Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

[Opinie] De facto nie chciałem grzać garażu. Inni mówią, że powinienem.


Farlik

Recommended Posts

Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.

 

Garaż 38 m2 na dwa auta. W bryle, ale połączony tylko tylną ścianą. Będzie ocieplony i chciałem odizolować tę ścianę i nie grzać go w ogóle.

Moja opinia do tej pory była taka, że bez sensu jest grzać dodatkowe prawie 40m2. Prawie każdy z kim rozmawiam ma na ten temat jedna odmienną opinię - bo wszyscy teraz montują coś do grzania garażu.

 

Podłogówka i płytki w mojej opinii to przesada. Tam będą stały samochody, które teraz stoją na dworze. Ale zacząłem się zastanawiać nad jakimś grzejnikiem. W domu będzie podłogówka. Nie wiem na ile takie rozwiązania mają sens, bo nie chciał bym tam specjalnie jakichś rozdzielaczy robić. Czy to na prawdę jest potrzebne?

 

Słyszę argumenty, że przyjdziesz i będziesz miał ciepłe auto, że będzie lepiej zapalać, że woda szybciej odparuje z podłogi (według mnie powinna spłynąć do kanalizacji). Tak jak mówiłem obecnie auta stoją na dworze, więc wydaje mi się to zbędne. Szczególnie w dobie nieprzewidywalnych cen energii i kosztów ogrzewania. No wiem, że tam się grzeje na 5 stopni np, ale nie wiem na ile to wpływa na całość instalacji.

Edytowane przez Farlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak Cię stać na instalację w garażu, to rób. Jak stwierdzisz, że zbyt wiele ogrzewanie kosztuje, to je zakręcisz .

 

Najgorsze podejście z możliwych.

Jeżeli ma być podłogówka i utrzymywanie znacznie dodatnich temperatur w mrozy, to pod nią trzeba dać termoizolację, żeby nie grzać gruntu.

Jeżeli ma być w największe mrozy kilka stopni na plusie to ogrzewanie niepotrzebne - trzeba dać dobrą termoizolację na ściany i żadnej pod podłogę, żeby grunt grzał (bo ma te dobre 6-8* gdy nie jest wychładzany.

 

A co jeszcze przemawia przeciwko grzaniu - jak tam ma być niewiele ponad 10* to przy WG będą duże straty, a z kolei przy podpięciu do rekuperacji obniży temperaturę nawiewu w całym domu pogarszając komfort i sprawność rekuperatora. Osobny rekuperator ekonomicznie bez sensu.

 

 

Więc co do meritum - dobrze zaizolować sufit/dach i ściany (włącznie z tą od domu), nie izolować podłogi. W największe mrozy będzie wtedy na plusie (niewielkim, ale nic nie zamarznie - a co wjechało na podwoziu zamarznięte, się roztopi co też za fajne nie jest)

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posadzki nie izolować. Ocieplić garaż z zewnątrz i góry, plus ścianę wspólna z domem od strony garażu.

Podwiesić duży grzejnik z termostatem na te 5+ stopnia zasilany obiegiem podłogówki, jeśli nie masz grzejników. Wystarczy.

Zimą i tak docenisz komfort wsiadania do niezaśnieżonego samochodu, czy bez drapania.

Generalnie, to taniej wychodzi wiata.

Samochód nie potrzebuje salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba nic grzać. Mam garaż w bryle odlizolowany od domu tylko 5cm styro (sciana) i 10cm (sufin) pod sypianią. I jest idealnie. Garaż minimalnie sie nagrzewa od domu, w najgorsze mrozy jest okolo +10C, w normalną zimę gdy na zewnątrz jest 0C, w garazu jest 13-15C To wystarczające żeby komfortowo wsiadać do do auta a i czasem cos pogrzebać przy aucie itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.

 

Garaż 38 m2 na dwa auta. W bryle, ale połączony tylko tylną ścianą. Będzie ocieplony i chciałem odizolować tę ścianę i nie grzać go w ogóle.

Moja opinia do tej pory była taka, że bez sensu jest grzać dodatkowe prawie 40m2. Prawie każdy z kim rozmawiam ma na ten temat jedna odmienną opinię - bo wszyscy teraz montują coś do grzania garażu.

 

Podłogówka i płytki w mojej opinii to przesada. Tam będą stały samochody, które teraz stoją na dworze. Ale zacząłem się zastanawiać nad jakimś grzejnikiem. W domu będzie podłogówka. Nie wiem na ile takie rozwiązania mają sens, bo nie chciał bym tam specjalnie jakichś rozdzielaczy robić. Czy to na prawdę jest potrzebne?

 

Słyszę argumenty, że przyjdziesz i będziesz miał ciepłe auto, że będzie lepiej zapalać, że woda szybciej odparuje z podłogi (według mnie powinna spłynąć do kanalizacji). Tak jak mówiłem obecnie auta stoją na dworze, więc wydaje mi się to zbędne. Szczególnie w dobie nieprzewidywalnych cen energii i kosztów ogrzewania. No wiem, że tam się grzeje na 5 stopni np, ale nie wiem na ile to wpływa na całość instalacji.

 

Mieszkam już 20 lat i gdyby budował teraz to garazu wogule by m nie robił o ogrzewaniu nie wspomniawszy bo klimat jest ciepły i garaz zbyteczny . Ale ja mam garaz ogrzewany podłogowo z ciepła Ziemi, poprzez nieizolowana podłogę, Nigdy w nim nie jest poniżej zera

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieizolowania od gruntu to zdania są podzielone. Oczywiscie jak ktoś kompletnie nie ogrzewa garażu to nie nalezy izolować ale jak garaż jest ogrzewany chocby pośrednio przez scianę domu to ja raczej dalby styro od podłogi. Skoro ziemia ma 5-7C a dom ogrzewa do kilkuastu stopni to jednak garaż sie wychładza przez grunt a nie ogrzewa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieizolowania od gruntu to zdania są podzielone. Oczywiscie jak ktoś kompletnie nie ogrzewa garażu to nie nalezy izolować ale jak garaż jest ogrzewany chocby pośrednio przez scianę domu to ja raczej dalby styro od podłogi. Skoro ziemia ma 5-7C a dom ogrzewa do kilkuastu stopni to jednak garaż sie wychładza przez grunt a nie ogrzewa.

 

To samo od dawna mnie nurtuje. W garażu zimą naście stopni, a ziemia dobre kilka mniej. Za bardzo się to nie spina. Ktoś "rzucił" medialne "grzanie ziemią" i większość bezrefleksyjnie powiela. Sam jestem przed budową wymarzonego garażu i jedynym na razie argumentem za nie izolowaniem podłogi jest oszczędnosć materiałów (koszt budowy). Zwłaszcza, że planuje w garażu jakiś skromnie wyposażony warsztacik.

 

Ale ja mam garaz ogrzewany podłogowo z ciepła Ziemi, poprzez nieizolowana podłogę, Nigdy w nim nie jest poniżej zera

 

Tak z ciekawości, czy zna ktoś garaż w bryle budynku, z zaizolowaną posadzką w którym temperatura spada poniżej zera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo od dawna mnie nurtuje. W garażu zimą naście stopni, a ziemia dobre kilka mniej. Za bardzo się to nie spina. Ktoś "rzucił" medialne "grzanie ziemią" i większość bezrefleksyjnie powiela. Sam jestem przed budową wymarzonego garażu i jedynym na razie argumentem za nie izolowaniem podłogi jest oszczędnosć materiałów (koszt budowy). Zwłaszcza, że planuje w garażu jakiś skromnie wyposażony warsztacik.

 

 

 

Tak z ciekawości, czy zna ktoś garaż w bryle budynku, z zaizolowaną posadzką w którym temperatura spada poniżej zera?

 

oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo od dawna mnie nurtuje. W garażu zimą naście stopni, a ziemia dobre kilka mniej. Za bardzo się to nie spina. Ktoś "rzucił" medialne "grzanie ziemią" i większość bezrefleksyjnie powiela. Sam jestem przed budową wymarzonego garażu i jedynym na razie argumentem za nie izolowaniem podłogi jest oszczędnosć materiałów (koszt budowy). Zwłaszcza, że planuje w garażu jakiś skromnie wyposażony warsztacik.

 

 

 

Tak z ciekawości, czy zna ktoś garaż w bryle budynku, z zaizolowaną posadzką w którym temperatura spada poniżej zera?

 

Ja akurat dużo czasu spędzam w garażu i to zimą. Rozkręcam moto, dłubię w sprzęcie budowlanym. Na zimę przenoszę do niego sprzęty bateryjne, które sporo kosztują. Koszt 140m rury, klipsów, folii , 10cm styro i dwóch sekcji rozdzielacza był dla mnie do przyjęcia.

Buduję od lat, mam okazję obserwować co i jak działa z perspektywy czasu. Pomogło mi to podejmować decyzje przy budowaniu dla siebie. Oprócz dziwactw (dla niektórych nie do przyjęcia) jak grzanie i chłodzenie podłogówką w garażu, mam tam tynki gipsowe, brak drzwi do domu czy brak wentylacji typu dziura w ścianie. Wszystkie prawie, to świadomy wybór, poza wentylacją która jest 'eksperymentem' Stwierdziłem, że w razie potrzeby, zrobię przez sufit (OSB + 20cm piany pur) na wentylowane poddasze. Potrzeby jak dotychczas brak.

Co do potrzeb, te również się zmieniają. Pisałem już w podobnym wątku - kilka razy przerabiałem ludziom garaże na pokoje z racji nieprzewidzianego powiększenia liczby domowników, raz leśnikowi, który nie chciał mieszkać w leśniczówce tylko w swoim domu w mieście i tam zrobił biuro. Wszędzie trzeba było doprowadzać ogrzewanie.

 

W poprzedni miejscu zamieszkania miałem garaż "ogrzewany" gruntem. Fakt niezbyt ocieplony, bo sufit to deski 4cm + 10cm styro, ściany z żużlaka 36cm a brama z blach i 5cm wełny w środku. Zimą płyny zamarzały i to te stojące na "grzejniku" ..no ale przecież klimat się ociepla. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz mieć jakiś warsztat lub na stałe coś tam robić, to ocieplaj.

Jeśli to ma być tylko garaż, to bez ocieplenia.

Z dołu zawsze coś idzie.

A przedmówca miał słabo izolowany wolnostojący garaż z lipna izolacją.

Ja także mogę napisać, że taki miałem kiedyś. Woda zamarzała dopiero od -10 na zewnątrz, ale strop nie był ocieplony, a połowa ścian w gruncie.

Tutaj masz dom ocieplony pewnie według WT21

To zupełnie inna konstrukcja.

Energia w tej chwili jest droga, a będzie drożej. Po izolacji od gruntu, będziesz musiał to grzać.

Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jakie masz wymagania.

 

U siebie mam garaż w bryle. Dom stoi na płycie fundametnowej, pod płytą jest 10cm XPS. W domu dodatkowo 12cm styro, a w garażu wylewka bezpośrednio na płycie, bo potrzebowałem jak najwyższy garaż.

Generalnie w garażu są ogromne straty - przez samą bramę (u mnie 2,25x5,5). Współczynnik przenikania samej bramy około 1.1 ale jej szczelnośc pozostawia wiele do życzenia.

 

Grzeję garaż do 13-15 stopni, ogrzewanie ścienne.

Jeśli chodzi o koszty utrzymania. OZC wzrosło o około 1kW. Rocznie cały dom wciąga na rzecz CO około 8tys kWh. Nawet zakładając, że 2tys idzie na garaż, to przy COP 4.7 daje to zużycie 425kWh prądu, w większości w drugiej taryfie.Na ten moment to są tak naprawdę groszowe sprawy, nawet jak cena wzrośnie dwukrotnie, to nadal będzie tyle co nic, biorąc pod uwage komfort.

Auta wstawiam zawsze do garażu, czy to lato czy zima - nie kurzą się, nie nagrzewją, nie wychładzają itd.

Plusy grzania:

- można w garażu coś zrobić przez cały rok - przy aucie, różne tematy około warsztatowe itd

- jadąc w dłuższą trasę wsiadasz do auta bez kurtek - w tym dzieci, których nie trzeba potem rozbierać

- nie musisz izolować ścian garażu - u mnie strop i jedna ściana bez żadnej izolacji, jedna zaizolowana żeby ukryć całą hydraulikę itd.

- odapalasz auto, które ma 15 stopni - w moim przypadku przekłada się to na realne oszczędności na paliwie, robię krótkie odcinki, w tym jedno auto to paliwożerne V8, które na mrozie po odpaleniu wciąga na jałowym biegu 5-6l na godzinę. To oczywiście spada wraz z nagrzewaniem, ale mimo wszystko daje to realne oszczędności - wyjeżdzam głównie na krótkie odcinki

- mogę trzymać w garażu praktycznie wszystko przez cały rok

 

Latem swój garaż także chłodzę pasywnie i bardzo sobie chwalę schłodzone auto, do którego wsiadam. Jeśli cenisz sobie komfort, to polecam.

Co do wentylacji, u mnie póki co nie mam docelowej, ale będę montował ścienne rekuperatory jak znajdę chwilę czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Grzeję garaż do 13-15 stopni, ogrzewanie ścienne.

Jeśli chodzi o koszty utrzymania. OZC wzrosło o około 1kW. Rocznie cały dom wciąga na rzecz CO około 8tys kWh. Nawet zakładając, że 2tys idzie na garaż, to przy COP 4.7 daje to zużycie 425kWh prądu, w większości w drugiej taryfie.Na ten moment to są tak naprawdę groszowe sprawy, nawet jak cena wzrośnie dwukrotnie, to nadal będzie tyle co nic, biorąc pod uwage komfort.

Auta wstawiam zawsze do garażu, czy to lato czy zima - nie kurzą się, nie nagrzewją, nie wychładzają itd.

Plusy grzania:

- można w garażu coś zrobić przez cały rok - przy aucie, różne tematy około warsztatowe itd

- jadąc w dłuższą trasę wsiadasz do auta bez kurtek - w tym dzieci, których nie trzeba potem rozbierać

- nie musisz izolować ścian garażu - u mnie strop i jedna ściana bez żadnej izolacji, jedna zaizolowana żeby ukryć całą hydraulikę itd.

- odapalasz auto, które ma 15 stopni - w moim przypadku przekłada się to na realne oszczędności na paliwie, robię krótkie odcinki, w tym jedno auto to paliwożerne V8, które na mrozie po odpaleniu wciąga na jałowym biegu 5-6l na godzinę. To oczywiście spada wraz z nagrzewaniem, ale mimo wszystko daje to realne oszczędności - wyjeżdzam głównie na krótkie odcinki

- mogę trzymać w garażu praktycznie wszystko przez cały rok

 

Latem swój garaż także chłodzę pasywnie i bardzo sobie chwalę schłodzone auto, do którego wsiadam. Jeśli cenisz sobie komfort, to polecam.

....

 

Co bys nie napisał, uzasadnił, polecił to zdecydowana wiekszosc budujacych i forumowiczów bierze udział w nieustajacym konkursie nt.

"Kto zrobi taniej" i w zasadzie cała dyskusja kreci sie wokół tego parametru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latem swój garaż także chłodzę pasywnie i bardzo sobie chwalę schłodzone auto, do którego wsiadam. Jeśli cenisz sobie komfort, to polecam.

Co do wentylacji, u mnie póki co nie mam docelowej, ale będę montował ścienne rekuperatory jak znajdę chwilę czasu.

 

Że niby woda z gruntu przynosi więcej chłodu niż przyniósłby w upały sam grunt, gdyby nie było izolacji pod posadzką garażu?

 

Miałem kiedyś stanowisko w garażu na parterze bloku. Nie było okien - tylko takie żaluzje. Wentylacja zapewniona. Nigdy nic nie zamarzło chociaż nie było żadnego ogrzewania.

 

kWh zawsze kosztują (a w przypadku PC jeszcze kosztują kW mocy źródła). Dołożenie pomieszczenia o znacznie niższej temperaturze komplikuje też system grzewczy i wentylację.

 

 

"Kto zrobi taniej" i w zasadzie cała dyskusja kreci sie wokół tego parametru.

 

Pewnie są na tym padole ludzie, co wkładając złotówkę w XPS pod płytą czy co roku na kWh ogrzewania garażu nie wydaliby jej na nic innego i by się nudziła na koncie. Większość Ziemian jednak musi ocenić użyteczność wydania tej złotówki na inne cele - dla kogoś może to być złotówka dołożona do izolacji stropu, umywalki, parkietu zamiast paneli, do wakacji, karty graficznej czy do lekcji tańca czy czegokolwiek innego.

I nie chodzi o to, kto zrobi najtaniej - a kto wyciągnie z każdej wydawanej złotówki maksymalną użyteczność.

Mi w garażu w bloku nie przeszkadzałaby nawet niższa temperatura (w sumie to wolałbym, żeby to, co wjechało na podwoziu nie rozmarzało - bo szybko syf się robił). Ciepło nie do osiągnięcia przy grzaniu garażu to mi zapewniała farelka wstawiona na 5 minut przed wyruszeniem (teraz też tak robię - ale teraz muszę jeszcze odśnieżać i dlatego będzie wiata). Jakbym majsterkował okazjonalnie - to bym dogrzewał stanowisko promiennikiem podczerwieni za 80zł jakby mi było zimno (ale raczej jestem zimnolubny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko właśnie nie mam pojęcia o jakich kosztach mowa w jednym czy drugim aspekcie/wariancie. Zarówno kwestii wykonania jak i późniejszych pieniędzy wydawanych na energię. Dzisiaj to chyba w ogóle trudno oszacować.

 

To zależy od wielu czynników: ilość m2/m3 do grzania, źródło ciepła, koszt nośnika energii, temp. docelowa itd.

Przyjmijmy obrazowo, że materiały wyniosą Cię dodatkowo 10k, a ogrzewanie +500 zł rocznie więcej...

Dla mnie sprawa jest jasna:

- dać styropian na podłogę - potem już nie dodasz

- dać ogrzewanie, jeśli zamierzasz pracować w garażu dłużej niż 45 min.

- regulujesz w zależności od zapotrzebowania

Jak chcesz tanio, to nie stawiasz garażu albo wiata. Jeszcze taniej będzie sprzedać auto.

Kolega trafnie zauważył, że wątki często stają się konkursem jak można coś taniej zrobić.

Komfort nie będzie nigdy tani. Natomiast jego poziom różnie wymagamy - jeden uwielbia szczawiową, a drugi tylko sushi co wieczór i wino min. +150 zł/butelka.

W porównaniu do budownictwa lat 90' i wcześniejszych, to koszty ogrzewania są zdecydowanie niższe. Wszystko też zależy jakie wpływy masz miesięcznie. Ile jesteś w stanie wydać na utrzymanie domu. Od tego bym zaczął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...