Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciężki temat ze zlokalizowaniem wycieku w mieszkaniu, każda sugestia może nam pomóc


Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów

 

Na chwile obecną jesteśmy bezradni, jedna firma przyszła ale niestety nie byli w stanie do tej pory zlokalizować miejsca wycieku. Za bardzo nie wiemy już co robić, dziecko zaraz się pojawi na świecie a tu coraz większy bałagan i koszty się robią. Każda sugestia może nam bardzo pomóc i z góry dziękuję za każdy komentarz.

 

Sytuacja wygląda następująco:

 

Mieszkanie odebraliśmy 1.5 roku temu od dewelopera. Zrobiliśmy remont i wszystko było ok. 2 msc temu zobaczyłem bardzo delikatne wykwity na ścianie przylegającej od strony łazienki (wykwity w przedpokoju) fachowiec od łazienki stwierdził że spłuczka sucha, rura też i za toaletą nic się nie dzieje i to nie jest wyciek tylko budynek osiada i pewnie dlatego coś takiego na farbie lateksowej. 3 tyg temu ściągnąłem listwy przypodłogowe no i jednak pojawiła się widoczna wilgoć: po drugiej ścianie od tej strony, jest rura kanaliazcyjna i toaleta w zabudowie (grohe) jednak rzeczywiście jest tam sucho, kolanka od kanalizacji również.

 

281318440_553345946308391_6820149505782934726_n.jpg

 

żeby lepiej zobrazować na zdjęciu poniżej miejsce wykwitów i obraz gdzie jest łazienka

 

 

 

rzut.jpg

 

na zdjęciu czarnym mazakiem zaznaczyłem miejsca wykwitów i jak lecą rurki z zimna i ciepla woda, nie mamy wanny tylko prysznic z odpływem liniowym - deweloper zostawił pod wanne jakbyśmy kiedyś chcieli sobie zmienić. Firma zaczęła od badania ciśnienia w rurkach, umieszczając tam gaz znacznikowy - delikatny spadek na nanometrze był na zimnej wodzie (z 8 barów na 7.4 w ciągu 2h) Znając miejsce trójnika najbliższego miejsca wykwitów, postanowili dziurę w plytce zrobic w miejscu w którym zaznaczyłem:

 

posadzka jak widać jest mokra, jednak trójnik jest szczelny:

 

image (2).jpg

 

szukając kolejnego tropu firma skorzystała z detektoru gazu wkładając go to tej wykutej dziury, pokazywało wartość 50-60 z okolic rurki biegnącej w strone trójnika za toaletą - zaczęli kuć dalej ale nic to nie dało. Co jest tez dziwne, wkładali czujnik pokazywało wartości przy czym po chwili spadały do zera. Czasami nie pokazywało nic przy samym gazie a jak dobili wody to dopiero wskazniki szły minimalnie do góry. Trójniki są też dziwnie obwiązane taśmą, przez co fachowcy twierdzą że ciężko będzie żeby gaz wychodził z tak szczelnie przykrytych trójników

 

283280836_374802737804086_6261373729160316597_n.jpg

 

 

rurka na prostej nie była nigdzie uszkodzona więc to nie to miejsce, pomimo że wykwity wyszły na ścianie od drugiej strony na przedpokoju

 

kolejnym krokiem było zrobienie dziury w ścianie żeby sprawdzić trójnik za kibelkiem i czy kolanka od podłączenia kanalizacji są suche:

 

282112008_424328999114876_4394526750320393348_n.jpg

 

Widać, że pustak jest mokry i posadzka też jednak trójnik nie ma wycieku nie wiemy skąd to się wzięło. Mówią, że pierwszy raz się z czymś takim spotkali. Teraz jak jest to odsłonięte to cyrkulacja powietrza co wysuszyła, fachowcy jednak twierdzą że i tak trzeba będzie to osuszyć.

 

Nie wiedzą gdzie może być ten "jak twierdzą" minimalny wyciek

 

rurki były w otulinie, ale w niektórych miejscach widać w tej otulinie dziurki, może te rurki się skraplały i stworzyły tą wilgoć znajdując ujście?

deweloper rozważa, że może być też to wilgoć budowlana która wyszła na ścianie ale czy na pewno?

 

Nie mają 100% pewnosci ze to wyciek, żeby sprawdzić twierdzą że trzeba kuć wszystko a średnio mi się to widzi

 

inne spostrzeżenia:

 

- sąsiadka pod nami ma taki sam układ mieszkania i sufit ma suchy, nic się do niej nie przebiło

- robili zadymianie kanalizacji, nie wykazało nieszczelności

- częściowo sprawdzili pionowy kanał wentylacyjny czy nie zbiera się tam jakas deszczówka ale ponoć sucho

- ten detektor gazu często pokazywał z różnych miejsc wartości 15-20 - 30, czasami nic - nie wiem od czego jest to zależne, są to małe wartości może jednak o niczym nie świadczą?

- czy te małe spadki na nanometrze mogą świadczyć o wycieku czy może są jakieś normy? a może przy baterii wychodził gaz drugą stroną i dlatego były te spadki? baterii nie odkręcali zarówno od umywalki jak i prysznica

- centralne ogrzewanie było badane próbą szczelności i jest ok, a rurki biegną wzdłuż ścian które są suche

- mamy odpływ liniowy i ma on bardzo małą kratkę która się zatyka, zdarzyła się 2-3 razy sytuacja że podczas prysznica było przytkane i chwilowo woda stała przez 5 minut potem jednak zeszła po oczyszczeniu (mamy podwójną hydroizolacje i dobrze zrobiony sylikon wokół brodzika) czy mogło przez fugi coś przejść i narobić wilgoci na posadzce w łazience?

 

Być może ktoś z forum jest w stanie nam pomóc, będę bardzo wdzięczny bo temat spędza nam sen z powiek.

Pozdrawiam wszystkich użytkowników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzywaj dewelopera - przecież masz jak nie gwarancję, to rękojmie. Niech się męczy.

Może termowizja pomoże.

Nieszczelność może być nieoczywista - może np. w kuchni być nieszczelność na kolanku do zaworka kątowego ale woda w otulinie śmiga pod podłogą i wychodzi dobrych kilka metrów od nieszczelności (tam, gdzie otulina jest rozcięta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzetelna ciśnieniowa próba szczelności wykonywana jest wodą na czas co najmniej 24h. Do próby wszystkie punkty odbioru muszą być rozłączone i zakorkowane.

Pod posadzką są jak widać złączki, a to zawsze jest ryzykowne. Zapewne więc też wykonawca nie miał oporów by zastosować też na odcinkach prostych, żeby np. dosztukować, bo zabrakło rurki, etc. Nieszczelność mogła pojawić się na każdej z nich, a jak zauważył Kaizen woda kroplując mogła po rurce przemieszczać się na duże odległości od miejsca wycieku.

Mimo wszystko skupiłbym się na okolicach tej ścianki z wykwitami.

Być może nieszczelność pojawia się tylko okresowo. Kilka kropel raz dziennie, złączki, kolanka zdążą wyschnąć, a mur i tynk chłoną wilgoć - i tak dzień po dniu aż na koniec miesiąca cała ściana mokra.

 

Ta ścianka jest murowana czy może np. z KG? Czy izolacja podpłytkowa typu folia w płynie była wykonywana na tej ścianie od strony toalety, z zastosowaniem taśm uszczelniających w narożach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź - u mnie było to: montaż sedesu - za krótkie króćce dopływu wody ze spłuczki. Jak nie to to sprawdź poprawność montażu wszystkich zaworków.

 

Zrobili mi dziurę w pustaku aby dobrać się do toalety nie rozwalając stelaża (jest tam dobry wgląd i jest wszędzie sucho, obserwowaliśmy też przy spuszczaniu wody) nie widać żeby tam się coś zbierało

 

Wzywaj dewelopera - przecież masz jak nie gwarancję, to rękojmie. Niech się męczy.

Może termowizja pomoże.

Nieszczelność może być nieoczywista - może np. w kuchni być nieszczelność na kolanku do zaworka kątowego ale woda w otulinie śmiga pod podłogą i wychodzi dobrych kilka metrów od nieszczelności (tam, gdzie otulina jest rozcięta).

 

Hydraulicy którzy robili instalacje w budynku byli już u nas i wraz z tą firmą szukali - bez skutku. Jeśli na kolejnym szukaniu nic nie wyjdzie to tak właśnie zrobię, zgłoszę rekojmie i wadę fizyczną mieszkania. Jest jednak obawa że wezwą byle kogo i będą wszystko pruli

 

Rzetelna ciśnieniowa próba szczelności wykonywana jest wodą na czas co najmniej 24h. Do próby wszystkie punkty odbioru muszą być rozłączone i zakorkowane.

Pod posadzką są jak widać złączki, a to zawsze jest ryzykowne. Zapewne więc też wykonawca nie miał oporów by zastosować też na odcinkach prostych, żeby np. dosztukować, bo zabrakło rurki, etc. Nieszczelność mogła pojawić się na każdej z nich, a jak zauważył Kaizen woda kroplując mogła po rurce przemieszczać się na duże odległości od miejsca wycieku.

Mimo wszystko skupiłbym się na okolicach tej ścianki z wykwitami.

Być może nieszczelność pojawia się tylko okresowo. Kilka kropel raz dziennie, złączki, kolanka zdążą wyschnąć, a mur i tynk chłoną wilgoć - i tak dzień po dniu aż na koniec miesiąca cała ściana mokra.

 

Ta ścianka jest murowana czy może np. z KG? Czy izolacja podpłytkowa typu folia w płynie była wykonywana na tej ścianie od strony toalety, z zastosowaniem taśm uszczelniających w narożach?

 

Dziękuję za sugestię, zgłoszę te uwagi do firmy szukającej wycieku. Zakres poszukiwań był tylko w około tej ściany. Nie wiem czy na prostych były docinane i łączone te rurki, fachowcy uważają że gdyby usterka była na prostej to była by większa bo nie spotkali się nigdy z małym wyciekiem na prostej rurce.

 

Ścianka jest z pustaka - hydroizolacja nie była robiona na ścianie za toaletą i nie było tam taśm uszczelniających w narożnikach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem o hydroizolację podpłytkową, bo wpadła mi do głowy taka możliwość, że wyciek jest gdzieś bezpośrednio na przyłączu np. umywalki, w taki sposób, że woda wpada pod płytkę i dalej między płytką a hydroizolacją przesiąka (szczególnie tam gdzie kleju jest mniej i nie przylega do całej powierzchni płytki) aż do miejsca, gdzie kończy się izolacja, czyli do tej felernej ściany. Choćby dlatego warto rozłączyć wszystkie kraniki, by móc lepiej przyjrzeć się tym miejscom... mimo wszystko mało to prawdopodobne, ale na tym już etapie trzeba zajrzeć gdzie się da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledź dobrze całą ścianę do samego sufitu, czy nie pojawiają się odparzenia farby.

Ja walczyłem z wyciekiem i okazało się, że woda leciała z góry po ścianie, ale nie mogła się "przebić" przez lateksową farbę i wychodziła dopiero przy podłodze - tam gdzie był goły, niepomalowany tynk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledź dobrze całą ścianę do samego sufitu, czy nie pojawiają się odparzenia farby.

Ja walczyłem z wyciekiem i okazało się, że woda leciała z góry po ścianie, ale nie mogła się "przebić" przez lateksową farbę i wychodziła dopiero przy podłodze - tam gdzie był goły, niepomalowany tynk.

 

dzięki za sugestię, patrzyli wilgotnościomierzem, najbardziej wilgotno jest od podłogi tam największe wartości i im wyżej tym pokazywało coraz to mniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy to czasami pierdoła. U mnie, po dwóch latach użytkowania zrobiły się ubytki w silikonie i fudze. I właśnie w drugim pokoju gdzie mam garderobę, wyszła wilgoć jak u Ciebie. Po uzupełnieniu ubytków problen znikł.

A dodam że pod płytkami mam hydroizolacje jak na basenie. Ale gdzieś wyszedł jakiś błąd którego nie dopatrzyliśmy.

Termowizja- podstawą. W przypadku wyniku niektórzy hydraulicy stosują słuchawki stetoskopowe, ale u Ciebie może być wyciek za mały.

Dodatkowo, pamiętaj że to powinien robić deweloper. Nie Ty. Moim zdaniem nie powinieneś tego nawet dotykać, gdyż jest to rzecz na "gwarancji".

Deweloper oczywiście pokrywa wszelkie straty które wynikną z lokalizacji/naprawy wycieku- typu płytki, wylewki itd.

Sam nawet w to nie brnij! Bo potem może być próba zrzucenia winy na Ciebie typu- rozkules cos niepotrzebnie.

Z czego masz swój blok. W teorii jeżeli jest to cegła typu Porotherm, to wyciek może być nawet z pietra wyżej.

Mówię- to powinien ogarnąć deweloper, nie Ty. I na tym bym się teraz na Twoim miejscu skupił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za sugestię, patrzyli wilgotnościomierzem, najbardziej wilgotno jest od podłogi tam największe wartości i im wyżej tym pokazywało coraz to mniejsze

 

To będzie logiczne, jeśli woda będzie grawitacyjnie migrowała do samej podłogi. Jeszcze raz dobrze bym się przyjrzał tej ścianie od góry.

Druga sugestia to kolegi powyżej - jeśli na łączeniu ściany z podłogą fachury nie dały (lub została uszkodzona) taśma hydroizolacyjna, a podłoga po czasie "siadła" przerywając ciągłość hydroizolacji to może być podobny efekt (przez coś takiego też przechodziłem :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wygląda następująco:

 

Mieszkanie odebraliśmy 1.5 roku temu od dewelopera. Zrobiliśmy remont i wszystko było ok. 2 msc temu zobaczyłem bardzo delikatne wykwity na ścianie przylegającej od strony łazienki (wykwity w przedpokoju) fachowiec od łazienki stwierdził że spłuczka sucha, rura też i za toaletą nic się nie dzieje i to nie jest wyciek tylko budynek osiada i pewnie dlatego coś takiego na farbie lateksowej. 3 tyg temu ściągnąłem listwy przypodłogowe no i jednak pojawiła się widoczna wilgoć: po drugiej ścianie od tej strony, jest rura kanaliazcyjna i toaleta w zabudowie (grohe) jednak rzeczywiście jest tam sucho, kolanka od kanalizacji również.

 

Co rozumiesz pod pojęciem "robiliśmy remont" 1,5 roku po odebraniu mieszkania od dewelopera?

1,5 roku stało puste w stanie deweloperskim a teraz zrobiłeś prace wykończeniowe bez ruszania istniejących instalacji wod-kan ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz pod pojęciem "robiliśmy remont" 1,5 roku po odebraniu mieszkania od dewelopera?

1,5 roku stało puste w stanie deweloperskim a teraz zrobiłeś prace wykończeniowe bez ruszania istniejących instalacji wod-kan ?

 

Mieszkanie odebraliśmy 1.5 roku temu i od razu po odebraniu rozpoczeliśmy prace wykończeniowe które trwały max 2 msc. Przez ten czas wszystko było w porządku aż do teraz kiedy to 2 msc temu zobaczyłem pierwsze wykwity

Edytowane przez vgl22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie logiczne, jeśli woda będzie grawitacyjnie migrowała do samej podłogi. Jeszcze raz dobrze bym się przyjrzał tej ścianie od góry.

Druga sugestia to kolegi powyżej - jeśli na łączeniu ściany z podłogą fachury nie dały (lub została uszkodzona) taśma hydroizolacyjna, a podłoga po czasie "siadła" przerywając ciągłość hydroizolacji to może być podobny efekt (przez coś takiego też przechodziłem :) ).

 

Dzięki za sugestię, fachowcy będą u nas w sobote i sprawdzimy ściane od góry. Zbadamy też temat tej hydroizolacji, ta firma ma termowizje więc może coś wyjdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyglądają fugi/silikon na łączeniu podłogi i ściany w łazience, pod prysznicem itd. ?

Może masz jakies półki z płytek za którymi może być np. brak fugi.

Ja bym generalnie na takie rzeczy stawiał w pierwszej kolejności.

 

Ogólnie to ta firma zrobiła mi ostatnio 3 dziurki w okolicach brodzika chcąc sprawdzić czy uchodzi tamtędy gaz przy próbie szczelności ale nic za bardzo nie wyszło. Mamy półkę ledowa wyżej ale jest zabezpieczona wydaje się, że dobrze.

 

A co do łączenia płytek z podłogą widać że jest silikon, ale ciężko mi określić czy jest to zrobione dobrze.

 

Podsyłam kilka zdjęć moźe coś komuś powiedzą

 

https://ibb.co/b645cyN

https://ibb.co/YZF3vk7

https://ibb.co/jzhmWhj

https://ibb.co/PWprgNR

Edytowane przez vgl22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starannie obejrzyj fugi przy dobrym świetle, szczególnie te na poziomie posadzki. Nawet w silconie zdarzają sie nieciągłości. Jeśli fuga była oszczędnie położona, to wysychając może rozszczelnić się od góry (od płytki na ścianie, chociaż od posadzki wydaje się szczelna) . Tego nie widać gdy patrzysz, nawet na kolanach. Komórka krawędzią z obiektywem na podłodze, włączony lampa błyskowa i oglądasz miejsce po miejscu. W podejrzanych miejscach znaczek (taśma,flamaster) , fotka i oglądasz na kompie ewentualnie badasz nożem lub igłą (potem miejsce badane trzeba poprawić - niestety - pewność wymaga poświęceń). Moim zdaniem fugi na krawędziach powinny być silikonowane, mineralne tylko na płaszczyznach. Niekiedy fachury wszytko ciągną mineralną fugą a potem te na krawędziach ciągną po wierzchu silconem cienka warstwą czyli dziadostwo. Silikon powinien być na grubość glazury a nie tylko jak bańka mydlana od krawędzi płytki do krawędzi.

P.S.

Jeśli już dorobiłes się rybików cukrowych, to w środku nocy zapal światło i patrz gdzie uciekają w ścianę, one wiedza gdzie są szpary mniejsze niż milimetrowe :yes:

 

P.S. P.S.

Twoja fotka https://ibb.co/b645cyN

Wklęsła fuga po lewej wygląda nieciekawie ... Jeśli wklęsłość sięga głębiej niż warstwa glazury to płytka nasiąka ( czysta fizyka), potem kapilarne podsiąknie i już z górki - dla wody.

Edytowane przez Bertha
P.S. ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wleje do brodzika ciepłą wodę i przetrzymam ją chwile to kamera termowizyjna będzie w stanie tutaj coś wykazać jeśli przesiąknie gdzieś pod posadzką?

 

Firma lokalizująca twierdzi że bankowo jest gdzieś wyciek na rurce od zimnej wody no bo patrzy przez pryzmat tych spadków na nanometrze przy próbie gazem znacznikowym. Twierdzą też, że sąsiadka miała by zwiększoną wilgotność sufitu w tym miejscu. Więc ja już sam nie wiem ale cieszę się, że pojawiło się kilka nowych sugestii które jutro przekaże fachowcom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...