Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zbiegulec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez zbiegulec

  1. Jeśli nikt Ci nie da na nie pieniędzy to chyba słusznie:).
  2. Moim zdaniem z buforem sprawdza się to znakomicie. Ja palę metodą "wynalezioną" tu na forum. Ładuję piec do pełna raczej marnym drewnem i zapalam od góry. Zapala sie bardzo łatwo, bez dymienia i pali się ok 3 godzin ładując bufor do temp w górnej części ok. 75 st. To wystarcza najczęściej na 4 dni dla 4 osób przy dużym zużyciu wody. Jeśli drewno mam już w piwnicy to cała operacja zajmuje mi ok 5 minut. Zamykam piec i mogę zapomnieć. Pozdrawiam.
  3. Witam wszystkich:). Ja mam taki właśnie układ. Kocioł Zębiec 25kW, bufor ciepła z wężownicą do przepływowego podgrzewania CWU. Piec rozpalam co 4 dni i w takim czasie mam zapewnioną ciepłą wodę dla 4 dorosłych osób. Teraz spalam głównie paliwo pozyskane z działki (przycinanie drzew i krzewów oraz drewno odpadowe) bez spalania twardego drewna przeznaczonego na zimę. Bufor ładuje się tylko częściowo. W tej chwili jest to dla mnie najtańszy sposób uzyskania CWU. O solarach, PC i kominkach przestałem już myśleć. Jestem wyleczony:).
  4. W najprostszym i najtańszym przypadku zwykła deska na krawędzi. Nazywa się to chyba wiatrownica albo deska wiatrowa. Drewno pięknie sie komponuje z wiekszością elewacji i pokryć. Bardziej wypasiona może być ozdobna, barwiona itp. Można ją również obrobić w części lub całości blachą. O trwałość też bez obaw. Nawet 100 lat:). Jak by nie kombinował to ułamek cen dachówek systemowych a i wygląd często ładniejszy. Pozdrawiam:).
  5. ja14 zadeklarował o ile się nie mylę, że zbuduje dom w stanie developerskim i wyjaśnił, że jest to dom bez wspomnianych wcześniej posadzek, wykładzin armatur itp. Przynajmniej tak to zrozumiałem. I stąd 30 do 40 tyś zł więcej aby był pod klucz. Ot i wszystko:).
  6. Witam serdecznie wszystkich:). Piszę tu pierwszy raz, ale czytam od jakiegoś czasu większość wypowiedzi. Sporo się od szanownych forumowiczów dowiedziałem i za to dzięki:). Po wielu przymiarkach do swojej dość już starowatej instalacji dodałem bufor o pojemności 1500 litrów. Ponioeważ nie miałem zbyt wiele czasu kupiłem gotowe zbiorniki. Samodzielnie zrobione będą zapewne trzy razy tańsze:(. Mimo to jestem z układu zadowolony. Udało się go wykonać maksymalnie prosto. Dużo więcej będę mógł powiedzieć po zimie:). Pozdrawiam:).
  7. Jak zrozumiałem w stanie deweloperskim nie ma posadzek, płytek, wykładzin i i innych elementów wykończenia. inaczej by się pewnie nazywał pod klucz albo jakoś tak:). Ale może się mylę. To bez znaczenia. Nie chodzi bowiem tak naprawdę o kilka czy kilkanaście tysięcy zł w kosztach ale o powiedział bym "filozofię" budowania. Autor dziennika moim skromnym zdaniem niepotrzebnie wdał się w dyskusję ile zapłacił za kilo gwoździ czy za 0,6 m kwadr podbitki i inne takie dyrdymały:). Nawet przy skromnym budżecie 100000 zł są to detale bez znaczenia. Ogromne pieniądze są przez inwestorów wydawane na cuda i wodotryski wmawiane im przez konstruktorów, kierowników, fachowców sprzedawców i wielu innych:), ale to długi temat. Jedyne czego nie można zrobić inaczej to papierologia (pozwolenia, mapki itp.. Tu ceny są sztywne a możliwości wyboru żadne:). To jest dopiero interes:) Cały czas jestem na TAK.
  8. Miałem na myśli dom wykończony, bez mebli a nie jak to nazywacie stan deweloperski. Stąd różnica:).
  9. I jeszcze coś... Poczytałem troche postów wstecz i i znalazłem kilka wpisów, których autorzy budują zapewne domy dla innych (usługowo) i starają się udowodnić, że dom musi kosztować 250 czy 300 tyś zł. Rozumiem ich interes ale to bzdura:). Mam na myśli dom o pow ok 100 m i bez cudów ale i bez lipy:). Pozdrawiam:).
  10. Witam Wszystkich:) To moja pierwsza wypowiedź na forum i nawet nie do końca wiem jak się tym technicznie posługiwać (co mam nadzieję zostanie chłopu ze wsi wybaczone:)). Nie dołączam do trzymajacych kciuki bo niestety muszę pracować, a wiem, że ja14 wybuduje ten swój dom za 100000 bez żadnego problemu:). Facet ma tyle zdrowego rozsądku, że cały powiat pewnie by obdarował i nadal by zostało:). Będę budował drugi dom i ma on być mały, tani i na stare lata dla mnie, żony psa, kota i wpadających czasem dzieci:). W dużym domu już się namieszkałem a żona namyła się okien:). Zbuduję go całkowicie wykończony, bez mebli za 130 do 140 tyś zł. Wiecej nie mam:). Mam trochę doświadczenia, patrzę uważnie co robią inni i często naprawdę ręce opadają. Co potrafią wymyślić inwestorzy, projektanci i doradcy w hurtowniach budowlanych to temat na całą książkę. Pół biedy kiedy inwestor ma furę pieniędzy a gorzej kiedy przędzie tak cienko jak ja:). Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...