TAR

wydawalo mi sie ze juz pokazywalam ale jak jest powtorka to trudno:rolleyes:

ano widac , jutro bedzie jeszcze wiecej widac pytasz o ten ciemny? to nie granat tylko antracyt, z jednej strony bedzie połączony z betonem arch z drugiej strony bedzie stara cegla, podloga bedzie bardzo jasna. W kuchni beda ciemne szafki z mocnym i wyrazistym jasnym usłojeniem, blaty dosc jasne betonowe, wyspa antracytowa ale obłozona blatem jasnym i na scianach bedzie ten sam material co na blatach. nie bedzie smutno. kuchnia jest z wystawa poludniowo-zachodnia, bedzie jasno i slonecznie, na scianach nie planuje nic wieszac. okap tez bedzie czarny zeby byl jak najmniej widoczny na scianie. chyba nie pokazywałam tutaj nigdy wizualizacji kuchni. Wieczorem postaram sie wrzucic. Antracytowa kuchnie przetestowałam w poprzednim domu, byla super. Pierwsze 2 lata sciany byly jasne, nudne i smutne. a kiedy je przemalowalismy na antracyt od razu sznytu dostala. Bardzo przyjemnie sie w niej gotowalo, byla duza i przytulna

Ponowny wybor farb. niestety farby termoorganika, ktore kupilam okazaly sie totalna porażka, strata czasu i niestety kasy. jakosc sprzed kilku lat uleciala jak ten siwy dym. to co kiedys z czystym sumieniem mozna bylo uzyc teraz jest jakąs zabarwioną woda, ktora po 4 razach nie pokrywa nawet ich farby podkladowej. gdzie flugerem pomalowalam raz i petarda. Farby teroorganika to kpiny po prostu. i znalazlam w ikei fronty do paxow w kolorze szarozielonym ala pistacja, super jedno mam z bani

u nas byla i tez zyjemy

znalazlam hdsa, przewiezie i posadowi nasz domek narzedziowy w calosci. domek musielismy kupic na wynajete. jak tylko snieg troche stopnieje a bloczki dobrze zwiaza beton i podloże czyli pewnie max za 2 tygodnie. wspolczuje mezatemu wypakowania gratow z niego. trzymalismy w nim prawie wszystkie roznosci z garazu, czesc chyba jeszcze jest u mojej mamy.

Ewa, dzieki. Taki normalny, do mieszkania a nie wystawowy z eksponatami, ktorych dotknac nie mozna:lol: chce bysmy sie w nim dobrze czuli ale rowniez i nasi goscie.

w zasadzie to juz chodzilam , sos smietanowy na wlasnych maslakach przepyszny. troche kozlaczkow zasuszonych. murarze wszystko mi wybierali ale w weekendy grzyby byly moje. bylo tez kilka ładnych prawdziwkow.

pare fotek z postepow no i kuchnia juz prawie przygotowana pod montaż mebli, trzeba jedynie pomalowac sciane na antracytowo i zafugować płytki. Meble planowo maja byc montowane 6 lutego.

powoli do przodu, wreszcie skonczyli kostke, strasznie dlugo z nia sie cackali. jak nie choroba to pogoda i ciagle cos. ale jest, mnie sie podoba, betonoza tylko tam gdzie konieczna. moge zaczac myslec o ogrodowych tematach

Zastanawia mnie ta wiecha, widocznie co region to inna tradycja. U nas wieche wiesza sie jak skonczą konstrukcje dachu. Na zalaniu fundamentow wrzuca sie pieniązek na szczescie w wejsciu i kazdym narozniku i robi imprezke by fundament sie nie rozszedl, przy wieszaniu wiechy imprezka z dekarzami by dobrze dach polozyli. :wiggle:Wieche sciagaja jak dachowke koncza. Bardzo elegancko robota wam poszla. Aisa a wy juz tam mieszkacie czy dalej cos dłubiecie?

Brawo Wy Buduje juz 3 dom, w zasadzie to jestesmy juz na koncowce, wiec chyba sie udało Pierwszy 2009-2010 Drugi 2015-2016 Trzeci 2022-2023

teoretycznie tak ale ciekawe ile zaspiewa:rolleyes: ale podsunelas mi pomysl, kolo mnie jest hurtownia plyt i robia tez na wymiar z oklejeniem, gladkie moglabym sama sobie zamowic, tak domawialam rok temu drzwi do regałow z zawiasami, okleinowaniem krawedzi i otworami pod zawiasy. moglabym wziac jedne na probe i podmianke zrobic. byle w kwocie sie zmiescic:rolleyes:

przy takich wymiarach zrobilabym garaz w bryle, bez zadnego przesuniecia, pisales wczesniej o 10 metrach teraz 6,5 to po co garaz wysuwac?

mąż mnie totalnie wczoraj zaskoczyl mowiac zebym łóżko kupila różowe:jawdrop: ale potem stwierdzil to samo co ja ze na stowe za 2-3 lata mi sie odwidzi i bedziemy zmieniac (oby nie tak szybko) wiec ostatecznie chyba kupie szalwiowe/pistacjowe lub zielone w kolor lamelek. ten roz nie bardzo mi tez pasuje do reszty umeblowania. na calej 6 metrowej scianie ma byc szafa, chce kupic paxy i brakuje mi w ofercie zielonych drzwi. czarne beda za smutne, moze te kremowe lub szare? te 2 ostatnie warianty podroża mi szafe o jakies 2 tys.

:lol2: super, my mamy nowego psiaka, 8 miesieczny szczenior ale superasno zabawny, juz mnie kocha:popcorn:

mozna jeszcze zrobic z przesunieciem, czyli garaz max do granicy i druga bryła 4 metry wysunieta jakby za garazemto dajej nam zostaje co najmniej 10 m poludnia i przy okazji doswietlenie od zachodu w sumie ver2 to to samo co Elfir pokazala

ja uwielbiam taki szarorózowy kolor, polowa moich bluzek i swetrow jest w takim:lol2: ale kurcze przy moim trybie zycia i szybkosci zmian to troche kasa wyrzucona w bloto. Bo jak mi sie pozniej odwidzi to nowe łóżko trzeba bedzie kupic. odsprzedac rozowe tez bylby problem. zauwazylam, ze ostatnio to bardzo popularne zestawienie rozowy z zielonym

masz wiec kilka wyjsc z sytuacji 1. zmien oczekiwania w relacji dom-dzialka i odwrotnie 2. sprzedaj dzialke i kup nowa i wybuduj dom z mega garazem z wjazdem od polnocy i duza iloscia miejsca na poludnie 3. pozostan przy tej dzialce i wybuduj dom bez takiego ogromnego garazu 4. dokup o ile to mozliwe sasiednia dzialke z ciekawosci po co az taki ogromny garaz jest ci potrzebny? mam wrazenie, ze chcesz miec ciastko i zjesc ciastko, w takim wypadku kup dwa ciastka:p

albo cos w desen pistacjowy lub szarozielony zwany ładnie szalwiowym?

ja rozumiem i nie jest to zly pomysl, najpierw garaz potem salon z kuchnia i jakimis pomieszczeniami gosp. typu pralnia, lazienka itp., na gorze sypialnie (mozna tylko na czesci nad salonem. jesli przesuniesz budynek na polnoc na te 4 metry + 10 m szroki budynek, zostaje ci 13 metrow poludnia, dla mnie az nadto. sciane salonu od poludnia zrob w duzych przeszkleniach. bedziesz miec salon południowo/wschodni

Moze lozko jednak zielone / bezowe a poszalec z narzuta posciela czy poduszkami?

No nie wiem. Odwaznie. Ale chyba za bardzo jak dla mnie. I do zmiany przy kolejnym remoncie. Widzialam juz takie polaczenie jednak chyba wole bardziej zachowawczo. Choc im dluzej patrze tym bardziej sie podoba

I mamy tez nowego mieszkanca i czlonka naszej rodziny, bardzo nam brakowalo Witusia wiec pojawil sie Wicio Drugi vel. Tajfun Calkowicie zmienil ostatnie dni i postrzeganie spokoju

kilka fotek z "kaflowania", wiatrołap i kotłownia kuchnia i spiżarnia (nuda wszedzie te same kafle ) jeszcze beda takie w mojej lazience, w pozostalych i pralni beda inne) nad zaudowami wc bedzie zlicowana zabudowa meblowa do sufitu, po doswiaczeniach z poprzedniego domu sprawdzilo sie rewelacyjnie to rozwiazanie, jest miejsce na papier toaletowy, kostki wc czy plyny do czyszczenia lub wiele innych rzeczy

zdecydowalam sie do sypialni dac taka tapete i dolem zielono-czarne lamele, mysle jedynie nad kolorem łóżka. czy rowniez pojsc w zielen czy cos dac cos w beze (chetnie poczytam propozycje) . podloga bedzie jasna. tapeta bedzie na scianie o szerokosci 440 cm, siany beda w odcieniu jasnym z tapety tu taki kolaż lamele beda wyzsze a tapeta po wysokosci skadrowana.