Drgania drgania i jeszcze raz drgania

[karolina467]

Dom znajduje sie ok 7 m od drogi wojewódzkiej. Dom budowy kanadyjskiek z murowaną piwnicą. Drogą tą od godz. 5 -22 codzennie z dużą prędkością przejezdza bardzo duza ilosc Tirów- ok 35 sztuk. Dom sie trzęsie bo droga ma ubytki. Spadają rzeczy z półek, sprzed agd typu miktofala wiele razy dziennie zmienia miejsce na blacie. Do wielu instytucji pisalismy z sąsiadami - bo to nie tylko nasz problem. Nikt nie widzi problemu. ITD, KW i KP policji, Urząd Marszałkowski, burmistrz miasta, ZDW. Dom pęka od drgań. Komfort życoa jest bliski 0. Nie da się żyć🥺. Złożyliśmy roszczenie szkody majątkowej do ZDW, odrzucili. Byliśmy u prawnika co mamy dalej robić. Mamu zlecić pomiar drgań profesjonalnej firmie(3200zl) i wycene remontu szkód przez budowlańca i znowu złożyć przez prawnika roszczenie szkody majątkowej do ZDW. Albo wypłacą albo nie. Jak wypłacą to zrobimy remont ale to i tak nic nie da bo tiry dalej będą pędzjć tą drogą. CO MOZEMY JESZZCZE Z TYM PROBLEMEM ZROBIC? 

[mistalova]

Ten kto postawił ten dom musiał wcześniej wiedzieć, że 7m od niego przebiega DW.

Raczej nic się z tym nie da zrobić. 

No chyba, że sprzedać.

[karolina467]

  W dniu 27.03.2025 o 09:28, mistalova napisał:

Ten kto postawił ten dom musiał wcześniej wiedzieć, że 7m od niego przebiega DW.

Raczej nic się z tym nie da zrobić. 

No chyba, że sprzedać.

Expand  

40 lat temu DW nie byla tak ruchliwa jak teraz. Sprzedaż nie wchodzi w grę. Myślimy raczej o wygluszeniu tych drgań poprzez jakieś panele miedzy domem a DW,ale jak i kto to ma zrobić? A przede wszystkim za czyje pieniądze🥴

[Ratpaw]

Takie coś znalazłem w sieci. Może skontaktuj się z nimi, zorientuj w kosztach i możliwościach wykonania i będziesz wiedział na czym stoisz. Moim zdaniem panele między drogą a domem wytłumią dźwięki przenoszone powietrzem, a nie gruntem. Prędzej czy później dom się rozpadnie. Jest w Gdańsku Trakt św. Wojciecha, jeździłęm nim wiele razy i widziałem jak rozpadają się murowane ogrodzenia i domy posadowione kilka metrów od jezdni. Ciężki temat, ale może uda się coś poradzić i zmusić jakiś organ z partycypowaniu w kosztach.