Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomoc i porada - spór z wykonawcą o jakość pracy


Recommended Posts

Cześć

Jakiś czas temu zaczęliśmy budowę i już jest mega kwas. Stan budowy - zakończony poziom zero, czyli fundamenty oraz wylany chudziak. Dziś na budowie byłem z kierownikiem budowy i ten pokazał mi kilka usterek, które jego zdaniem wykonawca powinien usunąć. Najważniejsza to jego zdaniem brak zagęszczenia gruntu pod chudziakiem. Robił odwierty i wbijał pręt metalowy, potem ja również. Opór jeśli był, to lekki, ale jak na moje pręt wchodził jak w masło. Naczytałem się o opadaniu chudziaka po kilku latach i o tym, jakie są problemy aby potem to naprawić, więc się mega tym zmartwiłem. Napisałem maila do wykonawcy, potem była rozmowa telefoniczna - baardzo nieprzyjemna.

Na pewno będę chciał wezwać geologa, aby zbadał stopień zagęszczenia gruntu. Tu pytanie: jaka wartość jest prawidłowa oraz czy jest to gdzieś w jakikolwiek sposób określone jako norma? Jutro mam spotkanie na budowie z wykonawcą i kierownikiem budowy, ale sądząc po dzisiejszej rozmowie to będzie tylko strata czasu i dalsza pyskówka. Kierownik mówi, że jedynym sposobem naprawienia jest kucie chudziaka, wybranie gruntu i zrobienie tego na nowo, prawidłowo.

I weź tu buduj dom.

Edytowane przez rodzinanaswoim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapłaciłeś już?

Zagęszczenie gruntu to absolutna podstawa. Jeśli wykonawca nie zagęścił, to jest dziadem, a nie wykonawcą.

W przypadku nawiezionego gruntu zaleca się Is>0,95, a dla gruntu rodzimego podaje się Id, chyba >0,67.

Poczytaj tutaj: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?209201

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaciliśmy zaliczkę (mniej niż połowę kwoty za etap), reszta do zapłaty po 'bezusterkowym odbiorze etapu' (tak jest zapisane w umowie). Całe szczęście, że nie płaciliśmy całej kwoty za etap z góry, bo teraz mamy chociaż jakiś argument w dyskusji. Co do tego zagęszczenia, to wykonawca upiera się, że jest dobrze. Jak mu powiedziałem, że będę chciał wezwać geologa, aby to zbadał, to się tylko wściekł na mnie. Sytuacja o tyle podejrzana, że chudziaka wylewali w czwartek późnym popołudniem, już po swoich godzinach pracy (kończą o 17) - dlaczego taki pośpiech, skoro jeszcze był cały piątek i można wszystko na spokojnie zrobić? Mogę tylko podejrzewać, że ma problem na innej budowie i na gwałt potrzebował tam przerzucić ludzi, ale czy to jest moja sprawa? Nie mogę pojąć, dlaczego budowlańcy odwalają taką fuszerkę, bo jak się poczyta i posłucha co się na budowach wyprawia, to aż włos się jeży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 1 month później...
Zagęszczenie gruntu to podstawa, proponuje sie nie cackac jeśli geolog po badaniu stwierdzi ze jest zle wykonane proponuje obrać następującą ścieżkę w rozmowie na spokojnie bez krzyku powiedzieć ze albo sie zobowiązuje do usunięcia usterki oczywiście na własny koszt ( kucie / zagęszczenie /beton) oczywiście jako gest dobrej woli z twojej stony wydłużysz panu ten termin umówiony skończenia budowy o okres potrzebny do wykonania czynności. Albo jeśli nie to rozwiązujesz umowę i składasz sprawę do sadu o obciążenie pana kosztami badania/ usunięcia usterki na dowolny koszt wskazany przez inna firme oraz rozliczenia procentowego wykonanej roboty w stosunku do tego co ci zapłacił. Gwarantuje ze cos z niego ściągną napewno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...