Wentylacja CO2 sterowana - spostrzeżenia

[Ratpaw]

SmartHome nie ma się zwrócić, ma dawać komfort i użyteczność. Wkurza mnie, że obecnie te systemy wentylacyjne są takie prymitywne i ciągle wentylują cały dom, przesuszając go podczas dużych mrozów. 

[Owczar]

Przsuszenia i tak nie unikniesz. Owszem, smart home nie ma się zwracać, ale czy zastosowanie przepustnicy per pomieszczenie poprawi znacząco komfort? 

[Ratpaw]

1 minutę temu, Owczar napisał:

Przsuszenia i tak nie unikniesz.

Nawet z wymiennikiem entalpicznym i balansowaniem wydajnością wentylatorów w rekuperatorze w okolicach minimum?

1 minutę temu, Owczar napisał:

Owszem, smart home nie ma się zwracać, ale czy zastosowanie przepustnicy per pomieszczenie poprawi znacząco komfort? 

Zamysł jest taki, żeby system śledził mieszkańca automatycznie. Przy dwóch osobach nie ma możliwości, aby produkować CO2 w każdym pomieszczeniu - w jednym rośnie, w innym musi spadać. Dzięki temu nie trzeba podkręcać wentylatorów i przewentylowywać/przesuszać domu.

[Owczar]

Sęk w tym, że to powietrze i tak się miesza. To nie są hermetyczne pomieszczenia. Po wyjściu z pokoju CO2 spada dość długo. Po wyjściu z domu CO2 spada do 400 po kilku godzinach. 

U nas przez cały dzień dom jest jednym otwartym pomieszczeniem, a różnice CO2 przy otwrtych drzwiach są minimalne. 

Dopiero wieczorem gdy zamykamy sypialnie zaczyna się robić różnica i tutaj wkracza przepustnica, która zamyka dół - ale nie całkowicie żeby nie powietrze nie stało w kanałach. 

Jednak jest to tak zrobione, że wtedy wydajność jest taka jak projektowana wydajność. Jedyne zastosowanie - to załóżmy w 1 sypialni zamykamy drzwi i ładuje się tam 10 osob - w takim przypadku sterowanie per pomieszczenia zaczyna mieć sens. W naszym domu przez 5 lat nie pamiętam takiej sytiacji. Jak są koleżanki u córki, to i tak co chwilę otwierają i zamykają drzwi, co zapewnia szybką dyfuzję. 

[Ratpaw]

U mnie się mieszać nie powinno - podaję powietrze od dołu, przy podłodze, z dwóch nawiewników, a w każdym pomieszczeniu przewidziany jest wyciąg.

[MiroMirek]

też sporo się zastanawiałem co z tym CO2 i pozostałem przy takim rozwiązaniu : zmierzyłem po prostu jak się kształtuje poziom co2 w sypialni na przestrzeni nocy i do tego dobrałem doświadczalnie % wymiany powietrza - niestety idzie to na cały dom no cóż ale tak mi  zrobili instalatorzy "renomowanej firmy w rekuperacji", że teraz dodanie rozwiązania odcinającego np. salon nie wchodzi w grę.

Za to przy okazji zrobiłem sobie sterowanie przewietrzaniem via piloty ( jeden w łazience, drugi w WC) bo oczywiście "fachowcy" nawet mi nie wspomnieli, że taki włącznik można puścić kablem do rekuperatora...

 

 

[Owczar]

17 godzin temu, Ratpaw napisał:

U mnie się mieszać nie powinno - podaję powietrze od dołu, przy podłodze, z dwóch nawiewników, a w każdym pomieszczeniu przewidziany jest wyciąg.

Przy takim układzie to dopiero będziesz przesuszał powietrze, bo musisz pamiętać jeszcze o wentylowaniu kuchni i łazienek - nie po CO2. 

[Ratpaw]

1 godzinę temu, Owczar napisał:

Przy takim układzie to dopiero będziesz przesuszał powietrze, bo musisz pamiętać jeszcze o wentylowaniu kuchni i łazienek - nie po CO2. 

Pewnie otworzę tam przepustnice na minimum.

Jak obecnie odbywa się wentylowanie mechaniczne? Ludzie w mrozy ustawiają rekuperator na minimum wydajności, a pomieszczenia są wentylowane w takim stopniu, w jakim instalator ustawiał instalację, na sztywno. Kuchnia i łazienka będą przewentylowane, a w sypialni w nocy 1000 ppm.

Ja też będę ustawiał minimum wydajności, tyle, że świeże powietrze będzie pchane w większym stopniu tam, gdzie są ludzie. Tak jak Ty masz, tylko jeszcze bardziej elastycznie.