Koza w bloku - czy można?

[jork44]

Witam,

mieszkam w bloku (trzypiętrowym, ostatnie piętro) z centralnym ogrzewaniem (miejskim) i wpadłem na pomysł żeby sobie wstawić piecyk typu koza (ewentualnie kominek) częściowo jako element dekoracyjny ale tez jako opcję na wypadek awarii CO, które się zdarzyły raz czy dwa. Kilka miesięcy temu gdy była inspekcja kominiarska zapytałem o to kominiarza. Ten odpowiedział że nie ma na to szans w mieszkaniu gdzie jest CO (nie wolno). Później dodał coś o piecach klasy 5 i w ogóle to nie zgodzi się na to administracja. Tylko że żadnej administracji nie ma bo jest wspólnota.

Generalnie odniosłem wrażenie, że kominiarz bardziej od udzielenia rzetelnej informacji starał się tylko odwieść mnie od mojego pomysłu.

Chciałem więc zapytać czy jest tu ktoś obeznany z tematem i mógłby potwierdzić że faktycznie nie ma możliwości postawienia piecyka, czy może jednak jest na to jakaś szansa?

[boconek03]

A komin gdzie będziesz murował?

[Elfir]

jeśli blok jest niższy niż 12 m to prawo dopuszcza. Oczywiście trzeba spełnić wymogi wentylacji, kubatury.

[jork44]

A komin gdzie będziesz murował?

 

W budynku jest instalacja kominowa. W przeciwnym razie bym o tym nie myślał. Aż tak zdeterminowany nie jestem.

[d7d]

Potrzebna będzie zgoda wspólnoty i wolny odpowiedni przewód kominowy.

[boconek03]

W budynku jest instalacja kominowa. W przeciwnym razie bym o tym nie myślał. Aż tak zdeterminowany nie jestem.

 

a no tak tylko ten przewód kominowy do czegoś jest używany co oznacza, że kozy do niego wypuścić nie możesz

[Kominki Piotr Batura]

a no tak tylko ten przewód kominowy do czegoś jest używany co oznacza, że kozy do niego wypuścić nie możesz

Skąd masz wiedzę na temat tego przewodu?

[boconek03]

Ok, na pewno każde mieszkanie ma nieużywany komin na wypadek gdyby miała być wstawiona koza.

[jork44]

Dzięki za odpowiedzi. Może to nie było jasne w pierwszym mailu ale bardziej interesowały mnie kwestie formalne niż techniczne. Bo techniczne możliwości prawie na pewno są. Dodatkowo zwiększyło się ryzyko że mogą być kłopoty z ogrzewaniem wynikające z wojny za naszą wschodnią granicą. Premier doradzał palenie chrustem, więc chciałbym mieć w czym tym chrustem palić

[d7d]

Premier doradzał palenie chrustem, więc chciałbym mieć w czym tym chrustem palić

Chrust mało daje ciepła.

Pewnie Premier nigdy nie ogrzewał swoich domów chrustem więc nie wie o czym mówi i co innym doradza (kto bogatemu zabroni)

[Sativum]

Chrust mało daje ciepła.

Pewnie Premier nigdy nie ogrzewał swoich domów chrustem więc nie wie o czym mówi i co innym doradza (kto bogatemu zabroni)

 

Trafna uwaga

Chrustu trzeba dużo zebrać. Zajmuje dużo miejsca (trzeba to jeszcze zazwyczaj jakoś przewieźć i składować), szybko się spala, dając nie za dużo ciepła.

Standardem było, że przy wycince albo przy "czyszczeniu" lasu, Lasy Państwowe pozwalały zbierać za friko gałęzie (chrust), ale z roku na rok zauważam mniejsze tym zainteresowanie. Alternatywnie - w takiej bogatej gminie mieszkam

[Kominki Piotr Batura]

Za dużo bezmyślnego oglądania telewizji....Nikt nie mówił o chruście. Mowa była o drewnie małowymiarowym i gałęziówce.

 

 

 

[stos]

Ok, na pewno każde mieszkanie ma nieużywany komin na wypadek gdyby miała być wstawiona koza.

 

Jeśli budynek jest z lat 50. to standardem był piec węglowy w kuchni a jeśli starszy to i piece kaflowe do ogrzewania.

Po tych piecach pozostały kominy dymowe.