asolt 22.07.2024 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca .... Żadnej cyrkulacji. To sie nie sprawdza. ... Mozesz uzasadnic, dlaczego komfort ciepłej wody od razu sie nie sprawdza? Tu na forum bardzo wielu uzytkowników bardzo sobie chwali cyrkulację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.07.2024 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca (edytowane) No te gniazdko smart, Alexa, Google ok, ale to przecież jest właśnie na żądanie jak przycisk w łazience. Zależy, co i jak poustawiasz. Ale nawet najprostsze odpalenie już powinno być zautomatyzowane, że się wyłącza po ustawionym czasie (np. 2 minuty, gdy przetestujesz, że tyle trzeba żeby w najdalszym punkcie poboru była ciepła woda). Możesz też ustawić harmonogram - np. żeby sama się odpaliła codziennie o 7:00 i 21:07 (i wyłączy się po 2 minutach) bo wtedy korzystacie. Czy że będzie chodziła co pół godziny w godzinach x-y i z-ż. Można oczywiście podokładać czujki obecności czy ruchu odpalające cyrkulację czy termostaty jak masz ochotę. Ograniczeniem jest fantazja i własne uznanie, gdzie jest kompromis straty/komfort. ale co chcesz powiedzieć? Czytaj razem z tym, co cytowałem: Tylko, że wtedy i tak czekasz i tak czekasz, jedynie wody nie marnujesz. Jak cyrkulacja pędzie z 7,5l/min to ile razy krócej będziesz czekał przy perlatorze puszczającym 1,2l/min? Do tego przy cyrkulacji ta woda wraca do zasobnika (a ma co najmniej temperaturę pokojową - a może być i 40*), więc oszczędza pieniądze w porównaniu z grzaniem od temperatury wodociągowej gdy czekasz wylewając wodę do kanalizacji (za którą też płacisz - więc tracisz nie tylko energię na podgrzanie, ale też kasę na wodę i ścieki). Bez cyrkulacji ile razy dłużej czekasz? Nie tylko nie marnujesz wody, nie marnujesz energii do podgrzania jej o te kilkanaście albo i ze 30 stopni jak potrzebujesz gorącej, żeby umyć tłustą patelnię, ale też oszczędzasz czas, bo czekasz kilkakrotnie krócej nawet, jak puszczasz cyrkulację po podejściu do zlewu/umywalki (a nie wcześniej mówiąc do asystenta czy na czujnik ruchu łapiący dalej). Powtórzę - cyrkulacja na żądanie to czysta oszczędność względem braku cyrkulacji. - oszczędzasz energię, bo ogrzewasz od co najmniej dwudziestu stopni wodę z powrotu cyrkulacji, zamiast lodowatej z wodociągu - wodę, bo nie leci do kanalizacji - ścieki, bo ich o tyle mniej produkujesz (a przy szambie to jakieś 10x większa kasa niż sama woda) - czas, bo kilkakrotnie szybciej zacznie lecieć ciepła woda przy cyrkulacji, niż z oszczędnego perlatora. Im dłużej chodzi bez potrzeby - tym mniejsza oszczędność aż w pewnym momencie (zależy od ceny kWh ciepła, ceny wody, ścieków i termoizolacji instalacji) strata. Choć w pewnych warunkach być może nawet chodząca 24/7 cyrkulacja (co oczywiście odradzam) będzie mniej kosztowała, niż spuszczanie przestygłej wody do szamba. Edytowane 23 Lipca przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Korleon 23.07.2024 07:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca (edytowane) Masz blisko do łazienki. Żadnej cyrkulacji. To sie nie sprawdza. Rurki w warstwie styropianu, instalacja na rozdzielaczu. Jakbym był na etapie ciągnięcia rurek to teraz bym się mocno zastanowił, ale powiedziano mi, że warto zrobić i pewnie będę chciał w przyszłości. Pierwsza budowa, szybkie decyzje i tak to wygląda. Teraz wydaje mi się bez sensu już rozbieranie tego. Rozważam ewentualnie puszczenie do kuchni bez cyrkulacji lub może te zaproponowane dziwne połączenie, że woda z łazienek jest połączona do powrotu, a kuchnia jako pierwszy punkt + te smart gniazdko i odpalanie na życzenie. Wtedy bez cyrkulacji woda do kuchni nie będzie musiała przelecieć przez łazienki, a w razie planowania większego mycia można będzie sobie odpalić cyrkulację. Z drugiej strony w sumie przy bezpośrednim połączeniu kuchni spuszczenie tej zimnej wody to chyba kwestia spłukania tego pierwszego brudu. Obecnie nie mam cyrkulacji i nie jest to problem w kuchni. Bardziej się przyda w łazience. Bez kuchni obieg będzie znacznie mniejszy. Pytanie, czy ma to sens w ogóle. Sąsiad mówił, że nalewa do czajnika zawsze. Edytowane 23 Lipca przez Korleon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 23.07.2024 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca Odpalanie na życzenie to włącznik musiał by być np w przedpokoju gdy idziesz do łazienki a drugi w salonie gdy wstajesz od stołu i idziesz zmywać naczynia. Załączenie pompy nie powoduje pojawienia się ciepłej wody w kranie. Do tego momentu trzeba poczekać te 15 - 30 sekund w zależności od oddalenia punktu. Po drugie to kocioł dwufunkcyjny musiał by posiadać wbudowany mały zasobnik który umożliwia instalację z cyrkulacją. Jeżeli już cokolwiek się sprawdza to programator czasowy który uruchamia cyrkulację w godzinach dostosowanych do naszego trybu życia czyli rano podczas porannej toalety i wyjścia do pracy, szkoły, przedszkola oraz po południu w porze obiadowej a następnie wieczorem w czasie kolacji oraz kąpieli. Żadnymi trójnikami drogi nie zmienisz a woda i tak musi dotrzeć zarówno do kuchni jak i do łazienki. System z grubą rurą zasilającą a następnie dwa cienkie odpływy lub grubszym odpływem dla zmniejszenia oporów dalszego punktu o ile skrócą drogę to nie spowodują iż tej wody będzie mniej. Jest jej tyle samo o ile nie więcej . Zakładając że ta ilość wody musi być podgrzana żadnych strat takimi wynalazkami nie zmniejszymy. Jedyne rozwiązanie oszczędnościowe bez zmiany komfortu to instalacja wodna prowadzona pomiędzy warstwami ocieplenia i programator który czasem mamy dostępny wraz z źródłem ciepła w domu. Bez cyrkujacji zaoszczędzisz 20zł miesięcznie na energii elektrycznej i gazie ale stracisz zdrowie i 10 zł na ok 1m3 chłodnej wody bezpowrotnie straconej czekając codziennie na ciepłą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Korleon 23.07.2024 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca No tak będzie więcej o 2 m rury, ale to miałoby skróci czas oczekiwania na wodę w kuchni, gdy cyrkulacja będzie wyłączona. 20 zł? ja słyszałem o 50-60% kosztu CWU. Nie wiem kogo słuchać, bo nigdy nie miałem. Siostra ma w domu 3 kondygnacyjnym i podobno strasznie ciągnie, ale to inna sytuacja. Rozważam programator czasowy, ale raczej wieczorem, bo wtedy głównie korzystamy, a rano to, czy do szybkiego przemycia rąk, to obecnie i tak mamy zimną zanim ciepła doleci. Chociaż jest blisko do kotła. Rozważam też te smart gniazdko, bo się to wydała ciekawa propozycja. Główną rozkminę mam z kuchnią, czy ją zostawić włączoną do cyrkulacji, czy zrobić osobno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 23.07.2024 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca (edytowane) 20 zł to był przykład. Koszty cwu to nie tylko woda ale także gaz oraz energia elektryczna. Cyrkulacja po pierwsze powoduje zużycie energii elektrycznej ze względu na zasilanie dodatkowej pompy wodnej. Pompa ok 30VA więc koszt w zasadzie groszowy przy założeniu pracy programowalnej 1h rano i powiedzmy 7 h od 16 do 23:00 6,3kWh miesięcznie czyli jakieś 9 zł miesięcznie. Po drugie to zużycie gazu do podgrzania wody do temperatury powiedzmy 50*C Zakładając że zużywamy 100l ciepłej wody dziennie Mnożymy ilość wody przez różnicę temperatur i ciepło właściwe wody: 100 x 40 x 4,2 = 16800kJ, dzielimy przez 3600(1kWh = 3600kJ) i otrzymujemy wynik 4,6 kWh x cena 1kWh gazu czyli 25gr = 1,15zł x 30dni = 35zł Tą kwotę po trzecie należy oczywiście zwiększyć dostosowując do swojego zużycie ciepłej wody a ponadto doliczyć dodatkowe koszty związane z cyrkulacją, gdyż załączając ją powodujemy iż chłodna woda z rur wraca do zasobnika ochładzając go a więc mając 2 okresy cyrkulacji doliczamy 2 dodatkowe ładowania zasobnika 2 x 100 x 15 x 4,2 = 12600kJ czyli 3,5kWh x 2 x 25gr = 0,5zł x 30 =15zł Po czwarte to dochodzi koszt utrzymania temperatury w zasobniku który pomału ale jednak samoczynnie stygnie więc musimy dodać do tego trzykrotne ładowanie zasobnika na dobę czyli podniesienie temperatury wody z 35*C do 50*C czyli 100 x 15 x 4,2 = 6300kJ czyli 1,75kWh x 3 = 5,25 x 25gr = 1,31zł x 30 = 39zł Widzisz zatem że sama cyrkulacja nie jest aż tak straszna. Edytowane 23 Lipca przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Korleon 24.07.2024 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca No koszt cyrkulacji na podstawie twoich wyliczeń to 24 zł miesięcznie, co u mnie byłoby mniejsze, bo zakładam że ta cyrkulacja chodziłaby powiedzmy od 18 lub nawet później tylko do kompania 21-23. Przy czym ludzie piszą, że mają ustawione tak, że ona chodzi np przez 5 min jak mają ocieplone dobrze rurki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 24.07.2024 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca (edytowane) No koszt cyrkulacji na podstawie twoich wyliczeń to 24 zł miesięcznie, co u mnie byłoby mniejsze, bo zakładam że ta cyrkulacja chodziłaby powiedzmy od 18 lub nawet później tylko do kompania 21-23. Przy czym ludzie piszą, że mają ustawione tak, że ona chodzi np przez 5 min jak mają ocieplone dobrze rurki. W zimnej wodzie myłem się i prałem gdy byłem w wojsku. W swoim własnym domu raczej stać mnie na taki minimalny komfort jak ciepła woda na zawołanie bez czekania. Ty akurat masz łazienkę blisko kotłowni więc koszt jeszcze mniejszy ale jeśli chodzi o kuchnię to bez zmywarki mycie naczyń w zimnej wodzie lub czekanie ok minuty to udręka. Sam czas chodzenia cyrkulacji jeśli rurki są dobrze ocieplone nie jest ważny ponieważ każde jej uruchomienie powoduje że do zasobnika wpada zawsze taka sama ilość chłodnej wody. Jest ona zależna od pojemności instalacji. Jeśli ta woda już wpadła to dalszy czas pracy powoduje tylko tyle że ciepła woda nagrzewa rurki więc jeśli te są dobrze ocieplone to utrata tej temperatury będzie niewielka. Policz sobie ile wody wylejesz bez tej cyrkulacji. Przez 30 - 40s czyli ok. minuty bezpowrotnie do kanalizacji wyleci powiedzmy ok 5 litrów wody. Śniadanie, obiad i kolacja to już 15l Każde mycie rąk, toaleta rano i wieczorem uzbiera się tego z 6 razy minimum co daje kolejne 30 l Sumacyjnie jest to 45l dziennie czyli 1,35m3 miesięcznie. Jeżeli zatem cena 1m3 zimnej wody razem z kanalizacją to koszt 10 - 15zł to ta twoja cyrkulacja będzie Cię kosztowała nie 24 ale 10 zł miesięcznie. Patrząc na rachunki miesięczne oscylujące wokół 100 - 150zł tego nie widzisz bo oprócz ciepłej wody płacisz także za gotowanie więc wydaje się to dużo jednak sama cyrkulacja bez gotowania i ciepłej wody bo ta musi jednak być to mały koszt. Edytowane 24 Lipca przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Korleon 24.07.2024 14:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca W zimnej wodzie myłem się i prałem gdy byłem w wojsku. W swoim własnym domu raczej stać mnie na taki minimalny komfort jak ciepła woda na zawołanie bez czekania. Ty akurat masz łazienkę blisko kotłowni więc koszt jeszcze mniejszy ale jeśli chodzi o kuchnię to bez zmywarki mycie naczyń w zimnej wodzie lub czekanie ok minuty to udręka. To zdecydowanie, ale ja zamierzam mieć zmywarkę. Teraz też mam, więc nie zmywamy w zlewie. Potrzebna jest ciepła woda w kuchni tylko jak trzeba coś poszorować, co się nie domyło albo zmywarka pełna. No żona twierdzi, że używa. Ogólnie odległość mam taką samą jak teraz w bloku i po pierwszym spłukaniu naczynia woda już jest ciepła. Tyle, że tak jak mi to teraz zrobili to w domu nie byłoby to tak szybko, bo woda najpierw leci do łazienki, a potem z łazienki do kuchni, więc teraz będzie jej już sporo odkręcając wodę gdy cyrkulacja nie chodzi. Wodę zimną spuszczam tylko pod prysznicem, więc tyle jej nie spuszczę, ale ja to jest powiedzmy 25 zł na miesiąc, to może nie warto sobie tym głowy zawracać. Różne opinie słyszałem o tych kosztach. W ogóle się nad tym nie zastanawiałem do póki nie przyszedł inny instalator wycenić instalację gazową i nie zaproponował mi właśnie takiego rozwiązania i to właśnie były jego sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pdothash 24.07.2024 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca To zdecydowanie, ale ja zamierzam mieć zmywarkę. Teraz też mam, więc nie zmywamy w zlewie. Noży nie myjesz w zlewie? Drewnianych rzeczy? Im ich mniej tym moim zdaniem bardziej wkurzający brak ciepłej wody na zawołanie. No ale skoro tak funkcjonowałeś do tej pory to w sumie nie odczujesz różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 24.07.2024 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca (edytowane) No koszt cyrkulacji na podstawie twoich wyliczeń to 24 zł miesięcznie Bzdurne wyliczenia. Niby czego to ma być koszt? Chyba zysk z odzysku ciepła zawróconego do zasobnika i nie zapłaconej wody i ścieków? Ja mam pompę podpiętą do smart gniazdka. Niestety, przez większość miesięcy gniazdko nie zarejestrowało poboru prądu (Erga 3W specyfikacji ale gniazdko pokazuje przy maksymalnych obrotach ponad 6W). Przez cztery lata to, co zarejestrowało gniazdko to 0,38kWh (nie, nie dziennie czy rocznie - total na cztery lata a przez jakiś czas chodziła sporo z harmonogramu - od pewnego czasu tylko na żądanie oszczędzając znaczne pieniądze przy cenie wody ze ściekami ponad 40zł/m3 i ponad 80gr/kWh). Pewnie kilkakrotnie więcej gniazdku umknęło - ale to ciągle grosze. To zdecydowanie, ale ja zamierzam mieć zmywarkę. Teraz też mam, więc nie zmywamy w zlewie. Ja patelni, noży, żeliwa, drewna, płyt do grilla elektrycznego/opiekacza/gofrownicy i innych rzeczy z powłoką nieprzywierającą i sprzętu elektrycznego (np. misy lidlomixa) nie myję w zmywarce. Ty wrzucasz do zmywarki? Do tego oszczędzam czas i pieniądze lejąc gorącą wodę do gotowania ziemników, makaronu itp. (CWU grzeję prądem i płytę kuchenną mam też na prąd - ale CWU grzeję w 100% w taniej strefie, a gotuję częściej w drogiej). A cierpliwości mi brakuje na to: Edytowane 24 Lipca przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 25.07.2024 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca @Kaizen.......to jest post dotyczący cyrkulacji ciepłej wody użytkowej. Lanie wody pokazane z filmie oraz treści jest w zupełnie innym poscie. 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kagolnik 26.07.2024 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca Założyłem nowe konto, bo na stare nie mogłem się zalogować, po tej zmianie systemu dziwnej, a e-mail z odzyskiwaniem hasła nie dochodził. Także to ja autor tematu No więc przyszedł kolejny instalator i kolejny i każdy mówi, że źle i ma inna koncepcję. W dniu 23.07.2024 o 09:36, Korleon napisał: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kagolnik 26.07.2024 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca Okropny ten nowy system. Edytowałem, post, potem mi wyskoczył jakiś błąd, teraz nie mogę edytować. Znowu muszę całość od nowa pisać. W tej powyższej wersji jest więcej wody o 2m rurki, ale chyba przy wyłączonej cyrkulacji ciepła woda szybciej dotrze do kuchni. Różnica w praktyce to jakieś 2 x 2,5m może mniej 4,5m. Także nie wiem, czy to dużo czy mało i czy warto kombinować. Drugi chciał zrobić w ogóle 2 osobne obiegi kuchnia i łazienka i przepiąć toaletę, bo bez sensu jest tak daleko.. W każdym razie jeden mi mówił, że koszt tej cyrkulacji odpalanej wieczorem to 100 zł rocznie, a inny, że to 50-60% kosztu ogrzewania jakby cały czas chodziła. Zgłupiałem już całkiem. Odradzali mi smart gniazdko, że lepiej czasowo ustawić, że na 5 min się odpali i już, ale mi się te rozwiązanie nawet podoba w kwestii kąpieli, gorzej jak coś na szybko umyć właśnie w kuchni. Ja patelnię myję w zmywarce. Noże nie, ale to nawet w zimnej zwykle umyję. Mocno ubrudzone rzeczy to pierwsze spłukanie największego brudu zimną wodą, a za kilka sekund już leci ciepła, a odległość mam podobną, tylko że nie idzie mi rura dookoła przez łazienkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 26.07.2024 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca (edytowane) Nie główkuj i nie wysłuchuj dziesiątek opinii bo zupełnie nie będziesz wiedział co zrobić a jak zdecydujesz to jeszcze trafisz źle. Problem z opcją z trójnikiem jest taki że hydraulik nie ma pojęcia jakie są opory przepływu w rurach i na chybił trafił chce skompensować grubością rury powrotnej różnicę w odległościach pomiędzy kuchnią a łazienką. Efekt tego może być taki że zamiast mieć ciepłą wodę w łazience szybciej będzie ona tam docierała na końcu. Popatrz na schemat zmierz sobie odległości w domu i pomyśl logicznie że tak naprawdę nic tym nie oszczędzasz i tylko komplikujesz instalację gdyż ok 3mb cienkiej rurki którą płynęło by zasilanie czyli ciepła woda przez łazienkę powodujesz że cała rura powrotu idąca z kuchni będzie grubsza. Nie wiem jakie instalator planuje średnice ale pojemność tej instalacji przed zmianą i po zmianie może być jednakowa. Zatem nie oszczędzisz nic a tylko możesz spowodować że działanie tego jest zagadką. Edytowane 26 Lipca przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kagolnik 29.07.2024 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca W dniu 26.07.2024 o 22:12, Mareks77 napisał: Nie główkuj i nie wysłuchuj dziesiątek opinii bo zupełnie nie będziesz wiedział co zrobić a jak zdecydujesz to jeszcze trafisz źle. Zgadza się, ale już za późno. Mam namieszane w głowie, że sam się gubię ;). Cytat Efekt tego może być taki że zamiast mieć ciepłą wodę w łazience szybciej będzie ona tam docierała na końcu. ale to masz na myśli przy włączonej cyrkulacji? Bo jak wyłączona to zawór chyba trzyma powrót z kuchni więc tam wcale nie popłynie. Czy coś źle rozumiem? Grubość kreski na rysunku to nie odzwierciedlenie grubości rur. Do łazienki idzie tej samej grubości rura, która idzie do kuchni. Dopiero powrót cyrkulacji ma mniejsza średnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszakk 29.07.2024 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca W dniu 19.07.2024 o 15:01, maaszak napisał: Prostym sposobem masz automatykę a nie pstryczki na ścianie. Ile na tej instalacji chcesz zaoszczędzić? 300-400PLN? W dniu 22.07.2024 o 10:02, Korleon napisał: No podobno cyrkulacja chodząca non stop to koszt 50%-60% rocznego ogrzewania CWU. ale jakie to kwoty będą nie mam pojęcia, bo teraz mam dwu funkcyjny, a to na pewno wychodzi taniej, bo latem płacę 50 zł za gaz, no ale w domu nieco większe odległości i te skoki temperatury wody też średnie. Pisząc 300-400 miałem na myśli różnicę w koszcie instalacji prostej automatyki vs najtańszej wersji z ręcznym włącznikiem na ścianie, a nie roczny koszt eksploatacji cyrkulacji. Ile realnie będzie wynosił koszt eksploatacji to mógłby dokładnie obliczyć projektant instalacji znając straty cieplne budynku (też do obliczenia) i rozkład rur (ich ocieplenie). Bez projektu to bardziej zgadywanki. Doświadczenia innych są jakąś wskazówką, ale każdy budynek jest inny i są różne typy instalacji (rozdzielaczowy vs trójnikowy), etc. Sterowniki (timer i termostat) może zamontować elektryk w rozdzielnicy albo możesz kupić pompę cyrkulacji z zintegrowanym sterowaniem. Nawet w miarę prostym sterowniku możesz zaprogramować harmonogram na każdy dzień albo chociaż na weekend oddzielnie. Dlaczego ograniczać się tylko do wieczornych godzin? Jeśli rano wstajesz regularnie do pracy np. o 7:00 to ustawiasz timer na 6:40 i już o niczym więcej nie musisz myśleć. Termostat o tej 6.40 sprawdzi, czy temp. wody jest odpowiednia, jeśli jest poniżej to pompka się załączy na kilka minut aż temp. się podniesie w instalacji. Inteligentne gniazdka są fajne, jak chcesz dodać jakąś minimalną automatykę do instalacji, która jest już wykonana a nie chcesz pruć ścian. W innym wypadku ich jakość jest wątpliwa: jeden egzemplarz potrafi działać latami a inny padnie po miesiącu albo będzie się co jakiś czas zawieszać (mamy taką felerną partię w firmie) i niestety dot. to zarówno markowych jak i no-name. Markowy osprzęt do rozdzielnicy jest dużo wyższej jakości (lepsza kontrola jakości). Cyrkulację prowadzisz tam, gdzie potrzebujesz. Jeśli w ogóle zaczynasz ją robić to koszt doprowadzenia dodatkowo do kuchni to de facto jedynie koszt rurek - niknie w cenie osprzętu, który i tak musisz zakupić do cyrkulacji, rurki same w sobie są cienkie, więc łączny zład wody wzrośnie minimalnie, więc i koszt eksploatacji będzie niezuważalny (o ile nie będzie mega partactwa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 29.07.2024 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 3 godziny temu, Kagolnik napisał: Grubość kreski na rysunku to nie odzwierciedlenie grubości rur. Do łazienki idzie tej samej grubości rura, która idzie do kuchni. Dopiero powrót cyrkulacji ma mniejsza średnicę. Jeżeli ma to działać to mniejszą średnicę powinien mieć powrót z łazienki, jednak ze względu na to że odcinek ten jest bardzo krótka a potem łączy się on z główną rurą powrotną to taka zmiana nie jest w stanie skompensować różnicy pomiędzy łazienką a kuchnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kagolnik 30.07.2024 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca Czyli co to jest źle? Instalatorzy mówią, że będzie działać. Że przy takich małych odcinkach pompa załatwi sprawę i to nie będzie problem. Gdy cyrkulacja będzie wyłączona woda poleci prosto do kuchni lub prosto do łazienki tam gdzie się odkręci, bo obiegu nie będzie, a jak będzie włączona to rozumiem, że w jednej pętli będzie za mało kręcić? W tym przypadku do kuchni poleci za mało ciepłej wody? Czy odwrotnie do łazienki poleci za mało ciepłej wody? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareks77 31.07.2024 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca (edytowane) 15 godzin temu, Kagolnik napisał: Czyli co to jest źle? Instalatorzy mówią, że będzie działać. Że przy takich małych odcinkach pompa załatwi sprawę i to nie będzie problem. Gdy cyrkulacja będzie wyłączona woda poleci prosto do kuchni lub prosto do łazienki tam gdzie się odkręci, bo obiegu nie będzie, a jak będzie włączona to rozumiem, że w jednej pętli będzie za mało kręcić? W tym przypadku do kuchni poleci za mało ciepłej wody? Czy odwrotnie do łazienki poleci za mało ciepłej wody? Nie mówię że jest całkiem źle ale opowieści o tym że gdy cyrkulacja będzie wyłączona woda poleci prosto do łazienki bo ta jest najbliżej możesz włożyć sobie między bajki. Wszystko zależy jakie są odległości i średnice rurek a tych danych nie posiadam więc napiszę to w taki sposób. Woda nigdzie nie poleci bo po pierwsze kocioł nie znajduje się w piwnicy a po drugie średnice rurek są za małe aby sama sobie krążyła poprzez efekt grawitacji w stylu że ciepłe idzie do góry a zimne na dół. Po odkręceniu kranu poleci tam gdzie chcemy z tym że ciepła pojawi się nie od razu a chyba o to tu chodzi. Bez cyrkulacji w łazience woda będzie pojawiała się po kilkunastu sekundach a w kuchni jeszcze później. Z właczoną pompką cyrkulacyjną woda w łazience będzie od razu a w kuchni pojawi się od razu lub troszke później. W tym układzie wszystko będzie uzależnione od rodzaju układu który będzie załączał cyrkulację. Jeśli to będzie programator który będzie załączał pompkę tak minimum 1 - 4 min wcześniej to problemu nie będzie, natomiast jeśli będzie to jakiś włącznik uruchamiający układ po wejściu do łazienki lub kuchni to raczej nie widzę tu zadawalającego efektu. Edytowane 31 Lipca przez Mareks77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.