Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam, ja budowę skończyłem w 2009 roku i właśnie sprzedałem dom no nie szło nanieść poprawek które były konieczne. Wady to przede wszystkim

- skosy w którę człowiek uderza w głowę wstając z łóżka i które zabierają bardzo dużo powierzchni gdyż na papierze mamy metry a w tak na żywo toi nie da się z nich korzystać

- schody z zakętem o 180 st w połowie wysokości z których dwa razy już zjechałem po plecach

- niedopilnowałem ekipyu docieplającej poddasze przez co mam od diabłamostków termicznych z którymi nic nie da się zrobić

- kominek bym zrobił z popielnikiem a nie tańszą opcję bez bo teraz co 2 dni muszę latać z wiadrem i wybierać popiół

- wydałem 13000 zł na wannę poolspa w której kąpałem się 4 razy :)

- w garażu bym zrobił posadzkę zacieraną (przemysłową) a nie płytki

- pompę (hydrofor) zainstalowałbym w domu a nie w studni. Niestety studnię od domu mam dość oddaloną więc nie szło już tego poprawić a włażenie do tej diury jak się zapowietrzy maszyna lub po zimie i przed to jakaś masakra

- wybuduję mniejszy dom o jeden pokój.

W tejchwili mam 330 m2. Dom właśnie sprzedałem i będę w lutym/marcu zaczynał budowę nowego. Będzie to nowoczesny klocek z płaskim dachem i bez tych wszystkich wad....

 

chciałem to skomentować po kolei...ale nie tylko ręce opadają :)...mieliśmy z żoną ubaw po pachy :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo fajny i ciekawy temat, ale trochę już tego za dużo :D

przeczytałem całość i nasuwają mi się takie wnioski:

 

- większość narzeka na złe projekty swoich domów (albo są one za duże; albo jest za mało pomieszczeń gospodarczych, garderób, składzików; korytarze są za duże; wiatrołap za mały; jedni narzekają że mają garaż w domu inni żałują że zbudowali go oddzielnie;)

- prawie wszyscy zmienili by albo kierownika budowy albo wykonawców albo projektantów i nikt nie chce już pomocy rodziny :D

- za duże działki (optymalne od 8 do 10 arów)

- taras, przeważa tendencja do zadaszania go, nie polecacie płytek na tarasie, gresów i innych śliskich tego typu materiałów.

- polecacie większa ilość ocieplenia, za równo podłogi, ściany, jak i poddasza oraz eko rozwiązania baterie solarne, pompy ciepła, rekuperatory i inne.

- kwestią sporną są garaże, parterówki, domy z poddaszem, piwnice. każdy mówi co innego, jedni za drudzy przeciw.

- większa ilość gniazdek elektrycznych i mądrzej rozlokowanych.

 

podsumowując:

jeżeli teraz mieli byście się budować, to był by dom: parterowy lub z poddaszem, z piwnicą lub bez, z garażem w bryle lub wolno stojący ale 2 stanowiskowy, tutaj jest kwestia sporna, bo jedni chcą taki a drudzy taki, trudno wybrać jedną dominującą wersje. Mały dom, do 150m najlepiej z zadaszonym tarasem, dobrze ocieplony, z dużą ilością pomieszczeń gospodarczych, na małej 8-10 arowej działce. zapomniał bym o tych wszystkich eko rozwiązaniach, które też polecacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał jeszcze raz budować nie czytałbym tego wątku :))

 

Bardzo fajny i ciekawy temat, ale trochę już tego za dużo :D

przeczytałem całość i nasuwają mi się takie wnioski:

 

- większość narzeka na złe projekty swoich domów (albo są one za duże; albo jest za mało pomieszczeń gospodarczych, garderób, składzików; korytarze są za duże; wiatrołap za mały; jedni narzekają że mają garaż w domu inni żałują że zbudowali go oddzielnie;)

- prawie wszyscy zmienili by albo kierownika budowy albo wykonawców albo projektantów i nikt nie chce już pomocy rodziny :D

- za duże działki (optymalne od 8 do 10 arów)

- taras, przeważa tendencja do zadaszania go, nie polecacie płytek na tarasie, gresów i innych śliskich tego typu materiałów.

- polecacie większa ilość ocieplenia, za równo podłogi, ściany, jak i poddasza oraz eko rozwiązania baterie solarne, pompy ciepła, rekuperatory i inne.

- kwestią sporną są garaże, parterówki, domy z poddaszem, piwnice. każdy mówi co innego, jedni za drudzy przeciw.

- większa ilość gniazdek elektrycznych i mądrzej rozlokowanych.

 

podsumowując:

jeżeli teraz mieli byście się budować, to był by dom: parterowy lub z poddaszem, z piwnicą lub bez, z garażem w bryle lub wolno stojący ale 2 stanowiskowy, tutaj jest kwestia sporna, bo jedni chcą taki a drudzy taki, trudno wybrać jedną dominującą wersje. Mały dom, do 150m najlepiej z zadaszonym tarasem, dobrze ocieplony, z dużą ilością pomieszczeń gospodarczych, na małej 8-10 arowej działce. zapomniał bym o tych wszystkich eko rozwiązaniach, które też polecacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsumowując:

jeżeli teraz mieli byście się budować, to był by dom: parterowy lub z poddaszem, z piwnicą lub bez, z garażem w bryle lub wolno stojący ale 2 stanowiskowy, tutaj jest kwestia sporna, bo jedni chcą taki a drudzy taki, trudno wybrać jedną dominującą wersje. Mały dom, do 150m najlepiej z zadaszonym tarasem, dobrze ocieplony, z dużą ilością pomieszczeń gospodarczych, na małej 8-10 arowej działce. zapomniał bym o tych wszystkich eko rozwiązaniach, które też polecacie :)

 

Kondziu - bo każdemu pasuje co innego :D

 

Ja jeszcze nie wiem co bym zmieniła bo jestem na etapie SSZ, ale na pewno projekt bo w moim ścianka kolankowa miała 30cm, ja podniosłam na 120 i dom stracił na wyglądzie z zewnątrz. Tak więc jeśli ktoś nie chce mieć niskiej ścianki kolankowej niech od razu wybiera projekt z wysoką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji,

najczestszym błędem początkujących inwestrów, nie mających żadnego doświadczenia architektonicznego, jest właśnie próba poprawiania pracy architekta.

Najwiekszego babola popełniają już na pierwszym etapie budowy - wybierając projekt, ktory potem zaczynają zmieniać.

Z każdą zmianą problemy narastają na późniejszych etapach.

Ogromnym wrogiem budowy jest również pośpiech, uważam, że to najgorszy doradca.

Rysowac, szkicowac, liczyc, mierzyc i dopiero podejmowac decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia, ja tylko w jednym poście podsumowałem to co było na 37 poprzednich stronach, zebrałem w jedną całość wypowiedzi które najczęściej się powtarzały i spróbowałem określić jak by miał wyglądać taki domek marzenie :) oczywiście jednemu podoba się to drugiemu tamto, ale uważam że jeżeli chociaż jednej osobie mój post pomoże zastanowić się i wybrać lepszy projekt to myślę że było warto, nawet jeśli inni to skrytykują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też mamy zadaszony taras - jedno okno z salonu wychodzi na zadaszoną część, ale jeszcze dwa, w tym wyjście na taras, wychodzą na część niezadaszoną. I nie jest ciemno, wręcz przeciwnie - salon jest jasny, wychodzi na południowo - zachodnią stronę. O początku szukaliśmy takiego projektu, żeby taras, a przynajmniej jego część, była zadaszona.

 

Zadaszony taras chciałem mieć od zawsze. Niestety bardzo trudno było znaleźć projekt z takim tarasem. Podobnie mam też zadaszenie nad drzwiami wejściowymi. Cały czas uważam takie rozwiązanie za praktyczne. Daszek chronić będzie przed deszczem i śniegiem zacinającym do wnętrza budynku, na zadaszonym tarasie można będzie spokojnie zostawić stolik i krzesła, posiedzieć w cieniu, albo przy łagodnym deszczu. Mam nadzieję, że tak będzie, bo dopiero planuję budować...

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondziu - bo każdemu pasuje co innego :D

 

Ja jeszcze nie wiem co bym zmieniła bo jestem na etapie SSZ, ale na pewno projekt bo w moim ścianka kolankowa miała 30cm, ja podniosłam na 120 i dom stracił na wyglądzie z zewnątrz. Tak więc jeśli ktoś nie chce mieć niskiej ścianki kolankowej niech od razu wybiera projekt z wysoką :)

 

I ja podniosłam trochę ściankę kolankową ale dałam dłuższe krokwie i wygląd domu wcale się nie zmienił, nawet czepialscy z nadzoru tego nie zauważyli:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaszony taras chciałem mieć od zawsze. Niestety bardzo trudno było znaleźć projekt z takim tarasem. Podobnie mam też zadaszenie nad drzwiami wejściowymi. Cały czas uważam takie rozwiązanie za praktyczne. Daszek chronić będzie przed deszczem i śniegiem zacinającym do wnętrza budynku, na zadaszonym tarasie można będzie spokojnie zostawić stolik i krzesła, posiedzieć w cieniu, albo przy łagodnym deszczu. Mam nadzieję, że tak będzie, bo dopiero planuję budować...

:)

będzie, będzie....... fajny projekt wybrałeś;) szkoda tylko że tak daleko ode mnie budujesz bo mógłbyś podejrzeć fajny pomysł moich murarzy - podnosząc ściankę kolankową tak wykombinowali że garaż mam na tym samym poziomie co część mieszkalna, jest zrobione przejście bez żadnych schodków co może się przydać gdyby tfu,tfu trzeba było dostać się do domu na wózku a nie zmienił się wygląd zewnętrzny budynku!

zmieniam swój avatar bo widzę że taki sam wybrałeś:)

Edytowane przez Amelia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji,

najczestszym błędem początkujących inwestrów, nie mających żadnego doświadczenia architektonicznego, jest właśnie próba poprawiania pracy architekta.

Najwiekszego babola popełniają już na pierwszym etapie budowy - wybierając projekt, ktory potem zaczynają zmieniać.

Z każdą zmianą problemy narastają na późniejszych etapach.

Ogromnym wrogiem budowy jest również pośpiech, uważam, że to najgorszy doradca.

Rysowac, szkicowac, liczyc, mierzyc i dopiero podejmowac decyzje.

 

My akurat dobrze zrobiliśmy zmieniając, ale to były małe zmiany. Bardzo długo szukaliśmy odpowiedniego projektu, właśnie by nie musieć nic poprawiać, lub jak już to niewiele i się udało.

 

Zmieniłabym ilość kontaktów na większą i podłogówkę dałabym na całym parterze.

Poza tym jestem szczęśliwa i dumna z mojego domku.

NIE MIAŁABYM OCHOTY BUDOWAĆ JESZCZE RAZ.

Mówią, że pierwszy dom buduje się dla wroga, a dopiero trzeci dla siebie. Mój wróg byłby zatem przeszczęśliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amelia:

A do was nadzór przyjechał? Kiedy??? Podobno domy prywatne rzadko odwiedzają...

Do mnie na szczęście nie ale do mojego sąsiada przyjechali bo dom na zdjęciu z certyfikatu energetycznego różnił się od projektu - dodali kolumny pod balkonem:eek: to wystarczyło że przemierzyli dokładnie cały dom, wlepili karę i kazali zrobić projekt zastępczy co w sumie kosztowało ich ok. 5tys. zł! Mój kierownik poradził mi żeby do papierów odbiorowych dołączyć opis wszystkich zmian nieistotnych (włącznie ze zmianą kierunku otwierania drzwi:D) z rysunkami zastępczymi a zwłaszcza tych widocznych na zdjęciu, u mnie było dodane okno dachowe od frontu i urzędasy myśląc że jest super skrupulatnie opisane nie przyszli i nie sprawdzali:D tym sposobem przeszły zmiany istotne wymagąjace projektu zastępczego jak: podniesiona ścianka kolankowa, dodatkowy komin, zmiana funkcji pomieszczenia z gospodarczego na kotłownię...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy więcej odpływu liniowego w garażu wzdłuż bramy. Wszystko co przywiezione na kołach tam się dostanie. Dużo lepszy byłby odpływ liniowy między samochodami, a już w ogóle super i wystarczająca byłaby kratka ściekowa.

Czy dobrze rozumiem, że do odpływu między samochodami, albo do kratki ściekowej to "przywożone na kołach" by się nie dostawało? :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj minelo 5 lat od przeprowadzki i moge napisac kolejny raz, ze w naszym domu nic bysmy nie zmienili!

Decyzja o budowie podjeta w tydzien, zaraz potem kupiona dzialka i projekt gotowy Irys, ktory spodobal nam sie rok wczesniej, gdy przegladalismy katalog z projektami dolaczony do czegos tam gratis ale wtedy nie mielismy pojecia, ze bedziemy sie budowac.

Ogladajac projekty nigdy nie bralismy pod uwage jak wyglada dom z zewnatrz tylko co jest w srodku.

 

Nasz dom ma 116 metrow+27 m garaz, wszystkie okna, sciany sa bez zmian, kominka nie mamy ale wystarczy wykuc dziure i zrobic jak nam sie zechce kiedys w co watpie, bo nie chcemy kotlowni w salonie! Wybierajac projekt zalozenia byly takie:

-salon min. 40 m (denerwuje nas jak ludzie buduja dom 150-200 m, w ktorym salon ma 22-25 m kw)

-z garazu wejscie do skrytki (jest ona w miejscu kotlowni, garaz jest tak dlugi, ze mozna postawic scianke i tam zrobic kotlownie), ze skrytki do kuchni. Przywozac duze zakupy czesc zapasow laduje z auta od razu w skrytce, reszta do kuchni.

-1 lazienka nie wieksza niz 8 m kw (jest nas trojka i jedna starcza, a dwie lazienki to wiecej sprzatania :))

-3 sypialnie

-duza kuchnia z mozliwoscia ustawienia stolu

-taras choc czesciowo zadaszony, wyjscie z salonu i od tylu domu

-stropy lekkie

-brak schodow (mieszkajac widze jak czesto chodze do trzech sypialni, ktore mamy, bo ciagle czegos potrzebuje, jesli bylby dom pietrowy to tracilabym duzo czasu na bieganie po schodach)

-mala ilosc okien, wszystkie mialy byc proste bez udziwnien

-1 komin

-w miare prosty dach i wysokie pomieszczenia na tyle ile sie da (w salonie mamy 3,5 m w najwyzszym ponkcie

Nasz dom z zewnatrz mnie denerwuje ze wzgledu na wysuniety trojkat ale wewnatrz jest idealny i gdybysmy budowali sie ponownie to bylby ten sam projekt, jedynie o metr zrobilibysmy szerszy garaz, bo jak stoi auto to ciezko motorem obok sie przecisnac.

 

I to tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...