Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja w garażu ogrzewanym


Pixem

Recommended Posts

Cześć, zastanawiam się nad sensem ogrzewania garażu i głównym problemem, który nie pozwala mi na podjęcie decyzji jest kwestia wentylacji, stad kilka pytań.

 

1. W większości artykułów, a właściwie wszystkich które znalazłem jest informacja, że wystarczy wentylacja grawitacyjna wymieniająca 1,5 krotność powietrza na godzinę.

W jaki sposób niby ma to działać skoro wentylacja grawitacyjna działa tylko przy dużej różnicy temperatur ? To znaczy, że przepis ma być spełniony tylko w zimie, czy otwory maja być tak duże, żeby jakimś sposobem był spełniony latem, a zima będzie w h.... wiało i ogrzewanie będzie nieopłacalne ?

 

2. Zakładając, że jednak zdecyduje się na wentylacje mechaniczną, to czy nie wystarczy, że zainstaluję jakiś czujnik, który będzie kontrolował konieczna do wymiany ilość powietrza ? Po co mam wymieniać 1,5 krotność powietrza na godzinę w dni w które samochód stoi w garażu nie odpalany, a ja z tego garażu nie korzystam ?

Ja bym widział to tak, że po każdym zamknięci bramy włącza mi się wentylacja na taki czas, aby wymienić cale powietrze, a potem już czujnik decyduje (ewentualnie wymienić profilaktycznie, niezależnie od czujnika, np. 0,3x/h jak dla piwnic). I ogrzewaniem też bym sterował tak, aby nie grzało w momencie, gdy brama jest otwarta, ani gdy wentylacja działa na najwyższych obrotach.

 

3. Czy podłączenie garażu do wentylacji domowej byłoby dobrym pomysłem czy musi ona być osobna ? Oczywiście chodzi mi o potraktowanie garażu jak każdego innego pomieszczenia i wyciąganie z niego powietrza przez wentylacje i dostarczanie świeżego, a nie jak niektórzy sobie kombinują, żeby nawiewać zużyte powietrze z domu do garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W garażu należy wykonać nawietrzak (najlepiej podgrzewany) lub dwa (jeśli duży garaż).

Do tego 1 lub 2 otwory w kominie i to wszystko.

Wentylacja działa cały czas, a nie tylko przy DUŻEJ różnicy temperatur. Oczywiście w najgorętsze dni najsłabiej, ale zostawisz chwilę uchyloną bramę i smrody wyciągnie. Okna masz w garażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. W sumie sam sobie odpowiedziałeś: takie rozwiazanie jest bez sensu. Nie wiem w jakim układzie jest ten garaż, ale ew. możesz dać wlot powietrza gdzieś przy podłodze, a wylot pod sufitem. Czasem tak się wentyluje hale, ale wentylatorami. Te wentylatory można podłączyć do sterownika czasowego. Ogrzewanie czegoś takiego nei ma sensu.
  2. Czujnik czego? Wentyluje się prewencyjnie, żebyś się nie zatruł zanim wentylacja z czujnikiem zadziała :)
    Ja chcę to rozwiązać u siebie jak napisałeś: max 0,3 wymiany i wentylacja mechaniczna całej piwnicy z garażem włącznie. Centralka najtańsza z Alle (albo nawet jakaś używka). Ogrzewanie nie przewiduję.
  3. Moim zdaniem nie jest dobrym pomysłem. Po co komplikować układ o pomieszczenie o zupełnie innych parametrach niż przestrzeń mieszkalna - dwa różne światy. Weź pod uwagę, że garaże z zasady nie są zbyt szczelne i czasem będzie do niego wiało lodowatym powietrzem. Oczywiście, nie wolno wrzucać zużytego powietrza z mieszkania do garażu, bo tak przygotowuje się grzyba w tym drugim.

Moim zdaniem sam pomysł grzania garażu jest nietrafiony. Lepiej pozwolić ziemi go ogrzewać do tych kilku stopni powyżej zera. Wentylację bym zrobił najprostszą ze sterowaniem czasowym - dwa wiatraki plus sterowniczek z allegro za 50zł. Jest też tego taki plus, że łatwo zbudować układ w wykonaniu nawet przeciwwybuchowym, czego o centrali wentylacji mechanicznej powiedzieć nie można. Up to you.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    [*]W sumie sam sobie odpowiedziałeś: takie rozwiazanie jest bez sensu. Nie wiem w jakim układzie jest ten garaż, ale ew. możesz dać wlot powietrza gdzieś przy podłodze, a wylot pod sufitem. Czasem tak się wentyluje hale, ale wentylatorami. Te wentylatory można podłączyć do sterownika czasowego. Ogrzewanie czegoś takiego nei ma sensu.

    .

    No odpowiedziałem sobie, ale szukałem potwierdzenia, bo jednak w tylu miejscach piszą że tak się robi, że już myślałem, że coś mi umyka :)

     

      Ok. czyli myślimy podobnie co do ilości wymienianego powietrza, tylko co na to przepisy...

      Co do czujnika to myślałem o CO2 lub jakiś innych gazów. Nie wiem dokładnie jakie tam gazy się wydzielają, ale w garażu wspólnym w bloku są takie czujki, że jak ktoś zbyt nasmrodzi to się otwiera brama do wietrzenia. To tez prewencyjnie bo jak już wjadę samochodem i tak jak pisałem, po zamknięciu bramy jeszcze włączę wentylacje mocniej żeby wymieniła całe powietrze to już żadne gazy raczej nie powstaną.

       

        Możesz uzasadnić co rozumiesz przez komplikacje układu ? Zakładam, że do rekuperatora podłączę po prostu o jedna rurę więcej i na jego wejściu będzie zmieszane powietrze z garażu i z domu.

        Jasne, temperatura wejściowa do rekuperatora będzie wtedy niższa, przez co też powietrze które powróci do domu mniej się ogrzeje, ale suma summarum jeśli cale powietrze z domu i z garażu przejdzie przez rekuperator o sprawności 80% to mniej mnie będzie kosztować dogrzanie tego powietrza w domu niż ogrzanie całego powietrza w garażu, które wejdzie bezpośrednio z dworu.

        Takie mi się to wydaje logiczne, ale jednocześnie wydaje mi się, że ludzie tak nie robią i zastanawiam się czy są przeciw temu jakieś mocne argumenty czy po prostu ktoś powiedział tak się nie robi a inni podchwycili i nie robią.

         

        Moim zdaniem sam pomysł grzania garażu jest nietrafiony. Lepiej pozwolić ziemi go ogrzewać do tych kilku stopni powyżej zera. Wentylację bym zrobił najprostszą ze sterowaniem czasowym - dwa wiatraki plus sterowniczek z allegro za 50zł. Jest też tego taki plus, że łatwo zbudować układ w wykonaniu nawet przeciwwybuchowym, czego o centrali wentylacji mechanicznej powiedzieć nie można. Up to you.

        Właśnie ja im dłużej się zastanawiam, tym bardziej wydaje mi się, że garaż nieogrzewany jest nietrafionym pomysłem dla mnie. Tzn. mi garaż jest potrzebny tylko po to żeby rano wsiadać do ciepłego samochodu i raz na jakiś czas go wysprzątać czy naprawić. Jak mam to robić w zimnie to wole wybudować wiatę bo jest tańsza, a tez skrobać szyb nie trzeba.

         

        Ostatecznie zastanawiam się teraz miedzy wiata, a ogrzewanym garażem (do 8stC z możliwością dogrzania farelką, gdy będę coś dłubał przy samochodzie).

        Tylko jak policzyłem sobie koszty ogrzewania to wychodzi mi, że sama strata przez ściany i bramę to ok. 3kWh dziennie, a to jeszcze można zredukować przez czasową regulacje temperatury. Natomiast na ogrzewanie wymienianego przez wentylacje powietrza (zgodnie z przepisami x1,5/h + 2 otwarcia bramy) zużyję 5kWh dziennie i to już mi mocno nie odpowiada. Przy wentylacji x0,3/h zszedłbym do 1,5kWh i to już jest ok.

         

        Przeliczając na pieniądze koszt ogrzewania garażu za sezon przy pompie ciepła wyniesie 325zł z czego 205zł na wentylację (zgodnie z przepisami).

        Gdybym zredukował wentylacje wyjdzie w sumie ok. 385zł,

        Przyłączenie rekuperatora dałoby mi zysk 165zł (przy wentylacji przepisowej) lub 50zł przy zredukowanej.

         

        Jeśli te obliczenia potwierdza się w praktyce to rzeczywiście nie ma sensu podłączać się do rekuperatora, szczególnie przy zredukowanej wentylacji bo koszt rury będzie się zwracał kilka lat :)

      [*]Moim zdaniem nie jest dobrym pomysłem. Po co komplikować układ o pomieszczenie o zupełnie innych parametrach niż przestrzeń mieszkalna - dwa różne światy. Weź pod uwagę, że garaże z zasady nie są zbyt szczelne i czasem będzie do niego wiało lodowatym powietrzem.

    [*]Czujnik czego? Wentyluje się prewencyjnie, żebyś się nie zatruł zanim wentylacja z czujnikiem zadziała :)

    Ja chcę to rozwiązać u siebie jak napisałeś: max 0,3 wymiany i wentylacja mechaniczna całej piwnicy z garażem włącznie. Centralka najtańsza z Alle (albo nawet jakaś używka). Ogrzewanie nie przewiduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz grzać garaż i nie "popłynąć" na rachunkach, to mogę tylko radzić osobną małą instalację z rekuperatorem. Inaczej albo nie będzie wentylacji albo nie będzie ciepła :)

 

Tak jak pisałem: nie znam układu domu i garażu. U mnie garaż sam się ogrzewa powyżej zera, więc jak zechcę coś w nim porobić to po prostu wstawię ze dwa grzejniki elektryczne na te parę godzin prac i machnę ręką na rachunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Czy podłączenie garażu do wentylacji domowej byłoby dobrym pomysłem czy musi ona być osobna ? Oczywiście chodzi mi o potraktowanie garażu jak każdego innego pomieszczenia i wyciąganie z niego powietrza przez wentylacje i dostarczanie świeżego, a nie jak niektórzy sobie kombinują, żeby nawiewać zużyte powietrze z domu do garażu.

 

Ja podłączyłem garaż do wentylacji mechanicznej.

Do garażu (a dokładnie na klatkę schodową prowadzącą do garażu) doprowadzony jest nawiew.

Wywiew jest realizowany przez kratkę (zetkę) w ścianie garażu.

Choć jest ona zbędna - 5 metrowa brama, do szczelnych nie należy.

 

Nie wiem, czy osiągam 1,5 wymiany bo nie mierzyłem.

W garażu mam sucho, zapachy nie przedostają się do domu.

 

Wyrzutnia do garażu to bardzo zły pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...