Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa zdalna - załamka


Recommended Posts

Dzień dobry. W czerwcu kupiliśmy działkę pod dom weekendowy, plan jest (był?) taki, żeby wybudować się do jesieni 2021. Wydaje mi się to realne, tym bardziej, że mamy gotówkę, a dom nieduży. Natomiast mamy problem z wykonawcami. Budować się będziemy 60km od miejsca zamieszkania, nie mamy tam żadnych znajomych ani kontaktów, żeby dostać namiary na ekipy z polecenia. Większość wykonawców po prostu nam odmawia - nie mają czasu się spotkać, nie odpowiadają, nie oddzwaniają. Próbowałam lokalnych grup na FB, próbowałam oferteo. Jestem załamana, bo od zakupu minęły już 3 miesiące i nie ma ŻADNEGO postępu. Nie udało nam się wybudować nawet zjazdu na działkę, a zatem nie było jeszcze badań gruntu, czyszczenia działki, nic. Czy jest jakiś magiczny patent jak to ogarnąć?

 

Acha, nadzorcę inwestorskiego też byśmy chcieli, ale zwykle słyszymy: "to za dużo roboty".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie rozumiem...co to jest w dzisiejszych czasach 60 km?Skoro kupiliście działkę daleko od miejsca zamieszkania to był w tym jakiś cel, przecież odległość się nie zmieniła aby teraz było zbyt daleko?

Niestety, trzeba poświęcić na to klika urlopów, kilka dni w weekendy pojeździć na miejscu po budowach na miejscu i zamówić sobie termin na budowę.

Można oczywiście kupić sobie dom gotowy i go postawić na płycie fundamentowej, ale przede wszystkim z kimś na miejscu się zaprzyjaźnić bo budowanie i pozostawienie go cały rok bez opieki - to strata nie tylko czasu ale i pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybudować się do jesieni 2021. Wydaje mi się to realne

Jak do tej pory nie masz załatwionych wykonawców i formalności - bez szans. Co bardziej polecany wykonawca miał umówione roboty przynajmniej na rok do przodu (nie na dłużej nie dlatego, że nie było chętnych, tylko dlatego, że nie chcieli się na dalsze terminy umawiać). To było jeszcze przed pandemią - a parcie ludzi na budowanie domów wzrosło wg mojej wiedzy, bo ludzie chcą mieć kawałek ogródka i plac zabaw dla dzieci którego nikt nie zamknie.

 

Większość wykonawców po prostu nam odmawia - nie mają czasu się spotkać, nie odpowiadają, nie oddzwaniają.

 

Sama widzisz.

 

Czy jest jakiś magiczny patent jak to ogarnąć?

 

Odwiedź okoliczne nowe domy i pytaj mieszkających. Szukaj kierbuda - też powinien mieć jakieś namiary.

 

Ale budowanie na odległość to prosta droga do domu w standardzie jakości nawet poniżej dewelopera. Pańskie oko konia tuczy. Już sama obecność i nawet bezmyślne pstrykanie fotek drastycznie podnoszą jakość. A jak wrzucisz w neta te fotki, to coś się dowiesz też o ekipie i przynajmniej część błędów dasz radę skorygować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa zdalna to jest zza Odry, zza Atlantyku albo z Hawajów. 60 km to wielu codziennie do pracy dojeżdża.

A teraz poważniej. Oczywiście mnie wyklniesz. Kontrahenta zachęca się do pracy PŁACĄ. Jeśli jest niedobór na rynku wykonawców, to ceny idą w górę. Co mam jeszcze tłumaczyć? Duża część pracowników budownictwa to nielubiani przez reżim obcokrajowcy. Wyjechali do domu już dawno (widzę to po okolicznych niedużych budowach gdzie pracownicy ze wschodu to była ponad połowa na rusztowaniach), więc po prostu brakuje rąk do pracy. Czasy taniego budowania to już historia. To samo dotyczy nadzoru inwestorskiego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizm_rynkowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze ludzi uwierają, oprocentowanie i lokaty "nie są zachęcające", na wyspy Hula Gula nie polecisz, więc zostaje tylko wbudowanie kasiory. Gorączka posiadaczy, pracowników mało i jest to co widzimy a odczuwają spóźnieni inwestorzy. Dobrze osadzone na rynku firmy maja zamówień na dwa lata.:bye:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wielu majstrow znalazłem na olx.

 

Moim zdaniem najczęściej ogłaszają się tam tacy, którzy mają kosmiczne ceny. Maja wolne terminy, bo są drodzy.

Przykład: za oczyszczenie mojej działki z kilku drzew i wysokich zarośli chcieli od 6 do 10 tysięcy. Z polecenia wziąłem znajomego znajomego, który tę pracę wykonał za nieco ponad 2 tysiące. Różnica w cenie ogromna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem najczęściej ogłaszają się tam tacy, którzy mają kosmiczne ceny. Maja wolne terminy, bo są drodzy.

Przykład: za oczyszczenie mojej działki z kilku drzew i wysokich zarośli chcieli od 6 do 10 tysięcy. Z polecenia wziąłem znajomego znajomego, który tę pracę wykonał za nieco ponad 2 tysiące. Różnica w cenie ogromna.

 

ogłaszają się różni. moi majstry żaden nie był z wyższej półki cenowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduję domek 150km od miejsca zamieszkania.

Prócz działki nie masz kompletnie nic. Nawet oferty od wykonawcy nie dostaniesz bo i na jakiej podstawie ma Ci ją zrobić? Gdybys miała zaufanego wykonawce mogłabyś zarezerwować termin i załatwiać papiery. A jak zarezerwujesz wykonawcę i później pokażesz mu projekt to Ci tak złoi :spam: skórę, że Ci się odechce. Po prostu wykorzysta to, że nie masz nikogo innego i tyle. Masz WZ? Masz MPZP? Jak tak to rób te badania, kupuj projekt, szukaj miejscowego projektanta, KB a w między czasie wiele rzeczy się wyklaruje. Masz media na tej działce? Jak nie to radze kombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt już mam. Akurat architekta dostałam z polecenia, ale lokalnego, tu gdzie mieszkam. Niestety nie mam konstrukcji, ponieważ nie mam badań gruntu, których nie mogę zrobić, bo nie da się wjechać na działkę...

 

Niestety poszukiwania fachowców dalej kwiczą. Jak jakiś już chciał rozmawiać, to mąż nawet po pracy pojechał na działkę, żeby mu pokazać co i jak. Fachowiec tak zorientowany, że pytał mojego męża, gdzie w okolicy kupi kruszywo. Kolejny na robić zjazd, wycena moim zdaniem droga, ale pal to licho, potrzebujemy tego szybko. Powiedział, że pierwszy raz na oczy widzi druk pozwolenia na zajęcie pasa drogowego i nie wie, jak to wypełnić. Szukam kogoś do podpięcia do wodociągu. Wysłałam 5 próśb o oferty na Oferteo - odpowiedzi zero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie mogłem wjechać na swoją działkę to kupiłem piłe i 4 dni ciąłem z sąsiadem, który sobie zabierał drewno, a hałda gałęzi miała 4m wysokości przez długość działki 70m.

 

Mieszkam w mazowieckim 40km od Warszawy teoretycznie jeden z gorszych rejonów do budowy, miałem z 10 wycen? na budowę domu. Wrzuciłem info na grupe FB lokalną dostałem 3 namiary, 2 od kierownika budowy, 1 od sąsiada, 1 od polecanego gościa ze składu, wsiadłem na rower przejechałem się po okolicy i miałem kolejne 3 namiary na ekipy. Jakieś 8/10 ekip miało czas w tym roku jednak ludzie z budową się wykruszają bo nie dostają kredytów, chyba że dostali je przed pandemią teraz jest trudniej, nadal możliwe oczywiście. Wszystko kwestia chęci. Nie wierze, że wpisując na OLX "utwardzenie drogi" "droga tymczasowa" etc nie ma w okolicy ogłoszeń, właśnie wrzuciłem takie hasło u siebie na OLX + 30km jest 8 ogłoszeń.

 

To było jeszcze przed pandemią - a parcie ludzi na budowanie domów wzrosło wg mojej wiedzy, bo ludzie chcą mieć kawałek ogródka i plac zabaw dla dzieci którego nikt nie zamknie.

 

Teoretycznie tak, ale developerzy wstrzymują inwestycje i nie ma obecnie problemów z dostępnością materiałów, ceny też spadają. To taki plus dla inwestorów, a ma być dla nich lepiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiliśmy mdcp dla biura projektowego gdzieś z Polski. Był problem z granicami (konieczne ustalenie w trybie EGiB), kontakt do inwestorów, okazało się że z naszej okolicy. Później przyjechała ekipa budujaca (zamawiali wytyczenie budynku) też gdzieś z Centralnej Polski, pierwszy raz w Sudetach. Ekipa ze średniej półki (rozpoznasz po narzedziach) . Wszystko załatwiała projektantka, inwestorka tylko dopytywała się o terminy. Inwestor naprawdę nie musi się na niczym znać, od tego sa fachowcy. Oczywiście że dużo zalezy od uczciwości firmy budującej (znam, znam różne przypadki) i w interesie inwestora jest aby się znać, ale jeśli ma inne ważniejsze sprawy , to zatrudnić inspektora Nadzoru inwestorskiego aby patrzył KierBudowi i ekipie budującej na "ręce". Wszystko ma swoje plusy (wolny czas) i minusy (najczęściej koszty).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam projekt podłączenia do wodociągu i wydane warunki z gminy. Dostałam też na to dobrą wycenę. Złożyłam wniosek o podłączenie prądu. Mam zgodę na wycinkę drzew. Mapę do celów projektowych zamówiłam 4 tygodnie temu, na dniach powinna być. Projektu mam tyle, ile się da bez badań geo. Nie wydaje mi się, abym coś tu robiła od d. strony. Działkę kupiłam 2 miesiące temu i uważam, że sporo załatwiłam w tym czasie. Ale rośnie we mnie frustracja, że warunki na budowę zjazdu mam od początku lipca i cały ten czas nie mogę z tym ruszyć.

 

Proszę o opinie o wycenach, co do których mam wątpliwości, a nie mam porównania.

1. Zjazd o szer. 7m z przepustem = 7,5k brutto - to więcej niż podpięcie wodociągu na 40m z przeciskiem.

2. Czyszczenie działki ok. 3000m2 = 13-16k. Czyszczenie o tyle bardziej skomplikowane, że nie chcemy golić działki do zera, część drzew chcemy zostawić, więc trzeba bardziej uważać. Z drugiej strony działka nie jest bardzo zarośnięta.

 

@martingg dzięki za podpowiedzi haseł. Zafiksowałam się na zjeździe i inne nie przyszły mi do głowy. Jednak u mnie w promieniu 30km nie ma żadnej oferty.

Screenshot (2).png

 

Znalazłam jakieś 2 składy kruszyw, które robią też roboty ziemne. Jutro będę dzwonić, zobaczymy.

Edytowane przez Samolot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie tak, ale developerzy wstrzymują inwestycje i nie ma obecnie problemów z dostępnością materiałów, ceny też spadają. To taki plus dla inwestorów, a ma być dla nich lepiej.

 

Deweloperzy nie zatrudniają ekip, które budują domki jednorodzinne. Do tego spadek rozpoczętych nowych inwestycji częściowo wynika z obawy o przyszłość - ale częściowo przez zamknięcie granic ubyło rąk do pracy więc dostępne zasoby były używane do kończenia co zaczęte.

Skoro ekipy od domów miały kalendarz wypełniony co najmniej na rok - jeszcze nie obrobili się z tymi klientami, których umówili przed pandemią.

 

Jeszcze co do sposobów na szukanie ekip:

- zatrudnienie kierbuda. Zazwyczaj zna ekipy działające w okolicy i może coś polecić (i w jego interesie jest, żeby byli dobrzy, bo będzie miał mniej pracy)

- odwiedzanie okolicznych budów i niedawno wybudowanych domów

 

W internecie mało z tych małych ekip się ogłasza, bo nie potrzebują. Klienci i tak do nich walą z polecenia. Jak potrzebuje szukać klientów, to trzy razy bym sprawdził, czy jakość OK nawet, jak wyjaśnieniem wydaje się wysoka cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...