Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę

[Ratpaw]

Achhh, jeszcze jedno, bo tego nie grali. Klima klika razy dziennie przy tych mrozach taktuje:)

Jak to stwierdziłeś?

[rafalm81]

No normalnie. Robi sobie przerwy. Takie krótkie, po 20-25 minut, ale jednak. Na pewno nie jest to defrost jeśli do tego zmierzasz. U mnie przy defroscie miga na jednostce symbol ogrzewania

[Ratpaw]

Chodzi mi o to, jak często są te przerwy. Jeśli robi przerwę raz na godzinę, to OK, jak częściej, to niezbyt OK.

[rafalm81]

Nie nie, kilka razy dziennie. Nie licząc przerw na defrost, wyłącza się tak 3-5 razy na dobę na ~20min.

[Ratpaw]

To nie jest taktowanie, wręcz daleko do niego.

[rafalm81]

Taktowaniem jest przerwa w ciągłym działaniu. Niezależnie od tego czy robi to 15 razy na dobę czy 3 razy. Bynajmniej w moim rozumowaniu. Po prostu, taktuje często albo rzadko. Edytowane 6 Stycznia 2024 przez rafalm81

[swierol]

To nie jest taktowanie, wręcz daleko do niego.

 

Wytłumacz Nam co to jest.

[Ratpaw]

Taktowaniem jest przerwa w ciągłym działaniu. Niezależnie od tego czy robi to 15 razy na dobę czy 3 razy. Bynajmniej w moim rozumowaniu. Po prostu, taktuje często albo rzadko.

Przyjmuje się, że zatrzymanie działania pompy częściej niż raz na 40 minut jest taktowaniem. Powiedzmy, że będzie to godzina, ale nie 1,5 godziny, nie mówiąc o 8 godzinach.

[gawel]

a dlaczego 40 minut a nie 30

[gawel]

Taktowanie jest wtedy jak klimatyzator nie jest w stanie zmniesjszyć mocy i wyłacza się i uruchomia co podny czas i nie wy ika to z defrostów.

[rafalm81]

Przyjmuje się, że zatrzymanie działania pompy częściej niż raz na 40 minut jest taktowaniem. Powiedzmy, że będzie to godzina, ale nie 1,5 godziny, nie mówiąc o 8 godzinach.

 

W takim razie, jeśli to jest definicja taktowania, to moja chyba nigdy nie taktuje. Zdarzało jej się chodzić tylko przez 20 minut, ale były to takie temperatury zewnętrzne, że nie włączała się przez następne 30-40 minut albo i dłużej. Czyli jeden cykl trwa 50-60 minut. Jeżeli skraca się przerwa w działaniu, wydłuża się czas pracy.

[Ratpaw]

W takim razie, jeśli to jest definicja taktowania, to moja chyba nigdy nie taktuje. Zdarzało jej się chodzić tylko przez 20 minut, ale były to takie temperatury zewnętrzne, że nie włączała się przez następne 30-40 minut albo i dłużej. Czyli jeden cykl trwa 50-60 minut. Jeżeli skraca się przerwa w działaniu, wydłuża się czas pracy.

Na to wygląda. W pompach wodnych przyjmuje się 40 minut jako punkt alarmowy, ogólna definicja mówi o 1-2 wyłączeniach na godzinę, Panasonic wskazuje 40 minut itd. Chodzi o rząd wielkości, czyli 3 wyłączenia na dobę to rzecz całkowicie normalna, a co 40 minut lub mniej to nienormalna.

[Ratpaw]

Taktowanie jest wtedy jak klimatyzator nie jest w stanie zmniesjszyć mocy i wyłacza się i uruchomia co podny czas i nie wy ika to z defrostów.

W czasie defrostów klimatyzator się zatrzymuje?

[gawel]

W czasie defrostów klimatyzator się zatrzymuje?

 

oczywiscie , na pewno nie grzeje w tym czasie

[vr5]

W czasie defrostów klimatyzator się zatrzymuje?

 

W czasie defrostów klimatyzator się nie zatrzymuje. Zatrzymuje się wentylator w jednostce wewnętrznej a freon przepływa w drugą stronę tak samo jak w PC PW. (może to być również pompa ciepła przerobiona z klimatyzatora) ale w domu ciepło jest oddawane (grzanie) oraz pobierane (defrost) przez wymiennik płytowy zastępujący rurki miedziane grzane lub chodzone powietrzem...

[vr5]

oczywiscie , na pewno nie grzeje w tym czasie

 

Masz rację - nie grzeje, ale jak napisałem wyżej: na czas defrostu zatrzymuje się tylko wentylator w jednostce wewnętrznej.

[Ratpaw]

Masz rację - nie grzeje, ale jak napisałem wyżej: na czas defrostu zatrzymuje się tylko wentylator w jednostce wewnętrznej.

Oczywiście, że się zatrzymuje sam wentylator, a nie cały klimatyzator.

[rafalm81]

Panowie, od jakichś 16 godzin na zewnątrz -8, -9*, w ostatnim pomieszczeniu temperatura nie spadła nawet o 0,1*. Nadal jest 22*. Temperatura ścian obniżyła się o 0,2*, ale to na prawdę żadna różnica. Ten pokój jest ostatni, oddalony od klimatyzatora o jakieś 13m. Zero wahnięć, tyle samo stopni było kilka dni temu, kiedy na dworze było +4*

[swierol]

Panowie, od jakichś 16 godzin na zewnątrz -8, -9*, w ostatnim pomieszczeniu temperatura nie spadła nawet o 0,1*. Nadal jest 22*. Temperatura ścian obniżyła się o 0,2*, ale to na prawdę żadna różnica. Ten pokój jest ostatni, oddalony od klimatyzatora o jakieś 13m. Zero wahnięć, tyle samo stopni było kilka dni temu, kiedy na dworze było +4*

 

Cały czas trzymasz wentylator na max?

Ja ostatnio próbowałem ale zrezygnowałem z tego pomysłu jak jestem w domu. Podczas nieobecności podkręcam na maxa i potwierdzam, że ciepłe powietrze rozchodzi się dużo lepiej i w dwóch sypialniach oddalonych o jakieś 11m od jednostki różnica temperatur jest nie wyczuwalna.

Na chwile obecną mam ustawione 16* ale we wtorek jadę na działkę i zostaje na noc. Rano podkręcę na 21* i koło godziny 15 ile jest w jednej z sypialni.

[Ratpaw]

A mi klima znów zamarzła:( Po prostu za słaba jednostka do ogrzania domu o tym zapotrzebowaniu i w tych temperaturach.