Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czy jeszczw ktoś coś doda o OC. Właśnie jestem na etapie układania styropianu, bruzdy w ścianach co prawda mam, ale mocno zacząłem się zastanawiać czy iść w OC? Ktos cos jeszcze ze swojego doświadczenia? Tylko niech nie piszą osoby który nie miały nigdy OC, a wystawiają opinie.

 

Połóż rury do OC z wykończeniem antybakteryjnym, mądrze zaplanuj gniazdka (jak najmniej, ale nie najdłuższa rura), nie szalej z jednostką centralną, odkurzacz zawieś w garażu, wyrzut na zewnątrz i tyle w skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale b2211 , który rozpoczął dyskusję ma/miał

 

B2211 wrzucił temat, ale nic od siebie nie napisał, a potem potwierdził wywód Misterhajta głoszącego obiegowe opinie. Niech napisze konkretnie dlaczego "nie lubi" swojego OC i wtedy będzie miało to jakąś wartość dodaną dla czytelników forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak wracając do tematu, to jeszcze 5-8 lat temu, OC był świetnym rozwiązaniem! Tyle tylko, że technika idzie do przodu, Robot sprzątający kiedyś kosztował krocie, a i nie był tak zaawansowany, jak teraz. Więc odkurzacz centralny spełniał niejako swoją funkcję, pod względem wygody.

No ale teraz są inne czasy i wkładanie pieniędzy w to siermiężne urządzenie, wg mnie, nie ma sensu.

 

No właśnie technika idzie to przodu również w temacie OC i mamy takie urządzenia jak Wallyflex czy Vroom. Nie wiem co może być wygodniejszego niż wisząca na stałe rura w wiatrołapie, jednym ruchem uruchamiasz i sprzątasz brud z butów. Podobnie w kuchni, zawsze pod ręką można posprzątać np. okruchy czy rozsypaną kasze. I nie jest w stanie tego zastąpić inne urządzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B2211 wrzucił temat, ale nic od siebie nie napisał, a potem potwierdził wywód Misterhajta głoszącego obiegowe opinie. Niech napisze konkretnie dlaczego "nie lubi" swojego OC i wtedy będzie miało to jakąś wartość dodaną dla czytelników forum.

 

Wystarcza mi #8798

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły nie udzielam się na forum,ale temat oc jakoś mnie zmotywował. Od niespełna roku używam oc , przy czym mam wersje z wężem chowanym w ścianie . Jestem bardzo zadowolona i już sobie nie wyobrażam innego sposobu odkurzania. Oprócz dwóch gniazd mam jeszcze vrooma w kuchni, który jest niezastąpiony gdy coś się rozsypie . Z szufelki w wiatrołapie zrezygnowaliśmy, ponieważ gniazdo z wężem w ścianie jest tuż obok wiec zima gdy niosło się błoto czy piach wystarczyło wyciągnąć końcówkę ze sciany i odkurzyć .

Co do wszelkich robotów sprzątających to nie powinnam się wypowiadać , bo nigdy nie używałam. Jednak ciekawi mńie jak dokładnie odkurzy taki robot wokół krzesełek czy stołów. Dla mnie pobieżne odkurzanie to nie odkurzanie;) dół odkurzam prawie codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma Roomba do mikrofal ?

Jak wpływa na mózg dziecka mijając go na podłodze ?

 

Nie kazda Roomba na wi-fi (większość nie ma), a te ktore posiadaja nie nadają non stop, tylko w trwkcie komunikacji (np programowania)

 

Nie chcę się rozpisywać w tym wątku o polu elektromagnetycznym, bo nie tego dotyczy. I nie zamierzam negować waszych wyborów, bo to nie moja sprawa. Jednak ja unikam wszelkich urządzeń bezprzewodowych, czy to z wi-fi, czy bez. Same stacje dokujące, bazy telefonów bezprzewodowych, czy innych urządzeń, skutecznie mnie od tych sprzętów odwodzą. Za dużo by pisać, o wpływie tychże na ludzki organizm, ale zainteresowanych odsyłam, choćby do internetu. Ja mam znajomych zajmujących się pomiarami smogu elektromagnetycznego, i informacje z pierwszej ręki, o tym, czego unikać i jak się bronić, przed promieniowaniem, którego nie możemy uniknąć. Mam kontakt z dziećmi o osłabionej odporności (m.in. z zespołem Aspergera) i na własne oczy widziałam, jak te wszystkie urządzenia wpływają na takie dzieci.

Nie mniej, wracając do tematu robota sprzątającego, nie neguję urządzenia, jeśli chodzi o wygodę użytkowania i jakość sprzątania. Pewnie, jako jedyna osoba udzielająca się w tym wątku, rozpatruję te urządzenia w oparciu o możliwe negatywne działanie, którego nie widać gołym okiem. I mam do tego prawo ;) I nie zamierzam nikomu nic udowadniać ;)

Świadomie wybieram odkurzacz centralny, wykluczając szufelki (które wymagają użycia zmiotek, co generuje kurz), rezygnując z vroom (ze względu na cenę), a w zamian, montując moje odkrycie sprzed dwóch lat, którym jest wallyflex (idealny do kuchni i wiatrołapu) ;).

Niezdecydowanym, życzę powodzenia w wyborze odpowiednich dla Was urządzeń sprzątających :)

 

 

Zrób instalację. Nie jest droga - a zawsze bedziesz mógł zamontować. AFAIR od 2014r zwykły odkurzacz mógł mieć max 1600w, od dwóch lat 900W. Więc jak chcesz kupić odkurzacz odkurzający "jak dawniej" to trzeba sprowadzać spoza UE albo zamontować OC.

Taki BEAM SC 355 ma 630 Air Watt a całkiem mocny Karcher WD 3 200 Air Watt (nie wiem, jaki myk zastosowali, że ma niby 1000W)

 

Nawet nie wiedziałam, że są jakieś obostrzenia dotyczące mocy odkurzaczy. Mam przed sobą dwa odkurzacze. Jeden sprzed 5 lat, Amica Beris 2100 W i nowy zakupiony do nowego domu, Electrolux EASYGO 650 W. Nowy odkurzacz, mimo dużo mniejszej mocy, ma znacznie większą siłę ssania. Także nie trzeba sprowadzać odkurzaczy spoza UE, żeby odkurzały o niebo lepiej niż "jak dawniej" ;). Nowy odkurzacz wciąga mi dywaniki na schodach na minimalnej mocy. Nie ma szans odkurzać nawet na połowie mocy, podczas, gdy stary odkurzacz jedzie na maksymalnej mocy, wyjąc przy tym nieznośnie. Dzisiejsze urządzenia, mimo dużo mniejszej mocy, są często wydajniejsze, niż ich prądożerni poprzednicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, jako jedyna osoba udzielająca się w tym wątku, rozpatruję te urządzenia w oparciu o możliwe negatywne działanie, którego nie widać gołym okiem.

Mam robota sprzątającego. Ładuje się stykowo ze stacji albo bezpośrednio wtyczką. Czemu miałby być szkodliwy?

Za to mam blisko przy ciele telefon, śpię przy bezprzewodowej stacji pogodowej.

Nie ma żadnych dowodów na związek autyzmu z jakimkolwiek promieniowaniem. W dziczy i u Amiszów też występuje. Są badania na szkodliwość multimediów.

 

 

Także nie trzeba sprowadzać odkurzaczy spoza UE, żeby odkurzały o niebo lepiej niż "jak dawniej" ;). Nowy odkurzacz wciąga mi dywaniki na schodach na minimalnej mocy.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402403

 

Tu podłączony odkurzacz którego instalatorzy używają do sprawdzenia szczelności instalacji (stary i stosunkowo podobno słaby - jak zamontuję współczesny, nowy najmniejszy i najsłabszy to powinno być lepiej).

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402404

 

A tu dla porównania Karcher - bez worka, pusty. No, może filtr trochę przypchany (ale minimalnie, bo używany z workami) , bo nie miałem czasu wyczyścić.

 

 

Karcher WD 3.200 1400W mocy 210 Air Wat. Centralne mają ze 3x tyle. Każdy może porównać ze swoim, jak producent się nie wstydzi przyznać.

 

A po co duża siła ssania? Żeby dywanów nie trzeba było trzepać i żeby piasek ze szczelin wyciągać.

 

O innych zaletach OC było wielokrotnie - jakoś nikt jednak nikt nie wspomina o sile ssania.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale roomba ma dwie blaszki od spodu i tak się ładuje w stacji dokującej. Niczym to się nie różni od ładowania telefonu kablem. Dlaczego radzę samemu sprawdzić zamiast czytania w Internecie... Ogólnie odkurzacz bezprzewodowy nazywa się tak dlatego, że do pracy nie potrzebuje przewodu, gdyż ma akumulator. Nie dlatego, że emituje fale, które mają przejąć kontrolę nad naszymi umysłami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się rozpisywać w tym wątku o polu elektromagnetycznym, bo nie tego dotyczy. I nie zamierzam negować waszych wyborów, bo to nie moja sprawa. Jednak ja unikam wszelkich urządzeń bezprzewodowych, czy to z wi-fi, czy bez. Same stacje dokujące, bazy telefonów bezprzewodowych, czy innych urządzeń, skutecznie mnie od tych sprzętów odwodzą. Za dużo by pisać, o wpływie tychże na ludzki organizm, ale zainteresowanych odsyłam, choćby do internetu. Ja mam znajomych zajmujących się pomiarami smogu elektromagnetycznego, i informacje z pierwszej ręki, o tym, czego unikać i jak się bronić, przed promieniowaniem, którego nie możemy uniknąć. Mam kontakt z dziećmi o osłabionej odporności (m.in. z zespołem Aspergera) i na własne oczy widziałam, jak te wszystkie urządzenia wpływają na takie dzieci.

.

 

Ale zrozum, ze bezprzewodowy odkurzacz na smog elektromagnetyczny ma mniejszy wpływ, niz odkurzacz z kablem, np Twoj Elektrolux (bo ma mniejszą moc), mikser, czy blender, albo TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zrozum, ze bezprzewodowy odkurzacz na smog elektromagnetyczny ma mniejszy wpływ, niz odkurzacz z kablem, np Twoj Elektrolux (bo ma mniejszą moc), mikser, czy blender, albo TV.

 

Ale ja przecież nie neguję odkurzaczy bezprzewodowych. Rzecz dotyczyła robotów sprzątających, których zresztą też nie neguję. Po prostu nie zamierzam takich sprzętów posiadać. I wyraziłam swoją opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja przecież nie neguję odkurzaczy bezprzewodowych. Rzecz dotyczyła robotów sprzątających, których zresztą też nie neguję. Po prostu nie zamierzam takich sprzętów posiadać. I wyraziłam swoją opinię.

 

A czymze jest robot sprzatajacy, jak nie bezprzewodowym odkurzaczem ?

 

Przeciez to jest dokladnie takie samo urządzenie, jak np bezprzewodowy Dyson, tylko ma kólka,, napęd i samo sprzata.

Czym jeszcze wg Ciebie rózni sie Roomba od Dysona ?

 

Wydaje mi się, ze nie rozumiesz zasady działania tych urzadzeń, a to, co niezrozumiałe rodzi jakieś lęki.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty Kaizen jesteś za czy przeciwko OC? Bo zdecydowałeś się na niego chyba tylko i wyłącznie pod naciskami małżonki, a sam byłeś zdecydowanym przeciwnikiem. A teraz to już nie wiem.

 

Instalację wymusiła żona - po instalacji pomiary siły ssania zrobiły na mnie wrażenie. Jednostki centralnej nie mam jeszcze. Ale pewnie wcześniej czy później zawita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wyraziłam swoją opinię.

 

Nie chodzi o opinię, a o chybioną jej argumentację. Większość robotów nie ma wif, gsm ani BT.

Straszysz promieniowaniem którego roboty i inne odkurzacze akumulatorowe emitują mniej, bo mają mniejszą moc niż zwykłe odkurzacze wpinane do gniazdka.

 

Na pewno szum elektromagnetyczny nie jest argumentem przeciw robotom. Nawet tymi, co mają łączność bezprzewodową - bo nawet jak sieją, to gdy nie ma nas w pomieszczeniu. A taki wpinany do gniazdka emituje promieniowanie gdy masz go obok siebie i odkurzasz (oczywiście nie dotyczy to OC którego jednostka jest daleko od sprzątającego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja speoboje zrobić wersje pośrednia. Mysle że OC najbardziej bedzie przydatny w wiatrolapie bo czesto piach z butow trzeba odkurzyc. Planuje polozyc tylko 8 metrow rury z wiatrołapu do garażu i postawic tam zwykły odkurzacz np karcher warsztatowy. Jak myślicie starczy mu mocy do tego jednego punktu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czymze jest robot sprzatajacy, jak nie bezprzewodowym odkurzaczem ?

 

Przeciez to jest dokladnie takie samo urządzenie, jak np bezprzewodowy Dyson, tylko ma kólka,, napęd i samo sprzata.

Czym jeszcze wg Ciebie rózni sie Roomba od Dysona ?

 

Wydaje mi się, ze nie rozumiesz zasady działania tych urzadzeń, a to, co niezrozumiałe rodzi jakieś lęki.

 

Ja się nie boję tych urządzeń, tylko świadomie unikam pewnych nowinek technologicznych. Przecież mam do tego prawo. Czytacie nieuważnie moje komentarze i wyciągacie pochopne wnioski. Nikogo nie neguję, nikogo do niczego nie namawiam, nie mówię, że źle wybieracie. Po prostu wybieram inaczej. Chyba mogę?

A wracając do roomby, widziałam te urządzenia u znajomych, którzy pokazują w telefonie, co już roomba posprzątała, gdzie jeszcze nie była, z czym ma problem itp. No to chyba jednak różni się takie urządzenie od odkurzacza bezprzewodowego? Sama znajduje bazę dokującą i wraca do niej, żeby się ładować. Nie znam się na tych urządzeniach i myślałam, że to standard. I do takich urządzeń się odnosiłam. Nie do odkurzaczy bezprzewodowych.

 

 

Nie chodzi o opinię, a o chybioną jej argumentację. Większość robotów nie ma wif, gsm ani BT.

Straszysz promieniowaniem którego roboty i inne odkurzacze akumulatorowe emitują mniej, bo mają mniejszą moc niż zwykłe odkurzacze wpinane do gniazdka.

 

Jak już pisałam wyżej, odnosiłam się do tych zaawansowanych robotów sprzątających. Nikogo nie straszę, źle odczytujesz moje wypowiedzi. Moją intencją nie jest namawianie, przekonywanie, udowadnianie, czy co tam jeszcze sobie wymyślisz. Pisałam wyraźnie, że wybrałam OC (mam prawo), jednocześnie nie neguję jakości sprzątania, czy komfortu, jakim dla wielu jest robot sprzątający. I tyle. Nie zamierzam nic nikomu udowadniać, bo nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek do moich wyborów. Każdy powinien wybierać sam, bez nacisku osób trzecich. Ty śpisz z tel. kom. i dobrze Ci z tym. Spoko. Nie wypowiadam się na ten temat. Ale kiedy rzecz dotyczy moich bliskich, staram się uświadomić im pewne rzeczy, bo mnie też ktoś uświadomił. I nie były to informacje wyczytane w internecie, tylko ludzie, którzy na co dzień zajmują się tymi tematami (bądź co bądź, nie dotyczącymi odkurzaczy bezprzewodowych, a m.in. GSM i wi-fi ;)).

Nie mniej, nie jest to temat dotyczący tego wątku, także już kończę ;)

 

Jak już pisałam, życzę powodzenia niezdecydowanym i wyborów dobrych dla was samych, a nie dla całej reszty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jednak miło byłoby przeczytać artykuły źródłowe, na które się powołujesz. Nie neguję podejścia, ale jestem ciekaw. Czytałem coś nie coś o promieniowaniu szczątkowym, ale nie udało mi się nigdy dotrzeć do rzetelnego artykułu, który udowadnia wpływ takiego promieniowania na rozwój człowieka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie były to informacje wyczytane w internecie, tylko ludzie, którzy na co dzień zajmują się tymi tematami (bądź co bądź, nie dotyczącymi odkurzaczy bezprzewodowych, a m.in. GSM i wi-fi ;)).

 

Jakoś dziwi mnie wiara w takie zabobony (przynajmniej ja nie znalazłem badań na temat szkodliwości promieniowania na poziomie dopuszczanym prawem w Polsce) u kogoś, kto ma ogrzewanie kablami. Najbardziej w domu to się obawiałbym kuchenki mikrofalowej i płyty indukcyjnej... A jednak je mam. A to najsilniejsze źródła promieniowania. Nawet telefon komórkowy się chowa (a też mam - często w kieszeni). Nawet, gdyby robot miał GSM to i tak miałbym go dalej od ciała tym bardziej, że gdy pracuje to jestem dosyć daleko od niego (często poza domem).

 

Mój robot też parkuje sam w stacji dokującej. Używa do tego diod podczerwieni.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...