Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

shago

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    410
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez shago

  1. a to akurat sluszne, ja mam blachodachowke, lezy 3 miesiace i najchetniej bym ja zdjal i wypier........... na zlom.
  2. a nie mówiłem? otwieraj waśc firme i handluj schodami.
  3. rób witryne internetową i sprzedawaj ludziom schody dębowe za 700 zł. z robocizną. napisz ile masz tych schodów żebysmy mogli zobaczyć ilesmy gotówki wsadzili w błoto.
  4. a tak na marginesie 3 razy betoniarnia przyjeżdżała i za każdym razem myślałem że mnie oszukują.
  5. słusznie burżujka prawi, najgorzej to mieszkać cały czas na budowie. a do ogrodu w gumofilcach smigać.
  6. ta, tez tak liczyłem, primo okładzina schodów mnie kosztowac będzie 2 tys (dąb), wylanie kosztowało 300 (beton plus pręty plus robocizna). schodów jest 18, 27x17x100. podaj swoja cenę. secundo ważna to by była ceramika a nie cementówka co mchem zarosnie za 3 lata. i najwqżniejsze. dlaczego wazne sa dla Ciebie okna drewniane?
  7. hipermarkety (szczególnie promocje) polecam do ustalania cen sugerowanych. poza tym do niczego sie nie nadają. nawet jesli wyjdzie cena porównywalna to jeszcze doliczyć trzeba transport ewentualnie rozładunek i swój czas wolny. ceny nie są najniższe a często dużo wyższe niz w hurtowni.
  8. słusznie mTom to ujął. a tak dla ciekawskich, włąsnie sprawdzałem okładziny na schody i UWAGA schody granitowe kosztują tylko 500 zł więcej niz debowe. ))) co za czasy, marmury w domu w cenie drzewa.
  9. do stanu surowego otwartego robocizna to 15-20% kosztów, potem około 60%. realnie od cennika firmowego (nie mylić z cennikiem hurtowni) można utargować do 40% ale napocić sie trzeba. i nie na kazdy towar. a co do pytania dlaczego 100% dorżej wszyscy budują, to moim zdaniem niewiele osób buduje domy do 100m2. a apetyt rosnie w miare jedzenia , sam miałem kupić zwykłe veluxy a kupiłem o 500 zł droższe (na jednym oknie), miałem mieć wylewki zwykłe a zrobiłem miksokretem, miałem miec wełnę dom rocka a wziołem top rocka bo był droższy o 3 zł na metrze. i tak mozna mnozyć. a w kieszeni coraz bardziej pusto. )))
  10. ale uwazaj, naprawde bez szalenstw.
  11. taki stan jak twój kosztował mnie 120 tys. tylko nie ten dach , blachodachówka nie umywa sie do ceramiki. a koszty wcale nie są takie wiele wyższe w przypadku dachówki. mozna jednak powiedziec że metraż ten sam, u mnie piwnica jest do zamieszkania (kartofli w niej nie bedzie), a tak na marginesie, ile bym dał żeby cofnąć czas do początku budowy z ta wiedza jaka mam teraz. zamkniesz sie w 350 000 , tak na oko
  12. zwykła stolarka okienna (biała) moim zdaniem w plastiku będzie kosztowała ok. 15 tys. masz ładne drzwi tarasowe.
  13. oglądajac projekt marnie to widze ale trzymam kciuki
  14. 240 m2 to z piwnicami (machnąłem sie w poprzednim poście o 20m2), mam ogrzewane, wysokośc 2,35, mogło byc to mylace. pow domu to od 180 cm to 140 m2, reszta to piwnice i garaż z boku (o niego sie machnąłem ). projekt który jest na stronie nie ma ścianki kolankowej stąd jego powierzchnia jest mniejsza.
  15. ta, a dokładnie o Puławach (ceny psia mać wyzsze niz w Lublinie o ok. 10%- jakim cudem naprawde nie wiem), ta cena która podałem obejmuje piwnice, dom to słoneczko z http://www.domnahoryzoncie.pl , powiem szczerze że liczyłem ze za 200 tys to sie wprowadze ale rady nie dam. piwnica z bloczków betonowych z radomia (niezła jakość 2,2 cena za sztuke z dowozem oczywiście) ściany dwuwarstwowe belix 24 i styropek 12. tynk akrylowy bolix, 6 okien dachowych velux GGL,GGU. kominy prefabrykowane Leier, (tak na marginesie znalazłem Shiedla w cenie Leiera ale kominy juz stały) tynki wewnętrzne cementowo wapienne (14 zł z materiałem - drogo), podłogi z miksokreta (10 zł robocizna komplet), bramy garażowe Normstahl (jedna segemnotwa 210x240 z napędem, jedna uchylna ocieplona 210x240, 2 szt. drzwi klasa C Juwent mahoń i złoty dąb, okna zwykłe plastiki, instalacja alarmowa, dach z blachodachówki pruszynskiego (nie jestem zadowolony), instalacja CO z miekkiej miedzi rozdzielaczowa(dwa rozdzielacze, piec na ekogroszek firmy Per-eko), instalacja wodna z plastiku kissan, elekryczna, komputerowa(w 5 pokojach), telewizyjna (5 pokoi), 80 metrów ogrodzenia siatka, 15 słópków klinkierowych (ekoklinkier bogdanka siena), furtka z elekrozamkiem, dwie bramy wjazdowe w tym jedna z napędem wiśniowskiego) dzis konczą mnie śpece białkowanie. na etapie wykańczania słusznie ktoś juz zauważył najwięcej kosztuje robocizna. kompletnie wykończona kotłownia (płytki glazura itd. na marginesie z robocizną wyszło 2,2 tys), razem 205 tys. a ile Tobie wyszło, i jaki projekt?
  16. wakmen aż ci zazdroszcze. mam gorsze okna, drzwi nie gerdy a wydałem dużo więcej. ale tak naprawde niewiele sam robiłem.
  17. optymalnym jest przyjmowanie że budujemy dom do standardu mieszkania u developera. inaczej nie ma to sensu bo porównać nie da rady. mając działke uzbrojoną koszt budowy 100 m2 domu za 100 000 jest realny. mam dwa garaże, i dom o powierzchni 220 m2 z piwnicami. koszt to 200 000. brakuje drzwi wewnętrznych, płytek i parkietów lub paneli, kominka i mebli. mieszkanie od developera w takim stanie sie kupuje (plus drzwi wewnętrzne), czasami nawet tynków nie dają (zgroza). w lublinie ceny są takie: za m2 2tys to jest tanio, plus najtaniej 25 tys garaż. dla porónania działka kosztowała mnie 40 tys. (10 arów).
  18. zbudowanie chaty w standardzie w jakim kupuje sie mieszkanie za 1000 zł za m2 jest realne i mozliwe. trzymam kciuki za optymistów. ja jestem juz po i o dziwo zmieściłem sie przy 220 m2 w kwocie 200 tys. z ogrodzeniem. zostało naprawde "niewiele", płytki, panele i meble, no i kominek który spędza mi sen z oczu. )))
  19. na 70 m2 starczy, na 100 m2 moim zdaniem 100 000 zl bedzie malo. oczywiscie do zamieszkania. stan surowy nawet zamkniety nie jest drogi. no chyba ze mahoniowe okna zamawiamy.
  20. napisze prawdziwa herezję, za 100 000 pod klucz da sie ale dużo samozaparcia. domek letnistkowy o powierzchni 70 m2 to da rade z przytupem za ta kwotę. z drugiej strony kupując tanio i wybierając siatkę na ogrodzenie a nie klinkier mozna sporo ugrac. było nie było. miałem na budowę 200 000. na początku kombinowałem że za to sie wprowadze. dom raczej niewielki. słoneczko z horyzontu. tyle że z pełnym podpiwniczeniem. mam 2 garaże również. i powiem tak. obecnie robie ogrodzenie. kombinowane siatka plus 15 słupków klinkirowych. działka 11 arów. i jak nic wychodzi mi z bramami wjazdowymi (2 i furtką) koszt około 12 tys. do zrobienia pozostały panele i płytki, schody drewniane, kominek i zabudowa poddasza. na dzis wydałem blisko 195 tys. a starałem sie mocno oszczedzac. dla porównania stan surowy zamknięty kosztował mnie 120 000 zł. potem poszło juz "gładko". tynki 13 tys, wylewki 6 tys, instalacje 27 tys.,wełna na poddasze 5tys, oceiplenie i elewacja 6 tys. i mnóstwo pierdół których nie zlicze tu teraz
  21. e, bez przesady, ja wyliczyłem nie tylko na fundamenty i stopy ale i na dwa stropy. metody prosta jak drut 6 . szer.xwysokoscxdługosc plus 1,3 m3 na zakład. niewiarygodne ale mi sie udało, nigdy nie domawiałem betonu i nigdy nie zostało go więcej niż w koszu od pompy.
  22. no własnie, ja dodam z przekąsem, że umowa 6 stronicowa jest bardziej wiążaca niż 3 stronicowa. jakże to typowo polskie, znać sie na wszystkim. myśle że Tomasz M. dobrze wyjasnił kwestię więc powtarzał tego nie będę. od siebie zycze powodzenia z umową przedwstepną podpisaną na kartce papieru w sytuacji gdy druga strona nie ma zamiaru z niej sie wywiązać. wtedy zrozumiesz za co płaci się notariuszowi. a tak na koniec zadatek to nie zaliczka i jest nie gwarantem zawarcia umowy ale swoistym substytutem odszkodowania, sankcją za niewywiązanie się z umowy. jest tylko jeden problem MUSI byc wpisany w umowę. a z odszkodowaniami jest tak, że trzeba miec z kogo je ściągnąc i ten ktos musi coś mieć nadającego się do sciągniecia. (ciekawa moim zdaniem byłaby sytuacja w której takich umów byłoby 5 i tylko jedna z nich formie aktu notarialnego. ciekawe czy czytający odgadną co wtedy sie dzieje? ). było nie było do sądzenia się potrzeba trochę wolnego czasu którego przy budowie zwykle sie nie ma. a byłbym zapomniał, nie jestem notariuszem ani asesorem.
  23. no własnie nie za pieczątkę a za roszczenie. ale zrobiłas jak chciałaś. trzymam kciuki żeby dziadek przed definitywną umową nie wykitował. albo mu sie horyzonty nie zmieniły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...