kamilb1987b 29.10.2022 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2022 Możesz nawet teraz wykonać test "pocenia się" rur. Trzeba zbadać, do jakich temperatur można schłodzić powierzchnię rurki, jak będzie przez nią przepływać woda o temp. powiedzmy 10 stopni. Potem bierzesz wykres Moliera i masz odpowiedź. Ja bym dla świętego spokoju założył otuliny, bo latem zawartość bezwzględna wilgoci w powietrzu potrafi być obłędna. Przecież w domu będzie ponad 20st, nie wiem co z tego będzie, ale wiem jedno, ściana jest zabudowana więc tego nie zmienię. Jak coś się będzie działo to o tym nie będę wiedział. Obecnie w domu co mieszkam, jak robiliśmy łazienkę parę lat temu i puszczałem nowe rurki do wody to były widoczne od sufitem na dole i nie zauważyłem aby jakaś wilgoć się na nich zbierała, ale też specjalnie tego nie obserwowałem. Przecież te rurki mają ściankę o grubości prawie 4mm tworzywa, nie jest to cienka rurka miedziana która jest zima i na której może się coś wykraplać. Tak jak pisałem, teraz i tak jest za późno na zmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.10.2022 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2022 Na dole wyszpachlowałem wiatrołap i korytarz, oraz część salonu. Gdy to skończyłem to poszedłem na górę szpachlować pokoje. Mam w planach wyszpachlować całą górę z pomalowaniem ścian, zamontowaniem drzwi i ułożeniem paneli. Obecnie wszystkie panele i drzwi leżą mi w salonie zajmując sporo miejsca. Połowa z tego musi pójść na górę by zrobić trochę miejsca. Zacząłem od swojego pokoju czyli na to co wcześniej brat zaspoinował na pierwszy raz, ja robiłem drugi raz masą i wyszpachlowanie wszystkich narożników wewnętrznych i zewnętrznych i przygotowanie tego pod gładź którą będę robił później . Między czasie przyszły mi drzwi które montowałem między garażem a pomieszczeniem gospodarczym nie było z tym lekko, bo zrobiłem sobie za wąski otwór na nie, nigdzie nie mogłem znaleźć drzwi które by pasowały bez kombinacji. Otwór zrobiłem na 90cm a ościeżnica ma po zewnątrz 895mm więc wchodzi na styk i nie ma miejsca na pianę. Aby je zapianować to nawierciłem kilka wyżłobień w drewnie w które wprowadzam rurkę od pistoleta i dzięki temu można wprowadzić pianę. Niestety ale nie widać ile ma się tego psikać, więc robiłem to na czuja. Piany sporo wyszło więc wnioskuję że dobrze wypełniłem ościeżnicę stalową. Nie chce mi się, ale będę musiał w końcu zamknąć ostatnią ścianę i ją ładnie wykończyć jak należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 30.10.2022 06:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2022 Samo spoinowanie łączeń to jest w miarę spoko robota. Najgorzej jest z narożnikami wewnętrznymi . Ja to robię tak, czyli najpierw nakładam więcej masy potem daję narożnik i szpachelką ściągam nadmiar masy następnie nakładam na to warstwę masy na jedną stronę i drugą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 30.10.2022 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2022 Jak to jest przy oknach to idzie to w miarę szybko, gorzej jak to jest łączenie ściana sufit i 4m tego lub więcej. Do tego mam podest roboczy w ten sposób nakładam masę na całą długość łączeniową i z tym jest dużo roboty. 7 października panowie przyjechali i podłączyli mi skrzynkę z prądem na działkę jak już to miałem to umawiałem się z bratem na zrobienie przyłącza kanalizacyjnego które zrobiliśmy tydzień później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 30.10.2022 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2022 Samo spoinowanie łączeń to jest w miarę spoko robota. Najgorzej jest z narożnikami wewnętrznymi [ATTACH=CONFIG]461918[/ATTACH] A przy oknie jak sobie radzisz z pęknięciami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 30.10.2022 14:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2022 A przy oknie jak sobie radzisz z pęknięciami? O które miejsce Ci chodzi? Styk okno-płyta? Jak tak, to daję na to akryl. Na razie zrobiłem tylko jedne miejsce na gotowo i nie zauważyłem żeby gdzieś coś pękało. Dopiero za parę lat jak będę użytkował cały dom to będę mógł się więcej wypowiedzieć na temat pęknięć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek.M 03.11.2022 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2022 Przecież w domu będzie ponad 20st, nie wiem co z tego będzie, ale wiem jedno, ściana jest zabudowana więc tego nie zmienię. Jak coś się będzie działo to o tym nie będę wiedział. Obecnie w domu co mieszkam, jak robiliśmy łazienkę parę lat temu i puszczałem nowe rurki do wody to były widoczne od sufitem na dole i nie zauważyłem aby jakaś wilgoć się na nich zbierała, ale też specjalnie tego nie obserwowałem. Przecież te rurki mają ściankę o grubości prawie 4mm tworzywa, nie jest to cienka rurka miedziana która jest zima i na której może się coś wykraplać. Tak jak pisałem, teraz i tak jest za późno na zmiany. Nie bardzo chyba rozumiesz kiedy rurka się "poci". Grubość ścianki nie ma znaczenia, tzn. jeżeli przez dłuższy czas w rurze będzie zimna woda, a na zewnątrz będzie ciepłe i parne powietrze, to pojawi się woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 03.11.2022 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2022 Nie bardzo chyba rozumiesz kiedy rurka się "poci". Grubość ścianki nie ma znaczenia, tzn. jeżeli przez dłuższy czas w rurze będzie zimna woda, a na zewnątrz będzie ciepłe i parne powietrze, to pojawi się woda. Pytanie, czy ta ilość wykroplonej wody narobi szkód w ścianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabi88 04.11.2022 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2022 Nie bardzo chyba rozumiesz kiedy rurka się "poci". Grubość ścianki nie ma znaczenia, tzn. jeżeli przez dłuższy czas w rurze będzie zimna woda, a na zewnątrz będzie ciepłe i parne powietrze, to pojawi się woda. Rura w ociepleniu nie bedzie się pocić. Punkt "rosy" wypadnie w ociepleniu a tam kondensacja pary wodnej nie następuje. Ja mam taką sytuację, że rurka z wodą (PE, ta niebieska) która wychodziła z przepustu płyty fundamentowej w pewnych warunkach "się pociła" tj. podwyższona wilgotność (pracowała wtedy suszarka do ubrań) a grunt i siłą rzeczy woda w rurkach była bardzo zimna (pewnie ok. 4*c - jestem na końcówce wodociagu, relatywnie płytko rury, mały rozbiór). Wystarczyło wystający fragment oblożyć otuliną do rur i problem się rozwiązał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 04.11.2022 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2022 Rura w ociepleniu nie bedzie się pocić. Punkt "rosy" wypadnie w ociepleniu a tam kondensacja pary wodnej nie następuje. Ja mam taką sytuację, że rurka z wodą (PE, ta niebieska) która wychodziła z przepustu płyty fundamentowej w pewnych warunkach "się pociła" tj. podwyższona wilgotność (pracowała wtedy suszarka do ubrań) a grunt i siłą rzeczy woda w rurkach była bardzo zimna (pewnie ok. 4*c - jestem na końcówce wodociagu, relatywnie płytko rury, mały rozbiór). Wystarczyło wystający fragment oblożyć otuliną do rur i problem się rozwiązał. Niestety nie musi to być prawda. Otulina - OK, ale tu mowa jest o wełnie wokół + GK. Osobiście znam taki przypadek, że woda się lała po rurze i dopiero dołożenie otuliny z kauczuku i owinięcie wełną z folią alu pomogło. Kwestia czy zaistnieją takie warunki, bo przecież zimną wodę można odkręcać tylko na chwilę. Moim zdaniem należało dać otuliny i mieć święty spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek.M 05.11.2022 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2022 Rura w ociepleniu nie bedzie się pocić. Punkt "rosy" wypadnie w ociepleniu a tam kondensacja pary wodnej nie następuje. Ja mam taką sytuację, że rurka z wodą (PE, ta niebieska) która wychodziła z przepustu płyty fundamentowej w pewnych warunkach "się pociła" tj. podwyższona wilgotność (pracowała wtedy suszarka do ubrań) a grunt i siłą rzeczy woda w rurkach była bardzo zimna (pewnie ok. 4*c - jestem na końcówce wodociagu, relatywnie płytko rury, mały rozbiór). Wystarczyło wystający fragment oblożyć otuliną do rur i problem się rozwiązał. Tutaj była mowa o ścianach wewnętrznych, czyli z założenia temp. i wilgotność takiej ściany jest taka sama jak warunki panujące w domu. Wełna w tym przypadku służy do wygłuszenia, a nie izolacji ocieplenia ściany. Jeżeli w domu będą niekorzystne warunki, wysoka temp. i wilgotność, a w rurze będzie zimna woda, to "pocenie się" nastąpi. Dobre pytanie zadał Ratpaw czy to może zaszkodzić ścianom, ciężko powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 27.11.2022 22:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2022 Dawno nie pisałem, po spoinowaniu pokoi przyszedł czas na korytarz, następnie zamontowałem schody strychowe potem spoinowałem łazienkę większą. W połowie października brat, tata i wujek co robią w wodociągach i drugi brat przyjechali pomóc mi zrobić kanalizację. W piątek popołudniu zaczęli część a w sobotę się dokończyło. Pan z budżetówki przyjechał odebrać i można było zasypywać. Niestety ale nie robiłem fotki jak był wykop przed zasypaniem, ale z drugiej strony nie różni się wiele od innych tego typu wykopów. Fotkę mam jedynie po zasypaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 28.11.2022 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2022 Po paru dniach przyjechał elektryk i położyliśmy przewód ziemny od skrzynki do domu , przy okazji bednarkę do uziomu, arota fi40 by było na przyszłość jakby się coś do furtki i bramy ciągnęło, oraz światłowód. A tam gdzie mogłem do tej pory robiłem zasyp proszkiem i gruzem i gruzem na gotowo jakby i nadmiar ziemi rozgarnąłem . Na to poszedł cały gruz z cegły jaki miałem oraz sporo proszku który też sypałem na to jakby to był piach, bo by gruzu mi brakło. Było z tym trochę roboty ale było warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 Na dole wziąłem się za dokończenie pomieszczenia gospodarczego, czyli po montażu drzwi i uszczelnieniu ich przykręciłem łatki do ściany też przykręciłem wzmocnienie na rekuperator. Potem wypełniłem to wełną zostały mi dwie płyty osb więc je przykręciłem jako pierwsza warstwa a następnie płyty gk zielone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 następnie na podłodze ułożyłem wełnę podłogową i położyłem pierwszą płytę podłogową a na nią przykleiłem i przykręciłem drugą płytę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 29.11.2022 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 Po paru dniach przyjechał elektryk i położyliśmy przewód ziemny od skrzynki do domu Kabel, nie przewód. I coś płytko zakopany, albo zdjęcie zakłamuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 Kabel, nie przewód. I coś płytko zakopany, albo zdjęcie zakłamuje. Zdjęcie nie zakłamuje, ale nie oddaje całości. Koło garażu była wybrana ziemia i w tym wykopany rowek w którym leży kabel w arocie. Tak na 70cm jest ułożony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 12:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 Po pomieszczeniu gospodarczym, wziąłem się za garaż. Co prawda z garażem się nie śpieszy, ale potrzebne jest mi w nim miejsce. Dużo różnych rzeczy mam położone po całym domu, potem jak chce coś zrobić to najpierw muszę zrobić porządek, czyli jedne rzeczy przełożyć do innego pomieszczenia i tak w kółko. Dodatkowo w kuchni leży (spoiler: leżało) sporo płyt gk na garaż. Aby się ich pozbyć to najlepiej jest je użyć do zapłytowania garażu, przy okazji wełnę (której trochę zostało) da się w ściany i w ten sposób zrobi się więcej miejsca. Tak więc zacząłem od wyprowadzenia rurki z zimną wodą do garażu i na zewnątrz budynku pod jakiś kranik zostało mi parę kawałków rurki fi25 wiec z tego to zrobiłem. Na razie przymiarka a potem to zgrzałem, poprowadziłem kable elektryczne do gniazdek i światła, następnie wypełniłem ścianę wełną i przykręciłem płyty gk . Nosiło mnie to już od jakiegoś czasu ale wiecznie to przeciągałem w czasie. Jak robię jakiś jakby kolejny nowy etap to przez obawę czy wszystko mam zrobione do tej pory, to przeciągam to ile wlezie. Ale czasem przychodzi na mnie jakby jakieś objawienie czy coś że czuję że należy to robić i to robię. Nie ma kto mi mówić kiedy co powinienem robić i jak to robić, więc wszystko robię na bieżąco i tak jak mi się wydaje że powinno być zrobione. Nie raz nie wiem jak coś zrobić, jak ugryźć dany temat, nie mogę nigdzie znaleźć informacji jak to zrobić więc tego nie robię i robię inne rzeczy, aż mnie oświeci jak coś zrobić, na zasadzie masz łeb na karku to go używaj. Też przeciągałem w czasie zakotwiczenie konstrukcji garażu do fundamentu, do tej pory wszystko trzymało się na podwalinie którą przybiłem gwoździami szybkiego montażu o których kiedyś wspominałem. Tak to w garażu zrobiłem miałem różne kątowniki, różnej długości więc dwa najdłuższe które miałem dałem do przytwierdzenia ściany z bramą garażową. A inne na innych ścianach. Szczerze mówiąc kątownik na pierwszym zdjęciu wystarczy, nie ma sensu przepłacać na większe które są znacznie droższe. Nie pamiętam jakie to były koszty bo to kupowałem dwa lata temu, a nie ma to znaczenia. Ten mniejszy kątownik ma otwór o średnicy 10mm. Kotwa mechaniczna którą używałem ma średnicę 12mm i od razu uprzedzam, że rozwiercenie otworu na 12mm jest za małe, musi być przynajmniej większy o 1mm od średnicy śruby bo inaczej nie przejdzie kotwa. Niby do kotwienia wystarczy sama kotwa i podkładka, ale z kątownikiem jest przy okazji chwycony słupek ścienny, co lepiej trzyma całą konstrukcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 w suficie garażu dałem wełnę tam gdzie jej nie było i to zasznurkowałem potem ciągłem kable elektryczne do gniazdek i na zewnątrz do oświetlenia balkonu i gniazdka na polu. Na elektryka nie mogłem się doczekać więc samemu to musiałem robić, ale też filozofii w tym nie ma więc działałem. Po to by móc potem spokojnie zamknąć ściany. Myślałem jeszcze by przewody ciągnąć po ścianach w korytkach, ale by to było bez sensu, tym bardziej że przewody miałem w peszlu a korytka by trzeba było dokupywać i kombinować. Tak więc z wełną zacząłem od ściany z oknem . Można powiedzieć że niektórzy na dom dają 20cm izolacji a ja to mam w garażu, 10cm styro i 10cm wełny w ścianach. Normalnie to nie jest potrzebne, ale jak mam to dam, oraz liczę że dzięki temu jak będę potrzebować coś w garażu robić w zimie to szybciej się mi nagrzeje. Pożyjemy, zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 29.11.2022 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2022 Następnie trzeba było kręcić płyty gk więc zacząłem od płyty przy oknie , potem kolejne i na następnej ścianie wełna i płyty do belek stropowych przykręciłem łatki by potem do nich krzyżowo przykręcić łatki pod płyty gk następnie dałem wełnę w ściany na prawo od miejsca gdzie będzie skrzynka na prąd oraz w miejsca koło otworu na bramę i przykręciłem płyty , To był czwartek 24 listopada a w sobotę koło południa przyjechał elektryk (w końcu) i uzbroił skrzynkę. On jak robił to ja kręciłem łatki do sufitu a trochę tego było. Oczywiście wcześniej musiałem sobie zaznaczyć gdzie te łatki kręcić. Tu postanowiłem że łatki dam co 43,3cm. Zostało mi sporo wkrętów na 20cm (tych co miałem do kołkowania styro) więc je wykorzystałem do kręcenia łatek. Trochę długie ale jakoś poszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.