Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie,
zwracam się do Was z prośbą o poradę, wymianę doświadczeń. Pierwszy raz mam taką sytuację i nie do końca wiem jak ugryźć temat. 
Sytuacja wygląda tak, iż pod planowanym budynkiem mieszkalnym przechodzi kilka sieci - gaz, elektryka, kanaliza sanitarna i deszczowa. Działka na której się buduję, kiedyś miała być drogą, ale definitywnie nigdy nią się nie stała, ale zdążyli już wybudować tam wszelkie sieci. W zasadzie udało się załatwić przebudowę większości sieci, ale została deszczówka. Do deszczówki są podpięte 2 chaty za moją działką, ale nikt do tej sieci nie chce się przyznać. Wodociągi mówią że to nie ich, że to należy do miasta. Miasto mówi że to nie ich, i to należy do zarządu dróg powiatowych. Zarząd dróg z kolei mówi że to też nie ich i że gestorami są wodociągi, tak więc nikt się do sieci nie chce przyznać i nawet nie wiadomo z kim cokolwiek uzgadniać i dogadywać. Ponadto wodociągi mówią że znają tą sieć, ale że jest nie czynna, ale ja wiem że tak do końca nieczynna nie jest. Nie chcę rozważać czy sąsiedzi są podpięci legalnie, czy nie legalnie. Nie chcę wojny, a i tak już są wkurzeni bo chata będzie stać w granicy i stawiam im de facto 6 metrowy mur. (dom piętrowy z płaskim dachem). Prawnik mówi że działka jest moja, do sieci nikt się nie przyznaję, to że mogę ją odciąć, ale ja widzę w tym dość istotny problem. Bo kiedy ją odetnę i zatkam, to ta woda nie będzie miała gdzie odpłynąć i prędzej czy później będzie mi wylewać się pod murami. Sama rura idzie na około 1,8m p.p.t.. Fundamentowanie będę miał na poziomie 1m p.p.t. Zastanawiam się czy po prostu nie wybudować się nad tą rurą (i zostawić ją jak jest) - robi się przebicia pod fundamentami, ale to jednak pierw są fundamenty, a potem rura, a tu mam odwrotnie. Obawiam się czy jak dom będzie osiadał, a na pewno będzie, choćby naturalnie, to czy prędzej czy później nie powygina lub nie zmiażdży mi tej rury i czy w przyszłości nie zrobi mi się z tego problem. Przebudować sieci też nie mogę, by ominąć chatę, bo bym musiał to robić na działce sąsiedniej, a sąsiadka i tak już chodziła do urzędu i zaskarżała warunki zabudowy, że buduję się w granicy. Nic nie wskórała, więc raczej nie będzie przychylna. Stąd też pomysł by się wybudować na takiej sieci, czy może powinienem w tym miejscu zejść fundamentem poniżej rury. Czy ktoś może miał już może podobne doświadczenia?


Pozdrawiam,

Wiktor
 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pamski napisał:

Sama rura idzie na około 1,8m p.p.t.. Fundamentowanie będę miał na poziomie 1m p.p.t. Zastanawiam się czy po prostu nie wybudować się nad tą rurą (i zostawić ją jak jest) - robi się przebicia pod fundamentami, ale to jednak pierw są fundamenty, a potem rura, a tu mam odwrotnie. Obawiam się czy jak dom będzie osiadał, a na pewno będzie, choćby naturalnie, to czy prędzej czy później nie powygina lub nie zmiażdży mi tej rury i czy w przyszłości nie zrobi mi się z tego problem. Przebudować sieci też nie mogę, by ominąć chatę, bo bym musiał to robić na działce sąsiedniej, a sąsiadka i tak już chodziła do urzędu i zaskarżała warunki zabudowy, że buduję się w granicy. Nic nie wskórała, więc raczej nie będzie przychylna. Stąd też pomysł by się wybudować na takiej sieci,
 

Na początek pytanie czy masz pozwolenie na budowę? Masz uzgodnienia dla tej działki? Na mapach jest ta kanalizacja?

Fundamenty buduje się na gruncie rodzimym a jak masz rurę -1,8 to grunt był ruszany na poziomie -1. Jak chcesz budować na gruncie nasypowym, to wymaga on mechanicznego zagęszczenia i często warto w trakcie prac wykonać kontrolne badanie gruntu. Podsumowując budowa na rurze to zły pomysł. Czy rura ulegnie zgnieceniu, przy takich odległościach jak 80-100cm już nie powinna, ale też to zależy z czego jest wykonana.   

Piszesz że sąsiadka nie pozwoli przebudować kanalizacji, a pozwoli ci rozkopać teren pod Twoja siane? Przecież nie dasz rady postawić ściany fundamentowej w granicy nie wchodząc wykopem w działkę sąsiednia. Jak masz/uzyskasz zgodę na niewielki rozkop to rura z 2-3 domów nie jest chyba grubsza niż 100-150mm to koszt przełożenia będzie z 1000-2000zl........ wiec ja bym ominął budynek. Rada prawnika to dla niego przyszty zarobek ;) 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145273
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Pamski napisał:

Witajcie,
zwracam się do Was z prośbą o poradę, wymianę doświadczeń. Pierwszy raz mam taką sytuację i nie do końca wiem jak ugryźć temat. 
Sytuacja wygląda tak, iż pod planowanym budynkiem mieszkalnym przechodzi kilka sieci - gaz, elektryka, kanaliza sanitarna i deszczowa. Działka na której się buduję, kiedyś miała być drogą, ale definitywnie nigdy nią się nie stała, ale zdążyli już wybudować tam wszelkie sieci. W zasadzie udało się załatwić przebudowę większości sieci, ale została deszczówka. Do deszczówki są podpięte 2 chaty za moją działką, ale nikt do tej sieci nie chce się przyznać. Wodociągi mówią że to nie ich, że to należy do miasta. Miasto mówi że to nie ich, i to należy do zarządu dróg powiatowych. Zarząd dróg z kolei mówi że to też nie ich i że gestorami są wodociągi, tak więc nikt się do sieci nie chce przyznać i nawet nie wiadomo z kim cokolwiek uzgadniać i dogadywać. Ponadto wodociągi mówią że znają tą sieć, ale że jest nie czynna, ale ja wiem że tak do końca nieczynna nie jest. Nie chcę rozważać czy sąsiedzi są podpięci legalnie, czy nie legalnie. Nie chcę wojny, a i tak już są wkurzeni bo chata będzie stać w granicy i stawiam im de facto 6 metrowy mur. (dom piętrowy z płaskim dachem). Prawnik mówi że działka jest moja, do sieci nikt się nie przyznaję, to że mogę ją odciąć, ale ja widzę w tym dość istotny problem. Bo kiedy ją odetnę i zatkam, to ta woda nie będzie miała gdzie odpłynąć i prędzej czy później będzie mi wylewać się pod murami. Sama rura idzie na około 1,8m p.p.t.. Fundamentowanie będę miał na poziomie 1m p.p.t. Zastanawiam się czy po prostu nie wybudować się nad tą rurą (i zostawić ją jak jest) - robi się przebicia pod fundamentami, ale to jednak pierw są fundamenty, a potem rura, a tu mam odwrotnie. Obawiam się czy jak dom będzie osiadał, a na pewno będzie, choćby naturalnie, to czy prędzej czy później nie powygina lub nie zmiażdży mi tej rury i czy w przyszłości nie zrobi mi się z tego problem. Przebudować sieci też nie mogę, by ominąć chatę, bo bym musiał to robić na działce sąsiedniej, a sąsiadka i tak już chodziła do urzędu i zaskarżała warunki zabudowy, że buduję się w granicy. Nic nie wskórała, więc raczej nie będzie przychylna. Stąd też pomysł by się wybudować na takiej sieci, czy może powinienem w tym miejscu zejść fundamentem poniżej rury. Czy ktoś może miał już może podobne doświadczenia?

Ja znam podobny przypadek, czyli podłączenie się do sieci bez wiedzy sieci. Inwestor dał sąsiadom tydzień na decyzję, co zrobić z przewodem, a oni to olali, więc przewód wyciął w granicach swojej działki. Konsekwencji zero, bo podłączenie było de facto nielegalne. Ja bym się poradził jeszcze innego prawnika, bo sprawa jest delikatna. Na pewno nie ma sensu przejmować się humorami sąsiadów, skoro już są wkurzeni Twoim domem. Oczywiście zakładam, że masz PnB i budujesz zgodnie z nim.

Właściwie to teraz sobie przypomniałem, że w mojej bezpośredniej okolicy buduje się dom w bardzo podobnej sytuacji. Sąsiad, cwaniak, odprowadza wody deszczowe rurą na sąsiednią działkę i też jest strasznie niezadowolony z nowobudowanego obiektu. No i co z tego? 

Ja osobiście bym się upewnił, że rura nie należy żadnego operatora, po czym poszedł do sąsiadów i ich zapytał, co zamierzają z tym zrobić. Nie widzę powodu, abyś ponosił koszt przebudowy przyłącza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145296
Udostępnij na innych stronach

Miałem u siebie przyłącze wodne oraz WLZ elektryczny idące do sąsiada.

Trasa obydwu wiodła 2m od ogrodzenia.

Pisałem do Zakładu Energetycznego to olali sprawę bo to nie jest ich.

Był odzew z wodociągów dlatego że do licznika instalacja jest ich własnością.

Skoro zgody nikt nie wydawał a na mapkach urzędowych istnieje to stanęło że to jakaś samowolka.

Na marginesie nie wiem jak urzędy i instytucje  to kontrolują podczas zatwierdzania że ta sytuacja nie wyszła.

Ostatecznie wodę sąsiad zlikwidował po piśmie do wodociągów, natomiast WLZ zostawiłem dlatego że nie kolidował z posadowieniem budynku.

Awaryjność raczej żadna, więc śpię spokojnie.

Jeżeli działka była kiedyś drogą to trudno będzie cokolwiek wyegzekwować.

Jeżeli nastąpiła zmiana w planie zagospodarowania to urząd powinien wziąć na siebie chociaż część kosztów związanych z przebudową sieci.

Planując fundamenty jeżeli brak jest jakichkolwiek dodatkowych wymagań związanych z tymi przyłączami uczulił bym na ten fakt projektanta adaptującego projekt i wykonał badanie gruntu.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145302
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Mareks77 napisał:

Jeżeli nastąpiła zmiana w planie zagospodarowania to urząd powinien wziąć na siebie chociaż część kosztów związanych z przebudową sieci.

Pytanie, czy lokalna sieć wod-kan ma brać na siebie jakiekolwiek zobowiązani wobec przyłącza/sieci, której wg nich w ogóle nie ma?

Swoją drogą kierbud powinien się wypowiedzieć, czy zaślepienie nitki w granicy czymkolwiek grozi budynkowi.

Dosłanie przed chwilą dostałem dostęp do informacji publicznej odnośnie budowy domu, w którym wspominałem poprzednio. Otóż dalej nie ma na mapce żadnej informacji o dzikim "przyłączu" deszczówki od bezczelnego sąsiada do działki, na której nowy budynek powstanie. Ciekawe jak oni to załatwią między sobą, tym bardziej, że sąsiad postawił ogrodzenie o wysokości znaaacznie przekraczajacej 2,2 m, a tuż za nim jest kilka okien tarasowych. Niestety zagospodarowanie deszczówki to dla niektórych problem nie do przeskoczenia i gdy trzeba wydać kilka tysięcy wolą zalewać sąsiada. Ja osobiście nie mam litości dla takich skąpców, bo i niby czemu ja mam ponosić koszt?

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145305
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ratpaw napisał:

Pytanie, czy lokalna sieć wod-kan ma brać na siebie jakiekolwiek zobowiązani wobec przyłącza/sieci, której wg nich w ogóle nie ma?

Swoją drogą kierbud powinien się wypowiedzieć, czy zaślepienie nitki w granicy czymkolwiek grozi budynkowi.

To nie sieć tylko deszczówka której zagospodarowanie jest według jakiś przepisów.

O tym mówią między innymi warunki zagospodarowania wydawane przez miasto.

Albo instalacja jest tak stara i jest to gdzieś poza miastem gdzie istniała wolna amerykanka a więc samowola w różnej postaci albo ktoś jednak wydawał zezwolenie na odprowadzanie wód opadowych do kaanalizacji ogólnospławnej i burzowej.

Pytający raczej odkrywek nie robił więc instalacje są na mapkach stąd nie potrzeba kierownika budowy aby wiedzieć jakie będą konsekwencję zatkania kanału.

Gdyby to nie był teren przeznaczony kiedyś na drogę a sąsiad rżnie głupa i udaje nieświadomego to zatkać rurę a jak mu zacznie z rynien woda wybijać z rynny przy domu to sam zacznie szukać wyjścia  lub sam skojarzy rozpoczęcie budowy z problememi z rynną a wtedy niech szuka zezwolenia na trasę po czyjejś działce.

Tutaj niestety działka była drogą ale właściciel jednak był.

 

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145310
Udostępnij na innych stronach

Autor napisał:

Cytat

W zasadzie udało się załatwić przebudowę większości sieci, ale została deszczówka. Do deszczówki są podpięte 2 chaty za moją działką, ale nikt do tej sieci nie chce się przyznać.

Wiec zrozumiałem, że dwa domy podpięły do kanalizacji deszczowej (albo sieci kanalizacji sanitarnej, bo tak ludzie potrafią zrobić), ale nikt nic nie wie o takim podłączeniu. Ja osobiście bym rurę zakończył w granicy i patrzał co się będzie działo.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/285352-budowa-domu-na-sieci-kanalizacji-deszczowej/#findComment-9145320
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...