Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zdjęcia potencjalnego wykonawcy instalacji


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 163
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Włączniki, gniazdka, ewentualnie peszle, kable,

Nie wiem, czy któryś z wymienionych producentów robi w ogóle kable lub peszle. Gniazdka i włączniki, to już jakie Ci się podobają.

 

 

Jeszcze dopytam, czy to jest "bruzdowanie"?

I czy można przyjąć jako prawidłowe?

https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=443552&d=1588197980

Nie, to jest kucie na pałę w pierwszej warstwie muru z BK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, w takim razie zażyczę sobie "kombinowany", ale jaka jest jego zaleta w stosunku do "zwykłego"?

Może być wytłumaczone ludzkim językiem (dla mnie) albo fachowym (dla tego potencjalnego wykonawcy).

 

Poczytaj bo już było: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?344441-Bezpiecznik-przepi%C4%99ciowy-czy-jest-niezb%C4%99dny

 

Gniazda i włączniki kup sobie np firmy Simon (w miarę tanie a dobre), przewody NKT albo Telefoniki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robinson, wszystko ma swoje wady i zalety. Ja bym tak w czambuł nie potępiała prowadzenia przewodów w peszlach po podłodze no chyba, że stawiasz kurnik i będziesz miał 3 obwody na krzyż. W nowoczesnym domu jest taka masa kabli, że nie wyobrażam sobie prowadzenia ich wszystkich w ścianach. W niektórych miejscach, zwłaszcza w pobliżu pomieszczenia z tablicą gdzie się zbiegają jest ich tak dużo, że nie wiem czy taka wybruzdowana ściana utrzymałaby się w pionie;) Co innego to mocowanie peszli do wylewki. Tu pełna zgoda - lepiej unikać. Ja niestety nie dogadałam tego z moimi elektrykami i będę miała masę roboty żeby je wszystkie odczepić zanim wejdzie posadzkarz. No i panowie elegancko :mad: prowadzili te ciągi tuż pod ścianami czyli w znacznej mierze po folii izolacyjnej dziurawiąc ją. Tu też będę musiała znaleźć jakieś rozwiązanie bo będzie kładziona papa na chudziak, a zależy mi na ciągłości izolacji. Nawiasem mówiąc ta folia pod ścianami to kompletna lipa w ogóle nieodporna na kolejne etapy robót budowlanych. Także papa moim zadaniem. Teraz mądrzejsza o kolejne doświadczenia zrobiłabym izolacje poziomą ze szlamu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chodzi o to, żeby po prostu nie mocować peszli (a może korytek?) do betonu (czyli do chudziaka lub do stropu), a położyć luzem?

Ja na tym betonie będę miał 2-5-10cm styropianu (zależnie od pomieszczenia). Czyli kładąc styropian, należałoby unieść te peszle, wsunąć styropian, a potem wyżłobić w styropianie kanaliki na te peszle? Tak?

Jeśli chodzi o hydroizolację, to nie ma z tym u mnie problemu, bo hydroizolacja idzie pod płytą fundamentową, czyli nie byłoby żadnej kolizji z mocowaniem peszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na tym betonie będę miał 2-5-10cm styropianu (zależnie od pomieszczenia). Czyli kładąc styropian, należałoby unieść te peszle, wsunąć styropian, a potem wyżłobić w styropianie kanaliki na te peszle? Tak?

 

2cm to akurat, żeby schować peszle. Nic nie podnosisz, tylko męczysz się z wycinaniem. Dalsze warstwy normalnie. Ja bym dzielił inaczej. 2 z ukrytymi peszlami, tylko tam, gdzie peszle i na to 10cm (tam, gdzie nie ma peszli płyty 12cm). W tym bym bruzdował pod hydraulikę (oddaloną od siebie, żeby odizolować ciepłą wodę i cyrkulację od zimnej). I na to wszystko 5cm.

Jak dasz ciepłą wodę na chudziak, co uwielbiają hydraulicy, to grzejesz chudziaka i grunt pod domem. Zwłaszcza przy cyrkulacji to duże straty bo otulina to marna izolacja.

Inna opcja hydrauliki to pod sufitem i zabudowa GK.

 

Problem z peszlami jest taki, że biegają pi nich tynkarze, hydraulicy i nie wiadomo kto jeszcze i zostają z nich drzazgi. Nie wiem p9 co one, bo na pewno nie umożliwią wymiany przewodu a ochronę dają iluzoryczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, peszle niech po prostu swobodnie leżą na płycie (co do stropu się nie wypowiem bo u mnie nie ma takiej sytuacji, kable na stropie parteru poprowadzone po podłodze piętra). Ja też mam PF ale i tak daję papę pod styropian, która będzie dochodzila do ścian i leżała na folii wystającej spod nich (pasy izolacji poziomej pod ścianami na parterze). Niestety papy z folia nie zgrzeję no ale przynajmniej nie chcę, żeby w niej były jakieś dziury (zawsze to droga dla wilgoci). Może troche świruję z tą izolacją (sa tacy co na PF nic nie dają) ale wolę dmuchać na zimne - u mnie działka raczej wilgotna niż sucha. Co do wsuwania styro pod peszle to też mam zamiar tak zrobić ale nie jestem pewna czy należy go potem żłobić skoro ma izolować je od betonu. Wtedy pod peszel dajesz 2 a obok na wolną podłogę 5, a różnicę wyrównujesz pianką lub piaskiem zanim zakryjesz to kolejna warstwą. Ale gdyby nie zależało ci na ich izolacji od spodu to skoro peszle są ułożone porządnie, a nie chaotycznie (u mnie biegną idealnie pod ścianami albo prostopadle do nich bez jakichś zakoli itp.) to wg mnie łatwiej dosunąć styro ciasno do nich (2 cm) i potem przed przykryciem kolejną warstwą styropianu zapianować je albo zasypać piaskiem niż bawić się w żłobienia. Oprócz peszli będą jeszcze rurki od wody, które mają chyba inny rozmiar więc "zabawy" będzie mnóstwo:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dzielił inaczej.

Tu mnie nie zrozumiałeś.

Ja nie mam 2+10+5 cm = 17cm styropianu, tylko mam w różnych miejscach różne grubości, tzn.:

- 10cm - ogrzewana piwnica na gruncie (przyziemie)

- 2 cm - piwnica, część chłodniejsza

- 5 cm - parter i poddasze

 

Chociaż nie ukrywam, że kwestia dzielenia też będzie ważna, ale nie dotyczy 17cm tylko osobno 5cm i osobno 10cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robinson, wszystko ma swoje wady i zalety. Ja bym tak w czambuł nie potępiała prowadzenia przewodów w peszlach po podłodze no chyba, że stawiasz kurnik i będziesz miał 3 obwody na krzyż. W nowoczesnym domu jest taka masa kabli, że nie wyobrażam sobie prowadzenia ich wszystkich w ścianach. W niektórych miejscach, zwłaszcza w pobliżu pomieszczenia z tablicą gdzie się zbiegają jest ich tak dużo, że nie wiem czy taka wybruzdowana ściana utrzymałaby się w pionie;) Co innego to mocowanie peszli do wylewki. Tu pełna zgoda - lepiej unikać. Ja niestety nie dogadałam tego z moimi elektrykami i będę miała masę roboty żeby je wszystkie odczepić zanim wejdzie posadzkarz. No i panowie elegancko :mad: prowadzili te ciągi tuż pod ścianami czyli w znacznej mierze po folii izolacyjnej dziurawiąc ją. Tu też będę musiała znaleźć jakieś rozwiązanie bo będzie kładziona papa na chudziak, a zależy mi na ciągłości izolacji. Nawiasem mówiąc ta folia pod ścianami to kompletna lipa w ogóle nieodporna na kolejne etapy robót budowlanych. Także papa moim zadaniem. Teraz mądrzejsza o kolejne doświadczenia zrobiłabym izolacje poziomą ze szlamu.

 

Ostatnio jak liczyłem mam jakieś >100 obwodów elektrycznych w domu. W czego wewnątrz jakieś 80. Do tego ~50 sieciowych + alarmowe i jeszcze inne. Peszle mam na podłodze dla... 5. w tym 2 gdzie wyboru nie było, jak wyspa i 3, których następnym razem bym po podłodze nie pozwolił zrobić. Ściana gdzie się schodzą do rozdzielnicy nie musi być bruzdowana. Można ją przecież bez problemu otynkować z przewodami na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...