Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Willa Andrea - prośba o pomoc w wycenie SSO


Recommended Posts

11 godzin temu, Elfir napisał:

wnęka rozluźnia wizualnie bryłę. Bez niej, jak zostanie zabudowana, powstanie prosty klocek. Wówczas trzeba byłoby pomyśleć nad kolorystyką elewacji.

przestrzeń pod schodami otwiera tylko optycznie. Ażurowe schody to kurz spadający ze schodów i spod butów, wiec wstawianie pod górny bieg kanapy nie byłoby wygodne.

gdyby nie było kanałów wentylacji grawitacyjnej, można byłoby odwrócić łazienkę z kotłownią a tym samym powiększyć nieco wiatrołap. 
Ale i tak to przejście od wiatrołapu do salonu wzdłuż szaf jest wąskie - ok 1-1,1 m

22222.jpg

Faktycznie to wcięcie sprawia, że cała bryła wygląda lepiej. Dopytam jeszcze archotekta jak to zrobić, żeby było dobrze.

W przypadku schodów ażurowych myślałem, aby narożnik iTV ustawić tak jak narysowałem. W tym przypadku wydaje się to być najlepsze rozwiązanie.

I mamy pomysł, aby zrobić przejście do kotłowni (schowka) przez kuchnię bezpośrednio poprzez drzwi meblowe w zabudowie meblowej kuchni. Takie coś jak na zdjęciu. Wtedy mamy bezpośredni dostęp do schowka. Wówczas niepotrzebne są też drzwi między łazienką, a kotłownią (będzie normalna ściana działowa).

willa-zmiany.jpg

kuchnia-schowek-scaled.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu własciwie upieracie się na ten projekt? Jest naprawdę przeciętny. Na działce jest miejsce pod wygodniejszy dom, szerszy, a nie taki kiszkowaty. Jest miejsce na wygodny garaż z możliwością przejścia do części ogrzewanej suchą nogą. Ten projekt zwiastuje sporo niedogodności, z którymi zaczynasz dzielnie walczyć, zamiast po prostu zmienić projekt albo, lepiej, dać się wykazać architektowi/architektce. To jest Wasz pierwszy budowany dom, bo napalacie się na ten projekt z niezrozumiały dla mnie sposób? Może potrzeba Wami potrząsnąć, bo chyba jakieś emocje tutaj rozdają karty, a nie rozsądek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Ratpaw napisał:

Czemu własciwie upieracie się na ten projekt? Jest naprawdę przeciętny. Na działce jest miejsce pod wygodniejszy dom, szerszy, a nie taki kiszkowaty. Jest miejsce na wygodny garaż z możliwością przejścia do części ogrzewanej suchą nogą. Ten projekt zwiastuje sporo niedogodności, z którymi zaczynasz dzielnie walczyć, zamiast po prostu zmienić projekt albo, lepiej, dać się wykazać architektowi/architektce. To jest Wasz pierwszy budowany dom, bo napalacie się na ten projekt z niezrozumiały dla mnie sposób? Może potrzeba Wami potrząsnąć, bo chyba jakieś emocje tutaj rozdają karty, a nie rozsądek?

To jest nasz drugi dom. Poprzedni budowałem 7 lat temu, więc co nieco już wiem. Zanamy przede wszystkim nasze potrzeby. Ten projet wybierałem długo, analizując właśnie pod kątem potrzeb i funkcjonalności skrojonych dla nas. Rozumiem, że nie każdemu może się podobać. Jak możesz to zaproponuj jakiś gotowy projekt, który według Ciebie będzie dużo lepszy. Metraż powinien być podobny, na górze 4 pokoje, dwie pełne kodygnacje, duży salon, garaż jednostanowiskowy, niski koszt budowy. 

Nie chcemy też grażu wolnostojącego od frontu, aby nie przesuwać domu w głąb działki, chcemy mieć jak nawięcej miejsca na ogród za domem. Dziłka nie jest duża więc każde zmarnowane 100m2 działki będzie wielkim minusem.

 

Edytowane przez drza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, drza napisał:

To jest nasz drugi dom. Poprzedni budowałem 7 lat temu, więc co nieco już wiem. Zanamy przede wszystkim nasze potrzeby. Ten projet wybierałem długo, analizując właśnie pod kątem potrzeb i funkcjonalności skrojonych dla nas. Rozumiem, że nie każdemu może się podobać. Jak możesz to zaproponuj jakiś gotowy projekt, który według Ciebie będzie dużo lepszy. Metraż powinien być podobny, na górze 4 pokoje, dwie pełne kodygnacje, duży salon, garaż jednostanowiskowy, niski koszt budowy. 

Nie chcemy też grażu wolnostojącego od frontu, aby nie przesuwać domu w głąb działki, chcemy mieć jak nawięcej miejsca na ogród za domem. Dziłka nie jest duża więc każde zmarnowane 100m2 działki będzie wielkim minusem.

Z całym szacunkiem, skoro macie dzieci w wieku 1 i 6 lat, to doświadczenia sprzed siedmiu lat mogą nie być adekwatne do dzisiejszych potrzeb. Koszt budowy wydzielonego z bryły głównej garażu byłby na pewno większy niż w bryle i to rozumiem. Mówię tylko o poważnych mankamentach.

Co do garażu, to jeszcze wziąłbym pod uwagę, że dom z jednej strony można maksymalnie przysunąć do granicy likwidując w tym garażu okno na rzecz doświetlenia pustakami szklanymi. Dzięki temu zyskacie 2,4m po stronie okna w kuchni. Dom nie będzie tak "leżał" na granicy z sąsiadem, gdzie pewnie zapragniecie prywatności i jednocześnie światła. Będą tak więc jakieś tuje albo żywopłot, tudzież pełne ogrodzenie. Lepiej mieć przed oknem prawie 8 metrów do płotu niż 5,5 metra (tak odczytałem z mapki).

Skoro garaż ma być taki jak jest, to mocno zadbajcie o schowki. Szafy w hallu nie rokują wygody, bo stoją w przejściu. Tam mają być ubrania, a obok jest kuchnia, gdzie się smaży.  Przecież to wszystko prędzej czy później przejdzie zapachami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratpaw ma całkowitą rację. Projekt jest przeciętny i ma liczne mankamenty (funckjonalne, energochłonne itp).

Np. masz roczne dziecko i piszesz, że jedna łazienka wystarczy, bo wcześniej miałeś jedną i było ok  :) A kto miał z niej korzystać... niemowlak...

Ten projekt nie jest wynikiem oceny potrzeb tylko możliwości finansowych i to widać, nie czarujmy się to oczywiste i jak najbardziej zrozumiałe. Nie przekonuj nas, że salon 3,3 m i przedpokój 1,1 m (po zbudowaniu szaf) to są przestrzenie :) To są ekonomiczne wnętrza, w których da się żyć, ale za rozsądne pieniądze można zbudować coś mądrzejszego.

Drzwi z łazienki do kotłowni nie ma, bo to tak malutkie pomieszczenia, że wstawienie drzwi spowoduje, że kompletnie nie będzie miejsca na nic po ich otwarciu. Małe pomieszczenia gospodarcze funkcjonalnie równe są dużej szafie cargo, a zabierają powierzchnię. Uważasz, że zabudowanie działki jest minusem, to pomyśl ile spędzasz w domu, a ile w ogrodzie...(np. od listopada do marca). Drzwi w linii szaf, które proponujesz to raczej kosztowne rozwiązanie, z takich oszczędności można mieć mądrzejszy i większy dom.

Wcięcie oczywiście ratuje bryłę, ale nie jestem przekonany czy te osiem metrów górujących nad ta mała wnęką tego ne zdominuje.

Jaki masz samochód? garaż 3,14 m czyli bez żadnych półek, to jak szeroko drzwi tam otworzysz? Wiem powiesz, że masz taki i jest extra.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście przed podjęciem decyzji o ogólnej koncepcji mojego obecnego domu rozmawiałem z wieloma osobami, odwiedziłem wiele domów, czasem prawie wpraszajac się do niemal obcych ludzi. Od wszystkich chciałem usłyszeć prawdę, co by zmienili, co się sprawdza, jakie muszą być wymiary pokoi, salonu, kuchni itd. Tutaj autor ma gotowe podpowiedzi, ale wkleja rzuty BEZ realnych wymiarów i twierdzi, że jest OK. Ciekawie na jakiej podstawie.

Taki pierwszy z brzegu hint: zestaw wypoczynkowy do salonu wraz z stolikiem kawowym, niską szafką pod TV czy konsolę do gier, zabiera 16 m2. Tak jest, minimum 4x4 metry. Do tego musi dojść jakaś komunikacja. Byłem u kolegi, gdzie w salonie było 4x3,5 metra i było za mało. I to jest konkret, z którym nie można polemizować. Garaż na rzucie jest  za mały, w domu brakuje schowków i to będzie bolało całe lata. Nie ma nawet porządnego pomieszczenia gospodarczego, więc gdzie ma stać zasobnik na CWU, z którego codziennie trzeba będzie pobierać minimum 200l wody, bo dzieci trzeba kąpać. No i ma podobno być rekuperacja, a gdzie ten rekuperator ma wisieć? W garażu, gdzie już teraz nie ma miejsca? No, ale są za to przewidziane oczojebiste schody i okna w saloniku. I przeszklenie w sieni, które jest kosztownym i zbędnym bajerem.

@drza

Weź wywal ten garaż i jeśli Cię nie stać na porządny garaż, to postaw samochodzik pod wiatą, a nie rodzinę i siebie skazujesz na mieszkanie pod jednym dachem ze śmierdzącym autem. Szkoda Ci kawałka naprawdę niemałego ogrodu (600 m2!), a nie szkoda Ci potykać się o własne nogi w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikolajru

Ten projekt nie jest wynikiem oceny potrzeb tylko możliwości finansowych i to widać, nie czarujmy się to oczywiste i jak najbardziej zrozumiałe.

To jest kluczowe, nie tylko funkcjonalność, ale i koszt budowy. Oczywiście, że można zbudować większy, bardziej przestronny dom, bardziej funkcjonalny. Ten projekt spełnia nasze potrzeby w większośći. Mieszkamy teraz w domu, gdzie te przestrzenie są bardzo podobne: salon, garaż.

 

Nie przekonuj nas, że salon 3,3 m i przedpokój 1,1 m (po zbudowaniu szaf) to są przestrzenie :) To są ekonomiczne wnętrza, w których da się żyć, ale za rozsądne pieniądze można zbudować coś mądrzejszego.

Salon 3,3m - tuaj to już trochę przesadziłeś :) Nawet mi się nie chce komentować i znowu wyjaśniać.

 

Drzwi w linii szaf, które proponujesz to raczej kosztowne rozwiązanie, z takich oszczędności można mieć mądrzejszy i większy dom.

Faktycznie drzwi w linii szaf to jest bardzo kosztowne rozwiązanie :) 

Jaki masz samochód? garaż 3,14 m czyli bez żadnych półek, to jak szeroko drzwi tam otworzysz? Wiem powiesz, że masz taki i jest extra.

Teraz mam garaż o podobnej szerokości, ale dłuższy. Faktycznie jak źle stanę to można drzwi obić. 

 

 

Edytowane przez drza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ratpaw napisał:

Na niebiesko to, co jest za małe:

image.png

Przy okazji: okno pomieszczeniu #8 jest zbędne i dodatkowo ogranicza tę łazieneczkę.

Pisałem, że tego małego pokoju na dole nie będzie i schodów lanych ze schowkiem też nie będzie. 

Powstanie w ten sposób duża otwarta przestrzeń. Chciałęm tak, ponieważ tak mam teraz w domu i czuję się jak w wielkim salonie, a nie pokoiku 326 x 336. 

Wyjdzie ok 50 m2 otwartej przestrzeni. 

 

Okno w łazience faktycznie jest zbędne. Można je faktycznie zliwkidować.

Edytowane przez drza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, drza napisał:

Pisałem, że tego małego pokoju na dole nie będzie i schodów lanych ze schowkiem też nie będzie. 

Powstanie w ten sposób duża otwarta przestrzeń. Chciałęm tak, ponieważ tak mam teraz w domu i czuję się jak w wielkim salonie, a nie pokoiku 326 x 336. 

Wyjdzie ok 50 m2 otwartej przestrzeni. 

Tam jest 336 cm szerokości i tyle zostanie, no może 350 cm po likwidacji ścianki. Będziesz siedział pod schodami? Ze schodów sypie się kurz, bo się po nich chodzi, a tu będzie się biegać w te i we wtę jak tylko dzieci lekko podrosną.

Nawet 50 m2 można skutecznie pozbawić walorów użytkowych właśnie przez takie sztuczki, które "papier zawsze przyjmie", ale ostatecznie trzy metry to trzy metry i kącik salonem się nie stanie od samej likwidacji ścianki, za którą sa schody takie czy inne. 

Jest taki program SweetHome3D, weź go, wyrysuj ścianki, wstaw meble wg prawdziwych rozmiarów, wstaw ludzi itd. To samo w garażu, łazience. Program jest darmowy. 

Idź z projektem do hydraulika i do wykonawcy wentylacji mechanicznej. Zobacz na YT jak wygląda rekuperator i ile miejsca zajmuje wraz z podłączonymi rurami. Get real!

 

Edytowane przez Ratpaw
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko jeszcze kilka słów o łazience na dole. 156 cm szerokości, jak dodasz do tego szerokość prysznica (jedyny sensowny czyli 90 cm) to masz 66 cm... tu się przeciskać trzeba będzie. To oczywiście tylko projekt i na etapie prac może się okazać, że tu ucieknie centymetr, a tam dwa i to naturalne jest. Oczywiście wszystko można przetrwać, ludzie żyją w gorszych warunkach, ale chyba w budowaniu domu chodzi o coś innego.

Pomieszczenie gospodarcze jest tak małe, że nie wiem jak pomieścisz tam: kocioł (pompa ciepła), ewentualny bufor, zbiornik c.w.u. rozdzielnice c.o. skrzynkę teletechniczną, skrzynkę elektryczną, zbiornik na wodę lub przyłącze z wodomierzem jeśli woda jest z wodociągów. O rekuperacji, wentylacji mechanicznej to nawet nie piszę, bo to już kosmos. Ten cały techniczny "majdan" obok łazienki z przesuwanymi drzwiami o szerokości 1,56 m i z małymi dziećmi - odważnie.

Oczywiście wszystko to możesz rozdzielić na inne pomieszczenia.

Tak, uważam, że ściana z szaf + drzwi i to wszystko na zamówienie u stolarza nie będzie symbolicznym kosztem.

Pisanie o tych 50m2 to trochę jak mierzenie długości penisa z kręgosłupem:) 50m2, ale: salon, jadalnia, schody, przedpokój, kuchnia, miejsce pod schodami.... Sporo funkcji do rozdzielenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...