Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Żywotność pomp powietrze/woda, awaryjność, koszty serwisowania itd


jdi

Recommended Posts

Witam. Miałem zakładać nowy wątek, ale znalazłem ten temat. Ja i kilku moich kolegów założyliśmy powietrzne pompy ciepła w roku 2008. Prawie wszyscy LG. Nikt z nas nie robił żadnych przeglądów, bo nie były wymagane do utrzymania gwarancji (2 lata). Przez okres 5-6 lat żadnych usterek. Między 8 a 12 rokiem użytkowania u wszystkich pojawiły się usterki, jak się okazało różnego rodzaju czujników co powodowało wyłączenie urządzenia. Z częściami nie było problemu nawet po 12 latach, bo zapewne te same czujniki są stosowane w kolejnych nowszych modelach LG. Problemem był długi czas oczekiwania - około 3 tygodni w środku zimy. Natomiast duży problem pojawił się u każdego z nas 2-krotnie - uszkodzenia przekaźników na płycie głównej jednostki wewnętrznej. Już w 2018 roku autoryzowany serwis LG stwierdził, że do tych modeli części zamiennych już nie ma. Trzeba sobie jakoś poradzić lub kupić nową pompę ciepła (komplet czyli jednostka wewnętrzna i zewnętrzna, bo obecnie dostępnych jednostek wewnętrznych nie da się skonfigurować z naszymi jednostkami zewnętrznymi, które były sprawne). Każdy z nas poradził sobie z tym poprzez zakup używanej płyty głównej lub naprawę zleconą znajomemu - "pasjonatowi elektroniki" (serwis tego nie potrafił albo nie chciał zrobić).

Jak widać płatne przeglądy itp. to pic na wodę, niby mają przedłużyć żywotność sprężarki, która w naszych przypadkach 14 rok działa bezproblemowo.

Jak koledzy napisali, wykładamy 15tys. + "wywalamy" 5tys na serwisowanie przez kilka lat a po 10 latach padnie elektronika i usłyszymy w serwisie: " nie ma części zamiennych, proszę sobie jakoś poradzić albo kupić nową pompę ciepła".

Jeden z kolegów ma 10-letnią pompę ciepła innej znanej firmy niż LG i znając nasze przypadki zadzwonił do serwisu zgłaszając rzekomą usterkę płyty głównej, odpowiedź była taka sama jak w przypadku LG.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„there ain’t no such thing as a free lunch”

 

Jak kupowałem swojego Civica, to w salonie mi odradzili (!!!) dokupowanie rozszerzonej gwarancji do 5 lat lub 300 tys. km (!), co pierwsze zostanie osiągnięte, bo w tym okresie nic mi się nie zepsuje. I mieli rację :)

Jak kolega kupił sobie Fiata Bravo, to w pół roku padła skrzynia biegów, w ciągu roku turbo sprężarka, a kontrolka od silnika zapalała się co miesiąc. :)

On zapłacił za swój samochód 15 tysięcy mniej niż ja.

Kto lepiej wyszedł na zakupie? Komu była potrzebna rozszerzona gwarancja?

 

LG to coś pomiędzy taniochą z Chin a "japończykiem", ale przecież nikt nie może zakładać, że nawet jak części są dostępne u producenta przez powiedzmy 20 lat, to naprawa będzie opłacalna. Tego się nie wie z góry.

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że żywotność pompy ciepła Atlantic Alfea Excelia TRI 11 kW wynosi 10 lat.

Po 10 latach pracy pompa jest do wyrzucenia. Nastąpiły mikropęknięcia i wyciek gazu (R410A), urządzenie nie trzyma ciśnienia, mimo prób reanimacji musze ją wyrzucić. Pompę uruchamiał w 2011 autoryzowany serwis Termo-Komfort z Zabrza, przeglądy były co roku (oczywiście również po gwarancji, co nie jest niczym dziwnym), przed sezonem grzewczym. Ostatni koszt przeglądu jaki pamiętam to 300 PLN. Gdy pojawiły się problemy z nadmiernym oblodzeniem pompy (podkreślam: oblodzeniem, nie szronieniem), to po dwóch nieudanych podejściach serwisant "zapadł się pod ziemię". Wcześniej, gdy mówiłem mu żeby sprawdził ilość czynnika R410A przekonywał mnie, że, cytuję "w pompach ciepła tego się nie robi". Niech go psy pier...lą.

Reakcja dystrybutora z miejscowości Warszawa fatalna.

Reakcja dwóch innych autoryzowanych serwisów z rejonu Górnego Śląska - brak, mimo moich licznych próśb.

Edytowane przez Navy1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla sprostowania Dimplex, nie wymagał przeglądów do utrzymania 5-cio letniej gwarancji.

Większość usterek wcześnie alarmuje w automatyce pompy różne dziwne alarmy - typu zbyt wysoka temp. czynnika itd. Pytanie co jest wykonywane na takich przeglądach za te wspomniane 300PLN.

 

@Navy1

Ile godzin pracy przez te 10 lat, ile cykli start / stop ? (jeżeli podaje sterownik), myślę, że to jest dość istotne - u jednego przez 10 lat może być 50tys godzin i 5000 cykli start / stop (czyli praca prawie non stop), u innego 10tys. godzin i 100000 cykli start / stop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię odnaleźć ilości cykli start/stop. To jest urządzenie z okresu, kiedy o pomach PW "ludzie" mówili że to nie nasz klimat :-)

Pompa ma (miała) moc 11kW, czyli trochę wyższą od potrzeb (9 kW). Taktowanie pompy z pewnością było przy temperaturach zbliżonych do 0 st.C (SmartMeter Fronius pokazuje 3 - 4 wyłączenia na godzinę).

Roczne zużycie prądu łącznie w trybie grzania i chłodzenia wynosiło ok 4 700 kWh (średnia z 8 lat obserwacji). Średnie COP szacuję na 3,4

To raczej nieźle jak na dom 300m2 (powierzchnia ogrzewana, kubatura około 850 m3). Ocieplenie bardzo dobre.

Do CWU wykorzystuję kocioł kondensacyjny. Służy on też jako rezerwowe źródło ciepła i bez niego byłbym teraz w ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że żywotność pompy ciepła Atlantic Alfea Excelia TRI 11 kW wynosi 10 lat.

Po 10 latach pracy pompa jest do wyrzucenia. Nastąpiły mikropęknięcia i wyciek gazu (R410A), urządzenie nie trzyma ciśnienia, mimo prób reanimacji musze ją wyrzucić. Pompę uruchamiał w 2011 autoryzowany serwis Termo-Komfort z Zabrza, przeglądy były co roku (oczywiście również po gwarancji, co nie jest niczym dziwnym), przed sezonem grzewczym. Ostatni koszt przeglądu jaki pamiętam to 300 PLN. Gdy pojawiły się problemy z nadmiernym oblodzeniem pompy (podkreślam: oblodzeniem, nie szronieniem), to po dwóch nieudanych podejściach serwisant "zapadł się pod ziemię". Wcześniej, gdy mówiłem mu żeby sprawdził ilość czynnika R410A przekonywał mnie, że, cytuję "w pompach ciepła tego się nie robi". Niech go psy pier...lą.

Reakcja dystrybutora z miejscowości Warszawa fatalna.

Reakcja dwóch innych autoryzowanych serwisów z rejonu Górnego Śląska - brak, mimo moich licznych próśb.

Wow, no to jestem w szoku,że wyrzuciłeś ją na szrot.

Mi Panas "padł" po 9 latach ,wg "instalatora naciągacza",który przyjechał na serwis, taniej byłoby kupić nową pompę bo oprócz płyty głównej trzeba by wymienić wymiennik a to duży koszt i nowa pompa wyniesie taniej.

Kazałem mu wypier..

Płytę główną zaniosłem do znajomka elektronika, podłubał tam coś i pompa zaczęła funglac.

Ma jakieś tam zawiechy ale śmiga i grzeje,oby przez następne 9 lat ;)

 

I powiem tak, pierwszy serwisant ,który polecał mi wymianę pompy był autoryzowany przez Pansa, drugi, który mi ją postawił do życia tak samo.

Obu opisałem w temacie Panasa...

Edytowane przez Arturo1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To normalne że producent PC jest zainteresowany sprzedażą kolejnych pomp. W produkcji koszty są zbliżone do kosztów klimatyzacji, więc z 10 razy taniej niż w sprzedaży.

 

Pierwszą PC kupiłem sprowadzoną od Niemca (produkcja 2008 r.). Była bez gazu, ale sprawna.

Jako że jest to jedna z wiodących firm na rynku PC to systematycznie wprowadza ulepszenia co powoduje że niejednego posiadacza "starej" bierze ssanie na kupno nowej, nowej generacji obecnie na R32. Do tego nowym PC przybywa kolejnych kilka "+" za literą "A".

 

W Polsce zarobki są nieporównywalnie niższe od tych na Zachodzie i w GB, więc raczej wymienia się PC w ostateczności, gdy padnie kompletnie.

 

Tak jest jak pisze Kolega @Artura 1972 - nawali elektroniczny drobiazg po kilku latach co powoduje że prawie nikt z tych co sprzedają (i serwisują) nie chce naprawiać.

 

Woli sprzedać nową. Nie pochwalam, ale rozumiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - sam kiedyś tam w płycie głównej (z komputera) wymieniałem kondensatory i potem jeszcze przez kilka lat sprzęt działał mi bezawaryjnie. Ale jeśli mam być szczery, to słabo to widzę w perspektywie najbliższych lat. Dobrze pamiętam, jak świeżo upieczeni właściciele pomp P-W naśmiewali się z właścicieli gruntówek....jak to przepłacili itd.

Nikomu tego nie życzę, ale za jakiś czas sytuacja może się odwrócić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pompami P-W jest ten problem, że część elektroniki znajduje się na dworze, a elektronika nie do końca lubi wilgoć i znaczne zmiany temperatury co może powodować jej awaryjność. Gruntowe mają tą przewagę, że najczęściej są w pomieszczeniu, w którym panują stałe warunki wilgotności i temperatury, bądź ich wahania są w małym zakresie, ale mają też swoje inne problemy np. z zabrudzonymi wymiennikami itd.

 

Dużo zależy tutaj od producentów i dostępności części zamiennych oraz od osób serwisujących pompy i ich popularności. Popularne pompy statystycznie popsują się u większej ilości osób niż te mniej popularne - po prostu jest ich więcej i jak 1% produkcji ma problemy i jest awaryjne to wystąpi to nie u 1 użytkownika bo producent sprzedał 100 pomp, a u 1000 użytkowników z racji ilości sprzedanych. Jak instalator czy tam serwisancie są ogarnięci to mają części ze starych urządzeń np. kupują z demontażu za grosze i sprzedają w częściach, jak producent daje długie wsparcie - najczęściej są to Ci co mają pompy jednego modelu długo w ofercie bo zgodnie z prawem UE po zakończeniu sprzedaży dostępność części zamiennych powinna być przez 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruntowe mają tą przewagę, że najczęściej są w pomieszczeniu, w którym panują stałe warunki wilgotności i temperatury, bądź ich wahania są w małym zakresie, ale mają też swoje inne problemy np. z zabrudzonymi wymiennikami itd.

 

W instalacjach domowych, w układach zamkniętych jest to marginalny problem z zabrudzeniem wymienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...