titek90 17.02.2020 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2020 Witam wszystkich bardzo serdecznie, to mój pierwszy post na forum. Chciałbym zapytać odnośnie ogrodzenia, które wykonałem przy okazji budowy domu około dwa lata temu. Mianowicie ogrodzenie postanowiłem wykonać w granicy swojej działki, tak żeby przylegało do niej. Działka od drogi głównej mniej wiecej w połowie długości zaczynała znacznie opadać z jednej strony i z tego oto powodu delikatnie podwyższyłem tam teren. Problem rozpoczął się z faktem rozpoczęcia budowy domu za mną ponieważ droga dojazdowa biegnie wzdłuż mojego ogrodznenia. Pani nie chce słyszeć o odsuwaniu się od ogrodzenia ponieważ chce wykorzystać całość pasa ok 7metrów. Jeżeli jednak ropocznie ściaganie wierzchniej wartstwy tak żeby drogę wyrównać to ogrodzenie najzwyczajniej w świecie przekrzywi się lub uszkodzi. Dodatkowo ich geodeta stwierdził że ok 10 cm ogrodzenia jest na działce sąsiadki, co nie miało miejsca wcześniej kiedy mi tyczono. Jak rozwiązać tą sprawę bez "rozlewu krwii"? Czy jeżeli sąsiadka się uprze i ogrodzenie zostanie uszkodzone w jakikolwiek sposób bez "dotykania" go mogę interweniować? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 17.02.2020 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2020 Na przykład: Nie można podkopywać sąsiadaArt. 147 Kodeksu cywilnego stanowi, że prace ziemne sąsiada nie mogą grozić nieruchomościom sąsiednim brakiem oparcia. Chodzi o niebezpieczeństwo osunięcia się ziemi, jej runięcia lub zapadnięcia. Skutkować to może uszkodzeniem konstrukcji budynku lub nawet jego zawaleniem. Już samo niebezpieczeństwo utraty oparcia jest wystarczającym powodem, by domagać się od sąsiada przerwania prac. W tej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12.04.2007 r. III CSK 431/06: „Dla zastosowania art. 147 KC nie ma znaczenia, że roboty te mają być wykonywane na podstawie wydanego im przez właściwy organ administracyjny pozwolenia na budowę. Pozwolenie na budowę nie daje bowiem żadnych szczególnych uprawnień, pozwalających na wykonywanie robót ziemnych zagrażających nieruchomościom sąsiednim utratą oparcia.”. źródło http://witrynawiejska.org.pl/przesiebiorczosc/obowiazki/item/46067-prawo-sasiedzkie-co-wolno-sasiadowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
titek90 17.02.2020 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2020 Dziękuję za szybką odpowiedź. A jak wygląda ze strony prawnej podniesienie gruntu. Wokół domu nie podnosiliśmy nic tylko oskarpowaliśmy go. Dalej działka spadała już za bardzo, przez co zdecydowaliśmy się nico podnieść grunt pod ogrodzenie. Czy sąsiad może mieć w związku z tym jakieś roszczenia? Podczas prac nie wnosił zadnych skarg, dopiero teraz po upływie dwóch lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowa7 17.02.2020 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2020 Mnie geodetka powiedziała ze ustalanie granic się robi w obrębie kilkunastu centymetrów niepewności. Mam taki słup energetyczny na działce w 3/4 i się pytałam czy można dokładnie ustalić jego położenie względem granicy. Nie da się, każdy następny geodeta ustali trochę inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 18.02.2020 00:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2020 Wszystko co mieści się w 14cm jest traktowane jako identyczny punkt, a wynik odczytu na displeyu do 1cm jest bajer dla łosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 18.02.2020 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2020 W narożnikach dzialki macie chyba graniczniki wkopane? Pociagnij sznumek, jak ogrodzenie jest po twojej stronie to nie moze być naruszone, jak chociaż częściwo jest po jej to nie możesz zabronić jej usunięcia. Oczywiscie bez uszkodzenia materialu z ktorego jest zbudowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 18.02.2020 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2020 Sznurek można naciągać, lecz tylko w bezwietrzny dzień pokaże prawdę czyli odcinek prostej zawartej między punktami A i B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
titek90 18.02.2020 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2020 Oznaczniki zostały usunięte podczas budowy ogrodzenia ponieważ uniemożliwiały prace. Narozniki ogrodzenia wyznaczały później granice działki a wszystko podczas prac przy ogrodzeniu zostało przeniesione "za granice" zeby po usunieciu oznaczników nie wejsc w dzialke sasiada. Według geodety, który wyznaczał wcześniej moje ogrodzenie było "przytulone" do granicy i nie wykraczało poza nie. Teraz wg innego znajduje się ok 10 cm w działce sąsiadki. A czy ktoś wypowie się z doświadczenia, jak wygląda sprawa z "modelowaniem" terenu? Dzięki za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 18.02.2020 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2020 (edytowane) Art. 277. Niszczenie, przesuwanie lub usuwanie znaków granicznych Kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. źródło: https://www.arslege.pl/kodeks-karny/k1/ Nawet na wspólnym narożniku czterech działek, można postawić ogrodzenia bez uszkodzenia znaku granicznego.Wystarczy trochę pomyśleć. Edytowane 18 Lutego 2020 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 20.02.2020 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 To nawet nie wykroczenia a przestępstwo, mam nadzieje że sąsiad tego nie widział bo jakby co to ma niezlego haka na ciebie. U mnie granicznik przeszkadzał w zrobieniu stopy fundamentowej pod bramę to żeśmy go zalali betonem razem ze stopą Wierzcholek jest widoczny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.02.2020 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 Oznaczniki zostały usunięte podczas budowy ogrodzenia ponieważ uniemożliwiały prace.. W sumie należałoby ten post zgłosić do prokuratury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
titek90 20.02.2020 09:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 Granicznik to byl drewniany palik, którego do tej pory pewnie by już nie było. Chciałem wkopać betonowe oznaczniki ale zostało mi poradzone żeby zlicować ogrodzenie z granicą. Inaczej się tego nie dało zrobić bez usunięcia tego palika. Na ogrodzeniu mam zaznaczone na narozniku że tam był punkt graniczny, bo samo naroże nim jest. Więc nie usunąłem tylko zmieniłem forme jego bytu, tak myślałem przynajmniej wtedy bo znałem przepis o oznaczeniach granic. Na moich działkach, które sprzedawałem sam geodeta prał paliki i kazał sobie potem kupić betonowe i pozamienić. Już nie tyle mi chodzi o granice, bo wiem że robione było w sposób żeby nie zaszkodzić sąsiadowi. Bardziej mi teraz chodzi o wypowiedzi dotyczące podnoszenia terenu na działce. Czy ktoś miał jakieś przygody z tym związane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 20.02.2020 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 (edytowane) Był palik czyli granica była markowana a nie stabilizowana. Stabilizację znakami betonowymi lub kamiennymi (najczęściej granitowe) wykonuje geodeta, poczem strony podpisują protokół. Sam nie możesz zakopywać znaków gdyż nie masz narzędzi do kontroli położenia znaku po stabilizacji oraz z przyczyn formalnych. Nawet jak masz zwykłego GPSa to nie masz poprawek i dokładność będzie do ...y. Na zniszczenie markowania nie ma paragrafów (noo powiedzmy...), co nie zmienia faktu, że trzeba być wybitnym łosiem aby zniszczyć efekty czyjejś pracy za którą się zapłaciło. Oto nasz kraj ukochany z logiką za pan brat... Nie wypieprzone paliki (niekiedy nadłamane) znajduje się po 40-50 latach, o ile delikatnie, uważnie i z rozmysłem posługujesz się szpadlem a nie machasz nim jak cepem. Edytowane 20 Lutego 2020 przez Bertha Nie wy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
titek90 21.02.2020 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Odwieczne prawo wszystkim dobrze znane, że za niewiedzę i głupotę się słono płaci. Najwidoczniej będę musiał zaprosić geodetę do ponownego oznaczenia granic działki. Dla mojego i sąsiadki spokoju No coż, kto nic nie robi ten nie popełnia blędów. Pozdawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
titek90 21.02.2020 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 W sumie należałoby ten post zgłosić do prokuratury. Oczywiście każdy może i ma prawo. Nic nie usprawiedliwia przestępstwa nawet popełnionego z niewiedzy. Akurat życie mnie nauczyło że zawsze trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Tak czy siak muszę w takim razie wezwać ponownię geodetę żeby naprawić swój błąd a przedewszystkim żeby porozumieć się z sąsiadką. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 21.02.2020 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 (edytowane) Nie mam ogrodzenia, ale planuję. W zamyśle chcę je oddalić o 40cm od granicy działki. Dlaczego? Bo sąsiad może być leniem i np nie kosi trawników. Działka będzie zarastać i wchodzić w mój płot. A tak w czasie koszenia przejadę za płotem i będę miał czysto i schludnie Edytowane 21 Lutego 2020 przez klaudiusz_x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.02.2020 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Nie mam ogrodzenia, ale planuję. W zamyśle chcę je oddalić o 40cm od granicy działki. Dlaczego? I jak sądzisz, co zrobią sąsiedzi? Dostawią drugi płot i będziesz się przeciskał przez 40cm? Jaka kosiarka tam wjedzie? Jak obrócisz kosiarkę na końcu prostej? Ale obstawiam, że będziesz pokazywany palcami w całej okolicy jako ten, co się odsuwa od sąsiadów i zwiększa wydatki na ogrodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 21.02.2020 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Jeśli sąsiad nie będzie kosił, to twoje objechanie wzdłuż cofniętego płotu nie wpłynie znacząco na estetykę ogrodzenia widzianego z daleka. Cofnięcie płotu to jeden z głupszych pomysłów jakie widziałem. Za jakiś czas ty lub spadkobiercy będa się kopali o odzyskanie gruntu. Np. 30 lat zleci jak z bicza trzasł, sąsiad złoży wniosek o zasiedzenie, zezna na rozprawie że użytkuje od 30 lat (przecież to po jego stronie płotu!) i jak sądzisz? Będą przesłanki do stwierdzenia zasiedzenia? Ale ty masz 18 lat i na pewno wiesz co robisz:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ag2a 22.02.2020 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2020 Zrób lepiej od dołu płytę betonową czy podmurówkę i masz spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.