Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom bez odbioru - od prawie 30 lat, jak "naprostować"?


Recommended Posts

Witajcie,

Budowa domu rozpoczęta prawie 30 lat temu. Dziennik budowy jest, pozwolenie jest, projekt również (ale dom jest wyższy o jedno półpiętro niż w projekcie), media podpięte. Dom nigdy nie był odebrany, nie ma nadanego również numeru.

Czy da się "naprostować" taką sytuację pod względem formalnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to pozwolenie na budowę wygasło.

Trzeba na nowo rozpocząć całą procedurę uzyskania pozwolenia na budowę.

 

Ewentualnie przejrzeć MPZP i sprawdzić czy dom wpisuje się w założenia, zgłosić samowolę, zapłacić karę (co może być tańsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a numer nadaje się posesji a nie budynkowi. Możesz nie mieć nic wybudowane, czyli samo pole i mieć nadany numer adresowy.

Mało tego, na takim polu jak będzie nadany numer(wystarczy napisać podanie do gminy i poczekać tydzień-dwa)) możesz się zameldować.

Może masz rację, ale na naszej działce (jedna działka ewidencyjna) jest 7 budynków mieszkalnych. Każdy ma inny numer (nie żadne tam A, B, C, tylko kolejną liczbę nieparzystą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a numer nadaje się posesji a nie budynkowi. Możesz nie mieć nic wybudowane, czyli samo pole i mieć nadany numer adresowy.

Mało tego, na takim polu jak będzie nadany numer(wystarczy napisać podanie do gminy i poczekać tydzień-dwa)) możesz się zameldować.

 

Takie cuda to może w dawnej Kongresówce, u nas takie cuda nie przechodzą. Zameldować, probować zameldować się na polu może tylko ktoś niespełna rozumu. Może stonka? Meldujesz się w budynku po odbiorze budowlanym(po zakończeniu budowy). Noooo, chyba że dokonałeś odbioru budowlanego pola.

A to gratulacje! Szczególnie temu kto potwierdził nieprawdę w dokumentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to pozwolenie na budowę wygasło.

Trzeba na nowo rozpocząć całą procedurę uzyskania pozwolenia na budowę.

 

Ewentualnie przejrzeć MPZP i sprawdzić czy dom wpisuje się w założenia, zgłosić samowolę, zapłacić karę (co może być tańsze).

 

W 'internetach' piszą, że w przypadku legalizacji może to być nawet 50 tyś zł! Z tego co widzę, to chyba jedyna opcja to udowodnić, że budowę zakończono przed 1995, by uniknąć tej opłaty. Tylko jak się za to zabrać, w innym wypadku chyba nie ma sensu, w tym przykładowym przypadku cokolwiek działać.

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 'internetach' piszą, że w przypadku legalizacji może to być nawet 50 tyś zł! Z tego co widzę, to chyba jedyna opcja to udowodnić, że budowę zakończono przed 1995, by uniknąć tej opłaty. Tylko jak się za to zabrać, w innym wypadku chyba nie ma sensu, w tym przykładowym przypadku cokolwiek działać.

 

za 50 tyś raczej 20 letniego domu nie doprowadzisz do współczesnych standardów wiec to może być taniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie cuda to może w dawnej Kongresówce, u nas takie cuda nie przechodzą. Zameldować, probować zameldować się na polu może tylko ktoś niespełna rozumu. Może stonka? Meldujesz się w budynku po odbiorze budowlanym(po zakończeniu budowy). Noooo, chyba że dokonałeś odbioru budowlanego pola.

A to gratulacje! Szczególnie temu kto potwierdził nieprawdę w dokumentach.

i znowu się mylisz, nikt nie patrzy czy stoi jakiś budynek czy nie, liczy się adres posesji. I takie cuda sa dzisiaj, teraz, a nie wiem jak było "w dawnej Kongresówce".

Z drugiej strony nikt nie każe nikomu się meldować "na szczerym polu", ja tylko jako ciekawostkę podałem, że prawnie taka możliwość istnieje. Jest posesja z numerem porządkowym czyli adresem, można się zameldować. Żaden budynek nie jest wymagany.

Oczywiście Ty tego nie rozumiesz i jak zwykle starasz sie bic piane.

Edytowane przez Slawko123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz rację, ale na naszej działce (jedna działka ewidencyjna) jest 7 budynków mieszkalnych. Każdy ma inny numer (nie żadne tam A, B, C, tylko kolejną liczbę nieparzystą).

W takim razie na tej działce budynki są wyodrębnione i stanowią oddzielną własność. Coś w stylu mieszkań w blokach, jedna działka, jeden dom a tysiąc mieszkań i każdy ma inny adres. W tym wypadku jedna działka jako współwłasność i odrębne budynki jako osobna własność. W takim przypadku kazdy budynek będzie miał inny numer i musiały być wybudowane bardzo dawno. Dziś już by tak nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 'internetach' piszą, że w przypadku legalizacji może to być nawet 50 tyś zł! Z tego co widzę, to chyba jedyna opcja to udowodnić, że budowę zakończono przed 1995, by uniknąć tej opłaty. Tylko jak się za to zabrać, w innym wypadku chyba nie ma sensu, w tym przykładowym przypadku cokolwiek działać.

 

Dostaniesz karę za niezgodność domu z projektem. Nakażą rozbiórkę i co będzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Dostałem pozwolenia na budowę domu na działce teścia i go wybudowałem

Problem polega na tym że praktycznie po ukończeniu budowy i wykończeniu teść zrobił podział działki i geodeta źle wytyczył granice za blisko ścian z oknami (zaznaczam że przy tyczeniu działek mnie nie było ani nie byłem powiadomiony )

W urzędzie Gminy wszystkie dokumenty dotyczące decyzji podziału wraz z decyzją zniknęły nie ma śladu . Nadminie że od tego czasu minęło 20 lat.

Wszystkie dokumenty dotyczące odbioru posiadam wraz z dziennikiem budowy którym nie ma wpisu o zakończeniu budowy .co zrobić w takiej sytuacji.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidencję gruntów prowadzi Starostwo, gmina nic do tego nie ma. Elfir dobrze pisze - nowy podział aby budynek nie był przecięty granicą. Wcześniej wyczyścicć temat granic, muszą być zgodne..... geodeta będzie wiedział co zrobić. Potem obie działki połączyć w jedną, wyprostować KW (przynajmniej własność działki) znaleźć chętnego na KB, papiery pod pachę i spacerek do PINB aby przegadać temat. Powiedzą co i jak robi się w waszej okolicy, bo dróg może być kilka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym że teść nas oszukał i teraz nie chce się zgodzić na inne granice

Okazuje się że mapa z podziału nigdzie nie jest zarejestrowana a decyzja o podziale która była przedłożona do aktu nie istnieje wszystko sfałszowane

Wynajęłem geodetę i ten odrazu powiedział że został zrobiony przekręt bo wcześniejszy geodeta który robił podział nie mógł tak podzielić działki bo jest to niezgodne z prawem budowlanym ogólnie mówiąc wałek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest to odrębna działka czy nie? ma swoją KW?

Bo skoro wybudowałeś dom na działce teścia (nie było podziału) to w sumie dom należy do teścia.

 

 

odbiór domu można zrobić niezależnie od tego, kto jest właścicielem działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uno momento. Granica idzie przez budynek czy według ciebie zbyt blisko ściany? Odległości budynku od granicy dotyczą budowy ale nie nowej granicy od stojącego budynku - tu 4 czy 3 m nie maja zastosowania (granica nie powinna być po ścianie z otworami ale 1 metr odległości formalnie może być, gdzieś widziałem takie). Chociaż tu też mogą by haki. Akt Notarialny wystawiono na podstawie fałszywych dokumentów - temat gruby, jeszcze takiego nie widziałem. Temat przedawnienia:

okres przedawnienia wynosi 10 lat od wystąpienia skutków prawnych sfałszowanego dokumentu (art.101 KK), czyli od momentu ujawnienia. Wizyta u prawnika niezbędna. Teściowi może zapachnie # .

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja działka ma swoją K.W. a teścia swoją K.W. są to odrębne działki

Jak pisałem wcześniej dom zaczęłam budować jeszcze na jednej działce a teść gdy skończyłem budowe zrobił podział tylko że nie tak jak było uzgodnione w urzędzie .

Bo pani kierownik referatu ds.budownictwa i geodezji nie wydała zgody na takie odległości od budynku i wtedy teść wraz ze swoją geodetką zrobili coś co się nie mieści w głowie dużo by pisać poprostu podeszli do pracownika tego referatu który wydał decyzje o podziale która nie jest nigdzie zarejestrowana fałszywa

Mapę którą zrobiła geodetka też nie ma w rejestrze .

Problem polega na tym że tam gdzie mam okna mam około 3m. A z jednej strony domu mam granicę 1.5m tylko że granica biegnie po garażu teścia który miał być zburzony bo taki był warunek podziału i teść to podpisał w urzędzie

Najlepsze jest to że cała dokumentacja dotycząca podziału zniknęła i nie ma śladu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...