Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To że masz gwarancję pobrania od Ciebie tej energii, nawet gdy OSD jej nie potrzebuje, czyli że na magazynowanie energii net-meterowców składają się wszyscy użytkownicy systemu.

Po pierwsze, OSD nigdy nie potrzebował, nie potrzebuje i nie będzie potrzebował energii od prosumentów bo ma swoją do sprzedania. Zrobi wszystko aby tej energii od prosumentów nie było. Jedną z metod jest przekonywanie takich jak Ty do pisania tego co właśnie tu popełniłeś.

Po drugie, nie mam żadnej gwarancji pobrania mojej energii przez OSD bo wystarczy że ten OSD podniesie napięcie w sieci a mój inwerter się wyłączy i niczego do sieci nie wprowadzę.

OSD nie musi nawet tego podnoszenia napięcia robić świadomie (choć często robi). To się odbywa automatycznie gdy sieć nie ma gdzie odprowadzić pobranej energii.

Jednocześnie ten sam OSD zmusi mnie do zakupu ich energii, na moje potrzeby, chociaż miałbym swoją gdyby mi OSD inwertera nie wyłączył.

 

Poczytaj trochę o tych problemach zanim się tak kategorycznie wypowiesz.

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, OSD nigdy nie potrzebował, nie potrzebuje i nie będzie potrzebował energii od prosumentów bo ma swoją do sprzedania.

Z punktu widzenia tych rozważań stan faktyczny jest nieistotny, liczy się stan prawny. Masz prawo podłączyć swoją mikroinstalację do sieci, i oczekujesz że OSD ją odbierze. Przyznam, że nie wczytywałem się czy ma taki obowiązek, ale to nieistotne, bo patrz niżej.

wystarczy że ten OSD podniesie napięcie w sieci a mój inwerter się wyłączy i niczego do sieci nie wprowadzę.

Pełna zgoda, ale ten sam problem dotyczy net-billingu, czyż nie? Więc ten czynnik nie może być brany pod uwagę do rozważań czy jeden system jest sprawiedliwy, a drugi nie.

Jednocześnie ten sam OSD zmusi mnie do zakupu ich energii, na moje potrzeby, chociaż miałbym swoją gdyby mi OSD inwertera nie wyłączył.

Nie zmusiłby Cię, gdybyś miał odpowiednią instalację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia tych rozważań stan faktyczny jest nieistotny, liczy się stan prawny. Masz prawo podłączyć swoją mikroinstalację do sieci, i oczekujesz że OSD ją odbierze. Przyznam, że nie wczytywałem się czy ma taki obowiązek, ale to nieistotne, bo patrz niżej.

Teraz piszesz "nieistotne" a wcześnie pisałeś że "istotne" bo OSD ma obowiązek odebrania mojej energii. Zdecyduj się.

 

Pełna zgoda, ale ten sam problem dotyczy net-billingu, czyż nie? Więc ten czynnik nie może być brany pod uwagę do rozważań czy jeden system jest sprawiedliwy, a drugi nie.

Ja nie piszę że jeden system jest sprawiedliwy a drugi nie. To Ty piszesz że net-metering jest niesprawiedliwy.

Ja Ci tłumaczę że to co piszesz nie jest prawdą a Ty teraz "odwracasz kota ogonem".

 

Nie zmusiłby Cię, gdybyś miał odpowiednią instalację.

A tak dokładnie to jaką instalację powinienem mieć żeby była odpowiednia?

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz piszesz "nieistotne" a wcześnie pisałeś że "istotne" bo OSD ma obowiązek odebrania mojej energii. Zdecyduj się.

Myślę, że celowo udajesz że nie rozumiesz, ale dobrze:

Przy założeniu, że system "działa", tzn. że OSD odbiera energię mój argument jest ważny.

Przy założeniu że system "nie działa", czyli że OSD nie odbiera energii mój argument jest nieważny i cała dyskusja nie ma sensu, skoro system nie działa.

 

A tak dokładnie to jaką instalację powinienem mieć żeby była odpowiednia?

Conajmniej falownik hybrydowy, nie wiem czy magazyn energii jest niezbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tych ciemnych czasach zrobiło się jaśniej otóż Białoruś uprościła możliwość dostania ich obywatelstwa i to jakaś furtka też jest jak nas docisną a dociskają z każdej strony to można powiedzieć papa ,

 

Ale po co jakieś starania o papiery? Lepiej granicę przeskoczyć, to i z honorami przyjmują, w TV pokażą itd itp...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego sprzedawca, sprzedając kilka procent towaru od najtańszego dostawcy miałby stosować jego ceny dla całej sprzedaży i to bez marży?

 

Nie mozesz patrzyc na to z punktu widzenia monopolisty bo energia nie jest zwykly produktem ale strategicznym. Konieczna do zycia tak jak woda. Sa koncesje, a do tego wszystko regulowane przez rzad i stworzony oraz kontrolowany przez niego system.

Gdyby tak nie bylo do placilbys 5zl za kWh bo czemu nie? Nie zapominaj tez ze te wszystkie twory energetyczne powstaly z pieniedzy podatnikow.

Po to jest rynek energii aby na tej podstawie oszacowac cene energii. Dystrybutorzy czy jak zwiesz sprzedawcy zarabiaja na przesyle. Oni nie produkuja tylko przesylaja energie.

Gdyby byly ceny godzinowe zarowno dla sprzedazy jak i kupna to dzieki temu konsumenci starali by sie kupowac energie taniej a dzieki temu regulowali by zapotrzebowanie na energie. Jak jest duzo niepotrzebnej energii i cena jest bliska zerowej to konsument wtedy by staral sie ja wykorzystac. Skorzystali by na tym nie tylko producenci i sprzedawcy ale tez caly rynek. Nie musielibysmy placic kar za wysylanie energii za granice bo mamy jej za duzo.

A w tej chwili jest tak ze jedni produkuja bo moga albo musza a zarabia na tym posrednik co dla niego jest to obojetne w ktora to strone energia plynie i kto za to placi.

Edytowane przez Patatay
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że celowo udajesz że nie rozumiesz, ale dobrze:

Przy założeniu, że system "działa", tzn. że OSD odbiera energię mój argument jest ważny.

Przy założeniu że system "nie działa", czyli że OSD nie odbiera energii mój argument jest nieważny i cała dyskusja nie ma sensu, skoro system nie działa..

Myślę że się zagalopowałeś w swojej teorii biednego, prześladowanego OSD i teraz szukasz wyjścia z twarzą.

Moja odpowiedź dotyczyła Twojego wpisu w którym stwierdziłeś że OSD musi odbierać energię od net-meteringowców nawet jeśli jej nie potrzebuje.

Powtarzam jeszcze raz, to nie jest prawda.

Jak sieć nie jest w stanie odebrać energii to podnosi się napięcie i inwerter się wyłącza.

Tu się kończy Twoja teoria że OSD musi cokolwiek odbierać.

Niczego nie musi.

Zakładając że system "działa" musimy też założyć że jest w stanie energię odebrać i OSD na tej energii zarabia znacznie więcej niż te 20-30%.

Jak system "nie działa" to OSD niczego nie musi odbierać.

 

Conajmniej falownik hybrydowy, nie wiem czy magazyn energii jest niezbędny.

Ponad 90% instalacji w Polsce to proste instalacje ON-gridowe od których, wg Ciebie, OSD ma obowiązek odbierać energię nawet jeśli jej nie potrzebuje.

Teraz piszesz że oni muszą zainwestować w hybrydę a może i magazyn aby OSD nadal miał obowiązek odbierać od nich energię. :)

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tych ciemnych czasach zrobiło się jaśniej otóż Białoruś uprościła możliwość dostania ich obywatelstwa i to jakaś furtka też jest jak nas docisną a dociskają z każdej strony to można powiedzieć papa ,

 

Buahaha, leć do tej wolności, leć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że się zagalopowałeś w swojej teorii biednego, prześladowanego OSD i teraz szukasz wyjścia z twarzą.

A ja myślę że nie przeczytałeś tego co napisałem.

Nie pisałem o "biednym, prześladowanym OSD", pisałem że za net-metering płacą wszyscy użytkownicy systemu, w domyśle odbiorcy, bo to oni stanowią większość użytkowników.

 

Moja odpowiedź dotyczyła Twojego wpisu w którym stwierdziłeś że OSD musi odbierać energię od net-meteringowców nawet jeśli jej nie potrzebuje.

Powtarzam jeszcze raz, to nie jest prawda.

Jak sieć nie jest w stanie odebrać energii to podnosi się napięcie i inwerter się wyłącza.

W poprawnie działającej sieci elektroenergetycznej napięcie nie powinno się podnosić do poziomu wyłączającego falownik, zatem do mojej oryginalnej wypowiedzi można dodać dodatkowy warunek:

"(nieuczciwe jest) To że w poprawnie działającej sieci elektroenergetycznej masz gwarancję pobrania od Ciebie tej energii, nawet gdy OSD jej nie potrzebuje, czyli że na magazynowanie energii net-meterowców składają się wszyscy użytkownicy systemu."

 

Zakładając że system "działa" musimy też założyć że jest w stanie energię odebrać i OSD na tej energii zarabia znacznie więcej niż te 20-30%.

Nieistotne jest ile na niej zarabia, masz wirtualny magazyn energii o sprawności 80%, za który nie płacisz, płacą za niego inni użytkownicy systemu.

 

Teraz piszesz że oni muszą zainwestować w hybrydę a może i magazyn aby OSD nadal miał obowiązek odbierać od nich energię. :)

Niczego takiego nie napisałem. Napisałem, że jeżeli chcesz korzystać z własnej energii w czasie gdy OSD wyłączy Twój falownik, to musisz mieć przygotowaną na to instalację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że nie przeczytałeś tego co napisałem.

Nie pisałem o "biednym, prześladowanym OSD", pisałem że za net-metering płacą wszyscy użytkownicy systemu, w domyśle odbiorcy, bo to oni stanowią większość użytkowników.

Jak to nie napisałeś. Ten biedny prześladowany OSD przecież MUSI odebrać ode mnie energię której nie potrzebuje. Ten biedak MUSI.

 

W poprawnie działającej sieci elektroenergetycznej napięcie nie powinno się podnosić do poziomu wyłączającego falownik, zatem do mojej oryginalnej wypowiedzi można dodać dodatkowy warunek:

"(nieuczciwe jest) To że w poprawnie działającej sieci elektroenergetycznej masz gwarancję pobrania od Ciebie tej energii, nawet gdy OSD jej nie potrzebuje, czyli że na magazynowanie energii net-meterowców składają się wszyscy użytkownicy systemu."

Niezależnie ile kwantyfikatorów dopiszesz do swojej odpowiedzi, OSD niczego nie musi, bo właśnie sieć jest tak zbudowana/zaprojektowana żeby nie musiał

Nie ma tu żadnej nieuczciwości.

OSD odbiera moją energię i sprzedaje ją kilkaset metrów dalej innemu klientowi zarabiając na tym sporą kasę. Jak nie może odebrać to nie odbiera wyłączając mi inwerter.

Jak już Ci tu pisałem, OSD nigdy nie potrzebuje mojej energii bo ma swoją. Dlatego to Twoje ciągłe pisanie o energii którą OSD musi ode mnie odebrać a jej nie potrzebuje, jest bez sensu i logiki. Nikt się nie składa na ten "wirtualny magazyn" o którym piszesz. Takiego magazynu nie ma bo to jest tylko sposób rozliczenia w kWh zamiast w pseudo złotówkach net-bilingowców.

 

Nieistotne jest ile na niej zarabia, masz wirtualny magazyn energii o sprawności 80%, za który nie płacisz, płacą za niego inni użytkownicy systemu.

Ja płacę opustem tak samo jak net-bilingowiec płaci różnicą w cenie kupna i sprzedaży EE.

 

Niczego takiego nie napisałem. Napisałem, że jeżeli chcesz korzystać z własnej energii w czasie gdy OSD wyłączy Twój falownik, to musisz mieć przygotowaną na to instalację.

Jakim prawem OSD wyłącza mój falownik skoro, jak twierdzisz, ma obowiązek odbierać moją EE?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się kierowałeś inwestując w fotowoltaikę, skoro dobrze wiesz że OSD nie potrzebuje Twojej energii, bo ma swoją?

 

Ustawa mi to umożliwiła.

Bez Ustawy, OSD pokazywało mi środkowy palec i odmawiało podłączenia bo im moja EE jest niepotrzebna a nawet konkurencyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buahaha, leć do tej wolności, leć :)

 

Kto wie kto wie być może i ty kiedyś polecisz, jak już samochodu mieć ie będziesz a dom co 3 lata każą ci docieplać bo oni tak chcą tak sobie wymyśleli ale ty masz płacić za to nie oni , kredyty są niektórzy wezmą ale ja prędzej dom spalę i wyjadę gdzie pieprz rośnie , nasza piękna EU żygać się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie kto wie być może i ty kiedyś polecisz, jak już samochodu mieć ie będziesz a dom co 3 lata każą ci docieplać bo oni tak chcą tak sobie wymyśleli ale ty masz płacić za to nie oni , kredyty są niektórzy wezmą ale ja prędzej dom spalę i wyjadę gdzie pieprz rośnie , nasza piękna EU żygać się chce.

 

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

A nie lepiej... zwyczajnie żyć? Jest jak jest. Można o coś walczyć, co s poprawić. Ale zwyczajnie trzeba sobie radzić w tym bagnie które mamy. Dopasować się.

W Białorusi zaraz Cię obrobią - bo bogaty z zachodu przyjechał.

A jak w ciemnym zaułku Cię spotka jakaś grupa przyjaznych tubylców możesz się nagle na kosę przewrócić.

Leć do raju.

Jak dla mnie Polska to wciąż świetne miejsce do życia.

Wciąż jest względnie bezpiecznie, można zarobić można czegoś się dorobić i się ustawić. Wystarczy.... chcieć i nieco pomyśleć.

To już nie komuna, że wystarczyło chcieć. Ale wciąż jest nie źle. Wole PL niż zachód, a już w szczególności wschód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...