Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

po 20 robiło się ciemno więc na godzinkę czy dwie schodziłem na budowę by coś w środku robić w salonie z ścianami i podłogą. Nie zawsze się chciało po pracach ogrodniczych iść i płytować w środku, ale nie było wyjścia. 07 maja miałem skończone w salonie z płytami IMG_20220507_164158.jpgIMG_20220507_164204.jpg potem wziąłem się za malowanie górnej części balkonu by później można było rozebrać podest roboczy IMG_20220515_145135.jpg to jest zdjęcie z 15maja przy okazji zrobiłem z góry zdjęcie na działkę IMG_20220515_150722.jpg i trzeba było kontynuować niechciane równanie działki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc stan na 21maja IMG_20220521_160826.jpgIMG_20220521_160834.jpg a tu na 1 czerwca IMG_20220601_205427.jpg czyli już po jakimś czasie od skończenia z równaniem i jak już zaczyna się to zielenić. Ogólnie to codziennie to podlewałem rano przed pracą i wieczorem wodą z studni. Nie było za dużo deszczu więc podlewania było sporo. Ale chciałem mieć porządną trawkę którą ładnie można kosić kosiarką więc trzeba było podlewać. Jaka ulga że w końcu nie ma jakiś górek z ziemią (choć syn miał odmienne zdanie w tej sprawie) na działce i nie będzie błota gdy trochę popada. Pracy z tym było dużo, ale samo się nie zrobi. Z początku zastanawiałem się czy nie wziąć do tego jakiejś mini koparki, ale jak zacząłem robić te krawężniki i potem miał być ten weekend majowy to jakoś przez małą cierpliwość sam to robiłem. Jeszcze jakbym miał pewność że koparką mi to doprowadzi do takiego stanu jak na zdjęciu, to lepiej byłoby kogoś wziąć, ale że nie miałem tej pewności to wolałem (choć niechętnie) robić to samemu i wiedzieć że mam to tak zrobione jak trzeba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwlekany moment zrobienia schodów wreszcie musiał przyjść, ale zanim je fizycznie zrobię to muszę rozebrać podest roboczy, a zanim go rozbiorę, to musiałem jakby zrobić tą wnękę na schody na piętrze na gotowo razem z malowaniem, bo potem nie wyobrażam sobie by się bawić w szpachlowanie na drabinie opierając się o ściany. Da się, ale po co się męczyć? Więc spoinuję i gładzę ściany IMG_20220616_224820.jpgIMG_20220616_224831.jpgIMG_20220619_085701.jpg do malowania używam białej farby lateksowej, ale zanim malowanie to akryluję narożniki, potem całe ściany pokrywam gruntem pod farby lateksowe, następnego dnia biorę się za malowanie pierwszą warstwą farby, ale patrzę a tu w narożnikach jest farba popękana. Kurde, ale byłem zdziwiony o co chodzi. Jadę na skład i szukam lepszego akrylu, są niby takie typowo pod farby lateksowe. Więc na to co jest jeszcze raz nakładam akryl, czekam dwa dni aby dobrze wyschło, bo może za szybko wziąłem się za malowanie. Dla pewności jeszcze raz daję grunt lateksowy w narożniki i też czekam dzień, aż dobrze wyschnie. Następnego dnia widzę że jest sucho jak należy i biorę się za malowanie. Następnego dnia zadowolony patrzę jak ładnie zrobiłem, a tu zaś farba popękana. Robię fotki IMG_20220628_193543.jpgIMG_20220628_193548.jpg i pytam kolegów czy się spotykali z taką sytuacją. Nikt nie wiedział co to może być za problem. Mam do was pytanie, czy ktoś z was ma pomysł dlaczego farba pęka w narożnikach jak na moich zdjęciach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam wam więcej czasu do namysłu, ciekawe czy są tu jacyś fachowcy co znają się na wykończeniówkach.

Poprawiłem, rozebrałem podest roboczy i zastanawiałem się jak zrobić schody, bo nie mam pojęcia jak je wykonać. Proste schody to nie ma problemu, ale ja mam zabiegowe bo proste się nie mieszczą w tym projekcie. Dodatkowo pod nimi gdzie jest więcej miejsca ma być prysznic. Na ścianie wyznaczam jak mają iść schody, na jakich być wysokościach, patrzę i myślę. Czasem i parę godzin myślałem jak ugryźć ten temat. Na pewno do tego potrzebuję ściankę więc to co wiem że trzeba to stawiam IMG_20220716_184339.jpgIMG_20220716_184347.jpg zastanawiałem się czy robić ją do wysokości schodów i potem jakaś balustrada, czy może zakończyć ją jakby schodkowo, ale najłatwiej a zarazem myślę że najlepiej to zrobić ją wyżej o jakiś metr od schodów. Potem kręcę OSB, wypełniam wełną i przykręcam gk IMG_20220717_172623.jpg oczywiście zanim postawiłem ścianę to na podłodze musiałem dać folię paroizolacyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zrobić zabieg to muszę zapłytować tą ścianę na której jest folia, a to oznacza że trzeba przykręcić łaty na ścianę północną, a jak łaty, to folii na podłodze trzeba dać więcej, trzeba też zrobić elektrykę tej części z wpięciem kabli do skrzynki. Więc w drugiej połowie lipca się dużo dzieje, tym bardziej że na przełomie miesięcy lipiec/sierpień mam długi urlop więc więcej czasu na budowie. W pokoju gościnnym daje wełnę na ściany IMG_20220801_203354.jpgIMG_20220801_203433.jpg i płytuję. Dużo też myślałem jakie zrobić oświetlenie schodów, myślałem o oczkach ledowych ale prowadzenie kabli od oczka do oczka wydaje się skomplikowane. Łatwiej jest chyba dać taśmę led więc pod to się szykuję. Gdy już mam wszystko przygotowane to kręcę konstrukcję pod schody IMG_20220804_192659.jpgIMG_20220804_192714.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widok z góry IMG_20220804_192744.jpgIMG_20220804_192751.jpg i na to płyta OSB gr.22mm IMG_20220805_193213.jpgIMG_20220805_193226.jpg na razie płyty są położone, kręcić je będę później, ale idzie wychodzić na górę bez problemu. Dobrze się wychodzi, nawet teściowa która jest wymagająca co do wygody chodzenia po schodach ocenia że są bardzo wygodne. Potem robię kawałek podłogi, przy okazji widok na schody z salonu IMG_20220808_072750.jpg, strasznie dużo roboty było z przycięciem wszystkiego. Ciężko było, ale jakoś poszło choć wiele dni to zajęło. Nie jest łatwo zrobić schody, tym bardziej ze nigdzie nikt nie pokazuje jak je zrobić. Improwizowałem, a że wygląda mi to na dość stabilne, to myślę że będzie ok. Ciężko chodzę po schodach i testuję jak się trzymają. Wiele osób pytałem jak się im chodzi po nich (tych co mnie odwiedzali) i jak na razie nikt nie zgłaszał niczego niepokojącego. Ogólnie to planuję kleić panele podłogowe na schodach temu je robię tak jak robię. Cały materiał miałem więc przynajmniej parę tysi zaoszczędzone na jakieś wystawne schody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody są wygodne? Ścianka pośrodku chyba mocno ogranicza komfort korzystania z nich.

 

Szczerze mówiąc nie zauważyłem aby mi coś ograniczała ta ściana, a dzięki niej czuję się bezpieczniej chodząc i wiedząc że jest się w razie czego o co oprzeć. Długość stopnia prostego robiłem na 26cm a wysokość 17,9cm, niektóre 18cm bo tak wychodziło z wysokości do stropu. Zabieg też jest dość wygodny, a o niego miałem największą obawę. Rysowałem to i sprawdzałem aby długość była odpowiednia. Wyszło mi to podobnie do tego jak wyglądało to w projekcie więc chyba będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widok na dół ostatniej części do zrobienia gdzie będzie wiatrołap, pom.gosp., łazienka i korytarz IMG_20220808_072801.jpg przed płytowaniem sufitu najpierw zapłytowanie ściany IMG_20220809_070534.jpgIMG_20220809_070538.jpg potem wziąłem się za sufit IMG_20220816_072132.jpgIMG_20220818_072216.jpg jak zwykle byłem pełen obaw przed zamknięciem sufitu. Niczego nie byłem pewien, a budowę trzeba pchać do przodu, a ograniczenia i lęki czy na pewno wszystko zrobiłem jak należy, trzeba przezwyciężyć. Po prostu nie martwić się na zapas tylko robić. Łatwo się mówi może komuś kto nie jeden dom zbudował, ale jak ktoś jest świeży w temacie i ma pełno obaw, tym bardziej że nie ma kto mu podpowiedzieć że tak może być, to nie jest łatwo zaczynać kolejny mały etap. Ale potem sobie mówię że co ma być to będzie i działam. Na ostatnim zdjęciu widać skrzynki elektryczne, musiały być dwie bo się wszystko nie mieściło. Że też elektrycy potrafią to wszystko w niej podłączyć jak należy i się w tym nie gubią. Ja patrząc na to dostaję oczoplonsu, ale nie muszę się na wszystkim znać. Dobra idę na budowę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w piątek 9 września przyjechali do mnie dwóch braci i jeden na górze spoinował płyty na pierwszy raz a z drugim stawiałem działówki na dole. Najpierw działówka do pomieszczenia gospodarczego czyli profile i podwójne płytowanie, a potem działówka która tworzy korytarz, czyli kolejne profile i podwójne płytowanie z jednej strony, a potem jeszcze z bratem przykręciliśmy profile sufitowe i musiał się zbierać do domu popołudniu. Mi najbardziej była potrzebna pomoc w przykręceniu profili do sufitu, bo samemu się to ciężko robi, szczególnie wymierza gdzie zrobić otwory pod kable które trzeba wywiercić. Samo przykręcenie profili do sufitu samemu też jest kłopotliwe i we dwóch się to fajnie robiło, przy okazji było szybciej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na górze brat zaspoinował wszystkie pokoje, czyli nałożenie na profilowane krawędzie siateczki samoprzylepnej z włókna i potem wypełnienie tego masą, oraz pierwsze wypełnienie ciętych krawędzi.

Następnie postawiłem szkielet działówki między łazienką a wiatrołapem oraz zgrzałem rurki IMG_20220910_200508.jpgIMG_20220910_200516.jpg potem rurki do prysznica i wypełnienie wełną IMG_20220911_095756.jpgIMG_20220911_131728.jpgIMG_20220911_131744.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz obaw, że na powierzchni rurek w wełnie będzie się skraplać woda w bardzo parne dni?

 

Szczerze mówiąc to o tym nie pomyślałem. Myślisz że to zjawisko może wystąpić w moim przypadku? Bo jak tak, to może to być problem. Rozumiem że coś takiego może być przy rurkach miedzianych czy stalowych, lub w zimnych ścianach murowanych, ale w działówkach wypełnionych wełną? Przeważnie na rurki daję otulinę, ale w działówkach pomyślałem że nie jest potrzebna bo wełna będzie otulać rurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy płytowaniu pierwszej warstwy starałem się używać takie kawałki które normalnie byłoby odpadem IMG_20220912_073248.jpg tu na przykład , dawałem kawałki płyt które wycinałem z otworów drzwiowych, na to potem dociąłem płyty jak należy. IMG_20220912_073309.jpg tu płyty w pomieszczeniu gospodarczym gdzie potem dokończyłem i zamknąłem ścianę. A tu ściana na korytarz IMG_20220912_073329.jpg. Potem też zacząłem malować konstrukcję balkonu IMG_20220914_072938.jpgIMG_20220914_072959.jpg górę dwa razy a dół raz, może w weekend drugi raz pomaluje póki fajna pogoda jest. Największy problem mam z balkonem na piętrze. Nie mam dobrego pomysłu jak go zrobić. Zostało mi parę płyt osb gr.22mm. Więc myślę je dać na balkon ale nie wiem co na nie. Płytki raczej nie bardzo, bo będą odpadać, może kompozyt ale drogie to jest. Sam nie wiem, ale coś muszę dać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to o tym nie pomyślałem. Myślisz że to zjawisko może wystąpić w moim przypadku? Bo jak tak, to może to być problem. Rozumiem że coś takiego może być przy rurkach miedzianych czy stalowych, lub w zimnych ścianach murowanych, ale w działówkach wypełnionych wełną? Przeważnie na rurki daję otulinę, ale w działówkach pomyślałem że nie jest potrzebna bo wełna będzie otulać rurki.

Możesz nawet teraz wykonać test "pocenia się" rur. Trzeba zbadać, do jakich temperatur można schłodzić powierzchnię rurki, jak będzie przez nią przepływać woda o temp. powiedzmy 10 stopni. Potem bierzesz wykres Moliera i masz odpowiedź. Ja bym dla świętego spokoju założył otuliny, bo latem zawartość bezwzględna wilgoci w powietrzu potrafi być obłędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...