Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Apel.


Andrzej Wilhelmi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 307
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Więcej Ukraińców nas nienawidzi niż Rosjan. Tyle w temacie Twoich durnych teorii.

Bardzo dziękuję za wnikliwą i rzeczową ocenę moich teorii ale miarkuj się z ich oceną bo ja Twoich nie oceniam. Znam wielu uczciwych Rosjan i Ukraińców, bywałem w ich domach i zawsze byłem tam serdecznie przyjmowany. Moja rodzina pochodzi z kresów. Z tego co dziadek opowiadał mieli wielu przyjaciół Ukraińców. Oczywiście historia naszych narodów jest trochę pokręcona ale w obliczu tak ogromnej tragedii jakiej doznaje ten naród trzeba go wspierać w każdy możliwy sposób.

images.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niszczenie gospodarki rosyjskiej w każdy nawet najdrobniejszy sposób to pomoc Ukrainie.

 

Nawoływanie do bojkotu produktów rosyjskich to bullshit. Ściema.

Odstawienie auta spalinowego i przesiadka do zbiorkomu - to byłoby realne działanie.

Ale jakoś wolimy lipne apele...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zacznie nam palić pod nogami.

Ukraina padnie jako państwo niepodległe i to jest raczej pewne. Partyzantka tam jednak i to taka w najgorszej dla wroga formie będzie trwała latami.

W całym tym konflikcie, nie chodziło osłabienie czy zniszczenie Ukrainy- gdyż w skali globalnej jest ona bez znaczenia większego, ale właśnie o osłabienie Rosji- mocarstwa światowego, które upada od wielu lat.

Ukraińcom założyli przynętę, Rosja połknęła haczyk- tyle. Plus dla niej jedyny, że zlikwidowała przynętę rzuconą dla tłumów, czyli COVID.

Teraz wzrastająca przez na drukowanie pieniądza inflacja i wszystkie inne tematy związane z pogorszeniem się komfortu życia obywateli Polski, będą miały jedno wytłumaczenie- konflikt na Ukrainie. Wszystko będzie można będzie można tym przykryć. A ludzie to łykną, gdyż każdy wie, jak "myśli" masa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Rosjan to nie wiem. Ale jeśli chodzi o Ukraińców, to jest to niestety bardzo różnie. Chodzi mi o zachodnią Ukrainę, a nasze dawne Kresy. Dobrze chyba wiesz, co wyprawiali z Polakami w czasie II wojny. Ich zajadły nacjonalizm oraz mocna antypolskosc jest niestety faktem. Weź choćby mapę Lwowa i sprawdź, kogo upamiietniaja nazwy ulic. Jakich "bohaterów" oraz jakim "bohaterom" stawiają pomniki.

Przejedz się do Lwowa, porozmawiaj z Ukraincami.

Niestety, antypolskosc, a czasem wrecz zywa wrogość do Polski i Polaków jest tam ciągle żywa.

Pewien ukraiński przewodnik po Lwowie wprost powiedział, że doprowadzając wycieczki polskie i ukraińskie opowiada trochę inna historię.

 

Aby budować prawdziwe, zdrowe, dobrosasiedzkie relacje, to oni się muszą najpierw rozliczyć z własną historia. Inaczej się nie da. Byc może obecna wojna, nasza pomoc dla nich, to że już teraz wielu z nich mieszka w Polsce i poznaje nasz kraj sprawia, ze jakoś powoli będą inaczej postrzegać swoją własną historię i relacje z Polską.

 

To było dawno, a teraz jest teraz i tym pisaniem nie wiem co chcesz osiągnąć. Podczas II Wojny Światowej Niemcy mordowali i zabijali ale byli i tacy to pomagali i dzisiaj czy Niemcy czują wrogość do polaków albo Polacy do Niemców?

Gdybyśmy patrzeli na historie było to wojen i konfliktów nie było by końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było dawno, a teraz jest teraz i tym pisaniem nie wiem co chcesz osiągnąć. Podczas II Wojny Światowej Niemcy mordowali i zabijali ale byli i tacy to pomagali i dzisiaj czy Niemcy czują wrogość do polaków albo Polacy do Niemców?

.

 

Oczywiście - np niejaki @stos, który takimi uczuciami darzy Niemców, bo cztery pokolenia wstecz ktoś z jego rodziny ucierpiał/zginął z ich rąk w trakcie wojny.

Mało tego usiłował mi wmówić mi, że Czesi "nienawidzą" Polaków za wejście do Czechosłowacjji w '68, co mnie bardzo rozśmieszyło, bo bywam w tym kraju kilka/kilkanaście razy w ciągu roku i niczego takiego ni doświadczyłem.

 

W Polsce pobito polskiego profesora, który w autobusie, przez tefefon rozmiawiał ze swoim niemieckim znajomym.

Jeśli ktoś jest ksenofobem, to takie uczucia pielęgnuje przez pokolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zacznie nam palić pod nogami.

Ukraina padnie jako państwo niepodległe i to jest raczej pewne. Partyzantka tam jednak i to taka w najgorszej dla wroga formie będzie trwała latami.

W całym tym konflikcie, nie chodziło osłabienie czy zniszczenie Ukrainy- gdyż w skali globalnej jest ona bez znaczenia większego, ale właśnie o osłabienie Rosji- mocarstwa światowego, które upada od wielu lat.

Ukraińcom założyli przynętę, Rosja połknęła haczyk- tyle.

Skupmy się na kwestii Ukrainy, a nie Covidu.

 

OK, wojna przybierze formę partyzancką, ale skąd ta partyzantka będzie zasilana? Z Polski. Jaka będzie reakcja Rosji na wspieranie partyzantów przez Polskę - agresja. Jaka będzie reakcja Polski, na agresję Rosji - zwiększone wydatki na obronność. Czasem coś tu wybuchnie tam wybuchnie, ten czy tamten urząd zostanie zaatakowany w przestrzeni cyber.

 

Przy okazji: czy mógłbyś wyjaśnić, o jaki haczyk na Ukrainie Ci chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście - np niejaki @stos, który takimi uczuciami darzy Niemców, bo cztery pokolenia wstecz ktoś z jego rodziny ucierpiał/zginął z ich rąk w trakcie wojny.

Mało tego usiłował mi wmówić mi, że Czesi "nienawidzą" Polaków za wejście do Czechosłowacjji w '68, co mnie bardzo rozśmieszyło, bo bywam w tym kraju kilka/kilkanaście razy w ciągu roku i niczego takiego ni doświadczyłem.

 

W Polsce pobito polskiego profesora, który w autobusie, przez tefefon rozmiawiał ze swoim niemieckim znajomym.

Jeśli ktoś jest ksenofobem, to takie uczucia pielęgnuje przez pokolenia.

 

 

 

Jeżeli chodzi o Polaków to nie ma rodziny która by nie doznała okrucieństw II Wojny Światowej, i o ile jeszcze pokolenie biorące udział w wojnie nosi nienawiść w sobie do końca swojego życia o tyle już kolejne pokolenia zacierają te różnice poglądów. W innym razie, jak już pisałem konfliktów i wojen nie było by końca.

Też zdarzało mi się odwiedzać Czechosłowację w celach turystycznych i służbowych, nie mogę powiedzieć aby odczuło się niechęć ich do Nas. Tak samo jeżeli. chodzi o Niemcy, w NRD-ówku bylem kilka razy za łebka na OHP-ie i było ok a w Niemczech już tych wspólnych też zjeździłem je w wzdłuż i wszerz i nie mogę powiedzieć aby oni byli nastawieni agresywnie do Nas. Wyjątki się zdarzają oczywiście i zawsze trafi się jakiś nawiedzony gościu co rozpęta niepotrzebnie jakiś konflikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skupmy się na kwestii Ukrainy, a nie Covidu.

 

OK, wojna przybierze formę partyzancką, ale skąd ta partyzantka będzie zasilana? Z Polski. Jaka będzie reakcja Rosji na wspieranie partyzantów przez Polskę - agresja. Jaka będzie reakcja Polski, na agresję Rosji - zwiększone wydatki na obronność. Czasem coś tu wybuchnie tam wybuchnie, ten czy tamten urząd zostanie zaatakowany w przestrzeni cyber.

 

Przy okazji: czy mógłbyś wyjaśnić, o jaki haczyk na Ukrainie Ci chodzi?

 

Masz rację. Dlatego szczególnie będzie trzeba uważać na takie akcje ze strony UA pod przykrywką żołnierzy ruskich.

NATO w żadnym wypadku nie może się dać sprowokować.

 

A co do haczyka Ukraińców to tylko zapytam, czy wiesz jakie pochodzenie ma ich prezydent i w jakich krajach rządzi ta nacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o Polaków to nie ma rodziny która by nie doznała okrucieństw II Wojny Światowej, i o ile jeszcze pokolenie biorące udział w wojnie nosi nienawiść w sobie do końca swojego życia o tyle już kolejne pokolenia zacierają te różnice poglądów. W innym razie, jak już pisałem konfliktów i wojen nie było by końca.

Też zdarzało mi się odwiedzać Czechosłowację w celach turystycznych i służbowych, nie mogę powiedzieć aby odczuło się niechęć ich do Nas. Tak samo jeżeli. chodzi o Niemcy, w NRD-ówku bylem kilka razy za łebka na OHP-ie i było ok a w Niemczech już tych wspólnych też zjeździłem je w wzdłuż i wszerz i nie mogę powiedzieć aby oni byli nastawieni agresywnie do Nas. Wyjątki się zdarzają oczywiście i zawsze trafi się jakiś nawiedzony gościu co rozpęta niepotrzebnie jakiś konflikt.

 

Ja mam takie same odczucia, ale inni na wieki pozostaną Kargulami i Pawlakami, co rodzi niechęć i konflikty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było dawno, a teraz jest teraz i tym pisaniem nie wiem co chcesz osiągnąć. Podczas II Wojny Światowej Niemcy mordowali i zabijali ale byli i tacy to pomagali i dzisiaj czy Niemcy czują wrogość do polaków albo Polacy do Niemców?

Gdybyśmy patrzeli na historie było to wojen i konfliktów nie było by końca.

 

I tu się bardzo mylisz.

Niemcy zasadniczo po ostatniej wojnie zmienili swoje nastawienie i dziś potrafią przyznać się do swoich błędów z przeszłości. W takim układzie można z nimi się pogodzić i żyć w zgodzie. Jest to zupełnie inaczej niż w Rosji i Ukrainie.

Był kiedyś niejaki Adolf H. Nie potrafił pogodzić się z ladem europejskim po I wojnie. No to doprowadził do II wojny.

Teraz niejaki Włodek P. tez ma problem z zaakceptowaniem zmian, jakie zaszły w Europie przez ostatnie 30 lat. No to jest bardzo agresywny.

Ukraińcy też nie przetrawili swojej historii i skutkuje to tym, że wcale nie są naszymi przyjaciółmi.

Póki co, owszem należy im pomagać. Ale trzeba być ostrożnym.

Edytowane przez Lukasz11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się bardzo mylisz.

Był kiedyś niejaki Adolf H. Nie potrafił pogodzić się z ladem europejskim po I wojnie. No to doprowadził do II wojny.

Teraz niejaki Włodek P. tez ma problem z zaakceptowaniem zmian, jakie zaszły w Europie przez ostatnie 30 lat. No to jest bardzo agresywny.

Ukraińcy też nie przetrawili swojej historii i skutkuje to tym, że wcale nie są naszymi przyjaciółmi.

Póki co, owszem należy im pomagać. Ale trzeba być ostrożnym.

 

Wiesz co, na pewno po skończeniu wojny Rosja-Ukraina w tych krajach już nie będzie tak samo jak przed.

natomiast czy Ukraińcy są naszymi przyjaciółmi toto stwierdzenie nadaje się do głębszego i szerszego dywagowania.

Znam kilkunastu Ukraińcow i żaden nie odnosił się do mnie czy innego Polaka pogardliwie, nie wiem skąd czerpiesz takie informacje. To że jakieś chłystki skopały na Ukrainie Polaka lub w Polsce Ukraińca nie czyni to narodu w ogólnym pojęciu nieprzychylnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, na pewno po skończeniu wojny Rosja-Ukraina w tych krajach już nie będzie tak samo jak przed.

natomiast czy Ukraińcy są naszymi przyjaciółmi toto stwierdzenie nadaje się do głębszego i szerszego dywagowania.

Znam kilkunastu Ukraińcow i żaden nie odnosił się do mnie czy innego Polaka pogardliwie, nie wiem skąd czerpiesz takie informacje. To że jakieś chłystki skopały na Ukrainie Polaka lub w Polsce Ukraińca nie czyni to narodu w ogólnym pojęciu nieprzychylnego.

 

Jedź na zachodnią Ukrainę i sam sprawdź. Albo chociaż poczytaj, kogo Ukraińcy uważają za bohaterów narodowych lub zapoznaj się z ich interpretacja historii.

 

Teraz nie czas na to co prawda. Teraz trzeba im pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...