Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wbrat

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 861
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wbrat

  1. Co do aktualizacji zdjęć - mam jakieś dziwne opory przed wstawianiem na publiczne forum fotek mebli, sprzętu w domu itp. Gołe mury to jednak co innego. Ale obiecuje, że jak tylko uporamy się z ogrodem (póki co nawet palcem nie kiwneliśmy) to się pochwalę . Co do kominka - oświetlenie jest tylko na półkach bocznych. Ale jakoś nie wiem czemu bardzo rzadko z niego korzystamy. W ogóle oświetlenie salonu póki co nie jest dopracowane - górne oświetla bardziej sufit niż salon, a kinkiety i oświetlenie przy kominku to światła typowo "nastrojowe". Brakuje mocnego oświetlenia stolika przy kanapach (np. do zabawy grami planszowymi) oraz samych kanap (np. do czytania książki). Inne info o kominku - zaraz wyślę na priva
  2. Dawno się nie odzywałem, więc pare spraw jest już nie aktualnych, na przykład meble w salonie i... niebieskie wiadro . My mieszkamy już od... sierpnia, więc dość długo pilnowaliśmy budowy POWODZENIA W PRZEPROWADZCE!!!!
  3. wbrat

    wbrat - dziennik budowy

    18-02-2008 Sprawa z urzędem się wyjaśniła. Jak składaliśmy papiery, pani przyjmująca dokumenty kazała wpisać numer telefonu i czekać aż się odezwą (chciałem odebrać osobiście - od jakiegoś czasu nie mam zaufania do poczty). Wpisaliśmy więc numer komórki i (nie)cierpliwie czekaliśmy. Tydzień. Dwa. Trzy... Cztery. W końcu nie wytrzymaliśmy i sami zaczeliśmy tam wydzwaniać. I co się okazało? Dokument leżał już od kilku tygodni, ale nikt się po niego nie zgłaszał. Na moje pytanie, czemu nikt nie zadzwonił dostałem odpowiedź: "bo my tutaj nawet wyjścia na komórki nie mamy". No ale efekt jest taki, że od piątku 15.02.2008 jesteśmy już oficjalnie ZAMELDOWANI w naszym domku!!!
  4. 18-02-2008 Sprawa z urzędem się wyjaśniła. Jak składaliśmy papiery, pani przyjmująca dokumenty kazała wpisać numer telefonu i czekać aż się odezwą (chciałem odebrać osobiście - od jakiegoś czasu nie mam zaufania do poczty). Wpisaliśmy więc numer komórki i (nie)cierpliwie czekaliśmy. Tydzień. Dwa. Trzy... Cztery. W końcu nie wytrzymaliśmy i sami zaczeliśmy tam wydzwaniać. I co się okazało? Dokument leżał już od kilku tygodni, ale nikt się po niego nie zgłaszał. Na moje pytanie, czemu nikt nie zadzwonił dostałem odpowiedź: "bo my tutaj nawet wyjścia na komórki nie mamy". No ale efekt jest taki, że od piątku 15.02.2008 jesteśmy już oficjalnie ZAMELDOWANI w naszym domku!!!
  5. U mnie wypadło zupełnie gdzieś indziej niż w planie (pani projektant nie przewidziała, że okoliczne drzewa fizycznie uniemożliwią ulokowanie szamba w miejscu, które wskazała). Geodeta naniósł nowe miejsce podczas inwentaryzacji powykonawczej. Przedwczoraj odebrałem z PINB zaświadczenie, że nie wnieśli żadnych zastrzeżeń do mojego zawiadomienia o zakończeniu robót budowlanych, więc tym samym budowę mam oficjalnie zakończoną. Nie było żadnych problemów. Ale czy to dlatego, że nie są czepialscy, czy raczej dlatego, że nie zauważyli zmiany - nie wiem. Na pewno nie wolno przekraczać granic określonych prawem - czyli odległości od budynku, granicy działki itp., bo wtedy jest przechlapane na 100%. ps. cena 150zł/10m3 już nie aktualna - okazuje się, że od stycznia 160 zł/10m3 :/.
  6. Najlepiej nic nie pisz jak masz wyjątkowo wściekły dzień. I nie wiem czemu tak Cię dziwi niska wilgotność powietrza w sezonie grzewczym, skoro jest to problem, który dotyka praktycznie każdego (no, może poza Tobą).
  7. wbrat

    wbrat - dziennik budowy

    04-02-2008 A Warszawie gratulujemy urzędów... do tej pory nie mogę się doczekać na papier od PINBu poświadczający brak sprzeciwu do zakończenia budowy. A wniosek złożyłem 14 stycznia. Jeszcze trochę i będę na niego czekał dłużej, niż PINB miał na analizę dokumentów, kontrolę i ewentualne wniesienie sprzeciwu do zakończenia budowy... . A taryfa za prąd wciąż budowlana i po kieszeni trzepie!
  8. 04-02-2008 A Warszawie gratulujemy urzędów... do tej pory nie mogę się doczekać na papier od PINBu poświadczający brak sprzeciwu do zakończenia budowy. A wniosek złożyłem 14 stycznia. Jeszcze trochę i będę na niego czekał dłużej, niż PINB miał na analizę dokumentów, kontrolę i ewentualne wniesienie sprzeciwu do zakończenia budowy... . A taryfa za prąd wciąż budowlana i po kieszeni trzepie!
  9. Kolejna aktualizacja. Na szczęście tendencja wzrostowa powstrzymana Wrzesień - 1,5 m3 / dobę (głównie c.w.u.) Październik - 2,8 m3/dobę (głównie c.w.u., ale c.o. czasem też odpalało) Listopad - 7,8 m3/dobę Grudzień - 10,2 m3/dobę Styczeń - 10,0 m3/dobę
  10. No to ci trochę nabroiło... Masz ubezpieczoną nieruchomość?? Ciekawy jestem czy taką szkodę dałoby radę zlikwidować z takiego ubezpieczenia (mam tu na myśli z tyt. zjawisk atmosferycznych...) Chałupy nie mam jeszcze ubezpieczonej. Ale i tak nie wierze w możliwości pokrycia szkód. Rozumiem, że mówisz tutaj o uszkodzonym płocie. Bo stratę jaką jest sam fakt pożegnania się z drzewkiem, to już w ogóle nie widzę żeby w jakikolwiek sposób chcieli uwzględnić.
  11. U mnie w zeszłym roku na działce przewróciło trzy drzewa - i to nie byle jakie - takie całkiem potężne: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0175s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0177s.jpg A było to bodajże w nocy z 18 na 19 stycznia. W tym roku poszły kolejne dwa, ale mniejsze i nie u mnie, tylko w lasku na działce obok. No i na szczęście szkód tym razem nie wyrządziły...
  12. wbrat

    Szambo szczelne!!!

    Wracając do głównego wątku i pytań. Większość forumowiczów twierdzi, że 10m3 starcza na ok. miesiąc przy 4 osobowej rodzinie. Tyle, że np. u mnie 9m3 muszę wybierać co 22-24 dni przy 2 osobach. Szambiary są różne - od kilku do kilkunastu m3. U mnie (warszawa) koszt wywozu 10m3 to ok. 150 zł... Sam mam jednokomorowe, ale jest wiele osób, które mają dwie komory i owszem (wbrew powyższym twierdzeniom o zboczeniach) wykorzystują wodę z jednej z komór do podlewania. Ale jakie są efekty (zapachowe i inne) - nie wiem. Trawka pewnie rośnie całkiem całkiem No i ostatnia sprawa - jeśli masz być wkrótce podłączany, to ja osobiście w dwie komory bym nie szedł ze względu na koszty.
  13. Nadal nie widzę w tym bezsensowności. Miałeś tragiczne zużycie, ale miałeś też wyjątkową sytuację - forumowicze potrafią w miarę rozsądnie myśleć i wiedzą, że sytuacje wyjątkowe przynoszą też wyjątkowe efekty. Ale większość z nas pisze o zużyciu w warunkach NORMALNYCH. Jeśli takie nie są, to jest to zazwyczaj podkreślone w tekście.
  14. Z argumentem o czyszczeniu mogę się zgodzić. Ale co do burzy... w takim razie jedyną alternatywą jest nie instalowanie anteny w ogóle. Bo jakkolwiek bym kabla nie prowadził to i tak może piorun strzelić...
  15. Aż jestem ciekaw czemu nie można...
  16. no właśnie... zaczyna się... to ja proponuje jakiś system dokładania drewna bez otwierania drzwiczek... i najlepiej żeby to działało automatycznie... i jeszcze jakaś taśma, którą drewno będzie dostarczane prosto z drewutni.
  17. W pierwszej chwili jak przeczytałem ten fragment o ochroniarzu i ciosie to się aż przeraziłem. Na szczęscie po chwili można się było zorientować, że to tylko literówka... Ale niezłego stracha mi narobiłaś! ps1. bardzo fajna historyjka... ps2. byłem kilka razy w sklepie, gdzie nie ma ani jednej ceny... o wszystko trzeba się pytać przy kasie... niestety w tej chwili kompletnie nie mogę sobie przypomnieć co to był za sklep - generalnie tłumaczyli to jakąś awarią, tyle że odstęp moich wizyt był co najmniej miesięczny a awaria wciąż trwała...
  18. Czasem mam wrażenie, że forumowicze przesadzają. I co się takiego stanie jak przez kilka-kilkanaście minut będzie zakłócona praca rekuperatora? Jak chcesz możesz zamontować czujniki otwarcia drzwiczek, które będą wyłączać rekuperator podczas rozpalania i dorzucania drewna - bo nawet takie rozwiązania pojawiały się tutaj kiedyś. Ja pytam tylko - po co?
  19. Rany, współczuje. Jak na mój gust to przy Twojej powierzchni i takim zużyciu powinieneś mieć w domu saunę... Może zna ktoś "domowy" sposób na sprawdzenie poprawności wskazań gazomierza, bo kurde coś tutaj jest nie halo... tak żeby chociaż w przybliżeniu się zorientować...
  20. Pamiętam, że ze dwa razy zdażyło mi się tak, że cena przy kasie była wyższa od ceny na półce. Raz to było chyba w Geant a raz w Tesco (ale głowy nie dam). Po interwencji w obsłudze klienta oddawali różnicę w cenie, ale pomnożoną razy dwa. No, ale z drugiej strony wystarczy, że mniej niż co druga osoba się zorientuje i już wychodzą na swoje.
  21. Najfajniejszy market OBI jest na Puławskiej w Warszawie. Bywam tam raz na parę miesięcy i za każdym razem nie potrafię zrozumieć jak to możliwe, że w markecie budowlanym buczy z głośników tak, że wytrzymać się tego nie da. Jest tam dział elektryczny, więc myślałem że i choć jeden elektryk się znajdzie. Ale widać nie - buczenie niemiłosierne trwa już od lat. Przerywane jest jedynie na chwilę, gdy obsługa klienta woła jakiegoś sprzedawcę. Dla mnie szok. Ile może kosztować naprawienie wadliwego nagłośnienia??
  22. Tyle, że u mnie to żadnej historii zużycia nie ma. Z prądu korzystam od sierpnia, więc trudno tu mówić o jakichś długookresowych statystykach... no, ale zgodnie z wypowiedziami zakładam, że rachunek zostanie jakoś podzielony.
  23. Ale chyba nawet w takim przypadku nie podgrzeje na tyle, żeby przez cały dzień można było z wody korzystać a ona stale 40`C będzie miała, nie?
  24. Hmm... poznaje, bo... widzę. Mam Termeta i jest tam taka mała szybka przez którą widzę palnik
×
×
  • Dodaj nową pozycję...