Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rozsądny sposób na ogrzewanie domu użytkowanego w weekendy


filipotto

Recommended Posts

30* to nie temperatura podłogi tylko temperatura wody wpuszczanej w podłogówkę - i to na początku rozgrzewania. Wraz z wzrostem temp. podłogi temperatura zasilania spada...

 

To jakaś nowa fizyka?

Im wyższa temperatura w pomieszczeniu tym większa potrzebna tz i powierzchni żeby uzyskać tę samą moc grzewczą. A moc potrzebna jest tym większa im wyższa temperatura w domu, bo straty rosną wraz z temperaturą. Więc z tych powodów tz z czasem powinna rosnąć.

Do tego PC pilnują delty - więc na starcie masz tz = temperatura powrotu + delta. Dopiero jak powrót wzrośnie to sterownik podnosi tz - więc na końcu masz najwyższą tz.

 

A jak takie zabiegi zniosły okładziny? Czy jeszcze nie masz (a znacząco one zwiększają bezwładność i czas oddawania ciepła przez spory opór wymuszając jednocześnie wyższą tz).

 

Ale co czemu nie?

 

Czemu nie mierzysz temperatury podłogi. To istotne, bo producenci okładziny wymagają nie przekraczania określonej temperatury powierzchni - przy deskach, parkietach i panelach zazwyczaj 27*.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To jakaś nowa fizyka?

Im wyższa temperatura w pomieszczeniu tym większa potrzebna tz i powierzchni żeby uzyskać tę samą moc grzewczą. A moc potrzebna jest tym większa im wyższa temperatura w domu, bo straty rosną wraz z temperaturą. Więc z tych powodów tz z czasem powinna rosnąć.

Do tego PC pilnują delty - więc na starcie masz tz = temperatura powrotu + delta. Dopiero jak powrót wzrośnie to sterownik podnosi tz - więc na końcu masz najwyższą tz.

Pompa nie sugeruje się temperaturą w pomieszczeniu, dla niej ważna jest tylko temperatura podłogi.

Jeśli podłoga ma 16, a ja żądam żeby miała 21, to pompa daje wysoką temperaturę, żeby podłogę nagrzać. Jak już podłoga ma te 21 stopni, to, żeby utrzymać temperaturę, temp. zasilania może być znacznie niższa. Tak to działa.

 

Czemu nie mierzysz temperatury podłogi. To istotne, bo producenci okładziny wymagają nie przekraczania określonej temperatury powierzchni - przy deskach, parkietach i panelach zazwyczaj 27*.

Koniec świata - 27 stopni. Tyle to czasem potrafi być latem w domu w upalny dzień. I jak tu żyć? Jak mi przez okno słońce przypiecze i nagrzeje panele to będę chyba rwał podłogi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa nie sugeruje się temperaturą w pomieszczeniu, dla niej ważna jest tylko temperatura podłogi.

 

Pompa nie ma pojęcia o temperaturze podłogi. Jak nie ma sterownika pokojowego to sprawdza temperaturę zasilania i powrotu i powoli, stopniowo (żeby osiągnąć maksymalny COP) dochodzi do zadanej (ręcznie bądź z krzywej) temperatury zasilania (nie podłogi).

Czy może masz czujniki temperatury podłogi? Opiszesz taki system? Na FM do pompy jeszcze takiego nie widziałem.

 

Koniec świata - 27 stopni. Tyle to czasem potrafi być latem w domu w upalny dzień.

 

W domu owszem, powietrze może tyle mieć. Powierzchniowo podłoga ogrzana bezpośrednio słońcem może mieć i więcej. Ale wylewka ma 22 - 23 i w największe upały.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa nie ma pojęcia o temperaturze podłogi. Jak nie ma sterownika pokojowego to sprawdza temperaturę zasilania i powrotu i powoli, stopniowo (żeby osiągnąć maksymalny COP) dochodzi do zadanej (ręcznie bądź z krzywej) temperatury zasilania (nie podłogi).

Czy może masz czujniki temperatury podłogi? Opiszesz taki system? Na FM do pompy jeszcze takiego nie widziałem.

Czepiasz się słówek. Temperatura podłogi jest wypadkową zasilania i powrotu. Jakby pompa nie miała o niej pojęcia, to skąd by wiedziała kiedy grzać a kiedy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Jeśli dom ma być użytkowany jedynie w weekendy to najlepszym rozwiązaniem będą kable bezpośrednio pod panelami czy kaflami, bez wylewki akumulacyjnej.

Właśnie dlatego, żeby nie czekać w sobotę kilkanaście godzin na rozgrzanie domu. W tygodniu do utrzymania 10st.C spokojnie wystarczy grzać w tańszej taryfie czyli G12W był wybral czyli tani prąd w weekendy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepiasz się słówek. Temperatura podłogi jest wypadkową zasilania i powrotu. Jakby pompa nie miała o niej pojęcia, to skąd by wiedziała kiedy grzać a kiedy nie?

 

To weź wytłumacz, co miałeś na myśli pisząc:

Jeśli podłoga ma 16, a ja żądam żeby miała 21, to pompa daje wysoką temperaturę, żeby podłogę nagrzać. Jak już podłoga ma te 21 stopni, to, żeby utrzymać temperaturę, temp. zasilania może być znacznie niższa. Tak to działa.

 

Naprawdę Twoja PC daje na starcie wysoką temperaturę? Nie powrót +3 do +5* delty?

Naprawdę potem temperatura zasilania spada?

 

W znanych mi pompach temperatura zasilania zostaje na tym samym poziomie jak osiągnięta zostanie zadana temperatura zasilania do której PC dochodzi stopniowo. O ile PC potrafi modułować do wystarczająco małej mocy, by powrót nie był poniżej minimalnej delty. Jak nie może zejść już niżej, to wtedy nie obniża temperatury zasilania (bo niby jak miałaby to zrobić - zacząć chłodzić?*), tylko zatrzymuje sprężarkę (jak nie ma czujnika pokojowego to wodę dalej goni w kółko, żeby dostać informację, kiedy powrót spadnie poniżej ustawionej delty).

 

*Bo przecież nie ma informacji o temperaturze podłogi - ma tylko zadaną temperaturę zasilania do której dąży więc nie może dać większej temperatury, żeby szybciej ogrzać podłogę. Dochodzi tylko do zadanej temperatury zasilania (powtarzam - stopniowo).

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za wszystkie głosy w dyskusji. Wiem teraz o czym muszę doczytać.

Co do ograniczeń z MPZP, to jest tam napisane: "ogrzewanie elektryczne lub centralne z własnych kotłowni opalanych wyłącznie gazem płynnym lub olejem opałowym". Ale w moim zaakceptowanym projekcie budowlanym mam to ujęte w ten sposób:

"Projektuje się grzejniki elektryczne wiszące z wbudowanym termostatem. ... W celu okresowego wspomagania podstawowego źródła ciepła jakim są zaprojektowane

grzejniki elektryczne zaprojektowano system ogrzewania powietrzem. Źródłem ciepła będzie kominek opalany drewnem."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Bardzo dziękuję za wszystkie głosy w dyskusji. Wiem teraz o czym muszę doczytać.

Co do ograniczeń z MPZP, to jest tam napisane: "ogrzewanie elektryczne lub centralne z własnych kotłowni opalanych wyłącznie gazem płynnym lub olejem opałowym". Ale w moim zaakceptowanym projekcie budowlanym mam to ujęte w ten sposób:

"Projektuje się grzejniki elektryczne wiszące z wbudowanym termostatem. ... W celu okresowego wspomagania podstawowego źródła ciepła jakim są zaprojektowane

grzejniki elektryczne zaprojektowano system ogrzewania powietrzem. Źródłem ciepła będzie kominek opalany drewnem."

Kominek musi być, tym bardziej na weekend poza domem,robi atmosferę :)

 

Piękna sprawa :)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dla Ciebie. 24 poza łazienką to negatywny wpływ na zdrowie, zła temperatura do spania.

Komfort to 20, a dom to nie plaża żeby w majtkach chodzić.

 

Ja siedzę na gaciach w krótkim rękawku i bez skarpet mi pasuje. Klima chodzi cały czas na minimum jak jest słonecznie to się wyłączy jak jest chłodna noc to podłoga trochę pochodzi i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom jest dobrze ocieplony i ogrzewanie nawet z cop=1 nie będzie drogie. W dodatku dom weekendowy wiec jak ktoś napisał wybrałbym rozwiązanie najprostsze , najmniej skomplikowane, najtańsze, z jak najmniejszą możliwością awarii - zwykłe konwektory z dobrym sterowaniem spokojnie by się tutaj sprawdziły. Co innego jak sie w domu mieszka na stałe. Wtedy walka o każdy PLN wskazana + warto zainwestować w PC. Nawet jak padnie wzywasz serwis i następnego dnia masz zrobione. Tutaj gość będzie w domu tylko w weekendy i w razie awarii z naprawą będzie problem. W takich weekendowych domkach najprostsze i najtańsze rozwiązania sprawdzają się najlepiej. Na sterowniczku konwektora ustawiasz pn-sr 10 stc , czw-nd- 19 st C w dzień, 17 w nocy , przyjeżdżasz masz w domu w miarę ciepło odpalasz kominek żeby dogrzać tyle. Nie ma co wymyślać do takiego użytkowania domu. Za miesiąc zimny zapłaci max 250-300 pln za prąd do grzania w taki sposób. Mocy przyłączeniowej do tak dobrze ocieplonego domu nie potrzeba nie wiadomo jakiej pewnie z 4 kW na grzanie to max Edytowane przez Karasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem ludzi, co w swoim domu siedzą w krótkim rękawku, na gaciach i bez skarpet. Goście przychodzą i co, mają z ciuchów wyskakiwać? Żart nie śmieszny. I fajnie później takim zapoconym wyjść na zewnątrz, bo domownicy mają saunę w domu.

 

Dom jest dla mnie czy dla gości ??

Pozatym 23-24* nie znaczą że człowiek jest zapocony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...