Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wodomierze radiowe - a skuteczność wykrywania nieuczciwych abonentów.


Farnehajt67

Recommended Posts

Witam, jestem członkiem zarządu mieszkańców w dużym bloku w którym znajduje się około 50 lokali. Od jakiegoś czasu mamy problemy z rozliczeniem wody, zawsze licznik główny wskazuje więcej zużytej wody niż zsumowane ilości wody jakie zużywają mieszkańcy. Niestety za zużytą wodę płacą wszyscy mieszkańcy i niestety niektórzy się burzą, że nie będą płacili różnicy za nieuczciwych odbiorców (sąsiadów). Chcemy pogodzić mieszkańców ale głównie zlikwidować nielegalny pobór wody i obniżyć koszty uczciwych abonentów, w związku z tym mam pytanie:

 

czy zastosowanie liczników z odczytem radiowym rozwiąże problem z nielegalnym poborem wody. Co wykrywają te liczniki, na stronie opisującej liczniki radiowe piszą, że liczniki te potrafią wykryć:

 

1. zablokowany licznik,

2. wykrycie by-pasów,

3. licznik odwrócony zmiana położenia licznika tak aby odejmował zużycie,

4. próba użycia magnesu neodymowego podobno najbardziej popularny sposób

na zaniżenie zużycia,

5. wyciek

6. pęknięcie rury

7. ingerencja i ingerencja ciągła

8. zdjęcie licznika - wymontowanie, tego się obawiam ponieważ przy odczycie radiowym inkasent może nie wchodzić

do lokalu kilka miesięcy więc nieuczciwy mieszkaniec może cyklicznie zdejmować i zakładać licznik aby zaniżyć

zużycie .

9. Demontaż nakładki radiowej na chwilę i ponowny montaż aby odłączona od wodomierza nie rejestrowała zużycia

wody.

 

Proszę o wytłumaczenie mi kolejnych punktów ponieważ uważam, że co poniektóre punkty wymienione w ulotce są

ponaciągane np.

 

Ad.1. Co oznacza zablokowany licznik (jak licznik wyczuwa, że jest zablokowany np. większym ziarnkiem piasku albo kawałkiem rdzy) a czy nie może być tak, że w lokalu

wszystkie zawory są po prostu pozakręcane bo lokator wyjechał na wakacje ? Przecież po jakimś czasie może się zam odblokować, rozumiem, że jak jest zablokowany to nawet kropla przez niego się

nie przeciśnie. Po co nam ten alarm ? Przecież jak licznik się zablokuje ziarnkiem piasku to sam użytkownik zacznie szukać pomocy u administratora czy hydraulika bo nie będzie miała wody.

 

Ad.2. Podobnie z obejściem wodomierza (w jaki sposób licznik może wykryć obejście wodomierza, czy przypadkiem nie jest to związane z monitoringiem stanu zużycia np. jeśli

zdarzy się, że nie ma zużycia wody przez 2 tygodnie a lokator jest obecny w mieszkaniu czy na tej podstawie można podejrzewać manipulację poprzez zastosowanie

obejścia licznika albo jego wymontowanie ? Moim zdaniem to jedyny sposób wykrycia na tego typu obejście, a może ma jakiś sprytny czujnik w tym wodomierzu ?

 

Ad.3. Zrozumiałe. Odwrócony licznik dodaje a nie odejmuje zużycia wody.

 

Ad.4. Rozumiem że w liczniku są czujniki które wykryją silne pole magnetyczne i o tym fakcie nakładka radiowa poinformuje administratora przy najbliższym odczycie.

 

Ad.5. Wyciek albo pęknięcie rury, rozumiem, że wyciek to stałe i niskie zużycie które występuje przez dłuższy okres czasu np. nieszczelna spłuczka WC. To akurat pożyteczna funkcja mogąca pomóc w

oszczędności.

 

Ad.7 i 8 ingerencja i zdjęcie licznika - czy licznik zarejestruje ingerencję np.wymontowanie z rur w celu zaniżenia odczytu ? i poinformuje o tym drogą radiową ? Czy ma jakiś np. czujnik wstrząsów czy

czujnik zmiany położenia , nachylenia ?

Czy znów zaniżony odczyt stanu licznika drogą radiową da nam do myślenia, że w danym lokalu mogła nastąpić manipulacja ?

 

Ad.9. Demontaż nakładki radiowej i znów wiadomo, że próba demontaży nakładki radiowej kończy się złamaniem kruchych plastikowych elementów obudowy czy pęknięciem szybki wodomierza ale

pominąwszy ten fakt manipulator może

demontować i zakładać nakładkę radiową przez kilka miesięcy póki nie odwiedzi go inkasent. Czy nakładka radiowa ma czujnik który o tym fakcie od razu poinformuje drogą radiową administratora.

 

Proszę o podzielenie się swoją wiedzą , pomoże to mi i lokatorom zrozumieć zasadę działania tych liczników i podjąć odpowiednią decyzję związaną z wymianą zwykłych wodomierzy na w/wym wodomierze z

odczytem radiowym.

 

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licznik nie rozwiąże problemu, jak właściciele mają wpięcie do pionu poza licznikiem i np. tak podpiętą pralkę otynkowaną rurą (musiałbyś odpalić pralkę i zobaczyć, że licznik się nie kręci - a to naruszenie miru i działanie bezprawne jeżeli nie robią tego uprawnione ustawowo służby).

 

Chyba, że macie piony wyciągnięte na korytarz i każde wpięcie i ingerencję w licznik widać - ale wtedy zbędny odczyt zdalny w tak małej wspólnocie - to ma sens na osiedlach o grubych setkach domów czy mieszkań.

A jeżeli nie macie pionów na korytarzu - to IMO jedyne skuteczne rozwiązanie.

 

Oczywiście wiesz, ile zużywacie wody w częściach wspólnych (np. do systemu grzewczego, do sprzątania korytarzy czy podlewania ogrodu) i cyferki się nie bilansują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecz sieć/rury między licznikiem głównym a licznikami lokatorów wypełniła się woda raz i zawsze tam jest. Czyli tylko za pierwszym razem po otwarciu zaworu głównego suma odczytów u lokatorów może różnic się istotnie od odczytu licznika głównego. Obstawiam zawory czerpalne w części wspólnej używane niezgodnie z przeznaczeniem. Lub podłączenia do hydrantów. Dokładna inspekcja sieci się kłania, gdyż pomysłowość rodaków jest wielka, zaś lęk przed karą za grzechy bardzo mały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież woda za licznikiem głównym a przed licznikiem indywidualnym znajduje się w rurach. To jest całkiem spora pojemność.

Do tego drobne kapanie, niewychwytywalne przez liczniki.

 

Hm sprawdziłem na swoim (radiowym), czy mogę sobie "nakapać" wiaderko wody. Liczy każdą kropelkę, taki drań, dodatkowo wykrywa działanie na niego magnesem, tak na nim jest napisane. Strach podchodzić do takiego "cudaka" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem członkiem zarządu mieszkańców w dużym bloku w którym znajduje się około 50 lokali. Od jakiegoś czasu mamy problemy z rozliczeniem wody, zawsze licznik główny wskazuje więcej zużytej wody niż zsumowane ilości wody jakie zużywają mieszkańcy. Niestety za zużytą wodę płacą wszyscy mieszkańcy i niestety niektórzy się burzą, że nie będą płacili różnicy za nieuczciwych odbiorców (sąsiadów). Chcemy pogodzić mieszkańców ale głównie zlikwidować nielegalny pobór wody i obniżyć koszty uczciwych abonentów, w związku z tym mam pytanie:

 

1. Jak duża jest rozbieżność w ilości wody? Od jak dawna? Ilość wody podobna czy się zwiększa?

2. Czy instancją wody za głównym wodomierzem jest "na wierzchu" czy jest poprowadzona pod posadzką ?

3. Czy ktoś próbował skontrolować czy np. o 3 w nocy widać pobór na głównym wodomierzu ?

4. Czy przy wodomierzu jest zawór antyskażeniowy i czy jest sprawny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zaczniecie cudować z licznikami radiowymi sprawdź czułość liczników radiowych i tego głównego. Ten główny jest zawsze czulszy niż te domowe i stąd wynikają różnice we wskazaniach.(mimo to warto jest sprawdzić faktycznie czułość po kartach technicznych jednych i drugich liczników) Zwróć uwagę na klasy dokładności napisane na wodomierzu. Te radiowe domowe mają przeważnie R100H lub R50V w zależności od montażu pion/poziom natomiast te główne wodomierze raczej są montowane w poziomie czyli ich klasa dokładności rośnie i są przeważnie w klasie R160. Warto poczytać jeszcze co oznacza dana klasa dokładności i jakie przepływy jest w stanie zarejestrować. Zwróć też uwagę , że najczęściej w mieszkaniach liczniki wody są montowane w pionie co powoduje ich spadek dokładności co zresztą jest napisane na liczniku. Pytanie o ile jest to spadek dokładności , to trzeba już poczytać.

Po drugie co jest standardem w spółdzielniach czy wspólnotach to brak ustaleń części wspólnych w zakresie instalacji w budynkach wielorodzinnych, brak inwentaryzacji tych instalacji czyli generalnie polskie dziadostwo i bylejakość. Owszem wszystko da się naprawić ale do tego trzeba świadomości mieszkańców a jak wygląda frekwencja na zebraniach wspólnot czy spółdzielni to pewnie wiesz. Ludzie mają wywalone na wszystko i stąd niska świadomość i duża bylejakość :D

Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...