Parterówka 173m kw indywidualny

[autorus]

Jeśli cyrkulacja to jak kolega pisał w połowie ocieplenia w chudziaku.

Jeśli ogrzewanie wody elektryczne to punkty poboru powinny być bardzo blisko siebie. No i niestety ale moc takiego podgrzewacza to 18/21/24kw a to dla normalnego domku sporo. Znam kogoś kto ma takie rozwiązanie i jest z tego zadowolony.

[marloni]

ok dzięki

[marloni]

Witam, odkopalam ten post i forum by tak jak obiecałam podzielić się spostrzeżeniami.

1. Pokoje dzieci - 10mkw wystarcza. Mieści się dużo a jak chcą pobiegać to wychodzą na zewnątrz. Zadowolone bo nie ma dużo sprzątania, czego zazdroszczą im rówieśnicy:p

2. Do okien nikt im nie zagląda i nie zaglądał. Zresztą we wszystkich oknach mamy żaluzje, które można ustawić pod takim kątem że światło wpada do środka a z zewnątrz nikt nic nie dojrzy.

3. Łazienki są w dam raz. Nie zmienilabym nic.

4. Cieszę się z kuchni która ma dużo szafek a zlewnie jest przy oknie a nieco schowany.

5. Kotłownia z wejściem od zewnątrz - mąż nie narzeka. Dla niego to była konieczność. Na razie nie było konieczne biec tam z powodu awarii w środku zimy. Sterujemy wszystkim poprzez smartfona.

6. Okna w salce są naprawdę duże i pięknie doświetlają.

7. Kuchnia od strony ogrodu - nie chcę już inaczej.

8.halasy z salonu - fakt czasem głos się niesie. Na szczęście nie jest to bardzo uciążliwe. Dzieci nie narzekają. Plus że jak wołam dzieci to słyszą i nie muszę dzwonić na komórkę o dziecka by zeszło z poddasza bo jest np obiad.

 

Cieszę się że dom jest właśnie takich rozmiarów a nie większy. Zamysł bym taki by na starość móc zrobić z niego dwa niezależne mieszkania:)

Nawet jeśli dzieci będą miały inne pomysły na siebie to nie zostaniemy z mężem sami w wielkim domu a drugą część można wynająć.

Nie wiem czy uda mi się dodać zdjęcia. Uważam że wyszło bardzo dobrze i nie zmienilabym nic oprócz zlewu granitowego który jest beznadziejny

Pozdrawiam wszystkich niedowiarków i krytyków;)

[Ratpaw]

Gratulacje! Cieszę się, ze się Wam udało trafić w potrzeby i gusta.

 

A o co chodzi z tym zlewem?

[marloni]

Zlew kuchenny to zmora. Wiecznie zachodzi brudem i ciężko go domyc. Nie cierpię go. Podejrzewam że trafiłam na jakiś u Eli podpisany granitowy. Trudno. Następny będzie metalowy struktura lnu