Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kiedy i jak mozna wystapic o numer domu ?


szczukot

Recommended Posts

Witam

W jakim najwczesniejszym etapie budowy i do kogo trzeba sie zglosic aby dostac numer ewidencyjny domku ?

Papiery jakies gotowe sa do tego czy po prostu na kolanie pisane wystarcza ?

Skladajac to pisemko musze cos miec przy sobie (jakis papier typu pozwolenie na budowe itp) ?

 

Fantom

ps. Ciezko nas znalezc jak jezdza dostawy itp. A tak namaluje se numer na domu farba i bede wszytskim przekazywal i bedzie juz docelowo ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W jakim najwczesniejszym etapie budowy i do kogo trzeba sie zglosic aby dostac numer ewidencyjny domku ? ...

nawet pustej działce mozesz nadac nr

zgłaszasz sie do gminy w godzinach 7- 15 sta po wniosek

p.s.

wypełniony wniosek wysyłasz im pocztą - i masz wtedy spokój

tylko czekasz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie nie jest potrzebny budynek. Tak sie przyjelo,ze to budynek ma numer,a prawda jest ze numer ma nieruchomosc czyli np.dzialka.

My musielismy sie dowiedziec czy nasza dzialka,a raczej dzialki (42) w okolicy sa juz przypisane do ulicy. Jesli tak to wystepujesz o nadanie numeru tak jak opisano wyzej.

Chociaz z drugiej strony zycie juz pokazalo, ze wszystko zalezy od gminy i to nie tylko w temacie nadawania numerow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zycie juz pokazalo, ze wszystko zalezy od gminy i to nie tylko w temacie nadawania numerow.

 

piszesz o łapówkarzach ?

łapowkarza który chce np. jakies mapki - zgłaszasz w prokuraturze

urzedniczyna- łapówkarz ląduje wtedy na bruku

reszta urzedników /z tego urzędu/ kłania Ci sie w pas do końca zycia

i schodzi Ci z drogi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję są dwa tryby nadawania numeru - jako numer domu (potrzebny jest odbiór budynku) i jako numer posesji (sama działka).

U mnie w gminie wystarczyło, że się zjawiłem i pan od ręki wydrukował mi zaświadczenie o nadaniu numeru posesji. Żadnych papierów nie dostarczałem - wszystko mieli na miejscu - znaleźli sobie po numerze działki. Dom jest jeszcze w budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Art. 47b. 1. Właściciele nieruchomości zabudowanych oraz nieruchomości przeznaczonych pod zabudowę zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego są obowiązani umieścić na nieruchomości, w widocznym miejscu, tabliczkę z numerem porządkowym nieruchomości oraz utrzymywać ją w należytym stanie. - ustawa prawo geodezyjne i kartograficzne" .

 

Cała podstawa prawna. Działka musi być zabudowana lub przeznaczona pod zabudowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zycie juz pokazalo, ze wszystko zalezy od gminy i to nie tylko w temacie nadawania numerow.

 

piszesz o łapówkarzach ?

łapowkarza który chce np. jakies mapki - zgłaszasz w prokuraturze

urzedniczyna- łapówkarz ląduje wtedy na bruku

reszta urzedników /z tego urzędu/ kłania Ci sie w pas do końca zycia

i schodzi Ci z drogi ...

 

Nie, nie pisze o lapowkarzach tylko o tym ze urzednicy odpowiedzialni za swoje "poletko" roznie interpretuja przepisy. Czytajac forum mozna znalezc wiele takich rozbieznosci, czy to chodzi o zameldowanie, czy zmiane taryfy elekt, czy chociazby o nadanie numeru.

Zreszta to sie tychy nie tylko spraw zwiazanych z budowaniem, ale chociazby US i ZUS. A znamy takie przypadki z autopsji z racji prowadzonej zony dzilalnosci.

U nas z nadaniem numeru bylo tak jak pisze irreality. Wszystko mieli przygotowane, podalem tylko numer dzialki i miejscowosc, a pani spojrzala na odpowiednia mapke, potem do jakiegos swojego tajnego zeszytu,powiedzial ze nasza dzialka znajduje sie przy ulicy......i numer domu jest.... Po czy dala odpowiednie pisemko potwierdzajace ten stan rzeczy. NIkt sie nie pytal czy mamy odbior budynku, albo czy dom juz stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My właśnie mamy świeżo nadany numer domu i u nas można to załatwić będąc w posiadaniu powykonawczych map geodezyjnych. Numer dostaje dom, który zostaje wprowadzony w rejestry geodezyjne, a działka ma swój numer geodezyjny i numeru adresowego nie dostaje (miasto - powiat grodzki). tak więc do urzędu szliśmy z wnioskiem o nadanie numeru adresowego i załącznikiem w postaci mapy powykonawczej, tzw odbiór z PINB do tego niepotrzebny.

aka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm ... u nas jak zwykle inaczej - wójt i wszyscy inni od lat trzymaja się swoich stołków , i nic nie da się załatwić normalnie ... dopóki wójt sie nie zmieni to nic się kuźwa u nas nie zmieni - same problemy stwarzają :evil: .

Tak więc u nas ....uwaga:

numer nazywa się : numer domu , dstaje się go po wypełnieniu odpowiedniego wniosku ..... i odbiorze domu ,i nie ma zmiłuj - nic wcześniej :roll:

Kiedy poprosiłam o numer wcześniej (nawet posesji, czegokolwiek)

uzasadniając problemami z dostawą przesyłek kurierskich , problemami z transportem materiałów na budowę ... Pani w gminie stwierdziła, że od zawsze tak praktykują i nie ma zmiłuj :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm ... u nas jak zwykle inaczej - wójt i wszyscy inni od lat trzymaja się swoich stołków , i nic nie da się załatwić normalnie ... dopóki wójt sie nie zmieni to nic się kuźwa u nas nie zmieni - same problemy stwarzają :evil: .

 

No wojt sie sam nie zmini - to moga tylko mieszkancy - czyli Ty.

U nas na szczescie dobra Gmina i na urzednikow raczej nikt nie narzeka.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej gminie składa się wniosek o nadanie numeru porządkowego.

Wniosek, mapka i poczekać miesiąc. Byliśmy jeszcze w budowlanych powijakach, jak na płocie zawisła tabliczka adresowa. BArdzo wygodne.

W ślad za nadaniem numeru zaczęiśmy dostawać pocztę z Gminy, m.in. formularze dot. podatku gruntowego i od nieruchomości za zaległe lata... to było mniej wygodne, zwłaszcza pod koniec budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Pani w gminie stwierdziła, że od zawsze tak praktykują i nie ma zmiłuj :roll:

 

 

Od 20 lat tak robi i zawsze było dobrze :D . Przychodzi smarkula, jakieś ustawy każe czytać a na to przecież trzeba mieć czas i rozumieć co sie czyta. :D A po co ? Skoro przez 20 lat było dobrze. Pięc lat temu była na szkoleniu i nic na ten temat nie mówili. Jak Pan wójt "nie każą" to będzie tak jak było zawsze i koniec dyskusji.

 

Pani Krysia na urzędzie Bogiem jest i basta, :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...