowa poddasza z regipsów?
  18. Matko, strych rzeczywiście wysoki i pojemny Płytki fajne, jaki kolor ścian do tego planujesz? Bo jednak są trochę ciemne. Ogólnie jeśli chodzi o chropowatą powierzchnię, to z mojego doświadczenia nie widać na nich takiego codziennego brudu i są łatwe w myciu. Na pewno z błyszczącymi i gładkimi powierzchniami byłoby gorzej. Współczuję nowotworu u staruszka.
  19. Rachunek za prąd wcale nie przeraża! Ja nawet nie napiszę ile kosztowało nas ogrzewanie średnio-ocieplonego domu tej zimy... Trzymam kciuki za szybkie wylewki, a wtedy sruuuuuu
  20. Matko, nasz kojec to nic innego jak skręcone palety, póki co o powierzchni jakichś 6m2, więc nieduży... Ale dookoła domu mamy ryjowisko błotne, docelowo wybieg dla psów będzie dalej - na razie nie można tam przejść suchą stopą. Ten postawiliśmy zaraz obok psiego wyjścia z domu żebym mogła je tam zostawić, gdy jestem sama z dziećmi i nie mogę wyprowadzić ich na smyczy. Niestety mimo podwyższenia i obwiązania nawet drutem - moje najcięższe cielę (prawie 40 kg) potrafi się przez te palety przerzucić na zewnątrz (bo ona nie skacze, tylko przewala się i liczy, że grawitacja ją z drugiej strony ściągnie na ziemię... ). Także nie jest doskonały... niestety mamy problem ze studnią, bo po deszczu leci nam żółta woda z kranów. Okazało się, że betonowe kręgi pękły - te, które były zakopane w ziemi. Zapewne przez te mrozy. Już zamówiliśmy masę uszczelniającą, decydujemy się na odkopanie studni kolejny raz i założenie drenażu pod kręgami, zasypanie żwirem i dokupienie jeszcze jednego kręgu... Same wyboje... Kupiłam dwa orzechy 5-letnie, któe będziemy wkrótce sadzić, dwie azalie, jałowca i kosówkę na skarpę...
  21. Liliputku, to bardzo taniutko! A gdzie oddawaliście do malowania? I kto Wam to zamontował? Ten montaż mi trochę spędza sen z powiek, bo jednak to wysyko, a ocieplenie już jest... My mieliśmy wycenę od firmy odschodów 2500 zł z montażem za jeden podwójny balkon francuski. Także no trochę drogo. A macie już sufit na poddaszu? Bo zawsze te płyty, co Wam zostały możecie wrzucić na podłogę na strychu. U nas też wyszło za dużo i się walają. Nie wiem dlaczego, bo liczyłam kilka razy... Najpierw zamówiłam za dużo na podłogę na parterze, no a później domówiłam za dużo na skosy.
  22. Liliputku, też mam arbuzy! Czekam aż coś z ziemi się pojawi. Zasiałam cherry czerwone i żółte i moje ulubione maliniaki. Dziś je dopiero przesadziłam do osobnych doniczek, więc jak tylko będzie w dzień słonecznie, to je będę hartować. Zresztą u nas w sobotę na tarasie było tak ciepło, że moje starsze dziecko biegało w samych majtkach i koszulce... Miejscowi uważają, że my z innej strefy klimatycznej przybyliśmy...
  23. Mimo wszystko łatwiej teraz schylać mi się po kamienie niż będzie to po cięciu cesarskim... Wpadłam trochę w ogrodniczy szał, zbieram wszystko - bo wszystko się przyda. Gałęzie, liście, kamyczki, pojemniczki, tutki po papierze toaletowym, butelki... nic się nie marnuje. Dziś rozsadziłam 127 siewek pomidorków, a w kolejce czekają następne (te pierwsze są troche podrasowane, bo stały na buforze z ciepłą wodą, więc wzeszły w niecały tydzień). Kojec dla psów mamy wreszcie zrobiony - przynajmniej w taką pogodę jak w ten weekend mogą się wylegiwać na piasku w słoneczku. Faceci kładą siatkę na styropian, Tata obrabia okna, a niedługo zaczniemy porządkować podjazd. Wiatry nam trochę sprawę utrudniają, bo musimy codziennie zbierać styropian z ulicy, wciąż toniemy w śmieciach, ale oczami wyobraźni widzę już wiosnę, zieleń, może jakieś kwiaty i mój wytęskniony warzywnik. Niedługo też zaprosimy do nas kury Aaaaaa i mały EDIT: W przyszłym tygodniu dotrą do nas dżdżownice, które zamieszkają w kompostownikach. Nie będzie ich mało, bo zamówiłam 1000 sztuk. Ahoj przygodo!
  24. Liliputku, podziel się namiarami na barierki! Długo czekaliście od zamówienia? Jaki koszt? Miałam już jedną wycenę, ale na czarne kazali mi czekać przeszło 2 miesiące i cena też niezbyt kusząca, więc w sumie szukamy dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...