Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Nie chodzi o patole ale o Polskę, nie dziś nie jutro ale za niedługo czyli podobnie jak za Gierka, który "uszczęśliwiał" ludzi w kryzysie bananami, pomaranczami, tanimi mieszkaniami niejednokrotnie za darmo bo "zakladowymi" dlatego Gierek wtedy był ok.

A,że brał to wszystko na kredyt, tak jak to robi dzisiaj PIS, to przyszedł czas spłacania kredytu przez Gierka czyli po Gierku nastała bieda, kartki na wszystko i kolejki w sklepach itd.

Do tego doprowadza dzisiaj PIS zadłużając Polskę i jak Gierek pyta się ciemnego luda "pomożecie" ? :D

 

A patola to swoją drogą, w Gliwicach jest słynny "trójkąt bermudzki" czyli kiedyś slamsy dla nierobów, kryminalistów itp, dzisiaj tam stoją dobre bryki i płodzą się tam jak króliki

Dzieci tylko szkoda...bo to przyszła patola i margines społeczeństwa,którego będzie niedługo więcej w Polsce.

Ale może to przemyślana strategia partii,żeby produkować więcej nielotow...

 

Było trochę inaczej , po Gierku zostało do spłaty tylko marne 4,5mld dolarów , resztę długu narobili spawacz Jaruzelski i spółka jego kolesi z okrągłego stołu ta już niby demokratyczna cośmy wszyscy głosowali na nią .ale to tylko ot tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lockdown zabija, płacimy procenty od zaniechań w opiece zdrowotnej- powiedział dr Basiukiewicz.

 

Covidianie widzą to inaczej- Jesteśmy liderem, Allehujah!

 

Po roku obostrzeń, maskowania, desynfekcji, zakazów, zamykania oddziałów, otwierania szpitali, jesteśmy liderem w nadumieralności :popcorn:

 

nadumieralnosc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero.

Napisałeś "trafne"

 

Fakty:

Liczba zgonów w Polsce - stan na 31.12.20 - 28.556 a nie 5 tysięcy.

28.556 liczone od 12 marca 2020 (pierwszy przypadek śmierci z powodu COVID-19) - przez 294 dni.

Czyli "statystycznie" ok. 97 osób dziennie a nie

@_Grisza_ "wszechmądry" ~14 dziennie jak to "wyliczyłeś" po swojemu i po swojemu przewidywałeś.

 

Licząc "rok do roku" to w okresie 22.04.2020 do 22.04.2021 zmarły 63.742 osoby - 175 osób dziennie.

 

PS Do @kulibob napisałeś

Jeśli tego nie dostrzegasz to może mniej kategorycznie wypowiadaj się o innych, bo sam możesz być potraktowany jak "debil".

Zero.

 

Licencjat z elektryki rozumu i kultury nie gwarantuje.

 

Może w tWOIM zawodzie (woźnego?), istnieje coś takiego jak licencjat, w moim nie.

 

Problem ze zrozumieniem tego co czytasz miałeś zawsze, widać nic się w tej kwestii nie zmieniło.

 

"Na polskich drogach ginie dziennie średnio ok.10 osób, ale dużo więcej pozostaje kalekami lub warzywami do końca życia.

Na dzień dzisiejszy przy obecnej licznie zgonów/powikłań po Covidowych, dużo bardziej niebezpieczne dla zdrowego człowieka są drogi."

 

5 tys. w 2020r. zgonów z powodu Covid-19 to są dane MZ, wiem ciężko to przełknąć przeciętnemu kowidoentuzjaście.

 

Nawet na owy czas (sierpień 2020) niewiele się pomyliłem, w ujęciu rocznym na Covid w 2020 zmarło niespełna 14 osób dziennie.

 

Dnip39w.png

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, teraz pozostało już liczyć tylko zgony stricte covidowe, żeby jakoś wybrnąć.

I nie brać pod uwagę zmarłych z Covid+cukrzyca, Covid+astma, Covid+POCHP i z mnóstwem innych zdiagnozowanych i leczonych chorób z którymi można byłoby żyć jeszcze przez lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po roku obostrzeń, maskowania, desynfekcji, zakazów, zamykania oddziałów, otwierania szpitali, jesteśmy liderem w nadumieralności :popcorn:

 

[ATTACH=CONFIG]455050[/ATTACH]

 

Wróćmy na pierwszą stronę wątku:

I właśnie dlatego, że służba zdrowia nie udźwignie epidemii tak krytycznie ważne jest, żeby ją jak najbardziej spowolnić. I apele o siedzenie na rzyci, zamykanie szkół, przedszkoli, odwoływanie imprez, pedantyczne dbanie o higienę i temu podobne zalecenia są tak ważne. Ładnie to wyjaśnia (IMO bardzo optymistyczny co do spłaszczenia niebieskiego wykresu i poziomej przerywanej linii) taki obrazek:

 

857ecdb3792ca7c786b559f76ae58a92.jpeg

 

Znamienne na tym obrazku jest to, że wydolność systemu jest linią poziomą. Bo nie da się w kilkadziesiąt miesięcy zmienić globalnej wydolności systemu - można go przeorganizować, żeby przesunąć siły. O ile da się trochę łóżek dostawić i respiratorów dokupić, to lekarzy w tym czasie nie wyszkolimy. Możemy próbować "podkupić" zagranicznych - ale bogatsi od nas też ich potrzebują, więc szybciej bilans personelu będziemy mieli ujemny. Do tego personel też choruje, też umiera.

 

Choć rządzący będą szli w zaparte, to mieliśmy i ciągle mamy zapaść systemu. Nie tylko części zajmującej się covidem - bo to jest jedna całość (dlatego jest to system - a nie systemy).

 

A z czego to wynika? Z kilku przyczyn. Nasz system był niewydolny już przed pandemią. Potem seria niewłaściwych decyzji. Obostrzenia były wprowadzane za późno i/lub niewłaściwe. Za brak testowania i kwarantanny dla przyjeżdżających na święta z UK powinien być trybunał stanu.

 

Jak już kilka razy pisałem pierwsze powinny zostać zamknięte kościoły, a ostatnie siłownie i baseny. Bezwładność rozwoju pandemii jest duża - więc trzeba ją wyprzedzać. Działania powinny być opracowane za wczasu przez tęgie głowy - ale nie na zasadzie rada medyczna vs ekonomiczna i kto silniejszy tego opcję wybieramy. Trzeba interdyscyplinarne ciało, które rozpatrzy możliwe działania z różnych perspektyw.

 

Wprowadzanie właściwych obostrzeń w niewłaściwym czasie (za późno) daje wrażenie, że nie działają.

Wprowadzanie niewłaściwych obostrzeń niezależnie od czasu powoduje słuszne wrażenie, że nie działają.

Z dwóch powyższych powodów ludzie lekceważą nawet właściwe obostrzenia wprowadzone we właściwym czasie co potęguje wrażenie, że nic nie działa. Ale działa. Nie tak dobrze jak zadziałałyby właściwe obostrzenia wprowadzone w odpowiednim czasie - ale działa.

 

Od dawna nurtuje mnie pytanie, jak ktoś, kto wyruszył w podróż środkami komunikacji publicznej czy ktoś bezdomny może napić się lub coś zjeść nie łamiąc prawa? Wprowadzając prawo, którego nie da się przestrzegać rządzący powodują, że jest w całości lekceważone. Jak z ograniczeniami prędkości na drodze - są powszechnie olewane. Z przyzwyczajenia nawet tam, gdzie są jak najbardziej uzasadnione i potrzebne.

 

Edyta.

Tak przeszukałem FM i nie mogę znaleźć. Czyżby jeszcze filmu Rok we mgle Sekielskiego nie było?

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/rok-we-mgle-film-tomasza-sekielskiego/5yttek0,79cfc278

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lockdown zabija, płacimy procenty od zaniechań w opiece zdrowotnej- powiedział dr Basiukiewicz.

Covidianie widzą to inaczej- Jesteśmy liderem, Allehujah!

Po roku obostrzeń, maskowania, desynfekcji, zakazów, zamykania oddziałów, otwierania szpitali, jesteśmy liderem w nadumieralności :popcorn:

[ATTACH=CONFIG]455050[/ATTACH]

 

Przedstawiony wykres udowadnia, że wprowadzona polityka lockown-owa dała bardzo wymierny efekt w kwestii ochrony zdrowa.

Niestety odwrotny od zamierzonego, o czym wielu mówiła już w chwili jej wprowadzenia.

 

Powoli możemy szykować się no kolejny efekt, teraz ten finansowy.

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/gospodarka-w-pandemii-kuleje-wysoka-inflacja-to-tylko-jedna-z-konsekwencji-dzialan/gjebpye

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiony wykres udowadnia, że wprowadzona polityka lockown-owa dała bardzo wymierny efekt w kwestii ochrony zdrowa.

Niestety odwrotny od zamierzonego, o czym wielu mówiła już w chwili jej wprowadzenia.

 

Powoli możemy szykować się no kolejny efekt, teraz ten finansowy.

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/gospodarka-w-pandemii-kuleje-wysoka-inflacja-to-tylko-jedna-z-konsekwencji-dzialan/gjebpye

 

https://www.google.com/search?q=foliowa+czapeczka&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwj986TgjJfwAhV9g_0HHaPUBwwQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1920&bih=919

 

Góra urodziła... mysz...

Jak masz na myśli siebie, to jest to pikoproblemik.

(policz zera po przecinku)

Albo jeszcze sobie poskacz z nerwów...

:lol:

 

Zauważ, że odnosisz się DO MNIE a nie do moich spostrzeżeń.

Żądasz bana dla siebie w myśl tego, co tu wypisywałeś o regulaminie i zwyczajach forum?

Zgłosić?

Czy umieścić jako kłamliwą miernotę tam gdzie rdzewieje patelnia?

 

Adam M.

 

 

https://www.google.com/search?q=foliowa+czapeczka&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwj986TgjJfwAhV9g_0HHaPUBwwQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1920&bih=919

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No nie tylko efekt dodruku ale również wzrost cen surowców świadczący o przyspieszeniu gospodarki.

Nawet problem jest ze stalą dla AGD ale to info sprzed miesiąca.

 

Spradz wykres roczny czego tam chcesz

https://www.bankier.pl/surowce/notowania

 

Tyle dobrego że jeszcze dolar jakoś straszni nie podrożał chociaż z drugiej strony to źle:)

 

Wynagrodzenia

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zarobki-mocno-w-gore-gotowkowa-krucjata-i-blyskawiczny-krach-Wykresy-tygodnia-8098651.html

 

Inflacja jest upierdliwa ale nie jakaś straszna. NAjlepiej jest mieć oficjajmn inflację koło 0 wtedy naturalna deflacja poprawia jakośc życia ale dawno temu i nie wróci 2014-15.

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Brzmi pięknie - cudowny wzrost. Ale to nie wzrost duży, tylko zapaść rok temu jest tego przyczyną.

Do tego przemysł to ledwo 25% PKB - a najbardziej po rzyci dostają usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic podobnego. To złoto ma stałą wartość. Jak złoto "drożeje" w jakiejś walucie to tak naprawdę oznacza, że ta waluta traci na wartości.

Co ma piernik do wiatraka?

 

Złoto rozliczane jest w USD, Wiec nie koniecznie ma to przełożenie na Zł (ryzyko walutowe)

Kiedy zyskuje złoto? W okrsach ogólnie pojętej paniki

Za uncję złota kupię więcej niż przed 2008 i po 2013 chociaż zależy do czego to odnieść.

Zoto jest towarem względnie stabilnym jednak można spekulować że w przyszłości przyniesie zyski. Dlatego ok 27% portfela to ETFy na metal Au i Ag

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi pięknie - cudowny wzrost. Ale to nie wzrost duży, tylko zapaść rok temu jest tego przyczyną.

Do tego przemysł to ledwo 25% PKB - a najbardziej po rzyci dostają usługi.

Jasne, że baza była niska, ale wzrost był zdecydowanie wyższy niż oczekiwania ekspertów, którzy niską bazę uwzględniali w prognozach.

Po rzyci dostały wybrane usługi i jest to potężny problem ludzki, tragedia dla wielu. Ale patrząc na zimno na całą gospodarkę (także na sektor usług) to zapaści nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w tWOIM zawodzie (woźnego?), istnieje coś takiego jak licencjat, w moim nie.

 

Problem ze zrozumieniem tego co czytasz miałeś zawsze, widać nic się w tej kwestii nie zmieniło.

 

"Na polskich drogach ginie dziennie średnio ok.10 osób, ale dużo więcej pozostaje kalekami lub warzywami do końca życia.

Na dzień dzisiejszy przy obecnej licznie zgonów/powikłań po Covidowych, dużo bardziej niebezpieczne dla zdrowego człowieka są drogi."

 

5 tys. w 2020r. zgonów z powodu Covid-19 to są dane MZ, wiem ciężko to przełknąć przeciętnemu kowidoentuzjaście.

Nawet na owy czas (sierpień 2020) niewiele się pomyliłem, w ujęciu rocznym na Covid w 2020 zmarło niespełna 14 osób dziennie.

Jesteś elektrykiem który ma problemy z prostymi działaniami matematycznymi.

Dlatego studia I stopnia może i tzw. inżynierskie ale wiedza matematyczna jak po licencjacie. :)

 

16 sierpnia 2020 było w Polsce 2.237 przypadków zgonu z powodu COVID-19.

Pomnożyłeś przez 2 i wyszło prawie 5 tysięcy. Z tego wyciągnąłeś swój kolejny błędny wniosek, że do końca roku (albo przez cały 2020 rok) będzie w Polsce 5 tysięcy covidowych zgonów.

 

Do końca roku 2020 w Polsce było 28.556 ofiar covida.

Pomyliłeś się bardzo znacznie - nie umiesz liczyć i logicznie myśleć.

28556 / 365 dni = 78 ofiar dziennie a nie 14 osób dziennie.

 

Może twój obliczeniowy rok ma griszową liczbę dni = 28556 / 14 osób dziennie = 2040 dni. :D

Licząc poprawnie w okresie od 12 marca 2020 do 31.12.2020 umierało 28556/294 dni = 97 osób średnio dziennie.

 

W swojej bezmyślnej odpowiedzi nie odniosłeś się do niczego co tobie udowodniłem.

Mało tego brniesz dalej w swoich błędnych obliczeniach.

 

PS Wpisy typu

Może w tWOIM zawodzie (woźnego?) ...
świadczą o twoim niskim poziomie intelektualnym.

 

BTW - zawód woźnego też jest potrzebny.

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 sierpnia 2020 było w Polsce 2.237 przypadków zgonu z powodu COVID-19.

Pomnożyłeś przez 2 i wyszło prawie 5 tysięcy. Z tego wyciągnąłeś swój kolejny błędny wniosek, że do końca roku (albo przez cały 2020 rok) będzie w Polsce 5 tysięcy covidowych zgonów.

 

Oznaczać to może, że jestem geniuszem aproksymacji, bo zgodnie oficjlanym stanowiskiem Ministerstwa Zdrowia ofiar Covid-19 było właśnie 5 tys., co w ujęciu rocznym daje niespełna 14 osób/dzień.

 

BTW - zawód woźnego też jest potrzebny.

 

A czy ja napisałem, ze jest niepotrzebny? Jednak niekoniecznie powinien uzewnętrzniać swoje kłamliwe przekonania na forach.

 

W swojej bezmyślnej odpowiedzi nie odniosłeś się do niczego co tobie udowodniłem.

 

Nie było do czego się odnosić, bo niczego nie udowodniłeś, no może jedno, że jesteś kłamcą.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że baza była niska, ale wzrost był zdecydowanie wyższy niż oczekiwania ekspertów, którzy niską bazę uwzględniali w prognozach.

Po rzyci dostały wybrane usługi i jest to potężny problem ludzki, tragedia dla wielu. Ale patrząc na zimno na całą gospodarkę (także na sektor usług) to zapaści nie ma.

 

Pieniądz, który jest obecnie masowo dodrukowywany przez banki centralne na całym świecie, jeszcze nie zaczął dobrze cyrkulować, a już mamy znaczy wzrost inflacji realnej (do tej zmanipulowanej raportowanej przez rząd to szkoda się odnosić).

W najbliższym czasie czeka nas zapaść siły nabywczej pieniądza.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, że w twojej opinii zmanipulowany jest skład i wagi elementów koszyka inflacyjnego czy w ogóle wartości składowych.

 

Wskaźnik inflacyjny podawany przez GUS nie odzwierciedla rzeczywistego wzrostu wydatków większość społeczeństwa, dla których dobra pierwszej potrzeby stanowią lwią część wydatków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...