Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ustawienie Kocioł Bosch 2300W Condens 15P, nowy dom 168m2


Farcoran

Recommended Posts

5 godzin temu, Farcoran napisał:

No własnie. Tutaj raczej nic nie było mierzone, ponieważ jak odebrałem klucze do domu od poprzedniego właściciela, wszystkie rotametry były skręcone na minimum. czyli zamknięte

Kiepsko. Przydała by się kamera termowizyjna.

Dokładnie poczytaj instrukcję instalacji, Nie wiem czy nie ma specjalnego trybu instalatora w którym kocioł i jego automatyka rozpoznaje wszystkie zainstalowane komponenty. Możliwe że nie tyczy się to zwykłego czujnika ale jednak. W menu po podłączeniu powinien się pokazać możliwość załączania trybu regulacji pogodowej. Dopiero potem masz możliwość kreowania jej kształtu, nachylenia itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Farcoran napisał:

Co sądzicie o takim podejściu, chyba stopniowo od najmniej inwazyjnego i kosztowego do bardziej radykalnego.

Sprawdź jeszcze, czy pompy obiegowe masz ustawione prawidłowo na podłogówkę, a nie np jakis bieg.

Regulatorów pokojowych nie wywalaj, one są do regulacji precyzyjnej, rotametry do zgrubnej. Pisałem juz o tym, że przecież możesz mieć chwilowe (parogodzinne) zwiększone zyski bytowe lub słoneczne i regulator odetnie czynnik w danym pomieszczeniu. Równoważenie jest z zasady "zgrubne", za to regulator ma Ci utrzymać temperaturę w ryzach. Jeszcze raz: podłącz pogodówkę i zrób równoważenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2024 o 20:57, Mareks77 napisał:

Kiepsko. Przydała by się kamera termowizyjna.

Dokładnie poczytaj instrukcję instalacji, Nie wiem czy nie ma specjalnego trybu instalatora w którym kocioł i jego automatyka rozpoznaje wszystkie zainstalowane komponenty. Możliwe że nie tyczy się to zwykłego czujnika ale jednak. W menu po podłączeniu powinien się pokazać możliwość załączania trybu regulacji pogodowej. Dopiero potem masz możliwość kreowania jej kształtu, nachylenia itp.

 

Kamerę termowizyjną mam. Tylko jak na jej podstawie to wyregulować.

Jeżeli chodzi o pogodówkę, rozmawiałem z instalatorem, mówił że do czujnika pogodowego Bosch musiałbym mieć regulatory Bosch.

Jeżeli mam to na Techu złożone, to jedyną opcją dołożenia czujnika zewnętrznego jest dołożenie jakiejś centrali Techa z czujnikiem pogodowym bezprzewodowym za bagatela 1200.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2024 o 22:00, Ratpaw napisał:

Sprawdź jeszcze, czy pompy obiegowe masz ustawione prawidłowo na podłogówkę, a nie np jakis bieg.

Regulatorów pokojowych nie wywalaj, one są do regulacji precyzyjnej, rotametry do zgrubnej. Pisałem juz o tym, że przecież możesz mieć chwilowe (parogodzinne) zwiększone zyski bytowe lub słoneczne i regulator odetnie czynnik w danym pomieszczeniu. Równoważenie jest z zasady "zgrubne", za to regulator ma Ci utrzymać temperaturę w ryzach. Jeszcze raz: podłącz pogodówkę i zrób równoważenie.

Teraz pojawia się pytanie jak to zrównoważyć?

Odłączyć wszystkie siłowniki, zdjąć i puścić przepływy na maksa.

Później obserwować jak stopniowo nagrzewają się pomieszczenia i te które będą szybko się nagrzewać i zaczną przysłowiowo "uciekać pozostałym" skręcić przepływ? Tak aby uzyskać jednakowy czasookres nagrzewania pomieszczeń? - Oczywiście nie mówię tu o pomieszczeniach które dobrze jesli będą się szybko nagrzewać takich jak łazienka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Farcoran napisał:

Kamerę termowizyjną mam. Tylko jak na jej podstawie to wyregulować.

Jeżeli chodzi o pogodówkę, rozmawiałem z instalatorem, mówił że do czujnika pogodowego Bosch musiałbym mieć regulatory Bosch.

Jeżeli mam to na Techu złożone, to jedyną opcją dołożenia czujnika zewnętrznego jest dołożenie jakiejś centrali Techa z czujnikiem pogodowym bezprzewodowym za bagatela 1200.

Zewnętrzna pogodówka jest kiepskim pomysłem. Lepiej już tego Boscha zainstalować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Farcoran napisał:

Teraz pojawia się pytanie jak to zrównoważyć?

Odłączyć wszystkie siłowniki, zdjąć i puścić przepływy na maksa.

Później obserwować jak stopniowo nagrzewają się pomieszczenia i te które będą szybko się nagrzewać i zaczną przysłowiowo "uciekać pozostałym" skręcić przepływ? Tak aby uzyskać jednakowy czasookres nagrzewania pomieszczeń? - Oczywiście nie mówię tu o pomieszczeniach które dobrze jesli będą się szybko nagrzewać takich jak łazienka.

Najpierw pogodówka, potem przepływy. Jak będziesz ją miał, to odłączasz siłowniki (raczej na długo). Dajesz powiedzmy 2 l/m na rotametr, każdy tyle samo. I czekasz, czy temperatura dochodzi do zadanej. Jak za wysoka w każdym pokoju, to obniżasz na pogodówce. Jak w jednym osiągnąłeś prawidłową, to znaczy, że krzywa grzewcza w danym punkcie jest OK i dokręcasz albo odkręczasz pozostałe rotametry stosownie do różnicy temperatury. Trzeba to robić z wyczuciem. Musisz się też wstrzelic z zakresem regulacji rotametrów. To będzie trwać tygodnie. Póki co zapomnij o regulatorach pokojowych. Radzę też poczekać z regulacją aż będzie dość chłodno, nie koniecznie mróz, ale poniżej +5 stopni, bo moze się okazać, że Twój kocioł nie zmoduluje się wystarczająco nisko z mocą przy obecnych temperaturach zewn.

 

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Ratpaw napisał:

Najpierw pogodówka, potem przepływy. Jak będziesz ją miał, to odłączasz siłowniki (raczej na długo). Dajesz powiedzmy 2 l/m na rotametr, każdy tyle samo. I czekasz, czy temperatura dochodzi do zadanej. Jak za wysoka w każdym pokoju, to obniżasz na pogodówce. Jak w jednym osiągnąłeś prawidłową, to znaczy, że krzywa grzewcza w danym punkcie jest OK i dokręcasz albo odkręczasz pozostałe rotametry stosownie do różnicy temperatury. Trzeba to robić z wyczuciem. Musisz się też wstrzelic z zakresem regulacji rotametrów. To będzie trwać tygodnie. Póki co zapomnij o regulatorach pokojowych. Radzę też poczekać z regulacją aż będzie dość chłodno, nie koniecznie mróz, ale poniżej +5 stopni, bo moze się okazać, że Twój kocioł nie zmoduluje się wystarczająco nisko z mocą przy obecnych temperaturach zewn.

 

Rozmawiałem dziś z serwisantem Bosch/Junkers. Ogólnie stwierdził że tylko rozwiązania systemowe do danego pieca mają sens, a Regulatory Tech,Salus i inne podobne to wciskanie ludziom kitu. Mniejsza o to. Mam już założoną automatykę tech i tak pewnie zostanie. Z tego co go zrozumiałem są 2 opcje:

1)Jako że piec Bosch 2300W 15P ma wbudowaną pogodówkę "oprogramowanie" można założyć sam czujnik temperatury zewnętrznej, który to będzie w zależności od temp.zewnętrznej w danej chwili korygował temperaturę zasilania. Ale będzie to 100% względem temp. zewnętrznej. Ustawienie krzywej grzewczej mówił będzie bardzo ciężko trafić. Ale na pewno coś pomoże, bo nie dojdzie do sytuacji gdzie piec poda na zasilanie np 35 stopni gdy na zewnątrz będzie 8 stopni, albo nie poda 24 stopnie gdy na zewnątrz będzie -20. ( około 250zł)

2) Dołożenie regulatora pokojowego CW100/CW400 + czujnik temperatury zewnętrznej. Tutaj mówił można będzie krzywą grzewczą ustawić w każdym zakresie, plus temperatura zasilania będzie dopierana nie tylko na podstawie temp zewnętrznej, ale też temp w domu. czyli będzie składową wyliczoną na podstawie 2 temperatur. Tutaj automatykę techa można zostawić, na zasadzie, gdybym chciał np jeden bądź więcej pokoi wyłączyć z ogrzewania z jakiegoś powodu, albo zmniejszyć mu temperaturę względem pozostałych, bo np: to jest sypialnia, czy garderoba i nie chce mieć np: 22 stopnie. tylko 21. Czyli trochę jak RTL na powrocie tylko taki "bezprzewodowy" (pomiędzy 1000-1200 w zależności od modelu regulatora)

Mam się zastanowić która opcja dla mnie wystarczająca. Jak Waszym zdaniem to ma sens?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2024 o 19:23, Mareks77 napisał:

Punkt 1 to niezbędne minimum. Drugi punkt czyli sam CW400 dołożysz gdy podreperujesz budżet.

Może dobranie idealnej krzywej do domu nie będzie proste ale najważniejsze jest powiązanie temperatury zasilania z temperaturą zewnętrzną.

Nie uwierzycie Panowie w to co napisze. Sam w to nie mogłem uwierzyć. Mieszkałem od 2 miesięcy na bombie. Serwisant uruchamiając piec naraził moje i rodziny życie. 

Otóż, w Niedzielę, odczytałem licznik gazu. Duże zuzycie. Kolejna dziwna rzecz, pomimo wyłączonego kotla, licznik delikatnie się obracał. 

Poszedłem do kotłowni, zacząłem niuchać, nasłuchiwać. Usłyszałem "syczenie". 

Otworzyłem pokrywe przykręcona na śruby, i uderzył mnie zapach gazu. Reka od razu wyczułem jak gaz wylatuje z krocca do podpiecia manometru na elektrozaworze. Krocicen do sprawdzania cisnienia gazu przed zaworem. Zgłupiałem. Uświadomiłem sobie ze od 2 miesięcy ulatnial sie gaz jak gdyby nigdy nic. Przez ro ze Serwisant uruchamiając piec nie zakręcił zaworu/sruby? 

Protokół uruchomienia wypisany, zaznaczone wykonane próby szczelności, wszystkie punkty w protokole uruchomienia, a serwisant zostawia ulatniajacy sie gaz w domu. 

Przeciez to jest nie do pomyslenia. Probowalem sie dzis dodzwonić, wyslalem sms, odrzuca. 

Nie wiem gdzie to mogę zgłosić w tym momencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ratpaw napisał:

Na pogotowie gazowe. Przecież to może wylecieć w powietrze w każdej chwili.

Zamknąłem główny zawór gazowy, wyłączyłem piec. Dzis ma przyjechać inny serwis Boscha. 

Zastanawiam się tylko co zrobić z tym serwisantem ktory to uruchamiał. Pomijam ze odrzuca teledony, nie odpisuje generalnie ma w dupie, ale narazil kogos na niebezpieczeństwo. Mysle czy pisać do boscha? Przeciez maja nuemr jakis jego certyfikatu autoryzacji, moga coś zrobic. 

Juz nawet nie analizuje straty gazu ktory poszedl w powietrze, najważniejsze ze nic sie nikomu nje stało. Ale Pan powinien moim zdaniem ponieść jakies konsekwencje. Najbardziej mnie poraża obojętność. Brak skruchy, żeby odebrać, kazdy popełnia błędy, ale jakas reakcja. 

Masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2024 o 17:27, Farcoran napisał:

Mam się zastanowić która opcja dla mnie wystarczająca. Jak Waszym zdaniem to ma sens?

Weź pod uwagę, że instalatorzy lubią mieszać fakty i swoje opinie. Chcesz mieć ogrzewanie strefowe i masz do tego prawo, więc o jaki kit chodzi? Niech instalator czy tam obecnie serwisant robi swoja robotę, a nie filozofuje. Swoje zdanie napisałem, a że krzywą ustawia się mozolnie? Cóż, warto to zrobić dla komfortu i oszczędności. Mi dla jednego punktu krzywej zajęło to dwa tygodnie, ale oszczędności są od razu widoczne. Dla następnych punktów jest dużo prościej. Może w Twoim sterowniku masz tylko nachylenie i przesunięcie, bez definiowania punktów. Celujesz w niskie nachylenie i czekasz. Co w tym trudnego?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Farcoran napisał:

Zamknąłem główny zawór gazowy, wyłączyłem piec. Dzis ma przyjechać inny serwis Boscha. 

Zastanawiam się tylko co zrobić z tym serwisantem ktory to uruchamiał. Pomijam ze odrzuca teledony, nie odpisuje generalnie ma w dupie, ale narazil kogos na niebezpieczeństwo. Mysle czy pisać do boscha? Przeciez maja nuemr jakis jego certyfikatu autoryzacji, moga coś zrobic. 

Juz nawet nie analizuje straty gazu ktory poszedl w powietrze, najważniejsze ze nic sie nikomu nje stało. Ale Pan powinien moim zdaniem ponieść jakies konsekwencje. Najbardziej mnie poraża obojętność. Brak skruchy, żeby odebrać, kazdy popełnia błędy, ale jakas reakcja. 

Masakra

Może nie może odebrać? Koniecznie narób krzyku wokół tego zaniedbania, jeśli jesteś pewien, że tamten instalator jest odpowiedzialny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ratpaw napisał:

Może nie może odebrać? Koniecznie narób krzyku wokół tego zaniedbania, jeśli jesteś pewien, że tamten instalator jest odpowiedzialny.

Jedyna osoba ktora uruchomiła nowy kociol prosto z fabryki byl ten instalator. Nikt tam nic później nie grzebał. Krociec raczej sam się nie odkręcił, więc jedyna opcja to po pomiarze cisnienia manometrem nie zakręcił tego zaworu, tylko zostawił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Farcoran napisał:

Jedyna osoba ktora uruchomiła nowy kociol prosto z fabryki byl ten instalator. Nikt tam nic później nie grzebał. Krociec raczej sam się nie odkręcił, więc jedyna opcja to po pomiarze cisnienia manometrem nie zakręcił tego zaworu, tylko zostawił 

Możliwe że odpowietrzał instację pomiędzy zaworem głównym a kotłem.

Tak apropos gazu to on sam nie jest palny . Niebezpieczny jest dopiero po zmieszaniu z tlenem przy odpowiednim stężeniu. Jeżeli uciekał do obudowy kotła to ona jest w miarę szczelna a jedyne ujście to przez koncentryczny komin. Z obudowy pobierane jest także powietrze przez wentylator który wdmuchuje je do komory spalania. Podczas pracy kotła wentylator wdmuchiwał mieszankę gazu i tlenu.

Podczas przerwy nadmiar uchodził przez komin.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...