Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Agregat prądotwórczy


Recommended Posts

Cześć wszystkim,

Planuję zakup agregatu prądotwórczego do domu. Będzie wstępnie służył przy budowie oraz docelowo jako zasilanie awaryjne domu.

Zależy mi przede wszystkim, aby miał ok 3.3 KW oraz automatyczny rozruch, gdyby żona musiała załączyć. Kwota ok 4k.

 

Niestety nie jestem w tym specjalistą, ale polecano mi C3500I LONCIN 230V 3,3kW Inverter AVR silnik na PB Loncin 170FD-3

Czy możecie polecić coś od siebie co się Wam sprawdza i co działa bezproblemowo? W tej cenie raczej diesela nie znajdę zatem pozostaje mi wyłącznie benzyna. Zastanawiam się tez czy brać jednofazowy czy jednak myśleć o trójfazowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź :).

Mam wiele już narzędzi na baterie, ale pompę głębinową trzeba jakoś podłączyć (przetwornica aku nie sprawdza się).

Szukam jakiegoś rozwiązania docelowego jak będzie już gotowa instalacja w domu i będzie służyć mi jako zasilanie awaryjne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam agregat do zasilania awaryjnego 0,9kW - malutki, lekki, a w razie potrzeb zasili lodówkę, laptopy, router a nawet duży TV. Dlaczego kupiłem taki mały agregat? Ze względu na zużycie paliwa. Mając agregat np. 4kW nawet jak zasilasz 100 watowego laptopa to on produkuje (o ile ma opcje produkcji połowy mocy) 2kW. A ten mój 0,45kW - czyli +- zużycie paliwa jest 4 razy niższe. Także gdy go uruchomię np. na 10 godzin to zużyje np. (nie pamiętam zużycia, tak strzelam) 5 litrów paliwa zamiast 20.

 

Mój to ten najmniejszy ;)

 

6706108_6706112_6706120_6706135_6706080_01.jpg

 

Minusem agregatu jest hałas, konieczność odprowadzania spalin oraz zgodnie ze "sztuką" wypadałoby raz w roku zmienić mu olej. Do tego trzeba mieć do niego paliwo, które traci swoje właściwości wraz z czasem. Czyli co jakiś czas trzeba wymieniać karnister z starym paliwem (np. wlewać je do auta) na nowe - dodatkowa rzecz na głowie, którą musimy ogarnąć. Stąd na tą chwilę do zasilania sprzętów o niskiej mocy zdecydowałbym się na mały bank energii + ewentualnie panel PV podłączany do takiego banku.

 

okladka-10.jpg

 

Natomiast takim bankiem energii w "normalnych" pieniądzach nie zasilisz bardziej wymagających prądowo sprzętów.

 

Ja obecnie w zakresie zasilania awaryjnego ale też oszczędności zdecydowałem się na instalacje PV z inwerterem hybrydowym + magazyn. Wówczas przez sporą część roku jak chcemy to nawet możemy być całkowicie odcięci od sieci. Są spore koszty takiej instalacji - nie ma co ukrywać, ale jak ja sobie to obliczałem nawet zakładając, że ceny energii nie wzrosną to powinno mi się to zwrócić po 6 latach a później będzie już zarabiać na siebie. Dodam, że taka instalacja w zakresie zabezpieczenia przed brakiem energii z sieci jest bardzo wygodna w użytku. Przy braku energii instalacja przechodzi automatycznie w stan off-grid i nawet nie wiesz o ile sobie nie ustawisz jakiegoś powiadomienia, że nie ma energii z sieci elektrycznej ;)

 

Wiem, że nie do końca o to pytałeś, ale rozważając zasilanie awaryjne to zamiast wydawać 4k na agregat dołożyłbym, skorzystał z dotacji i pomyślał o PV z magazynem.

 

Chętnie bym zamienił swojego 7 lub 8kw 3 fazowy agregat na taki malutki nawet bez dopłaty , kupiłem takiego bydlaka nie wiem po co bo każdy kupował a teraz stoi nieużywany . te walizkowe są fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

Planuję zakup agregatu prądotwórczego do domu. Będzie wstępnie służył przy budowie oraz docelowo jako zasilanie awaryjne domu.

Zależy mi przede wszystkim, aby miał ok 3.3 KW oraz automatyczny rozruch, gdyby żona musiała załączyć. Kwota ok 4k.

 

Niestety nie jestem w tym specjalistą, ale polecano mi C3500I LONCIN 230V 3,3kW Inverter AVR silnik na PB Loncin 170FD-3

Czy możecie polecić coś od siebie co się Wam sprawdza i co działa bezproblemowo? W tej cenie raczej diesela nie znajdę zatem pozostaje mi wyłącznie benzyna. Zastanawiam się tez czy brać jednofazowy czy jednak myśleć o trójfazowym?

 

 

znaczy, że żona jest automatyczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbezpieczniej to chyba agregat w wydzielonej części piwnicy i osobny obwód do którego w razie W podłączasz wtyczkę lodówki, pieca CO, tv, czy laptopa. Router i WiFi przełącza przekażnik gdy brak sieci 231V.

 

BARDZO NIEJASNA sugestia!

W efekcie może doprowadzić do tragedii.

 

J wiem co masz na rozumie, ale nie każdy zrozumie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś stać na dom to ja zdecydowanie w zakresie zasilania awaryjnego szedłbym w PV + magazyn. Z dotacją taka inwestycja ma prawo się zwrócić po około 6 latach.

 

Ja mam agregat a w praktyce nigdy go jeszcze nie użyłem. Przerwy w zasilaniu zazwyczaj trwają max kilka godzin. No i nie opłaca mi się wynosić agregat na dwór (spaliny), uzupełniać paliwo, rozwijać przedłużacz i podłączać do niego najważniejsze sprzęty. Nie opłaca bo często w czasie gdy bym to robił to już wróci zasilanie :)

 

Stąd wiem, że w praktyce najlepsza i najbardziej opłacalna będzie instalacja automatycznego załączania zasilania awaryjnego. Najbardziej opłacalne bo zakup agregata nigdy się nie "zwróci" a PV po około 6 latach ma szanse się zwrócić a po 12 latach zarobić jeszcze raz tyle ile kosztowała (zakładając stałe ceny energii elektrycznej). A dlaczego najlepsza? bo wygodna i zasila cały dom. Więcej jak to wygląda w praktyce na kanale Pana Sławka:

 

A tutaj więcej o off-grid:

 

Ja zdecydowany przeciewnik magazynów też powoli myslę nad jakimś 10kw ale broń boże żadnej dotacji , nigdy nie brałem i nie wezmę bo to czysta komuna w dodatku psująca rynek, taniej niż z dotacją sam sobie zrobię dziś wszystko da się kupić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pytasz o to poważnie to za energię elektryczną płacisz. Gdy masz fotowoltaikę + magazyn to płacisz mniej, stanowi to dla Ciebie zysk z inwestycji. Gdy ten zysk wyniesie tyle ile zapłaciłeś za instalacje to jesteś na 0. Gdy wyniesie więcej to na tym zarabiasz.

Piszesz o oszczędności.

Oszczędność, czyli wydawanie mniej ma z zyskiem zero wspólnego.

Zysk jest zarobkiem który wpływa na konto lub trafia do kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeciwnikiem dotacji ale je biorę. Dlaczego? Bo te dotacje są również i z moich podatków, więc sobie część z nich odbieram. Podobnie nie jestem za demokracją a chodzę głosować.

Normalnie bierz dotacje (czyli malutki zwrot Twoich wpłaconych podatków) i z dotacją możesz kupić magazyn 15kWh z gwarancją z Polski za około 6500zł. Ewentualnie kup sobie z Chin za około 10tyś.

 

Tutaj ciekawe wyliczenia ile można zaoszczędzić dzięki magazynowi 10kWh:

 

Trochę mi namotałes nie ukrywam , mógłbyś podpowiedzieć więcej o tym magazynie ? trochę kalkulacji sory dla mnie to nowość i chciałem z Chiń livepo4 ściągać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi namotałes nie ukrywam , mógłbyś podpowiedzieć więcej o tym magazynie ? trochę kalkulacji sory dla mnie to nowość i chciałem z Chiń livepo4 ściągać

 

Nie napalaj się na wyliczenia z tego filmiku, bo nie uwzględnia bilansowania godzinowego. I nie wiem, czy uwzględnia bilansowanie międzyfazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie masz taką definicję tego słowa? Ja wiem, że wy tu na forum to macie własne definicje znaczenia słów, których używacie :D Natomiast abyśmy mogli się porozumieć to dane słowo dla wszystkich uczestników dyskusji musi oznaczać dokładnie to samo.

 

"zysk

1. «nadwyżka wpływów nad wydatkami»

2. «korzyść, pożytek»"

https://sjp.pwn.pl/sjp/zysk;2547893.html

 

Jeśli masz niższe wydatki przy tych samych wpływach to masz ZYSK. Masz też korzyść. Także niezależnie, którym znaczeniem tego słowa się posłużymy to można powiedzieć, że oszczędności generowane przez PV to nasz zysk.

 

skup się na ujawnieniu cudu o jakim piszesz, że użytkowanie instalacji PV spowoduje zwrot kosztów jej wybudowania i że jeszcze zacznie zarabiać.

Wklejona tu regułka "zysku" jest poprawna, sęk jednak w tym, że jej nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asie z forum to Ty nie rozumiesz znaczenia słów, których używasz - nie przypisuj mi swoich problemów. To Ty napisałeś:

 

 

 

Co nie jest zgodne z prawdą. To wymysł Twojej wyobraźni.

 

 

 

Sugerujesz, że ludzie, którzy montują PV w nowym systemie rozliczeń to stado baranów? Jak się poszuka, pomyśli (czytaj: nie jest się asem z forum), to można zrobić instalację 10kW i magazyn energii 15kWh z dotacją, która wkrótce wejdzie (mój prąd 6) za około 30tyś zł. Załóżmy, że z instalacji 10kWh wykorzystam tylko połowę - 5000kWh (przypominam, że jest magazyn energii). Załóżmy też, że nic nie sprzedamy do sieci (a sprzedamy). Przy koszcie 1kWh na poziomie 1,1zł (załóżmy, że nie będzie wzrostu cen energii elektrycznej - a będą) to instalacja PV zwraca się po 5,5 roku. Dalej zarabia już dla nas. Założenia, które przedstawiłem uważam, że są niedoszacowane bo instalacja powinna się zwrócić jeszcze szybciej.

 

Ty ewidentnie masz coś z głową nie teges.

Temat jest o zasilaniu awaryjnym.

I w tym temacie ty piszesz

Ja obecnie w zakresie zasilania awaryjnego ale też oszczędności zdecydowałem się na instalacje PV z inwerterem hybrydowym + magazyn. Wówczas przez sporą część roku jak chcemy to nawet możemy być całkowicie odcięci od sieci. Są spore koszty takiej instalacji - nie ma co ukrywać, ale jak ja sobie to obliczałem nawet zakładając, że ceny energii nie wzrosną to powinno mi się to zwrócić po 6 latach a później będzie już zarabiać na siebie. Dodam, że taka instalacja w zakresie zabezpieczenia przed brakiem energii z sieci jest bardzo wygodna w użytku. .

 

Może słyszysz głosy albo co innego...więc nie będę już więcej zadawał ci pytań, bo krzywdę sobie jeszcze zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BARDZO NIEJASNA sugestia!

W efekcie może doprowadzić do tragedii.

 

J wiem co masz na rozumie, ale nie każdy zrozumie.

 

Adam M.

 

Tak naprawdę to faktycznie strach się odzywać, bo nie majac rysunku (a nawet mając) wszystko można spieprzyć. Chyba oczywiste jest że do nieruchomych styków podłaczasz zasilanie ( NO - 231V, NC - agregat ) a do ruchomego odbiorniki. Jest sieć ,to przyciągnięty przekażnik podaje sieć, nie ma sieci to puszcza i łączy z agregatem. Agregat trzeba wystartowąc ręcznie. Kiedyś takie widziałem na styczniku olejowym. Wiem że stare styczniki lubiały brzęczeć. Teraz to chyba przekaźniki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...