Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ultima

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ultima

  1. Ja miałem załamkę w ubiegłym roku przy fundamentach. Najpierw nie położyli izolacji na ławach i zaczeli murować z bloczków. Zareagowałem w miarę wcześnie i zrywali świeżo wymurowane bloczki. Po tym incydencie szef ekipy przywiózł innych pracowników. Ci pili permanentnie ale murowali równo . Wydawałoby się, że kryzys został przezwyciężony ale nie. Zasadnicza załamka przyszła dopiero teraz i trwała z pół roku... Po rozliczeniu się z ekipą przypomniałem sobie, że nie oddali mi dziennika budowy. Szef ekipy zaczął mnie unikać a gdy udało się z nim skontaktować to był delikatnie mówiąc niekulturalny. Po prostu miał mnie w d.... bo dostał pieniądze. Wyobraźcie sobie jaka ogarneła mnie złość. Okazało się, że nie uregulował zapłaty dla kierownika budowy (miał to zrobić zgodnie z umową) i dziennik zatrzymała (pani) do czasu ureguowania. Przez około pół roku próbowałem odzyskać dziennik. Nie chcę już wracać do tych spraw bo mi się niedobrze robi. Wyobraźcie sobie jakiego miałem doła jak jednym z forteli jakie rozważałem było namówienie sąsiada, żeby złożył na mnie jakąś skargę a wtedy odpowiednie służby budowlane wezwałyby kierownika budowy w celu jej wyjaśnienia a ja odzyskałbym dziennik w tych okolicznościach. Ożesz ty.... jak sobie przypomnie jakiego miałem doła i jak wykonawca popsół mi radość budowy to jeszcze dostaje drgawek.... Najgorsze, że ta załamka trwała kilka miesięcy jeżdzenia, kombinowania, poszukiwań itp. W tym roku już inna ekipa wykonała mi stan surowy. Drobne nieporozumienia jakie mieliśmy wydawały się bez znaczenia w porównaniu z etapem fundamentów. Uodporniłem się
  2. Rok temu stałem przed identycznym dylematem. Byłem już zdecydowany na ścianę 1W z BK, znalazłem też odpowiedniego fachowca. Rozważałem zakup bloczków Ytong lub Solbet. Spotkałem się na forum z kilkoma wypowiedziami, że bloczki tych firm o tych samych parametrach są tak naprawdę identyczne ale Solbet jest tańszy co przemawia na jego korzyść. Zdecydowałem się na Solbet i tu niespodzianka. Wysłałem do nich e-mail z kilkoma podstawowymi pytaniami typu: aktualny cennik, koszty zakupu prosto z fabryki, adresy składów budowlanych w mojej okolicy itp. Po jakimś czasie otrzymałem zadziwiającą odpowiedź, że nie będzie mi się opłacało bo to drogi towar i tego typu farmazony. Zupełnie jakby pani która się pod wiadomością podpisała chciała mnie zniechęcić do zakupu. Ostatecznie moje zainteresowanie Solbetem spadło do zera po rozmowie z murarzem. Stwierdził, że może wybudować mi ściany 3W, 2W z czego tylko zechcę. Natomiast jeśli chcę 1W to Ytong albo on rezygnuje. Stwierdził, że Ytong to pewniak jeśli chodzi o dokładność bloczków natomiast zakup produktów BK na ściany 1W innych firm to ruletka. Zazwyczaj są niedokładne jak na klej. Co do Ytonga raz miał sytuację awaryjną budując z towaru wyprodukowanego zaraz po uruchomieniu fabryki w Ostrołęce. Część bloczków była niedokładna. Inwestor zareklamował i na budowę firma szybciutko przywiozła nowiutkie palety. Ja w tym roku wybudowałem dom z Ytonga, ściany 36,5 cm. Wszystko poszło gładko. Gdybyś zdecydował się na ten materiał to uważaj na klej. Mi wcisneli zaprawę zimową (podejrzewam raczej skład budowlany, który chciał się pozbyć zapasów) i musiałem dokupić. Prawdopodobnie to było powodem chociaż może też dali jej za mało (1 worek na paletę).
  3. Po prostu go otynkuj. Druga opcja to wykończenie całości blachą.
  4. Rzeźnia nr 5 ? A teraz coś bardziej w temacie. Swego czasu czytałem o facecie, który udowodnił, że korzystając z internetowych serwisów wymiany (ludzie zamieniają się na różne przedmioty, usługi itp. bez użycia pieniędzy) mając do dyspozycji spinacz biurowy, przez kilka lat wymieniał i wymieniał na coraz kosztowniejsze przedmioty, aż w końcu wymienił coś na dom na jekimś amerykańskim wygwizdowie. Okazuje się, że wszystko można. Pozostaje pytanie jakim kosztem? Są to sprawy bardzo indywidualne. Ktoś napisał, że można wybudować za 40 tyś stan surowy jakiegoś domku. Pewnie, że można! Można pewnie też za 30 tyś! Trzeba tylko rzucić prace zeby miec czas na osobiste budowanie, zrezygnować ze wszystkich czasochłonnych a tym bardziej kosztownych zainteresowań, zaniedbać rodzinę, znależć sponsora, który będzie nas utrzymywał w czasie budowy, znaleźć 50 inwestorów, którym zostały jakieś resztki z budowy i nam je podarują a nawet może przywiozą na plac itp., itd. Wystarczy, że z czegoś nie jesteśmy w stanie zrezygnować lub załatwić a koszty budowy idą do góry bo trzeba zapłacić za to czego sami nie możemy zrobić lub musimy kupić za gotówkę... Proste. Facet od spinacza spędzał pewnie po kilkanaście godzin dziennie w wyszukiwaniu okazji a ktoś go żywił, opłacał mieszkanie, nie miał życia rodzinnego, towarzyskiego, tracił zdrowie itd. ale osiągnął rzecz nieprawdopodobną. Też tak chcecie?
  5. U mnie w identycznej sytuacji (kształtki U, Ytong, ściana 36,6) było 4 pręty fi 12 i strzemiona z dutu gładkiego fi 8. Nie pamiętam rozsztawienia trzemion ale gęściej niż np. w wieńcu. Nie zapomnij dać w środku płytki styropianowej. U mnie 5 cm. największą rozpiętość nadproża w świetle otwotu miałem zdaje się 2,2 m.
  6. Wydaje mi się, że ten pomysł ze stopami jest niefortunny. W takim wypadku powstaną mostki termiczne a przecież właśnie po to daje się styropian żeby ich nie było. To tak jakby ocieplenie zewnętrzne domu nie było wykonane dokładnie, np. zostawiłbyś szpary w styropianie w celu 'oddychania' ścian . Mija się to z celem. Takie ocieplenie nic wtedy nie daje. Moim zdaniem izolacja termiczna powinna być ułożona na całej płaszczyżnie.
  7. U mnie dokładnie tyle wyszło tj 180 zł za metr kw. powierzchni całkowitej. Zakres prac też ten sam, z tym, że nie mam chudziaka pod podłogi tylko został zagęszczony piach, no i ocieplenie fundamentów sam zaciągnąłem siatką i klejem. Robocizna: - fundamenty 5 500 zł - roboty murowe (ściana 1W z BK na klej), stropy, schody 18 000 zł - więżba, deskowanie, papa 3 500 zł Kiedy wiosną ustalałem ceny byłem przekonany, że są trochę powyżej średniej. Dzisiaj natomiast obserwując rynek uważam, że nie przepłaciłem, tym bardziej, że (poza ekipą od fundamentów) murarzy miałem super a i cieśle też przyzwoicie wykonali swoją pracę.
  8. Jak to dobrze, że stan surowy mam już za sobą... Dziś na Onet'cie: Przed składami z cegła ustawiają się długi kolejki jak za późnego Gierka. Producenci wysyłają towary na Wschód i nie nadążają z dostawami do polskich sklepów - informuje dzisiejszy "Dziennik". Kto teraz chce ocieplić dom lub dokończyć budowę, na materiały poczeka do lutego. Na tym rynku zapanowało prawdziwe szaleństwo. W supermarketach budowlanych na materiały budowlane trzeba się zapisywać, a ceny rosną z dnia na dzień - dodaje dziennik. Materiały budowlane trzeba zamawiać z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. - Już w tej chwili przyjmujemy lutowe zamówienia na wełnę mineralną i płyty ociepleniowe - mówi cytowany przez gazetę jeden z pracowników Leroy Merlin. - Od sierpnia zauważamy gwałtowny wzrost liczby zamówień. Gdy zazwyczaj na dostawę płyt gipsowo-kartonowych czeka się 48 godzin, teraz są to nawet 4 miesiące - dodaje Edyta Majek, koordynator ds. marketingu Lafarge Gips. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest boom budowlany na Ukrainie i w Rosji. Więcej w "Dzienniku".
  9. Witaj el-ka. Aby nie zaśmiecać tego wątku informacjami o konkretnym projekcie podeślę odpowiedz na prv.
  10. Do izolacji pionowej ścian fundamentowych użyłem dysperbitu i visbitu (o ile dobrze pamiętam to ta nazwa). Malowali i malowali a efekt był mizerny. Wychodziły prześwity na bloczkach i odniosłem wrażenie, że nie jest to dobra izolacja. Natomiast do izolacji poziomej użyłem Emulbit-u. Ten środek polecili mi murarze. Zupełnie inaczej. Po nałożeniu tworzy się z niego 'gumowa' powłoka, która mocno wnika i wiąże z betonem. Trudno ją później oderwać czy zeskorobać. Polecam
  11. Tu znajdziesz też kilka opinii: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=81984
  12. Ja mam w projekcie 16x12 i taką zrobiłem. Projektowana pod dachówkę.
  13. Jeśli już decydujesz się na ścianę 2W to moim zdaniem lepiej zrezygnować z Ytonga na rzecz innego materiału. Chodzi mi o koszty. Ja wybudowałem z Ytonga 36,5 cm ale ścianę jednowarstwową na cienką spoinę. Nie planuję jej ocieplać. Jeśli chciałbym ocieplać to wybrałbym pewnie BK na zaprawę cem-wap. Dom mam z 36,5 cm natomiast ściany garażu w bryle domu z Ytonga 24 cm, gdyż garaż nie będzie ogrzewany. Swego czasu zastanawiałem się nad zastosowaniem do budowy części garażowej innego materiału (żeby było taniej) ale ostatecznie zdecydowałem się również na Ytong ze względu na zachowanie jednorodności materiału całego budynku. Gdybm chaił budować mury 2W to nie byłby to na pewno Ytong.
  14. Ja mam więźbę jodłową. Właściciel tartaku proponował mi jodłową lub sosnową w tej samej cenie, z tym że na sosnową musiałbym długo czekać. Zgodziłem się na jodłową gdyż chciałem maksymalnie dosuszyć drewno zanim zostanie zaimpregnowane i trafi na dach. Kupiłem w kwietniu a więźba została wykonana w ubiegłym miesiącu. Jakie wrażenia: 1. Krokwie prawie wcale nie poskręcały się podczas suszenia. 2. Drewno prawie nie miało sęków (wg. właściciela tartaku jodła ma podobno mniej sęków niż sosna) 3. Wg. cieśli, który wykonywał więżbę, jodła jest w mniejszym stopniu narażona na ataki robactwa, ale jest 'słabsza' konstrukcyjnie od sosny, co jednak nie przeszkadza w wykorzystywaniu tego gatunku na więźby. Nie spotkałem się z opinią, że jodła się nie nadaje na więźby.
  15. Chwila prawdy. Teraz wszyscy dowiemy się co sądzisz o swoim bracie. Dwa krótkie pytania: 1. Czy Twój brat wyjechał do Skandynawii? 2. Czy Twój brat za pracę ma b. wysokie stawki?
  16. Ja też nie rozumiem o co chodzi z tym 'isso'? Rozumiem natomiast meritum sprawy. Jeśli macie wszystkie papiery do wykonania gazociągu to radzę, zgłoście się do gazowni i spytajcie ile by za tą robotę wzieli. Zrobią to napewno najlepiej i nie będzie żadnych problemów z inwentaryzacjami i odbiorami. Tak po prostu, jak nakazuje logika.
  17. Murarz, który budował mój dom podsunął mi pomysł obudowania kominów systemowych blachą. Twierdził, że jest to najbardziej estetyczna i efektowna forma jaką widział. Gdy będę na tym etapie to zorientuję się w temacie bliżej tzn. pojadę obejrzeć taką robotę w domu, o którym mi opowiadał.
  18. A ja mam dwa systemowy. Do kominka nieocieplony a do kotła CO (gazowego) ocieplony. To są kominy SYSTEMOWE. Gdyby była konieczność ocieplania ich z zewnątrz to takie elementy znalazłyby się w SYSTEMIE. W końcu tak to jest pomyślane żeby nic nie kombinować tylko złożyć to do kupy zgodnie z instrukcją. Oczywiście takie kominy trzeba na całej długości otynkować.
  19. Niekoniecznie. U mnie zrobili ścianki działowe na parterze na 15 - 20 cm fundamentach, które posadowione zostały w zagęszczonym piachu. Fundamenty domu zasypane i zagęszczone były w ubiegłym roku a mury domu wykonywane były w tym roku. Z wykonawcą ustaliłem, że zrobimy właśnie tak, gdyż twierdził, że chudziak najlepiej jest ułożyć na etapie wykończenia i żeby robiła to ta sama ekipa, która będzie robiła wylewkę pod warstwę wierzchnią podłogi. Po prostu nie było chudziaka i nie płaciłem za niego. Zazwyczaj jest tak, że jeśli kolejne warstwy konstrukcyjne podłogi wykonują różni ludzie to ci następni twierdzą, że wcześniejsci zrobili krzywo i chca wyciągnąć więcej kasy za utrudnioną pracę. Natomiast co do zasadniczego wątku, to dużym błędem jest ustalanie czegoś jako 'stan surowy'. Trzeba to koniecznie doprecyzować, żeby nie było przygód. Nie licz, że jesli ktos nie bedzie musial czegos zrobic to z sympatii do Ciebie jednak to zrobi. Z ekipą która wykonywała mi fundamenty miałem spisaną umowę, która zobowiązywała ich do ocieplenia fundamentów. Ocieplili. A jakże. Ale nie zaciągneli siatką i klejem bo nie było tego w umowie. Zakasałem rękawy i zrobiłem to sam ale jestem pewien, że gdybym zawarł to w umowie to cena nie uległaby zmianie... Bardzo zalecam precyzyjne sporządzanie umów lub niesporządzanie ich wcale (ale tylko w przypadku sprawdzonych solidnych ekip).
  20. Geodeta, który konsultował ze mną niedawno usytuowanie skrzynki z gazomierzem miał mapę z wrysowaną skrzynką z licznikiem energii elektrycznej (wczoraj ją założyli) i wrysował skrzynkę od gazu w odległości 0,5 metra od tamtej. Twierdził, że to minimalna odległość jaką trzeba zachować. Czyli by się zgadzało z tym co napisałeś.
  21. el-ka, przejscie na stryszek sie robi. Ciesla juz odpowiednio przygotowal w tym miejscu konstrukcje wiezby a murarze kombinuja teraz ze sciankami dzialowymi. Chca zrobic taki myk, zeby do pokoju nad garazem wchodzilo sie bezposrednio z przedpokoju a nie przez pokój czy łazienkę. Moze wyjdzie. Zastanawialem sie przez chwile w jaki sposob zamierzasz przeniesc lokalizacje schodow z Paprotki do Sosenki? Zwroc uwage, ze komin w Sosence (ten od kotlowni) po przeniesieniu schodow na wzor Paprotki wychodzi Ci w tych schodach. Ponadto placisz slono za te zmiany architektowi bo to nie sa pierdoly typu przesuniecie okna ale 'zywa' konstrukcja. Jesli pomieszczenie z kotłem CO przeniesiesz do garazu to musisz z gory zalozyc, ze bedzie kociol gaz. z zamknieta komora spalania, bo w Sosence w garazu nie ma komina. Ja bym sie nie odwazyl na te zmiany. Chyba wolalbym zrobic za te pieniadze projekt indywidualny od podstaw bioraz pod uwage pomysly zaczerpniete z Sosenki. U mnie budowa zmierza ku koncowi i musle, ze do konca tygodnia pozegnam sie z murarzami a w przyszlym z cieslami. Pozdrawiam
  22. Ultima

    nie polecam.

    Słuchaj, tyle razy było już na forum: zanim coś napiszesz, użyj opcji 'szukaj'.
  23. U mnie się tak szczęśliwie złożyło, że murarze i cieśle pracowali w tym samym czasie. Najpierw murarze wyprowadzili kominy do miejsca, w którym przechodzą przez dach. Póżniej cieśle postawili konstrukcje krokwiowo-jętkową. Gdy postawili skrajne krokwie, murarze mogli już do nich stawiać ściany szczytowe. Teraz mam taką sytuacje, że jest gotowa więżba bez deskowania. Murarze murują sobie szczyty, kominy, obudowują murłatę, ścianki działowe a gdy skończą wracają cieśle, którzy są aktualnie na innej robocie i wtedy zrobią deskowanie z papą. Cieszę się, że dwie ekipy pracowały razem bo mogli sobie wszystko skonsultować. A co do sedna sprawy to moim murarzom ani cieślom wogóle nie przeszkadzały niezakończone kominy w momencie stawiania więżby. Na pewno trzeba je będzie dokończyć przed deskowaniem ale wcześniej nie ma takiej potrzeby. Nawet lepiej, że nie były wyprowadzone do końca bo istnieje większe prawdopodobieństwo uszkodzenia zakonczonych kominów w czasie prac ciesielskich niż w przypadku gdyby były wykonane częściowo.
  24. Ja miałem z Solbetem dziwną sytuację. Na początku roku, jeszcze zimą rozglądałem się za materiałem na mury. Solbet był moim faworytem. Wysłałem do nich maila z pytaniami typu: po ile, warunki transportu, adresy lokalnych dystrybutorów itp. Za jakiś czas otrzymałem odpowiedz. Pani X odpisała krótko i węzłowato: Nie będzie się Panu opłacało kupować naszego produktu bo jest drogi i transport też jest drogi ale polecamy produkty fabryki X (nie pamiętam miejscowości ale gdzieś koło Lublina). Co prawda ich produkty są gorszej jakości ale należą do naszej grupy kapitałowej... Bez komenta. Tak to przestałem się interesować tym towarem, bo nie mogłem w żaden sposób dowiedzieć się ile on kosztuje a kupować nie znając ceny byłoby mi trudno
×
×
  • Dodaj nową pozycję...