Czy to forum ma jeszcze jakiś sens?

[Janekk1234]

FB jest dla matołów

 

facebook to tylko narzędzie, jak z niego korzystasz to twoja sprawa.

 

i nie, nie jest dla matołów , jest dla każdego.

[d7d]

Jak w temacie...

Sypie się tu WSZYSTKO !!!

Wypowiedzieć się nie można...

Bany rozdają jak machanie cepem...

Co i raz TRZEBA kliknąć zgodę na jakieś cuś...

(Nawet już nie czytam na co się zgadzam)

Tematy NAJNOWSZE są tak z 2012roku...

No, ja je jeszcze pamiętam, ale czy o to chodzi?

 

Stwierdzenie, ze to forum zeszło na psy jest zaszczytem dla psów!

 

A co z nami?

No, forumowiczami?

 

Adam M.

 

Załóż nowe Forum i tam się wypowiadaj jako Forumowicza, jako Założyciel i jako Moderator.

Na FM nie musisz się publikować i nie musisz czytać postów.

Nikt Ciebie do niczego na FM nie przymusza.

[kyob]

No dziś to już jakiś kosmos , wchodzę w wątek woskuje zgoda, potwierdzam, wchodzę w drugi to samo i tak bez końca o co lata - nie wiem. Ze 30 razy już to samo klikałem

 

Spróbuj https://brave.com/ nie będziesz musiał nic klikać i reklam też niewiele zobaczysz.

[kulibob]

facebook to tylko narzędzie, jak z niego korzystasz to twoja sprawa.

 

i nie, nie jest dla matołów , jest dla każdego.

 

Miałem na myśli przekazane treści

[Elfir]

FB jest dla matołów przez chwile miąłem tam konto i nakaz-dej grupie w różnej tematyce sieczka jak ch.j

 

Jestem moderatorem jednej z grup na FB dot. traw ozdobnych - utrzymanie tam jako takiego porządku w dyskusjach jest jak walka z wiatrakami. Wielkimi wołami mamy ogłoszenie na początku, aby używać lupek i odnośnika do popularnych pytań i co chwila te same pytania, nawet jednego dnia.

A wszelkie próby uczenia ludzi zasad korzystania z FB kończą się wielką obrazą.

[vadiol]

Co do sensowności forum Muratora : tak ma ono sens . Po pierwsze , wystarczy zobaczyć statystyki wejść/przeglądających . Murator zawsze był bazą wiedzy o budowaniu i prawie każdy budujący w Polsce korzystał z tej wiedzy . Tu wiedza jest skondensowana i podana na kilka sposobów . Są doświadczenia ludzi budujących systemem gospodarczym , czyli tanio i odrobinę samemu . Są propozycje firm wykonawczych . Są porady : jak budować . Tutaj są też merytoryczne dyskusje budowlane . Jest rozważanie : wełna czy styropian , pompa ciepła czy gaz , itd . Podane jest to w przystępnej formie , bo jak ktoś zrobi wykład uniwersytecki , to zostanie sprowadzony na ziemię przez kilku innych . I to działa . Na początku budowy ludzie czytają forum . Później jak nabiorą odwagi udzielają się na nim . Piszą , bywa , po kilkadziesiąt tys postów . Kończą budowę i znikają powoli . To naturalna kolej rzeczy . Zdarza się jednak , że dawno już mamy dom zbudowany , kilkadziesiąt tys postów dorobku i ciągle chcemy pisać kolejne posty . No ale wkurzają nas te powtarzające się w nieskończoność pytania :silka czy pustak ceramiczny ? Styropian czy wełna ? I wtedy zdarza się coś głupiego napisać . Na FB cokolwiek by się nie napisało , to zostaniemy obrzuceni błotem . I taka jest różnica pomiędzy forum Muratora a mediami społecznościowymi .

[Pitrekkk]

To taki trend światowy ale z drugiej strony dziwić się jak podobno wszystkie media są w rękach 6-ciu ludzi jakiego pochodzenia ? ano pierwszeżędnego oczywiści całkowicie przypadkowo oczywiście ,jeszcze ze 2 lata i zabronią nam ze sobą rozmawiać nawet na ulicy bo w tak ZWANYCH DEMOKRATYCZNYCH już tego nie można ,wszystko jest antysemickie no i to słynne niezależne coś tam , tragedia , pozwolą nam dobrze gadać o różowych tęczach tylko .

 

Nie, nic przypadkowego, Oni zwyczajnie inwestują w edukację i nie walą byków.

 

Jak mniemam forum jest własnością prywatną, więc właściciel/właściciele na swoim poletku ustalają swoje reguły. Ty się do nich dostosowujesz albo szukasz innego miejsca/zakładasz swoje - w czym problem, nikt siłą nie trzyma.

 

Ogólnie to stękanie prawicowe jest równie męczące jak tych na lewicy; ta sama moneta tylko druga jej strona, niczym się nie różnicie, niczym. Wszędzie spiski, wrogowie, każdy patrzy by sztylet wbić pod żebra, że nic już nie wolno, choć kiedyś to się żyło.

[hipodrom]

facebook to tylko narzędzie, jak z niego korzystasz to twoja sprawa. .

 

utrzymanie tam jako takiego porządku w dyskusjach jest jak walka z wiatrakami.

 

To nie jest prawda, że w pełni kontrolujemy narzędzie jakie mamy i to wszystko zależy od ludzi. Polecam poczytać sobie jak działa fejsbuk i jaką ma strategię. To nie jest przypadek, że jak się wchodzi na jakąś grupę to pierwsze co się widzi to "napisz temat" "zadaj pytanie" "skomentuj" "daj reakcję". Wyszukiwanie jest upośledzone nie dlatego że fejsbuk nie ma dobrych programistów - on ma dobrych marketingowców. Jest tam cały czas ruch, non stop ktoś co piszę - a ruch napędza pieniądz. Niestety, samo to, że napisanie tam pytania jest dużo prostsze i sama reakcja psychologiczna spowodowana tym, że za 5 min 10 osób skomentuje mój problem (co prawda 9 albo 10 komentarzy będzie z czapy) też budzi pozytywny bodziec i jest uzależniające.

[Chef Paul]

..., że nic już nie wolno, choć kiedyś to się żyło.

Oj tak, kiedyś to jedliśmy kamienie i sraliśmy piaskiem ... a dziś, niektórzy by chcieli dokładkę cementu i popić wodą by zastąpić betoniarkę

[Janekk1234]

Jestem moderatorem jednej z grup na FB dot. traw ozdobnych - utrzymanie tam jako takiego porządku w dyskusjach jest jak walka z wiatrakami. Wielkimi wołami mamy ogłoszenie na początku, aby używać lupek i odnośnika do popularnych pytań i co chwila te same pytania, nawet jednego dnia.

A wszelkie próby uczenia ludzi zasad korzystania z FB kończą się wielką obrazą.

 

tylko po co komu to tzw utrzymywanie porządku i pilnowanie aby raz zadane pytanie więcej nie padło. grupy są od dyskusji tu i teraz .

[Elfir]

. Niestety, samo to, że napisanie tam pytania jest dużo prostsze i sama reakcja psychologiczna spowodowana tym, że za 5 min 10 osób skomentuje mój problem (co prawda 9 albo 10 komentarzy będzie z czapy) też budzi pozytywny bodziec i jest uzależniające.

 

Dokładnie - ci co mają wiedzę, nudzą się odpowiadaniem na setne to samo pytanie. I potem pozostają same bzdurne odpowiedzi nowicjuszy z błędami.

[Elfir]

tylko po co komu to tzw utrzymywanie porządku i pilnowanie aby raz zadane pytanie więcej nie padło. grupy są od dyskusji tu i teraz .

 

bo z czasem ci co mają wiedzę, przestają odpowiadać - a udzielają się tylko świeżaki bez wiedzy.

Dyskusja nie rozwija się gdy ktoś po raz setny w tygodniu zada pytanie "czy ciąć turzycę?". Ona stoi merytorycznie w miejscu.

Niczego się nie uczy (tak naprawdę) ani zadający pytanie, ani odpowiadający.

 

Dla mnie ideą dyskusji jest pogłębianie wiedzy a nie wałkowanie w kółko tego samego.

[Janekk1234]

bo z czasem ci co mają wiedzę, przestają odpowiadać - a udzielają się tylko świeżaki bez wiedzy.

Dyskusja nie rozwija się gdy ktoś po raz setny w tygodniu zada pytanie "czy ciąć turzycę?". Ona stoi merytorycznie w miejscu.

Niczego się nie uczy (tak naprawdę) ani zadający pytanie, ani odpowiadający.

 

Dla mnie ideą dyskusji jest pogłębianie wiedzy a nie wałkowanie w kółko tego samego.

 

ale dla kogoś kto nie wie jak ciąć turzycę, tak zadane pytanie pogłębi jego wiedzę. może jako moderatorka w takiej grupie inaczej to widzisz, normalny użytkownik i uczestnik takiej grupy nie czyta tych wszystkich postów, jak coś jest nieciekawe to to po prostu pomija i wraca gdy coś go zaciekawi.

[kulibob]

Jestem moderatorem jednej z grup na FB dot. traw ozdobnych - utrzymanie tam jako takiego porządku w dyskusjach jest jak walka z wiatrakami. Wielkimi wołami mamy ogłoszenie na początku, aby używać lupek i odnośnika do popularnych pytań i co chwila te same pytania, nawet jednego dnia.

A wszelkie próby uczenia ludzi zasad korzystania z FB kończą się wielką obrazą.

 

Byłem na grupach ogrzewania klimą, forach inwestycyjnych i rolniczych jakiekolwiek pytanie przekraczające wiedzę podstawową nie uzyskiwało odpowiedzi.

Problem jest z tym że ludzie którzy się na czymś znają przeważnie nie marnują czau na FB.

[Janekk1234]

Byłem na grupach ogrzewania klimą, forach inwestycyjnych i rolniczych jakiekolwiek pytanie przekraczające wiedzę podstawową nie uzyskiwało odpowiedzi.

Problem jest z tym że ludzie którzy się na czymś znają przeważnie nie marnują czau na FB.

 

mam zupełnie inne doświadczenia.

[Lew2]

mam zupełnie inne doświadczenia.

Na fejsbuku wszystkie moje wpisy stają się własnością Cukierberga.

A tutaj tłumaczy się przed senatorem z działań cenzorskich fejsbuka za pomocą wewnętrznej platformy "Task":

[kryzys]

Byłem na grupach ogrzewania klimą, forach inwestycyjnych i rolniczych jakiekolwiek pytanie przekraczające wiedzę podstawową nie uzyskiwało odpowiedzi.

Problem jest z tym że ludzie którzy się na czymś znają przeważnie nie marnują czau na FB.

 

A reszta nawet gwoździa w ścianę nie potrafi wbić , był tu taki jeden co wypierdolił fachowca który wywiercił mu dziurkę fi8mm o 1 cm w bok i bohater go wypierdolił jak sam stwierdził , pisać to on umiał nic po za tym .

[mistalova]

Ostatnio pojawia się tutaj coraz więcej takich typów, co najpierw zadają pytanie, a jak otrzymają niezadowalającą (w ich mniemaniu) odpowiedź to zaczynają cwaniakować, choć sami nie mają żadnej wiedzy.

Dlatego ja już praktycznie przestałem udzielać odpowiedzi i pomagać innym. Niestety, albo ludzie sa coraz bardziej bezczelni, albo to pokolenie gimbazy zaczyna odwiedzać forum.