-
Liczba zawartości
49 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez RobsonC
-
Vetrex - okna jakie macie odczucia?
RobsonC odpowiedział Kasia242 → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Cześć Może nie jestem "nieszczęśliwym użytkownikiem" ale na pewno rozczarowanym. Również zamawiałem Okna Vetrex - V90+ w antracycie i po instalacji okazało się że mają nacięcia lub uszczerbki (odpryski) w profilu. Teraz uwaga - po zgłoszeniu do lokalnego przedstawiciela konieczności naprawy przybył serwisant z pisakiem w kolorze antracytu i po prostu próbował to zamaskować. Odprysk w profilu już się tak łatwo niestety nie da. Frustruje mnie to bo za okna zapłaciłem prawie 18 tys i trochę słabo że takie wpadki zdarzają się firmie, która podobno ma niemiecki certyfikat. Właśnie się zastanawiam czy zrobić zdjęcia i wysłać to do niemieckiej instytucji certyfikacyjnej. Może powinni wiedzieć jaką "jakość" firmują. -
Cześć Instalowałem ostatnio rolety razem z oknami. Nie mam wrażenia aby stanowiły one jakiekolwiek zabezpieczenie a nawet utrudnienie przez intruzami. Zdecydowanie ich podstawową rolą jest zabezpieczenie przed słońcem i pewnie przed jesiennym i zimowym wiatrem. Podobnie jak u Ciebie mam system alarmowy który z dokładnością do nazwy pomieszczenia i numeru czujki powiadomi mnie o problemie. Tak więc - zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi tak - przed intruzami - nie A propos intruzów - zainstalowałem bramę Wiśniowskiego Prime i mam wrażenie, że z dolnej uszczelki bramy najbardziej ucieszyły się myszy. siedzą sobie w środku w takiej gumowej fałdzie a jak je głód przyciśnie to również ją konsumują....Muszę teraz sprowadzić kontener tych uszczelek bo mam wrażenie że sytuacja będzie się powtarzać
- 2 493 odpowiedzi
-
Brak izolacji poziomej i wilgoć lub coś innego ?
RobsonC odpowiedział Koko78 → na topic → Fundamenty i piwnice
Cześć Myślałeś o drenie wokół budynku który odbierze wilgoć z terenu wokół ? Też mieliśmy problem w jednym z budynków z wilgocią. podwójny dren, studnia zbiorcza (plus dwie kontrolne) załatwił sprawę ostatecznie. Piwnica wyschła "do białego" i zawilgocenia od tej pory również się nie pokazały. Nie sugeruję drenu jako jedyne rozwiązanie ale wspomagające. -
Chciałbym podbić temat. Kto korzysta z kotła? Jakie są wasze wdrażenia z eksploatacji i jak wyglada ekonomika eksploatacji. Będę wdzięczny za opinie.
- 14 odpowiedzi
-
- dwufunkcyjny
- junkers
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
KOSTKA GRANITOWA - TANIO !!!
RobsonC odpowiedział kaz1719505673 → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Witam Potrzebuję 230 mkw kostki - lokalizacja Gniezno. Transport może być podzielony na części. Wielkość -8-12 cm Pozdrawiam Robert -
jaka pilarka spalinowa dla amatora?
RobsonC odpowiedział mj2007 → na topic → Wasze narzędzia - opinie, dyskusje, doświadczenia
Również posiadam S181. Moja pierwsza pilarka ale zapewne nie ostatnia. Do prac wokół domu i obróbki gałęzi zwieszających się z drogi jest super. Dużą zaletą jest waga. Trzeba dbać o płyny Pozdrawiam Robert -
Cześć Nie mam możliwości zawieszania więc zostawiam w pozycji poziomej. Bez problemów z odpalaniem po sezonowaniu. Staram się aby w środku pozostało jak najmniej paliwa i to koniec tajemnicy. Tak samo przechowuję piłę spalinową - też bezproblemowo z odpalaniem. Pozdrawiam Robert
-
Pistolet natryskowy do farb - czy ktoś używał?
RobsonC odpowiedział Damon → na topic → Wasze narzędzia - opinie, dyskusje, doświadczenia
Witam Czy ktoś posiada lub używał rozwiązania Bosch PFS 5000 E ? Pozdrawiam Robert -
projekt D79 SUBTELNY
RobsonC odpowiedział Gova → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Witajcie Z ciekawości zapytam czy ktoś jeszcze od ostatniego postu (czyli 2009) budował lub buduje subtelnego ? Pozdrawiam Robert- 65 odpowiedzi
-
- budowa subtelnego
- buduję subtelny z muratora
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie Chciałbym prosic o konsultacje dotyczące poddasza. Dom jest parterowy - Projekt D79 Subtelny ze zmianami (podpiwniczenie plus garaż dwustanowiskowy) Poddasze jest w pełni nieużytkowe, planuję instalację wejścia technicznego i teraz pytania: Czy właściwe jest rozwiązanie? 1. Legary rozstawione co 91 cm - między legary planuję matę Toprock Super o grubości 18 cm (sznurowana od spodu) 2. Pod legarami płyty Superrock w stelażu (nie zdecydowałem jeszcze o grubości - 15 cm? 20 cm? - co Pan poleca?) 3. Folia Paroszczelna 4. Płyta GK Jak ocieplić wejście techniczne od strony dachu? Pozdrawiam Robert
- 2 odpowiedzi
-
- (dach
- kratownica)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wady/zalety stropu typu SMART
RobsonC odpowiedział ENDO → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
W piątek miałem instalowanego SMARTa. Cena podobna - 13500 za niecałe 80mkw. Wybór był między Fabryką w Bydgoszczy a Konbetem i ze względu na profesjonalnego doradcę wybrałem Smarta nawet mimo różnicy na niekorzyść w cenie (Bydgoszcz wyceniła strop na 11 000 - są bardzo kontaktowi). Problem z Konbetem pojawił się przy instalacji. Najpierw nie pojawił się dźwig - ekipa (4 osoby) czekała na następny. (Pojawili się super punktualnie) Dźwig, który przyjechał po 3 godzinach w zastępstwie był za krótki i omalże nie wywrócił się na budynek przy kładzeniu pierwszej płyty. Na maksymalnym wysięgniku przód dźwigu podniósł się o kilkadziesiąt centymetrów i cudem opadł na ziemię. Przesunięto dźwig - i okazało się że trzeba podłożyć 27 bloczków betonowych M5 żeby ustabilizować łapę wspornika. Bloczki - wszystkie zniszczone. Ale nie mam pretensji. Operacja położenia stropu trwała około 3 godzin. Ekipa Ok i profesjonalna więc skąd moja ironia? Pretensje mam o to że Konbet (lub jak kto woli Kierownik Sprzedaży) chciał mnie "przerobić" na umowie - jak? Jak myślicie nad stropem Konbetu - w cenie (W UMOWIE!!!!) powinny być dostawa zaślepek do płyt oraz dodatek do betonu (ekstender?) - w moim przypadku 6 kilo. Środek dodany do betonu czyni go bardziej elastycznym i ponoć ma za zadanie zapobieganie klawiszowaniu stropu (cytat z Pana Kierownika Sprzedaży) Zaślepki przyjechały z ekipą ale dodatek chemiczny - nie. Ekipa stwierdziła że ktoś dowiezie - tym czasem po dwóch dniach Kierownik Sprzedaży poinformował mnie przez Przedstawiciela że nie ma dodatku w umowie, nie było go w ofercie i nie dostanę tego (inaczej: mam spadać na drzewo) . Kierownika niemiło wspominam już z negocjacji handlowych gdzie był butny, zarozumiały i arogancki. Nie będę cytował ale maila zostawiłem w skrzynce... Więc jeśli chcecie Konbet - to bierzcie ale pamiętajcie o tym, że wszystko trzeba mieć w umowie bo jeśli nie ma - to firma nie poczuwa się do dostarczenia. update z 19.11 ranna rozmowa z Panem Kierownikiem skończyła się odrzuceniem przez niego połączenia. Gratuluję arogancji przy traktowaniu Klienta. Rozmowa z jego przełożonym już całkiem sympatyczna, dodatek do betonu w cenie stropu (bez sugerowanej dopłaty) zdążył dojechać z przedstawicielem tuż przed przyjazdem betoniarki. Na tym kończymy transmisję. Pozdrawiam Robson -
Szalunki wieńca
RobsonC dodał komentarz → śmig_śmigalska wpis bloga → Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy
Nie przejmowałbym się plotkami o podwyżkach - to nic innego jak psychologiczne wymuszanie na inwestorach zakupu materiałów budowlanych. W dodatku głupie i krótkowzrocznie bo zanim wykorzystamy materiał zakupiony teraz - to oni w kwietniu zdechną z głodu sprzedając tapety, ołówki i żarówki (o ile je prowadzą) Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za budowę. robson -
Próbuję odtworzyć stan od 12.10.2013 (było zdecydowanie cieplej) Patrzę na zdjęcia i zastanawiam się od czego zacząć.... 1. Życiowa sprawa czyli podjazd... Jeszcze nie ostygłem po wściekłych spojrzeniach kierowców betoniarek i pompy które przyjechały z towarem do lania betonu. Bardzo ładnie profilowali podjazd zderzakami i spoilerami choć żaden nie powiedział złego słowa... Dzwonię do lokalnej firmy z kruszywami. na działkę przyjeżdża koparko spycharka - usuwa 20 cm ziemi przy wjeździe i robi miejsce na podkład z gruzu. Po chwili przyjeżdża 25 ton gruzu i srruuuu - wyrzuciłem 1500 zł w błoto (dosłownie) Kopospych przydał się murarzom i przerzucił kilka tan żwiru na miejsce piwnicy - nie wozili bynajmniej taczkami... Ten sam kierowca po chwili dowozi 25 ton żwiru. 2. Walka z wodą Pod posadzką piwnicy toczy się nierówna walka z wodą, która wściekle nas atakuje od spodu. Kopiemy szpadlami rów (rowek..?) wymieniamy w nim grunt i wrzucamy (i zasypujemy rurę drenarską tworząc wielką literę U, której jeden bok jest podłączony do drenu melioracyjnego - idzie tuż przy ławie... Ilość wody która wychodzi z gruntu nasuwa mi podejrzenia, że znaleźliśmy tylko jeden dren melioracyjny (i odtworzyliśmy) a drugi po prostu został przerwany bez odtworzenia. To chyba nie możliwe żeby na 160 cm było tyle wody na miejscu które przez lata było polem uprawnym... Na wiosnę odżałujemy i założymy podwójny dren wokół domu. Może wówczas odnajdziemy drugi dren o ile w ogóle istnieje... Może ta cholerna woda napiera bo po prostu tyle jej tam jest... 3. Problem z odprowadzeniem ścieków z piwnicy Wysoki stan wody spowodował, że szambo nie będzie tak głęboko zatopione aby odebrać ścieki z piwnicy. Nie mogę wyprowadzić ścieków z piwnicy a to oznacza, że piwnica straci swoją pierwotnie projektowaną funkcję pralnio suszarni (dedykowane 1 pomieszczenie). Po dwóch dniach znajduję rozwiązanie - pompa Liftaway B - Grundfosa lub rozwiązanie firmy Kessel. odrzuci ścieki szare (nie planuję WC w piwnicy) do poziomu głównej rury ściekowej. Uff. Takie rozwiązanie również zabezpieczy mnie gdyby np awaria rury wodociągowej zalała mi piwnicy (rozwiązanie to jest w istocie studzienką z pompą zatopioną w podłodze. Wykonawca kopie dziurę pod studzienkę w wyznaczonym miejscu, dziura wypełnia się natychmiast cholerną wodą. Gdyby to była ropa naftowa - byłbym już szejkiem... 4. Zasypanie posadzki w piwnicy wrzucamy około 30 cm żwiru, wibrujemy, kładziemy siatkę i przygotowujemy pod zalanie betonem. Siatkę dystansujemy od żwiru połamanymi cegłami. Same ławy fundamentowe już odszalowane - są malowane dysterbentem dla zaizolowania... 5. Znów betoniarka 14.10 od rana pojawia się ranny shinkansen z Nekli z betonem. W środku wesoło kręci się beton B25 z hydrouszczelniaczem ze wzgledu na wodę od spodu. Miał być zwykły beton a tu znów kicha - koszty w górę. Wykonawca zbija szalunek studzienki - który wygląda jak romboidalna skrzynka, wkłada w dziurę i zabezpiecza. W tym czasie pompa się rozkłada i spuszcza wielki nos rury spustowej nad budowę. Wykonawca chwyta za rurę i poszłoooo - beton wesoło chlupie na siatkę, pomocnik gania z wibratorem i rozprowadza beton aż do chwili gdy okazuje się że skrzynka stanowiąca szalunek studzienki jest za słabo obciążona. Wrzaski murarzy niosą się po porannej rosie wśród pól... jeden wskakuje do skrzynki wskutek czego wraca ona na swoje miejsce a reszta biega z bloczkami i piachem żeby ją dociążyć. Stoję i patrzę jak osioł - w końcu pomagam załadować kilka taczek żwiru i wracamy do lania betonu. Tylko operator pompy stoi nad nami jak pomnik spokoju i ledwo rusza palcami na pilocie sterującym ustrojstwem... Szkoda że nie powiedział jak ładny podjazd mu przygotowałem... Nie tylko jemu - wkrótce (16.10) dociera pierwszy transport bloczków ale o tym w innej bajce... Kilka zdjęć... Czy ktoś wie jak to zrobić żeby się pokazywały zamiast linków? http://imageshack.com/a/img36/9948/zvhx.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img36/9948/zvhx.jpg http://imageshack.us/a/img12/927/5aa2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img12/927/5aa2.jpg http://imageshack.us/a/img607/8109/o1ps.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img607/8109/o1ps.jpg http://imageshack.us/a/img109/3956/gzk5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img109/3956/gzk5.jpg http://imageshack.us/a/img46/8866/0i1e.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img46/8866/0i1e.jpg http://imageshack.us/a/img33/3917/mxa3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img33/3917/mxa3.jpg http://imageshack.us/a/img41/6626/px52.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img41/6626/px52.jpg
-
No izaczęły sie konkrety :) Pewnego dnia pojawiła się pompa (8.00) a za nią dwie gruszki. Efekt ich pracy widać poniżej... [/img] http://imageshack.us/a/img809/827/9qda.th.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img809/827/9qda.th.jpg' alt='9qda.th.jpg'>
-
Nie ma już śladu po koparkach, które pomimo braku ministra Nowaka tańczyły wczoraj na budowie z równym zaangażowaniem. Podbeton już w wykopie - ładnie wyparł wodę a resztę odpomowaliśmy. teraz trwa walka z przygotowaniem zbrojenia i od jutra szalowanie. Mam nadzieję :) rozmowa z melioracją. Ja Czy są urządzenia melioracyjne na terenie działki? URZ Nie... Chyba nie... Ja Chyba nie? Urz Noo nie mamy na planach.... Ja Ale mogą być? Urz No mogą... Ja Ale nie jesteście pewni? Urz No nie.. Ja A jak będą? Urz Jak będą to niech Pan zgłosi... Ja no ok... Urz A jakby Pan przerwał to ja wpiszę w warunki żeby Pan odtworzył połączenie. Ja w myśli... *&^%&* ()*)*)( ^&&^%%$ No znalazłem dwa dreny z czego jeden potraktowałem koparką. Juz odtworzony Panie Urzędniku. Ale jeśli Pan chce go sobie wpisać w swoje rejestry - zapraszam w błoto działki aby zrobić to samodzielnie... Widać jak dren zapieprza w poprzek chałupy... http://imageshack.us/photo/my-images/545/pipv.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/545/pipv.jpg System odsysania wody :) http://imageshack.us/photo/my-images/51/yjq9.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/51/yjq9.jpg Chaos.. http://imageshack.us/photo/my-images/266/7iap.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/266/7iap.jpg Tu lepiej widać podbeton i dren http://imageshack.us/photo/my-images/10/kx6a.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/10/kx6a.jpg Nie - ja też nie wiem co to jest :) http://imageshack.us/photo/my-images/571/tz3l.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/571/tz3l.jpg
-
u nas chyba było tak: 2400 koszt projektu 3200 koszt zmian w projekcie (wprowadzenie piwnicy, zmiany w środku, garaż z 1 stanowiska na dwa stanowiska) 1200 zł projekt zagospodarowania plus szambo plus odrolnienie w sumie 6800 zł
-
Adam i Paulina. My walkę z papierami zaczęliśmy bodajże w lutym a skończyliśmy 25 września. Rozumiem czas zatwierdzenia dokumentów i udowodnienia przez wszystkich urzędników, że są potrzebni ale 7 miesięcy to podobno wcale nie jest jakiś powalający wynik. Najbardziej jednak wkurza fakt, że nas tak przeciągają a następny sąsiad będzie mógł postawić mi oborę pod domem wysyłając do urzędu gminy tylko zawiadomienie o rozpoczęciu budowy.
-
A dziękuję Ago - bo koszty pojawiają się jak z podziemi. Niby masz budżet a okazuje się że trzeba do niego dorzucić na starcie 30% :)
-
Ano nadejszła... Po zmianach w projekcie Subtelnego dostaliśmy upragnione zezwolenie na budowę i ruszyliśmy z organizacją budowy. Wbrew pozorom to nie jest takie proste. Firma budowlana przełożyła nam termin z września na październik, niestety minusem jest aktywnie hydrologiczny teren który przy jesiennych opadach może zamienić wykop fundamentowy w rybny staw hodowlany. No ale do rzeczy - bo ruszyliśmy :) Zgodnie z planem wykonaliśmy sami podbudowę pod garaż (weszło 12 ton świru, zawirbowaliśmy, ułozyliśmy płytki chodnikowe. Całość placu wyszła 5.20 x 3.15 czyli zapasu na garaż o wymiarach 3x5 niewiele. Na końcu działce pojawił się garaż. Widać że do kładzenia płytek moglibyśmy przyłożyć się bardziej ale to końcu moje pierwsze płytki w życiu. W środku garażu zainstalowaliśmy rozdzielnię i podłączyliśmy prąd w dniu rozpoczęcia budowy. Czyli dziś. Oczywiście podłączenie nie bez przygód bo okazało się, że dwie ekipy z ENEA szukały fazy - nie wiem gdzie ją znaleźli ale przytargali i prąd jest. Udało się skoordynować dziś: 1. Wjazd ekipy budowlanej 2. Wjazd koparki (nawet dwóch) 3. Dostawę cementu, papy i dysterbitu 4. Dostawę stali. Na jutro 1. Powrót koparki 2. Materiały na podbeton (ławy) Działka po dzisiejszym dniu wygląda jakby rozbił się na niej amerykański bombowiec wypełniony konwencjonalnymi bombami - wielka dziura a dookoła hałdy ziemi. Nie oddaję jej i nie wywożę bo cały dom będzie podniesiony... W każdym razie kształt subtelnego powoli wyłania się z ziemi. Wkrótce wrzucę zdjęcia - mam nadzieję ław fundamentowych. Po wylaniu mamy 2 tyg przerwy technologicznej. Mam nadzieję że druga połowa października będzie równie sensowna jak końcówka września i będziemy mogli kontynuować prace (czyli ruszyć z murowaniem bloczków). Z obawą patrzę na termometr który codziennie ucieka w dół i białe ślady nocnego szronu na trawie... Z jednej strony bardzo się cieszę, że wszystko ruszyło - z drugiej czuję się traktowany jak debil przez firmy handlowo produkcyjne, które na każdym kroku próbują mnie wy..ć finansowo lub wcisnąć kit pod siebie. Czuję się jak saper i mam wrażenie, że mnie to uczucie nie opuści następne trzy lata. Prosty przykład - dostawa betonu - przedpłata w betoniarni lub kasa do ręki kierowcy. Pytam czy po prostu mogę przyjechać i rozliczyć się z pieniędzy po pracy. Nie - "..proszę Pana bo my już wielu takich mieliśmy..." Reszta dostaw póki co jakoś idzie. Bardzo sensowne podejście firmy która dostarcza mi żwir na podbeton i koparki. Nie wiem czy mogę wymienić jej nazwę ... Targają nami wątpliwości jaki strop - jeszcze mamy chwilę czasu na decyzję ale wygląda na to że ze wzgledu na częściowe podpiwniczenie pójdziemy w strop panelowy (SMART). W sumie w sieci samo lanie wody na temat tej technologii i co jak co ale PR Konbet ma dobry. Ja akurat nie lubię takiego słodzenia i zastanawiam się co z tego wyjdzie. Najbardziej wkurzają mnie na forum posty chwalące tą technologię przez osoby które mają tylko 1 posta - właśnie tego pochwalnego. Czy ktoś może Konbetowi powiedzieć, że to najbardziej prostacka metoda marketingowa, która budzi bardziej nieufność niż ufność. Tu zasada "miliony much nie mogą się mylić - gówno musi być dobre.." nie działa. Szukamy pomysłu na kominy (murowane czy prefabrykowane schiedla - ktoś stosował?). Kolejny dylemat - zmiana styro z ekstrudowanego na twardy. Decyzję trzeba podjąć szybko bo 3400 bloczków wjedzie lada chwila na działkę i tak minął nam 1 dzień budowy. Jeśli tu dotarłeś (dostałaś) musisz być strasznie spragniony informacji o subtelnym. pozdrawiam Robert rzut stropu piwnicy http://imageshack.us/a/img819/6082/8to6.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img819/6082/8to6.jpg Jest koparka http://imageshack.us/a/img199/261/myar.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img199/261/myar.jpg i zdejmuje humus http://imageshack.us/a/img834/7229/kz3x.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img834/7229/kz3x.jpg i robi się mokro... http://imageshack.us/a/img843/5313/0xkx.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img843/5313/0xkx.jpg widać kształt :) http://imageshack.us/a/img547/7783/95xs.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img547/7783/95xs.jpg http://imageshack.us/a/img826/4084/9bq1.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img826/4084/9bq1.jpg
-
Ano nadejszła... Po zmianach w projekcie Subtelnego dostaliśmy upragnione zezwolenie na budowę i ruszyliśmy z organizacją budowy. Wbrew pozorom to nie jest takie proste. Firma budowlana przełożyła nam termin z września na październik, niestety minusem jest aktywnie hydrologiczny teren który przy jesiennych opadach może zamienić wykop fundamentowy w rybny staw hodowlany. No ale do rzeczy - bo ruszyliśmy :) Zgodnie z planem wykonaliśmy sami podbudowę pod garaż (weszło 12 ton świru, zawirbowaliśmy, ułozyliśmy płytki chodnikowe. Całość placu wyszła 5.20 x 3.15 czyli zapasu na garaż o wymiarach 3x5 niewiele. Na końcu działce pojawił się garaż. Widać że do kładzenia płytek moglibyśmy przyłożyć się bardziej ale to końcu moje pierwsze płytki w życiu. W środku garażu zainstalowaliśmy rozdzielnię i podłączyliśmy prąd w dniu rozpoczęcia budowy :) Czyli dziś. Oczywiście podłączenie nie bez przygód bo okazało się, że dwie ekipy z ENEA szukały fazy :) nie wiem gdzie ją znaleźli ale przytargali i prąd jest. Udało się skoordynować dziś: 1. Wjazd ekipy budowlanej 2. Wjazd koparki (nawet dwóch) 3. Dostawę cementu, papy i dysterbitu 4. Dostawę stali. Na jutro 1. Powrót koparki 2. Materiały na podbeton (ławy) Działka po dzisiejszym dniu wygląda jakby rozbił się na niej amerykański bombowiec wypełniony konwencjonalnymi bombami - wielka dziura a dookoła hałdy ziemi. Nie oddaję jej i nie wywożę bo cały dom będzie podniesiony... W każdym razie kształt subtelnego powoli wyłania się z ziemi. Wkrótce wrzucę zdjęcia - mam nadzieję ław fundamentowych. Po wylaniu mamy 2 tyg przerwy technologicznej. Mam nadzieję że druga połowa października będzie równie sensowna jak końcówka września i będziemy mogli kontynuować prace (czyli ruszyć z murowaniem bloczków). Z obawą patrzę na termometr który codziennie ucieka w dół i białe ślady nocnego szronu na trawie... Z jednej strony bardzo się cieszę, że wszystko ruszyło - z drugiej czuję się traktowany jak debil przez firmy handlowo produkcyjne, które na każdym kroku próbują mnie wy..ć finansowo lub wcisnąć kit pod siebie. Czuję się jak saper i mam wrażenie, że mnie to uczucie nie opuści następne trzy lata. Prosty przykład - dostawa betonu - przedpłata w betoniarni lub kasa do ręki kierowcy. Pytam czy po prostu mogę przyjechać i rozliczyć się z pieniędzy po pracy. Nie - "..proszę Pana bo my już wielu takich mieliśmy..." Reszta dostaw póki co jakoś idzie. Bardzo sensowne podejście firmy która dostarcza mi żwir na podbeton i koparki. Nie wiem czy mogę wymienić jej nazwę :) Targają nami wątpliwości jaki strop - jeszcze mamy chwilę czasu na decyzję ale wygląda na to że ze wzgledu na częściowe podpiwniczenie pójdziemy w strop panelowy (SMART). W sumie w sieci samo lanie wody na temat tej technologii i co jak co ale PR Konbet ma dobry. Ja akurat nie lubię takiego słodzenia i zastanawiam się co z tego wyjdzie. Najbardziej wkurzają mnie na forum posty chwalące tą technologię przez osoby które mają tylko 1 posta - właśnie tego pochwalnego. Czy ktoś może Konbetowi powiedzieć, że to najbardziej prostacka metoda marketingowa, która budzi bardziej nieufność niż ufność. Tu zasada "miliony much nie mogą się mylić - gówno musi być dobre.." nie działa. Szukamy pomysłu na kominy (murowane czy prefabrykowane schiedla - ktoś stosował?). Kolejny dylemat - zmiana styro z ekstrudowanego na twardy. Decyzję trzeba podjąć szybko bo 3400 bloczków wjedzie lada chwila na działkę i tak minął nam 1 dzień budowy. Jeśli tu dotarłeś (dostałaś) musisz być strasznie spragniony informacji o subtelnym. pozdrawiam Robert
-
Wracamy w wielkim stylu Transita w końcu nie kupiłem i wszystko wożę moją rozpadająca się kombi :) byle dotrwała do końca budowy. :) Ale do rzeczy.. W środę odebraliśmy pozwolenie na budowę w biurze architektonicznym, które wykonało zmiany w projekcie. Zakres zmian 1. Piwnica 80 mkw i zmiana układu ścian nośnych 2. Zmiana w zakresie przedpokoju (wyleciała wnęka na szafę) 3. Przesunięta garderoba 4. Poszerzone łazienki (ok 13 mkw ma każda) Jak będzie chwila - wrzucę skan lub zdjęcie projektu. teraz update z pola bitwy. Wbrew całej rodzinie postanowiliśmy sami wykonać przygotowanie działki do prac. 1. Wykonaliśmy płot z siatki leśnej na drewnianych stemplach (skonczylo sie uzyciem świdra bo szpadlem nie sposób było wykopać dziury i użyciem quada syna do ciągnięcia stempli na działkę) :) 2. Wykonaliśmy bramę tymczasową - która wyszła po prostu wspaniale jak na kompletnych amatorów (no dobra - teść zrobił ...) 3. Jesteśmy w trakcie realizacji: 3.1. zjazd na działkę (gruz juz jest) trzeba tylko zawibrować :) 3.2 podstawę pod garaż (z płytek chodnikowych - robimy w sobotę 3.3 tymczasowy garaż - typowy blaszak dostarczony przez którąś z firm z all W przyszłym tygodniu Geodeta wyznaczy osie ścian i od tego momentu czekam na murarza który ma wejść od 1 października. trochę się martwimy żeby nie padało bo teren może być aktywny hydrologicznie. Już zapadła decyzja że podnosimy całość o 0,8 metra co spowoduje konieczność wrzucenia ponad 150 ton ziemi w teren wokoł Subtelnego. 1. Zdjęcie stempli które przyjechały 3 letnim Chryslerem :) takiej luksusowej dostawy się nie spodziewałem 2. Odwierty otworów na stemple. Po całym dniu wiercenia - mogę pracować na platformie... 3. Nowy sposób dostarczania stempli - niestety to pierwszy i ostatni transport :) 4. Niespodziewany gość na polu obok :) 5. Takie widoki będą z tarasu
-
Się działo w tym tygodniu, że hoho. (hohoho - nie - nie przesadzajmy...) Odebraliśmy opinie na przyłącze wodociągowe i opinię na przyłącze energetyczne. Koleżanka Malżonka wsiadła w swoją błękitną bestię i objechała całe miasto składając jeszcze wniosek w gazowni tak na wszelki wypadek. Jak już składamy wniosek o warunki zabudowy to składajmy w całości. Wszędzie spotykamy się z sympatycznym i profesjonalnym podejściem i póki co nie ma obsuw czasowych. Właściwie jesteśmy gotowi na złożenie wniosku o warunki ale jak wyżej - poczekamy na gaz. Płot Opracowaliśmy koncepcję płotu, nie jest to proste ponieważ z jednej strony mamy pola uprawne. Idziemy w koncepcję płotu drewnianego na profilach metalowych + podmurówka z cegły z rozbiórki na jakieś 35 cm. Sztacheta 9 cm i 180 cm długa. Przęsła po dwa metry. Wiem, wiem - wysoko ale między drogą gminną dojazdową (wzdłuż działki) a poziomem działki jest jakieś 50 cm różnicy - więc wysoki płot da minimum prywatności. Na krótszych bokach działki damy zwykłą siatkę a od pól uprawnych - zwykłe betonowe przęsła gotowe (2 m szerokości) Kurde - projektu nie mam, chałupy nie mam a o płocie myślę... Spotkanie z projektantem W sobotę spotkaliśmy z projektantem. Jak to projektant, przeczytał 2 maile ode mnie i stwierdził, że częściowe podpiwniczenie plus stryszek użytkowy - tak mocno zmienia strukturę projektu że Subtelny odpada. Pokazał nam dwa inne projekty wg niego gotowe i doskonałe. Właściwie w tym momencie powinniśmy wyjść ale praca w korpo uczy zadziwiającej cierpliwości więc zgodnie z metodą Pana Projektanta pojechałem po obydwóch projektach i odrzuciłem ich funkcjonalność. Ja rozumiem, że najłatwiej sprzedać gotowy projekt a najtrudniej zewrzeć poślady i usiąść do kalkulatora żeby przeliczyć obciążenia, i narysować nowe ściany nośne. W każdym razie stanęło na naszym. Koszty wstępne to ok 2 tysiecy za zmiany w projekcie i 1800 zł za uzyskanie zezwolenia na budowę i 400 zł za projekt szamba (bezodpływowe w kącie działki bo za 2-3 lata będzie kanaliza więc tylko odetnę zbiornik i podłączę się do sieci) W sumie u projektanta zostawię ok 6 tysięcy. Prowadzą jeszcze usługę nadzoru ale nie wiem czy to jest dobry pomysł - lepiej chyba wziąć kogoś innego aby był bardziej obiektywny w sporach z murarzem i projektantem... Aha - no właśnie - z murarzem też już rozmawiałem ale bez projektu wyceniać trudno, więc tylko zrobiliśmy handshake, obwąchaliśmy się jak psy na leśnej ścieżce i chyba jesteśmy gotowi na drugie spotkanie. Tyle z aktualności. Aha - czy kupował ktoś sobie jakiegoś zdechłego transita albo vw T4 za 3-4 tysiace jako taczkę z silnikiem? Mam taki pomysł ale jestem ciekaw Waszych doświaczeń z dodtakowym autem tylko pod budowę. Pozdro R
-
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem, że w tym wątku wrzucamy komenty do naszych dzienników budowy jeśli nie - proszę nie krzyczeć Pozdrawiam Robson http://forum.muratordom.pl/blog.php?91866
-
- komentarze
- robert
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dziś wielki dzień. Po roku przemyśleń i analiz różnych projektów rozpoczynamy przygodę z budową własnego domu. Zdecydowaliśmy, że idziemy w projekt D79 Subtelny. Bardzo nam odpowiada jego funkcjonalność i wielkość. Planujemy zmiany ale o nich napiszę poniżej. Sytuacja finansowa zmusza nas do podzielenia budowy na 3 etapy tak aby zminimalizować zaangażowanie kredytowe. 1. Etap - fundamenty (jesień 2013) 2. Etap - Stan surowy zamknięty (wiosna 2014) 3. Etap - Prace wykończeniowe (jesień 2014 lub wiosna 2015) ----------------- Planowane zmiany: 1. Podpiwniczenie pod sypialnią i częściowo pod salonem (zejście w miejscu kotłowni) 2. Zmiana koncepcji dachu i stworzenie strychu użytkowego 3. Wyciągnięcie dachu nad taras (do dyskusji z architektem) 4. rezygnacja z wiaty i stworzenie drugiego miejsca garażowego (garaż wspólny) Wybraliśmy biuro gdzie zakupimy projekt - w sobotę będą rozmowy nt naszych zmian. jeśli Architekt nas przekona do siebie zlecimy również zmiany w projekcie. Biuro prowadzi również nadzór budowlany więc może i to uda się załatwić przy okazji... Dziś składamy w Gnieźnie wnioski o wydanie warunków technicznych przyłączy wodnego i energetycznego. 2013 w planach wygląda tak: Kwiecień - uzyskanie warunków PWIK i ENEA Maj - uzyskanie warunków zabudowy Czerwiec - odrolnienie Lipiec - uzyskanie pozwolenia na budowę Wrzesień - start budowy ławy Pozdrawiamy Ala i Robert