Inevitable 25.04.2018 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Witam Was serdecznie drodzy forumowicze, Przymierzamy się z mężem do budowy naszego domu, mamy za sobą kilkadziesiąt godzin przegladąnia wszelakich projektów, byliśmy już zdecydowani na parterówkę ale ze względu na wysoką zabudowę sąsiednią zdecydujemy się jednak na dom z poddaszem użytkowym. I gdy wydawało nam się, że mamy pomysł jak dom powinien wyglądać i jak usytuować go na działce, odwiedził nas znajomy, który dopiero co skończył budować swój domek i totalnie nam namieszał w kwestii położenia naszego domu na działce. Nasza działka jest całkiem spora, powierzchnia to 16arów, kształt nieregularnego prostokąta, od południa ogrodzenia ma długość ok 60m od północy 47m, wschodnia granica to 32m natomiast od zachodu mamy ścięty w kierunku północnym bok prostokąta , dł ok 37m, załączam grafikę. Działka leży w drugiej linii zabudowy, od drogi publicznej prowadzi nasza prywatna droga ,wjazd południowym wschodzie, dokładnie w rogu działki. Wraz z mężem postanowiliśmy usytuować dom kalenicą równolegle do drogi głównej w osi północ, południe, tak aby dom stanowił naturalną przesłonę od strony drogi i od sąsiada na wschodzie:), pozwoliłoby to również na poprawienie proporcji działki, od zachodniej strony domu mielibyśmy ogród w kształcie bliższym kwadratowi. Znajomy zwrócił jednak uwagę na straty energetyczne, namawia nas na dom kalenicą wschód zachód. W naszej opinii sprawi to jednak, że wizualnie działka stanie się bardzo wąska... to tak jakby ustawić sofą wzdłuż dłuższej ściany w wąskim długim pokoju. Czy jednak dobrze myślimy? Bardzo proszę o poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sandwitch 25.04.2018 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Wraz z mężem postanowiliśmy usytuować dom kalenicą równolegle do drogi głównej w osi północ, południe, tak aby dom stanowił naturalną przesłonę od strony drogi i od sąsiada na wschodzie:), pozwoliłoby to również na poprawienie proporcji działki, od zachodniej strony domu mielibyśmy ogród w kształcie bliższym kwadratowi. Znajomy zwrócił jednak uwagę na straty energetyczne, namawia nas na dom kalenicą wschód zachód. W naszej opinii sprawi to jednak, że wizualnie działka stanie się bardzo wąska... to tak jakby ustawić sofą wzdłuż dłuższej ściany w wąskim długim pokoju. Czy jednak dobrze myślimy? Bardzo proszę o poradę. Gdybym nie miała brać pod uwagę stron świata, to faktycznie chciałabym postawić dom tak jak wy - głównie z myślą o przesłonięciu ogrodu i większej prywatności. Niestety, światło dzienne nie jest waszym sprzymierzeńcem w tej sprawie. Jak podzielicie pokoje z oknami na wschód i zachód? Jesienią, zimą i wczesną wiosną w pokojach z wystawą zachodnią jest ciemno, za to latem - pełna sauna. W wystawie wschodniej zimą rano jeszcze nie ma słońca, a latem już go nie ma, to dosyć zacienione pokoje. Prawie nie macie możliwości na wystawę południową, która jest najcenniejsza, w chłodnych miesiącach pięknie doświetla wnętrza, a latem można odciąć słońce okapem. Gdybyście chcieli rzucić salon na południe, to wyląduje tuż przy wjeździe na działkę. Nie wydaje mi się, żeby postawienie domu wzdłuż działki zwężało ją optycznie - nie jest wcale taka mała, nie powinno jej to w żaden sposób zaszkodzić. Jedyny minus takiego ustawienia to brak osłonięcia ogrodu, ale tak to już jest z wjazdem od południa. Za to w mojej opinii znacznie polepszyłby się rozkład światła w pomieszczeniach. Musicie zastanowić się nad tym sami, uwzględniając swoje potrzeby, najlepiej rozrysowując sobie projekty na działce. Zastanówcie się dziesięć razy, zanim wpakujecie się w salon z pięknym widokiem na ogród i zachodnią wystawą, w którym latem będzie wiecznie gorąca, a okna będą stale zasłonięte, bo niskie słońce razi w oczy. Albo władujecie pokój dziecięcy od wschodu, w którym prawie nigdy nie ma światła, bo rano dziecko jest w szkole, a wieczorem w pokoju ma cień. No i przede wszystkim - czy jesteście pewni, że MPZP lub WZ nie wymaga od was ściśle określonego usytuowania domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robinson74 25.04.2018 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Sprawdźcie MPZP lub WZ. Tam często ustalony jest kierunek kalenicy. Jeśli chodzi o ciepło, to w przypadku wystawienia się na południe, zysk ciepła w zimie jest niewielki w porównaniu ze stratą chłodu w lecie. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.04.2018 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 (edytowane) Może dom w kształcie litery L , gdzie wysunięty garaż osłaniałby ogród? Coś jak tu:http://www.projektyzwizja.pl/pub/floor_img/rodzinny3_parter.png Ja uważam, że zyski słoneczne, nie zimą, ale w okresie przejściowym, są bardzo duże - u mnie jedno duże okno tarasowe podgrzewa wyraźnie. w Lutym praktycznie nie musieliśmy w ciągu dnia grzać. Ale jedno jest faktem - trzeba przemyśleć zacienienie tego okna latem. czy to odpowiednio wysuniętym okapem, czy żaluzjami czy jakąs pergolą. Edytowane 25 Kwietnia 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sandwitch 25.04.2018 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Ale jedno jest faktem - trzeba przemyśleć zacienienie tego okna latem. czy to odpowiednio wysuniętym okapem, czy żaluzjami czy jakąs pergolą. Albo drzewami liściastymi - mają liście wtedy, kiedy mają zacieniać, nie mają ich wtedy, kiedy powinny światło przepuszczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brencik 25.04.2018 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Albo drzewami liściastymi - mają liście wtedy, kiedy mają zacieniać, nie mają ich wtedy, kiedy powinny światło przepuszczać. No tak, tylko szkoda że 50-100 lat temu nikt o tym nie pomyslał i ich nie zasadził tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.04.2018 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 nie trzeba stuletnich. Jak myślisz, ile mają te brzozy ze zdjęcia:http://zielonaekspansja.blogspot.in/2014/10/ogrodowa-retrospekcja-czyli-co-sie.html? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brencik 25.04.2018 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 nie trzeba stuletnich. Jak myślisz, ile mają te brzozy ze zdjęcia: http://zielonaekspansja.blogspot.in/2014/10/ogrodowa-retrospekcja-czyli-co-sie.html ? Wiem jak wygląda np. kilkadziesiątletni dąb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sandwitch 25.04.2018 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Wiem jak wygląda np. kilkadziesiątletni dąb. Czyli jedno z najwolniej przyrastających drzew. Jest jakiś obowiązek sadzić akurat dęby wokół tarasu? Są inne gatunki, szybciej rosnące i tańsze przy zakupie wysoko odrośniętych sztuk. Nikomu zacieniania tarasu drzewami nie narzucam, ale jest to realna propozycja, zależąca od chęci, czasu i finansów inwestora. Zaraz się dowiemy, że drzew owocowych też się nie opłaca sadzić, jeśli zaczną owocować najwcześniej za 5 lat. W ogóle jeśli nie można czegoś mieć na gotowo w 5 minut, to tylko położyć się i umrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.04.2018 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 a musisz mieć dąb? To jedyne drzewo, jakie znasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bepo 25.04.2018 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2018 Wiem jak wygląda np. kilkadziesiątletni dąb. My mamy na działce ok. 10-11 letnie dęby. Są naprawdę spore, a już ok. 3 lata temu osiągnęły praktycznie taką wysokość, jak mają obecnie. Pod nimi mamy dużo miejsca, aby np. zawiesić hamak. Moim zdaniem są wystarczające, aby dać trochę cienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brencik 26.04.2018 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 a musisz mieć dąb? To jedyne drzewo, jakie znasz? A musisz mieć brzozę? To jedyne drzewo jakie znasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 26.04.2018 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Drzewa wokół domu to: topole i brzozy = fruwające "śmieci" w ilościach dużych, nie uczulają ale śmiecą niemożebnie.Większe liście np. ukochane dęby, klony, jawory to syf w rynnach i akcje podczas ulewy gdy z kosza przelewa się na elwację.Siatki w rynnach to fikcja podczas większej ulewy. Ciekawskim polecam kamerkę nad rynną i oglądanie podczas ulewy. Wersja ekonomiczna to kapota plus drabina podczas ulewy, takiej solidnej a nie podczas wiosennego dżdżu. O atrakcjach typu korzenie wrośnięte w rurę kanalizacyjna lub w piwnicę, co zaowocowało pęknieciem 3piętrowej kamienicy przez okna na trzech kondygnacjach szkoda pisać, kto nie widział ten i tak nie uwierzy.Po 40 latach mieszkania w starej zabudowie miedzy drzewami, już się wyleczyłem.Drzewa w lesie lub w parku - proszę bardzo, koło domu nic wyższego niż poziom rynny nie powinno rosnąć.Takie mam zdanie po corocznym wywożeniu kilkudziesięciu worków (zamiennie 1 lub dwa małe kontenery) NIE SWOICH liści z umiłowanych drzewek. Z drzewek które "nie mają właściciela" bo są miejskie, to do ...wy nędzy czemu ja to muszę sprzątać??!!Moja robocizna nie jest za darmo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brencik 26.04.2018 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Moja robocizna nie jest za darmo! Chyba jednak jest bo nikt ci na szczęscie za nią nie zapłacił i nie zapłaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 26.04.2018 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 (edytowane) A musisz mieć brzozę? To jedyne drzewo jakie znasz? Nie, znam mnóstwo, dlatego nie piszę bzdur o konieczności posiadania 100-letnich drzew. Natomiast brzoza jest najtańszą opcją, dlatego często stosowana. Ale można np. glediczję, robinię "Frisia", magnolie drzewiaste Bertha - myślę, że powinieneś wybetonować otoczenie lub zamieszkać w bloku z takim nastawieniem. Wolisz, kiedy widok z domu masz na okna domu sąsiada czy na drzewa? Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 26.04.2018 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Drzewa wokół domu to: topole i brzozy = fruwające "śmieci" w ilościach dużych, nie uczulają ale śmiecą niemożebnie. Przed firmą mamy topole. Przed domem rodziców 5 brzóz w rządku. Brzoza to jest bajka w porównaniu do topoli (i to mimo, że brzoza bardziej pyli). Z drugiej strony domu w odległości 2 m od muru rośnie sosna - dwa razy w roku z rynny tarasu trzeba wygarnąć igliwie i szyszki. Dom to piętrowa kostka więc żadne z drzew nie sięga wysokości dachu, ale drzewa trzeba przycinać co parę lat. Ta odrobina wysiłku warta jest klimatu jaki dają drzewa - zdecydowanie lepszy niż "goły" trawnik i sztampowe tuje po obwodzie. Ale jak kto lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 26.04.2018 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Z chyba 11. wyższych drzew w okolicy został mnie jeszcze jeden dąb , bydle 25m wysokości, circa 12m od budynku w dodatku od nawietrznej. Wrażenia pod czas burzy i wiatru są piękne:eek: Szczególnie jak pokryje się liśćmi. Tradycyjna loteryjka : doopnie czy nie doopnie ? Oto jest pytanie. Zostawiłem ponad 40 letniego cisa i rododendron z którego po jesiennej akcji został kikut bo właśnie doopło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bepo 26.04.2018 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Z chyba 11. wyższych drzew w okolicy został mnie jeszcze jeden dąb , bydle 25m wysokości, circa 12m od budynku w dodatku od nawietrznej. Wrażenia pod czas burzy i wiatru są piękne:eek: Szczególnie jak pokryje się liśćmi. Tradycyjna loteryjka : doopnie czy nie doopnie ? Oto jest pytanie. Zostawiłem ponad 40 letniego cisa i rododendron z którego po jesiennej akcji został kikut bo właśnie doopło. Drzewa są najdoskonalszymi organizmami na tej planecie- przeczą prawu grawitacji, produkują tlen, bez którego szybko byśmy wyzdychali, filtrują powietrze z syfu, jaki dostarczamy naszej planecie. Słabe są mieszkania postawione na działkach, bo inaczej nie mogę nazwać domu, wokół którego nie ma nic prócz kilku tujek i trawnika. A czasami to i trawnik zły, no bo przecież trzeba kosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 26.04.2018 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2018 Bertha - myślę, że powinieneś wybetonować otoczenie lub zamieszkać w bloku z takim nastawieniem. Wolisz, kiedy widok z domu masz na okna domu sąsiada czy na drzewa? Elfir, to nie całkiem tak. Mieszkałem w zakładowym stuletnim budynku na skale, com widział i cośmy wyrabiali to moje, ale nie było to moim zmartwieniem. Zimą różnie bywało (lokalna kotłownia), jak trzeba było to i koks szuflowałem, a machanie śniegówką to było moje zadanie od szczeniaka, około 100m do ulicy. Tu gdzie teraz mieszkam niby miasto, drzewka wokół urosły i taka wola boska. Nikt palcem nie kiwnie dopóki sie nie zawali,a jak się zawali to lament bo nieubezpieczony. O odśnieżaniu szkoda gadać, szczęśćiem że teraz zimy małośnieżne. U Pana Na Zamku Feudalnym był ogrodnik pałacowy , w mieście ogrodnik jest chyba od sadzenia bratków. Za każde wycięte koło domu drzewo moge posadzić kilkanaście w lesie, tam niech se rośnie i wali dzikom czy sarnom na łeb. Drzewo leżące na chałupie to średnia przyjemność, znam lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inevitable 09.05.2018 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2018 Bardzo dziękuję za odpowiedź, to zbiór naprawdę cennych i praktycznych informacji. Do tej pory mieszkałam w domu zorientowanym na południe i w mieszkaniu południe/północ, dopiero teraz, kiedy przymierzamy się do budowy staram się obserwować wędrówkę słońca nad działką. W MPZP nie mamy wskazanego kierunku kalenicy, a czasami myślę, że szkoda bo zabudowa wokół bywa bardzo chaotyczna. Niedawno powstał dom w pobliżu na bardzo podobnej działce, również z wjazdem od południowego wschodu i tam inwestorzy zorientowali dom całkowicie zachód/północ, stąd ten nasz pomysł. Ale teraz mamy o czym rozmawiać z mężem, zwłaszcza, ża ja jestem światłolubna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.